Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

ninna

Szukam ludzi z wwy...

Polecane posty

Zaraz sponiewieram :classic_cool: człowiek musi się po ciezkim tygodniu wyluzować - tydzień miałem straszny - kazali mi PRACOWAĆ !! To było straszne...:O...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Relacja Piątek wieczór, gnaliśmy z Blondi w kierunku popiskującej rozpaczliwie telefonem śliwki. Się zdezorientowała kompletnie po telefonie mającym jej pomóc przejść przez ulicę i pognała w przeciwnym kierunku. Fakt niewęgierka z niej. Jak zobaczyła Blondi miała normalną minę. Jak zostaliśmy sobie zaprezentowani dostała lekkiego wytrzeszczu. Zatrzeszczały jej powieki próbujące za wszelkimi siłami zatrzymać gałki oczne w oczodołach. Cóż wcale mnie to nie zdziwiło. Powolnym krokiem podążyliśmy do groty. Śliwka rozglądała się lękliwie na boki, głowę schowała w ramiona. Nie wiem, nieśmiała taka czy próbowała się schować, by jej ktoś znajomy nie rozpoznał. Z ulgą dotarliśmy do groty, mnie już garb pobolewał od nieustannego prostowania się. Nie ma to jak starać się zrobić wrażenie. Drżąca ręką wręczyłem zniżkowe ulotki . Właśnie robiliśmy zrzutkę gdy śliwka zaszeleściła w torebce papierowym portfelem w formacie A4. Teraz mnie oczy wyszły z orbit. Wybraliśmy sobie muzykę relaksacyjną , rozsiedliśmy się na leżakach i nagle ... zamiast śpiewu ptaków dotarł do naszych uszu ZGRZYT i muzyka Eurytmics i znowu ZGRZYT i Eurythmics. I tak kilka minut. Troszkę nam to nerwy zszarpało. Nagle jak balsam dla uszu dotarł dźwięk taplających się w błocie kaczek. Ple ple ple pogadaliśmy trochę. Wpatrywałem się w dziurę w ścianie w nadziei, że może tym razem wylezie z niej szczur. Poplotkowaliśmy o was. Snuliśmy plany jak to kiedyś porozwalamy tutaj puszki po piwie i butelki, może pety nawet ( w ramach zemsty za te zgrzyty) I nie wiadomo kiedy seans się skończył. Poczym przy silnym sprzeciwie śliwki zaciągnęliśmy ją do mordowni na piwo. Zadymiłem dziewczyny , powybrzydzałem trochę, pomęczyłem śliwkę głupimi pytaniami. W myślach mając jedno : fajne ma okulary. No i nagle śliwka się poderwała i prawie łamiąc ręcę zatrzymujących ją siłą przy stoliku - uciekła. I tyle. Nic więcej nie mogę powiedzieć bo miało być tylko o grocie a nie o tym co się później działo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zaplutek---> jestem pod wrażeniem narratorskiego stylu...:) i jak się pewnie domyślasz ogromnie rozbudziłes moją ciekawość...więc nie męcz mnie tylko skrobnij co było potem.... a co do Sliwki to się zgadzam - zawsze niczym Kopciuszek ulatnia się niespodziewanie wzbudzając u pozostałych uczucie niedosytu...:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
heheh... dobre :) mnie z kolei ciekawi wytrzeszcz śliwki na widok zaplutka, a raczej powód owego - mianowicie co takiego ma zaplutek czego nie ma Blondi? ;) z opisu sytuacji wychodzi mi na to, że śliwka to nieśmiała, płochliwa dziewoja nadrabiająca słowem pisanym :P ;) pozdro.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Śliwka miała minę: \"GOŃ MNIE TYGRYSKU\" :P Ta jej maskarada z nylonami i nieporadnym chowaniem się to tylko ściema - tak na prawdę to Śliwka służy w izraelskich albo egipskich służbach specjalnych - stąd te jej pamiątki po Egipcie...:classic_cool: Portfel wiekości A4 :D Dobi wszytkim...;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a reszta????? wyjeżdzacie gdzies na Swięta???? Kiedy robimy następne spotkanie???? w poniedziałęk ogładałam \"godziny\" bardzo mi się podobały...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dobra nic nie piszecie to bede sama do siebie :P w niedziele jak bylismy u weterynarza, powiedzial, ze bedzie od nas brał dodatkową opłatę za jego pękające bębenki w uszach, poniewaz jeden Mori wrzeszczy jak stado oblewanych wrzatkiem dzikich psów dodał, ze mozemy powoli wychodzic na krótkie spacery...bardzo mnie ucieszyła ta wiadomość, kupilismy smycz i juz przy zapięciu rozpoczeła się katastrofa...trwało to jakies 10 minut zanim udało nam się tego demona jakoś ujarzmic:( po czym ten psi świr zamiast się cieszyć nowymi zapachami icałym otoczeniem zaparł się jak osiół, gryząc swoją smycz i wyjąc tak doniośle, że połowa ludzi z bloku wyszła na balkony zastanawiąc się chyba czy w poblizu bez ich wiedzy ktoś nie otowrzyłubijalni świń... Były cenne chwile gdy Mori zapominał ze jest na uwięzi (kupilismy tasme 5 metrową) ale trawło to tak krótko, że po 15 minutach miałą idosyć i wróciliśmy do domu. Takich prób spaceru podjełam jeszcze z 4 -jednak za kazdym razem z opłąkanym skutkiem. Pozatym on nie wiem czy ze stachu czy z czego wcale nie chce chodzic tylko próbuje nam się wspinac, wbiegac po nogach na ręce (wygląda jak kot uciekający na drzewo) i ma w dupie wiosenne odkrywanie świata. Robi tez inny numer-jak idą ludzie to zbliza się do nich zaciekawiony, macha ogonem, wyglada jak by chciał się z nimi pobawić. Wtedy w większości kobiety wyciągają do niego rece i zaczynają swoją \"tiutiu tiu jaki piekny\" i wtedy Mori zaczyna odskakiwać od nich, wrzeszcząc i piszcząc w niebogłosy...szkoda ze nie widzice min tych ludzi.... niew wiem ile to potrwa...i czy to jest kwestia smyczy ale na razie nie moge go puścić luzem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
landrynka, Twoje opowieści o Morim (to się odmienia??) mnie rozwalają :) chciałabym go koniecznie zobaczyć, jak już kiedyś, na emeryturze będę mieć w końcu czas :P ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nina--> proszę Ty żyjesz... jak was tak obserwuję to mam wrazenie, ze was trzeba trochę ponęcić, żebyście powyłąziłi z tych swoich papierzysk :) pisz lepiej babo gdzie idziesz ze mną w piątek???? ...albo chociaz na ogłądanie Moriego.... aha teraz jak jest na niego zła....bo wczoraj np.zjadł kabel od telefonu stacjonarnego i jestem dosłownie odcięta od świata:) a potem ładowarkę od Nokii to móię do niego \"za karę pójdziemy na spacer\" :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Przedwczoraj w pięknym wiosennym świetle zobaczyłąm swoje nogi i doznałąm szoku....fuuuuu...nie wiem jak mogłam się tak zapuścić...zero elastyczności skóry, zero jędrności, trzęsąca galareta....jak u staruszki...:( rozpoczynam więc wiosenną odnowe bo jak przyjdzie do zakłądania sukienek to będzie płacz :( zapisze sie na siłownie, kupuje krem cynamownowy (jak dla mnie najskuteczniejszy likwidador cellulitu i taką 14 -dnową kurację bilendy a ampułkach) .. aha a moze ktos z was chce się wybrac na obóz taneczny w lipcu???? http://72.14.203.104/search?q=cache:uJWTYSxXgicJ:www.balet.com.pl/taniec/aktualnosci1.html+Alassane+Wat+zaj%C4%99cia++2006&hl=pl&gl=pl&ct=clnk&cd=3

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja mogę o ile bedzie browar a tańce odbywać się będą wieczorem :classic_cool: i rano będzie można spać do 12:00 i leczyc kaca :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zajrzałem ale nic nie ma na ten temat no i of kors jeszcze cena tego wypadu ??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Stic nie bądż Blondyną ....tam jest wszystko...jak wejdziesz w Program festiwalu to tam miga takie okno -zapraszamy na warsztaty taneczne -zgoś się teraz- i z boku jest okno * Rozkład Warsztatów Tanecznych * karta zgłoszeniowa na warsztaty taneczne - PDF (116kb) * Karta zgłoszeniowa na warsztaty - Word (131kb) * regulamin warsztatów tanecznych - PDF (71kb) * Karta zgłoszeniowa (on-line) itd..... kazdy taniec kosztuje 350zł (6dni po 1,5 godziny dziennie ) ja chce wybrac dwa czyli =700zł + pokój najtanszy -25 zł (do 45zł zalezy jaki wybiezesz) +30zł (jedzenie -3 posiłki dziennie) ale nie musisz ich brac+ dojazd =wychodzi ok.1200zł

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cze wszytkim...nienawidzę pracy-nie lubie pracować-uwielbiam sie obijać. Od pracowania i tyrania jest Śliwka i Nina. Czemu karzą mi pracować ?? :O Za co ??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
uuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuu uuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuu widzę, że bardzo dziś zaszaleliście...słownie:P:P:P:P:P:P:P:P Sliwka--->dasz się zaciągnąc do Hybryd w piatek???????????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ślwika niewęgierka
hej :) niestety dziś jestem ugotowana jeśli chodzi o czas - PRACUJĘ do upadłego i to już od bladego świtu - jak widać :O Landi ile ta Twoja kawalerka w której teraz mieszkacie ma metrów??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ślwika niewęgierka
bo mam na oku coś dla siebie i ma 32 - próbuję to sobie wyobrazić ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×