Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

nadwaga

odchudzanie po piecdziesiatce

Polecane posty

No i wrocilam moje panie:D:D:D Juz jestem, mialam pilne sprawy, a potem wracalam padnieta:( Zeby tylko nadwaga w mojej osobie wracala;) Jak u wad z dieta? ograniczacie sie? Ja tez, ale potem sie okazuje, ze i tak za duzo zjadlam.Kazero, co z zupa? Zjadlas? Mysle, ze po naszej kuracji przynajmniej bedziemy chude jak te babcie, ale moze ciut mniej pomarszczone :D Ja cukinie i kabaczki kroje w kostke, krotko podgotowuje z wegeta, dodaje przetarte pomidory, koperek i ostra papryke i palce lizac. Witaj Pamino:D Jesli chcesz sie zapisac do klubu, podawaj wage i wzrost. Taki czlonek jak ty jest dla nas bardzo cenny, mozesz dawac nam mnostwo rad.Ja wlasnie w ostatnich trzech latach przytylam 15 kg, teraz mam klopoty ze zdrowiem, no i z rozepchanym zoladkiem, ktory sie ciagle domaga jedzenia:( Trzy razy w tygodniu na gimnastyke? podziwiam :D Dziubasek, jesli bedziesz sie obzerac, to cie wyrzucimy. Znajdz jaks motywacje, mow na przysmaki, ze to robaki, be....... Kazerko, ja kiedys lubilam gimnastyki, a teraz tez nie bo mi ciezko. Tez zaczne od spacerkow, a od wrzesnia gdzies sie zapisze. No wiec ,wyruszamy na godzinny spacer szybkim marszem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tu7lipanna
Miło Cię znowu widzieć Nadwago 🌻 Taką cukinię a Ty też robię, tylko bez papryki, dodaję trochę pokrojonej i podgotowaej fasolki i trochę oliwy. Pyszne :D Znalazłam coś, co może nam sie przydać, cytuję: ,,...jeśli nagle poczujesz głód lub nieodpartą chęć na któryś z niewskazanych przysmaków, wypróbuj stosowany przez Chińczyków sposób na zapanowanie nad swoim apetytem. Usiądź wygodnie i przez 1-3 minut uciskaj punkt między pępkiem a splotem słonecznym. Ten prosty zabieg, wykorzystujący zasady akupresury, pozwala zapobiec napadom głodu.. Ponadto łagodzi niepokój i napięcia emocjonalne, które mogą prowadzić do objadania się i zaburzeń trawienia..." Jeszcze nie stosowałam....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość basia47
Mam 47 lat ,158 cm i ważę 68 kg.Odchudzam się od stycznia . Ważyłam 74 kg .Idzie mi to strasznie opornie , bo też lubię jeść.Pierwszy raz odchudzałaam się po urodzeniu dzieci .Schudłam 20 kg przez pół roku i utrzymywałam wagę ok.20lat bez większych problemów.Jestem raczej drobna więc wyglądam teraz jak antałek.Może z wami mi się uda trochę zmniejszyć gabaryty.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie wszystkie kobietki 🌻 🌻 🌻 Miło że nas ciągle przybywa :D :D :D Nadwaga , dzięki za przepisy, muszę wypróbować.Zupę jadłam,jadłam i już mi się przejadła,koniec z zupką :P Ja muszę zacząć jeść w bardzo małych porcjach a często,ale jestem łakomczuch i lubię dużo na talerzu :P To mój największy błąd. Może z Wami będzie rażniej,większa mobilizacja i rywalizacja.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Rena52
Witam. Fajny topik,bedzie zawsze aktualny.Powiem Wam,cale swoje zycie sie odchudzam.jestem chyba z dosc dobra praktyka w tej dziedzinie.Ale dalej mam nadwage,ktora zmienia sie jak w kalejdoskopie.Ostatnio w ciagu 3 dni przybylo mi 3,5 kg chociaz wcale sie nie obzeralam.Wkurzylam sie i dzisiaj sie obzarlam ,ale juz na wage nie wchodze.Jesli mozna ,to troche z Wami pobede ,moze cos sie dowiem ,a takze komus poradze.pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dobry wieczór wszystkim! Lepiej późno niż wcale. Dobrze Nadwago dostosuje się do Twoich porad, bo chciałabym jeszcze troszkę tu pobyć.Witam serdecznie również nowe członkinie topicu!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dzien dobry:D dzien zakonczony butelka szampana, uznaje za stracony dla diety. A tak wlasnie zakonczylam dzien wczorajszy:( Jak tam u was?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam cieplutko! Nadwago niczym się nie przejmuj! Najważniejsze , że się nie objadłaś.U mnie jakoś tak niebardzo. Ale od dziś znowu postaram się poprawić.Teraz właśnie pije kawke i myśle co porabiać, mężuś śpi po nocnej zmianie. Chyba wezme się za sprzątanie(w końcu sobota)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam wszystkie kobietki 🌻 🌻 🌻 Jakoś póżno dzisiaj dotarłam do Was,ale to mój wnuczek okupował komputer :P Ja od rana trzymam dietę,zobaczę co będzie dalej.Może która ma ochotę na leczo, to proszę bardzo ,czestujcie się . :D :D :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dobry wieczór Kajzerko! Wstyd się przyznawać, ale znowu u mnie nie wyszło, tylko cicho..nic nie mów Nadwadze bo mnie wyrzuci

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wiesz u mnie to bardzo ciężka sprawa , jak już wspomniałam miałam bulimie przez długi czas( ok 7 lat) , która też nawraca. Ale staram się nie mieć już ataków, choć mimo to nie umie zapanować nad wilczym apetytem. Szkoda gadać..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witaj Dziubasku ,tylko my we dwie na polu walki z nadwagą a gdzie reszta towarzystwa? śpią czy co? 💤 Nie martw się ja nie mialam bulimii a też mam wilcze napady głodu, taka to nasza uroda. Ja to już starszawa jestem a nerwy mam , bo ciągle trzeba sobie czegoś odmawiać. Palić papieroski nie bo niezdrowe- rzuciłam. Jeść nie bo będę gruba beczka - staram się z marnym skutkiem. Dobrze ,że kawa mi została- jeszczę mogę pić. Ciekawam jakie będa dalsze zakazy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dobry wieczór , chciałam tylko się przywitać, bo na nic więcej nie mam siły. Przy sobocie można sobie trochę odpuścić, myślę o odchudzaniu. Mam nadzieję, że jutro wszystkie się odliczymy. Kolorowych snów🖐️🖐️🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam w niedzielne, zimne południe 🌻🌻🌻 Coś pustawo tu, ale mam nadzieję, że zaraz ktoś się zjawi i opowie jak mu wychodzi odchudzanie. Wczoraj od rana miałam wenę twórczą , byłam zajęta i nie jadłam/dużo/:):):), ale wieczorkiem w towarzystwie znowu sobie pozwoliłam ...:o:o:o. Za to dzisiaj trochę pobiegałam i cały czas mam mocne postanowienie, że teraz jem oszczędnie, a od września idę na całość, jem mało i zdrowo, i spróbuję się gdzieś zapisać / 10 lat temu chodziłam na callanetis/. To będzie trochę trudne, bo na własne życzenie mieszkam,,daleko od szosy\".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie chudzinki:D Kawalek babki na niedzielne sniadanko, to nie jest wielkie wykroczenie? Biegasz tulipanko? gratulacje, tak trzymac Ja tez na spacerek, ale nie biegiem :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Biegałam z powodu poczucia winy. Bo czymże jest kawałek babki wobec placka drożdżowego pysznego, niesłodkiego ale z....masłem. Oj człowiek bywa durny ! Chwila przyjemności, a potem...Zostały jeszcze wspomnienia . :) A taki był puszysty, żółciutki i tyle miał kruszonki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie chudzinki :D :D :D Właśnie jestem po bardzo długim spacerze,oj jak bolą nogi, Obiadek był dietetyczny ,może ciut za dużo na talerzu . Zobaczę jak będzie do wieczora ,czy może zaszaleję? Ciasta to ja też lubię.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witaj Kazerko 🌻, Ja nawet nie wiem, czy lubię ciasta. Kiedyś nie znosiłam słodyczy. Jako dziecko zjadłam 2 bombonierki czekoladek. Gdy byłyśmy dzięćmi bombonierka była rarytasem i często przynosiło się bombonierkę idąc do kogoś z wizytą. Do rodziców przyszli goście, ja schowałam się w sypialni za łóżkami i zjadłam. Mama pilnowała, żebym nie jadła dużo słodyczy ze względu na zęby. No, a potem było pogotowie i pozostał wstręt do słodyczy, zwłaszcza czekolady. W czasach , gdy się intensywnie uczyłam mogłam zjeść ewentualnie słoik dżemu kując przed egzaminami. Potem długo,długo nic...aż nauczyłam się piec. Gdy zaczęły się różne problemy życiowe, zaczęło sie jedzenie słodyczy. A teraz, po prostu lubię dobre rzeczy, a gdy jestem zdenerwowana zjem wszystko, nawet to czego nie lubię.:o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam wszyskie Panie! U mnie nawet ok, opycham się dziś musem truskawkowym (mrożone truskawki+jogurt nat.+cukier), i obiadeku jeszcze pojadłam . Mam nadzieję, że to będzie dziś na tyle.Najgorsze jest to że cały czas jestem najedzona, bo ciągle jem a to obiad a to zrobiłam drugi raz ten mus truskawkowy, nie mam czasu nawet głodu poczuć. Nie wiem co robić, musze skierowć myśli gdzie indziej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziubasku, takie wytrwałe to my chba nie jesteśmy,raz jest lepiej a raz klapa :P Byłam troszkę na zakupach,okazuje się że na wieszakach małe rozmiary a ludzie którzy chcą coś kupić,to już takie chudzinki nie są . Czy producenci tego nie widzą? Dzisiaj trzymam się dzielnie, nie podjadam,może coś z tego będzie. :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No właśnie, czy macie problemy z ubraniami dla siebie? Dziubasek chyba jeszcze nie bo jest b.młoda. Może założyć wszystko. ????????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witaj Tulipanno. Wszystkiego to napewno nie zakładam, jak np. krótkich bluzeczek i wielkich dekoldów, choćbym była niewiadomo jak zgrabna to nie umiałabym się tak ubierać, no może gdzieś za granicą hehe. A zresztą każdy powinien się ubierać odpowiednio do swojej tuszy. Ostatnio często widzi się młode dziewczyny przy sporej wadze ubrane jednak nietaktownie, z brzuchem na wierzchu( niektóre wyglądają jakby były w ciąży) nie wyśmiewam ich, każdy powinien chodzić jak chce, ale jakoś to niesmacznie wygląda

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wiecie w czym jest problem z tym naszym odchudzaniem. Po prostu nie akceptujemy siebie takimi, jakie jesteśmy. Presja reklam, tv i wszystkich środków masowego przekazu jest taka, że kobieta musi być szczupła /czytaj chuda/, zgrabna, piękna, zadbana, Jeśli młoda dziewczyna jak Dziubasek nosi 40 i chce się odchudzać to , to jest nalepszy dowód, że tak jest. My jesteśmy starsze, mamy problemy zdrowotne i jest to powód pozbycia się paru kilogramów. U jednej jest to 5 u innej 15 kg, ale tak naprawdę my też myślimy o naszym wyglądzie, bo wszędzie widzimy te młode i piękne. Jeśli do tego dojdzie świadomość przemijania, niespełnionych nadziei i tego, że może nie czeka nas już naprawdę nic wyjątkowego, to coś tam próbujemy, np odchudzać się. A jak nie wychodzi, to znowu zajadamy smutki . I koło się zamyka. :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×