Wasze dziwne nawyki - wpisujcie!!!!!!

łapy w majtkach, w domu oczywiscie. taki dziwny nawyk :O

dobry topik, nie da się ukryć:) I dobrze, że nie ja jedna mam takie dziwne nawyki. Poza nałogowym wąchaniem nowych książek (uwielbiam ten zapach), zamykaniem zamka zawsze na 2 razy i wieloma już wspomnianymi rzeczami, nie zjem wafelka normalnie, jak większość ludzi (tak mi się przynajminiej wydaje:)). Zawsze najpierw odgryzam górny wafelek, potem ten pod nim razem z kremem i potem następny i tak, aż zjem całego. Dlatego wafelki zajadam tylko wśród znajomych:) No i jeszcze jak sobie przypominam jakieś słowo, czyjeś imię, nazwisko, czy nazwę czegoś, to zawsze najpierw przypomina mi się kolor tego wyrazu, a potem przychodzi słowo. Dziwne to to, ale dzięki temu, że wszystkie litery, cyfry i słowa mają w mojej głowie określony kolor, nigdy nie miałam większych prolemów z zapamiętywaniem i przypominaniem sobie czegokolwiek. I jeszcze, wiem, że to trochę bezczelne, ale przemądrzała jestem i o tym wiem, denerwuje mnie, jak czytam podręczniki i skrypty moich wykładowców i znajduje błędy merytoryczne, źle zbudowane zdania, źle postawione przecinki, czasem przestarzałe fakty, albo tekst moim zdaniem głupi. Wtedy zawsze to poprawiam, pisze na marginesach poprawione zdania. A w sumie to powinnam się skupić bardziej nad treścią niż formą, bo medycynę studiuję:)

Ale to fajne:),tez mam swoje schizy ale widze ze nie ja jedna:). Zawsze zasypiam na lewym boku Musze byc przykryta od pasa w dol Koniecznie musze iec na noc chociarz szklanke wody kolo luzka NIgdy nie mam poukladanych ubran w szafce ,kiedy bylam dzieckiem i mam mi je poukladala to wyrzucalam wszystko i wpychalam byle jak ,najwazniejsze ze w nocy sie obudze i jestem w stanie powiedziec gdzie co lezy Zawsze wykasowuje wszystkie maile i wiadomosci z komorki na bierzaco Mam kompletnego fisia na punkcie moich wlosow bardzo dlugich,nie zasne kiedy nie sa rozczesane albo zwiazane kiedy wracam z pracy z rannej zmiany musze chociarz godzinke pospac zawsze chociarz bym spala tylko kilkanascie minut wstaje po pierwszym dzwonku budzika i zawsze jestem w stanie odrazu rozmawiac jasno trzezwo i na temat niecierpie czerwonego koloru i nigdy nic w tym kolorze nie ubiore ani nie kupie Jednak uwazam ze moim fenomenem jest to ze najszybciej i najlatwiej znajduje wszystko ,nawet u kogos ,w najwiekszym balaganie,poprostu WIEM gdzie trzeba szukac Rozmawiajac z nowo poznana osoba w myslach zawsze ukladam sobie psychologiczny obraz tej osobymoze dlatego ze mam o tym troche pojecia Tyle tylk opamietam na teraz:) ale jak sobie cos przypomne to napewno dopisze:)

A ja jak słysze karetkę, to łapię się zawsze za kolano. Pech, bo teraz mieszkam koło szpitala.

jak ogladam amerykanskie filmy to zawsze sprawdzam w napisach czy sa polskie nazwiska

-w torbie książki zawsze miałam ułożone wg planu lekcji (z przodu była książka na pierwszą lekcję a z tyłu na ostatnią). -na przystanek zawsze wychodzę 15 min przed czasem, chociaż na przystanek idę 3 minuty i zawsze na przystanku sprawdzam czy wzięłam komórkę, a jak już jestem w autobusie to się zastanawiam czy do dobrego wsiadłam (chociaż jeszcze nigdy do złego nie weszłam). -nie zasnę jak mi radio nie gra i musi grać całą noc. -sedes musi być zamknięty a dywaniki muszą leżeć równo z linią fugi albo wzoru na kafelkach, ręczniki mają wisieć a nie leżeć na komodzie, jak nie to się drę (; -wszystkie szuflady i szafki w kuchni muszą być zamknięte (jak nie są to zamykam) -zawsze siedzę na tym samym fotelu i na tym samym stołku. -choćbym włączyła komputer na 3 minuty to muszę załączyć gg, aqq, skype, epuls i sprawdzić pocztę. -e-mail sprawdzam co 15 minut. -co chwilę sprawdzam czy dostałam jakiegoś smsa. -jak wieszam pranie to zawsze za pomocą czerwonych klamerek(gorzej jak mi czasem ich braknie). -nie umiem wyjść z domu w jednej bluzce. ubieram na nią albo drugą albo sweter. nawet jak jest gorąco. -skarpetki muszę mieć posegregowane w pary i zwinięte w kłębek.

tyle mi do głowy przychodzi - wogóle jest tego mnóstwo - choć nigdy na poważnie sie nad tym nie zastanawiałam 1. na przystanku bez przerwy zerkam na zegarek w komórce 2. kasuje listy ostatnich połączeń w telefonie 3. jak ktoś unosi głos zawsze przchodze do ofensywy 4. ustawiam w przedpokoju buty co do milimetra, zawsze wszystko musi być równo 5. to samo z rzeczami na biurku 6. kiedy ide robić kupe zawsze urywam troche papieru i wrzucam do kibelka w oczko wodne - nie cierpie jak woda z kibla chlapie mi na tyłek 7. jak coś piję zawsze kubek stawiam uchem w prawo - idealnie równo

kurcze, jak zaczęłam to czytac, to myślałam, że nie mam żadnych schizów, ale w miarę jak czytałam dalej to troche sie tego uzbierało:P Więc: 1.jak skasuje bilet w autobusie, to liczę dziurki, jak jest nieparzysta liczba to bede miała pecha, jak parzysta-coś mi się uda:D 2.mam taką lekka manię.. mój były miał forda, przez dłuższy czas po zerwaniu z nim, rozglądałam, się po ulicach i wypatrywałam fordów:) jeszcze teraz potrafie nawet z daleka rozróżnić który samochód jest tej marki:) 3.jak ide to w rytm kroków powtarzam sobie jakieś zdanie, albo śpiewam(w myślach):) 4.zawsze mam ze sobą lusterko, jak jadę autobusem, to musze kilka razy sprawdzić, czy dobrze wyglądam 5.zasypiam zawsze przodem do ściany, bo czuję się wtedy tak przytulniej, niż jak mam taką dużą przestrzeń przed sobą:) 6.jak umyje zęby to muszę sie potem napić wody, bo mi śliny brakuje 7.nie wyjde z domu bez błyszczyka, nawet do sklepu 8.jak stoje na balkonie to sobie wyobrażam, co by było jak bym spadła, albo jak szybko bym leciała w dół...:D 9.jak jade windą, to sie zastanawiam, co bym zrobiła, i jak bym sie czuła, gdyby winda sie zacięła 10.zdrapuje lakier, jak pomaluje paznokcie...:/ 11.rozmawiam ze sobą w myślach po angielsku 12.dokładnie składam papier toaletowy, a no i rolka musi sie rozwijać od dołu, koniecznie... 13.jak nakładam sobie obiad, to musi być wszystko tak samo ułożone, z tyłu ziemniaki, po prawej obok surówka, po lewej kotlet, ziemniaki muszą byś rozpłaszzone w dwóch miejscach łyżką(?), jak jem to zawsze w tej samej kolejności biorę: najpierw mięso, potem ziemniaki i surówka na końcu:D 14. kilka razy dziennie upewniam się, ze nie ma nic smacznego w lodówce 15.zawsze jestem przed czasem, jak sie z kimś umawiam 16.przeglądam sie w wystawach jak ide ulicą 17.zanim kupie coś do jedzenia, czytam etykietki, wartość odżywczą, skład i takie tam no to tyle na razie...:)

1. ustawiam domowe jaopnki zawsze tak, zeby byly w rownej odleglosci od przerwy miedzy jedna deseczka a druga (nie zasne jesli jest inaczej :O ) 2. ukladam w szafie ubrania kolorami 3. kazda rzecz wiszaca na wieszaku ma swoj wieszak 4. jak jem np. ciastka to musze zjesc parzysta liczbe 6. jedzac kanapki musi to byc konretna liczba: 2, 3, 4, 5 (nawet jesli to sa polowki kromki) 7. ukladam komorke rowno do krawedzi biurka przed snem 8. zawsze myje sie i wycieram w tej samej kolejnosci 9. obgryzam skorki od paznokci 10. co drugi dzien zasypiam na innym boku :O chwilowo tyle

hehe nawet jak jest zielone światło i pusta ulica to i tak sie rozglądam bo sie boje, że mnie coś rozjedzie lubie podsłuchiwac co mówią inni - czasem przypadkowi ludzie unikam publicznych klopów, a jak już naprawde nie mam wyjscia to niczego nie dotykam - nawet papieru boje sie dotykać i biore chusteczke z torebki

Jedząc mięso (jem nieczęsto) wyobrażam sobie co czuło to zwierze tuż przed śmiercią :o potrafie z ust mojej rodzinie wyciągnąc mięso żeby je zanieść biednym bezdomnym zwierzakom w myślach klnę jak szewc :o w jednyn zdaniu potrafie umieścić 6 przekleństw a moi znajomi napewno uwazają mnie za kulturalną osobę gdyby tylko słyszeli co ja mówię w myślach :D piłuję paznokcie codziennie i maluję bezbarwym lakierem czytam skład produktów staram się wybierać wyprodukowane przez polką firmę po 20 na ulicy w każdym widzę mordercę wyobrażam sobie życie seksualne moich nauczycielek :o

ja wyobrażam sobie życie seksualne kolegów i koleżanek z pracy

ja ZAWSZE jak lezy jakis spinacz biuriwy na biurku / stole biore go i zaczynam prostowac!!! jestem teraz otoczona takimi drucikami :P

i tez wacham nowe ksiazki :)

i zawsze jak zchodze z kompa kasuje wszystko z historii Mozilli danego dnia!

Oj ale fajny topik!! Super po prostu. Ja tez zawsze wacham ksiazki w bibliotekach, antykwariatach i ksiegarniach. Tez dopisuje zyciorysy ludziom z pociagow i autobusow. Jak pije piwo z butelki to zawsze obrywam etykiete co podobno swiadczy o niewyrzyciu seksualnym ;)) A ostatnio (gdzies tak od roku) mam cos co juz przebija wszystko- ogladam telewizje albo rozgladam sie na ulicy, ktory facet jest ubrany w koszule w intensywnie zielonym kolorze. Jest taka koszula z Wolczanki i normalnie jest taka piekna ze jak ja widze to dotaje dreszczy. Widzialam faceta w takiej koszuli u mnie na uniwerku, pozniej w jakies gazecie byl P. Malaszynski w takiej koszuli na okladce, teraz jakos w TV widzialam Pascala Brodnickiego w takiej koszuli. Nie moge po prostu jak ja widze (koszule oczywiscie).

a więc 1.zawsze daje odśwież jak jestem na kompie:D 2.jak ide spać to guziki w kołdrze muszą być w nogach i skierowane do góry żebym w nocy o nie nie zachaczała:D

3.zawsze odrywam etykiety, gryze korki z butelki 4.co 5 minut kasuje historie w kompie:D

też wykasowuje wszystko z historii, ale to raczej ze strachu - w mojej pracy czasem lubią sobie popatrzec co robiliśmy w dzień

5.pierwsza rzecz jaką robie po wejściu do kuchni- otwiram szafke gdzie są zawsze słodycze(prowie nigdy nic nie ma) a potem kolej na lodówke...

Aaaa! i jeszcze jak mi smutno to sobie wlaczam Makowa Panienke- taka bajke i ogladam po milon razy

6.nawet jak mam włączone głos komórce i mam ją przy sobie to ciągle sprawdzam czy nie dostałam smsa bo zawsze mogłam nie usłyszeć sygnału:D

heh fajnie fajnie nie jestem sama: -gdy jestem sama w domu po kolei zaświecam światło we wszystkich pokojach i po kolei je gaszę i wskakuję do łóżka(końmi by mnie już z niego nie wyciągneli) - obsesyjnie denerwuje mnie jak mój narzeczony obgryza paznokcie -mam nawyk liczenia w myślach do ośmiu w sekwencji 12345 123 -zawsze się szczypię kiedy jedzie karetka na sygnale -nie potrafię żyć w porządku, po jego zrobieniu od razu mam bałagan - czasem wydaje mi się że jak czegoś nie zrobię to umrę - gdy byłam mała zawsze przed snem moczyłam stopy w zimnej wodzie, inaczej nie zasnęłabym - nie zasne przy otwartym oknie(w moim pokoju dachowe) boję się że wpadnie mi do pokoju szerszeń albo inny owad -w takie upały to męczące

robić sobie zapiski co udało mi sie zrobić w dzień i co mam do zrobienia, albo co spierniczyłam i co trzeba by wymazać z życiorysu - taki pamiętnik, po kilk-kilkunastu dniach przechodzi mi i o nim zapominam, a potem jak sobie przypomne to nie moeg znaleźć i zaprowadzam notatnik od nowa

:D

Moje dziwne nawyki: Jak ide kupę - spłukuję i zamykam klape. Jak gotuje ziemniaki sprawdzam nozem czy są miękkie. Jak idę do kościoła do święconki zabieram ze sobą koszyk. Nie wiem skąd mi się wzięły te nawyki ;((((

moj maz wyciaga baterie ze wszystkich zegarkow bo nie moze zasnac,nawet jak spimy u kogos innego - ja pije kawe z lyzeczka w kubku - zawsze rano jem platki owsiane z mlekiem - jak nie mam proszku do bialego prania to w innym nie wypiore - nie wyjde z domu w niewyprasowanych ciuchach - chodze max co 6 tygodni do fryzjera robic odrosty - zawsze sie balsamuje po kapieli -drapie sie po tylku - jak z kims gadam to trzymam sie za tylnia kieszen w spodniach

Fajny topik fajny oszalałąs ??? To powinna byc dla ciebei norma a nie nawyk ?? Co ty nazywasz nawykiem dbanie o wlosy o balsam do cieała ??

nie lubie myc naczyn gdy jest tylko 1 kubek lub talerz - musi byc duzo, gadam ze soba w myslach po angielsku, wychodze na przystanek zawsze za wczesnie a potem stercze tak z 10 minut, jak spe w nocy to zawsze chowam nogi pod koldre bo mysle ze cos mnie ugryzie, przed wyjsciem z domu lub pojsciem spac sprawdzam z 5 razy kurki od gazu chodziaz wiem ze sa zakrecone, to samo z zamkiem od drzwi, nigdy nie dopijam kawy,soku,wody jak mam w szklance zawsze troche zostawiam na dnie - wyjatkiem jest browar

dostaje wysypki jak slysze slowo kosciol, ale za kazdym razem kiedy widze na ulicy kogos chorego, bezdomnego itp. nieswiadomie zaczynam sie za niego modlic. jestem zdania ze jak nie wroce sie do domu po cos, to zawsze czegos zapomne. ´´lepiej byc znanym pijakiem niz anonimowym alkoholikiem``