Wasze dziwne nawyki - wpisujcie!!!!!!

ale sie nasmialam jak to przeczytalam:D ja tez mam kilka glupich nawykow;): - kiedy wychodze z domu to zawsze sprawdzam kilka razy czy kuchenka jest wylaczona, czy moje zwierzeta sa w domu i kilka razy sie wracam czy zamknelam drzwi;) - kiedy ide chodnikiem to tylko po tych kwadratach tak zeby nie nadepnac na linie... glupie :/ - nie lubie miec w wiadomosciach raportow , zawsze je kasuje, w sumie nie wiem po co je mam -kiedy siedze np na wykladzie albo czekam to noga mi lata i chociaz mnie to denerwuje to i tak to robie -kilka razy spr czy nastawilam budzik na konkretna godzine - jak ide spac to podchodze do okna i spr czy ktos nie chodzi po podworku:/ - jak zakladam gdzies bluzke z duzym dekoltem to potafie co 3 min sprawdzac czy nie widac mi piersi:D wiecej juz nie pamietam:)

Wiecie, że sporo z was choruje na nerwicę natręctw? Tak to się fachowo nazywa :P A ja przypominam sobie tylko 1 rzecz, że jak coś jem smacznego to MUSZĘ coś czytać i to nie jakąś ulotkę tylko coś ciekawego bo inaczej nie czerpię juz takiej przyjemnosci z jedzenia :(

aha .. jak bylam dzieckiem to zawsze jak jadlam wafelka to jadlam go ... nie wiem jak to ujac, tak ze odzielalam te warstwy wafelkow;) inaczej nie umialam:D Moj chlopak ma cos takiego ze jak je kanapki z czyms dobrym to zjada najpierw skorke a potem zostaje takie kolko z chleba :D

aha i zawsze jak gdzies dalej jade to patrze 10 razy w torebke czy mam wszystko, zwlaszcza portfel , kase i dowod...:/

-zanim zasnę muszę kilkanaście razy poprzewracać poduszkę, żeby spać na ,,zimnej'' stronie -naczynia myję tylko w takim porządku: najpierw szklanki,później sztućce, talerze, garnki:O -jak jem kanapkę to najpierw zjadam skórkę i zostaje sam środek:D -zanim pójdę się wykąpać, to muszę dokładnie wyczyścić wannę, żeby przypadkiem nic w niej nie było:O Żadnego włosa ani paprocha:O Inaczej nie wejdę do wody:D - jak przechodzę obok szyb sklepowych to muszę się pooglądać, żeby nie wiem co:D to już tak automatycznie;) -jak przechodzę przez ulicę lub wracam wieczorem sama, robie rachunek sumienia:O i mam nadzieję, że jeszcze zdążę się poprawić:O Żenada, tylko na Kafe sie do tego przyznaję:) -dostaję szału jak ktoś pociąga nosem i to tak głośno - jak zobaczę na chodniku kamyk albo przyklejoną gumę do żucia, to wydaje mi się, że taki ,,obiekt'' znajduje się na jakiejś linii którą muszę ominąć:O:D bo jak na nią stanę to coś mi się stanie:O - kiedy zgaszę światło w jakimś pomieszczeniu muszę tam kilka razy wrócić i zobaczyć czy aby na pewno zgasiłam:D No i Kafeteria to jest dopiero nawyk;) Pozdrawiam

niestety muszę jeszcze trochę powywnętrzać:P Jak coś jem-to muszę czytać. Ktoś tu już pisał, że tak ma. Jak tylko mam coś do jedzenia, to biorę cokolwiek- gazetę, którą znam na pamięć, książkę, ulotkę. Byle tylko czytać:)

hmmm ja sie gole nie wyciągajac papierosa z ust :O

* Poduszkę muszę mieć podwiniętą pod kark, żeby kręgosłup nie był skrzywiony - inaczej na pewno będzie mnie bolała szyja rano * Jak mam okres to śpię na plecach bo mi się zdaje, że jak będę spać na boku to mi przecieknie:O * Kocham kąpiele w niemal wrzątku no i kocham czytać w wannie * Lubię gapić się w okna innego bloku i wyobrażać sobie co się u kogoś teraz dzieje * Wrastają mi paznokcie dużych palców u stóp i jak by mnie tam ktoś dotknął to bym zabiła :P * Mieszkam w bloku i godzinę się zastanawiam zanim wyjdę na balkon się opalać, bo mam wrażenie, że wszyscy się na mnie gapią i komentują Mam jeszcze jakieś odchyły ale nie pamiętam teraz ;)

-> Nigdy nie wypijam herbaty do końca. Choćbym ją zrobiła w małej filiżance to zawsze muszę zostawić połowę. -> Pranie wieszam posegregowane wg rodzajów i kolorów np. ręczniki w jednym rzędzie a koszulki w drugim i koniecznie klamerki pasujące do koloru prania. No i oczywiście nikt nie śmie dotykać mojego prania. -> Gdy parkuję i wychodzę z auta zawsze muszę sprawdzić czy wszystkie drzwi i bagażnik są zamknięte chociaż zawsze wiem , że są zamknięte to i tak muszę to zrobić. -> W łazience wszystkie kosmetyki (np. szampon, żel pod prysznic) muszą po każdym użyciu być umyte. -> W zasadzie wszystko w domu mam posegregowane. -> Na talerz daję zawsze tyle jedzenia ile wiem, że zjem. Nie dokładam nigdy ani nie zostawiam bo zawsze daję trafną ilość. -> Po każdym jedzeniu muszę się napić herbatki z czekoladką.

do spania tule 5 poduszek w tym jedną między nogami :o:P ah i! ssię kciuka nocą to jakiś dziwny odruch bezwarunkowy :o

o rany, to nie jestem sama :D - pranie to moj wielki rytual, przed wlozeniem rzeczy do prakli wywracam wszystko na lewa strone i skladam w kostke, zawsze wlewam do srodka wszystko co tylko mozna: proszek, plyn , woolite do kolorow, vanish do kolorow itp. pozniej patrze (tak tak! :D) jak sie pierze, pozniej wyciagam i wieszam kolorystycznie, spinacze oczywiscie tez dopasowane kolorystycznie :D:D:D - jak ide chodnikiem i jak stapne na cos srodkiem stopy tak ze to poczuje, to musze zaraz zrobic to samo druga stopa :) a jak jedna stopa trafi na peknieta plytke, to druga za chwile tez musi :D - przed wyjsciem z domu kilka razy biegam do lazienki sprawdzic czy wylaczylam prostownice - ciagle myje rece, nawet gdy otwieram komus drzwi to zaraz musze umyc rece, albo jak otwieram listy - w lozku zawsze musze miec mala poduszke zlozona na pol, nawet jak uprawiam seks musze miec ta poduszke obok siebie :D:D

Przypomniałam sobie - Ja też lubię patrzeć jak się pierze! To jest nieraz ciekawsze od TV!

kabel chciałabym to zobaczyć :D

*wafekli jem warstwami, ptasie mleczko zawsze najp czekolada potem srodek, delicje najpierw obgryzam kolo galaretki potem jem to pod galaretka a na koncy galaretle *jak jem obiad to zaczynam od tego co mi najmniej smakuje zeby potem zakonczyc obiad na tym co lubie *jak jem pizze to zawsze zostawiem boki *jak zamykam samochod to mimo ze widze ze ten dzyndzelek sie wcisnal i odchodze spokojna od samochodu to po 5 krokach doznaje uczucia ze nie wiem czy zamknelam i wracam sie pociagnac za klamke *jak chodze po chodniku to tez zeby nie stanac na zlączenie plyt

zjadam własne strupki :D jak mi sie odbije, nawetjak jestem sama, to musze powiedziec, chocby pod nosem, "przepraszam", inaczej mam jakby wyrzuty sumienia :D jak przechodze przez ulice, nawet jednokierunkowa, to ogloadam sie w obydwie strony, taki nawyk, ale chyba nie taki dziwny, ale zawsze mi glupio i chyba mam mocno rozwiniete kubki smakowe na ustach, albo po prostu jestem dziwna, bo jak jem np jogurt to sie nim musze wymaziac i na ustach jakos tak mi lepiej smakuje wtedy :O ale to tylko w samotnosci ;)

limetka - mam wszystko tak samo jak ty!!! z tym ze pizze jem najpierw od tych grubych koncow :) a na plytkach tez nie staje na laczeniach i jeszcze mam taka manie, ze moja prawa noga ma wieksza MOC i musze mocniej stąpać lewą nogą, zeby odczuwalna moc moich stop byla symetryczna haha :D nie wyjasnie wam tego inaczej ;)

jak leze to ocieram stope o stope, innych to wkurza a ja to robie odruchowo i nawt nie wiem ze to robie:P

- jak wieszam ubrania to ciuszek musi być przyczepiony 2 takimi samymi spinaczami - jak wspinam się po schodach po dwa schodki, to muszę zakończyć dwoma, a nie jednym, - jak się budzę rano, to podnoszę rękę, a drugą-palcami smyram się po całej ręce...

czytam etykiety na opakowaniach Brefa, Domestosia itp gdzy siedze na kiblu

-po kazdym namoczeniu rak musze je pokremowac kremem -jak polewam kibelek domestosem to wyobrazam sobie jak bakterie i takie robale jak w reklamie umieraja -wszystko u mnie w mieszkanku ma swoje miejsce i nienawidze jak moj adasiek zostawia wszysto porozwalane i dre sie na niego i biegne za nim i ukladam wszystko -jak siedze na kibelku to czytam historie z zycia wziete(mam taka poleczne z magazynami kolo kibla) -jak spie to musze miec koszulke z rekawami bo budze sie w nocy i zimno mi po kadlubku :) -nakladam patrzalki na oczy jak spie bo nic nie moze sie palic,zadne swiatelko,inaczej sie nie uspie -zawsze jak wychodze do pracy wszystko musi byc posprzatane

-jaw wracam z imprezy to ZAWSZE musze zmyc makijaz i wziasc prysznic(nawet o 5 nad ranem) -zawsze po umyci zebow czyszcze je jeszcze nitkami dentystycznymi(jak tego nie zrobie to wyobrazam sobie jak jedzenie gnije mi miedzy zebami) -nienawidze sie spozniac,zawsze wychodze przed czasem -rano wstaje zawsze na dlugo przed wyjsciem , nienawidze jak nie mam na cos czasu -

........o rany ale sie uśmiałam:):) to moze opisze nawyki mojej koleżanki, tez są niezłe:) jak wychodzi gdzieś i natknie się na swoją sąsiadkę to musi się \"odczarować\" :trzy obroty w lewą stronę i trzy plunięcia przez lewe ramie-bo sąsiadka ponoć pecha przynosi i \"jak się na nią wyjdzie\" cały dzien jak piątek trzynastego. jak trafi na kota przechodzącego przed nią (a nawet za nią), nie ważne jakiej maści- to samo.:) jak widzi zakonnicę (jednakże wylącznie z torbą) wypowiada życzenie. jeśli się śmieje przez cały dzień święcie wierzy, że wieczorem będzie płakać jak jej papieros upadnie musi za nią ktoś podnieść fajke i \"zciągnąć bucha\" bo inaczej sądzi, że ją ktoś na tym paleniu przylapie- pomijając fakt, ża ma 21 lat i rodzina i otoczenie o nałogu wie. no naprawde orginalna jest:) gdy się błyska ona mówi, że się ŁYSKA na firankę- FIERANKA na mortadelę- MARTADELA na kołudrę- KOŁDRA na rurę- RUŁA na karnisz- ŻYRANDOL i odwrotnie:)

nigdy nie śpie pierwszej nocy w nowym miejscu nie mam zwyczaju odstawiac cukierniczki na miejsce ani odnoszenia szklanek po herbacie do kuchni ( dopiero jak ich zabraknie to wiadomo gdzie szukac:)) zasypiam zawsze na lewym boku

up up up nie wiem czy na tym czy na innym, podobnym forum już pisałam, więc jak na razie to podnoszę

jak poczytałam topik to sobie uświadomiłam swoje nawyki: 1. nie zasnę w ciepłej pościeli, musi być zimna i w dodatku leżec guzikami do spodu przy stopach. 2. nie zasnę jesli nie sprawdzę czy drzwi wejscowe są zamknięte na klucz 3. nie zasnę przy otwartych drzwiach w pokoju. 4. często jak późno wróce do domu i jestem sama sprawdzam wszystkie szafy czy nie śiedzi w tam czasem morderca :) 5. zawsze po przyjscu do domu (nawet jak wychodzilam sprawdzic skrzynke) MUSZE umyc rece, bo czuje, że jest na nich pełno baterii :) 6. musze spac przy otwartym oknie, lub gdy jest zima przewietrzone i to solidnie. Boje się ze się udusze :) Absolutnie nie może byc włączony kaloryfer w nocy.

aha zapomniałam zawsze wącham nowe buty :)

mam obsesje na punkcie brzucha..wiecznie jest wg mnie za duzy, nigdy nie wyjde z niewciagnietym brzuchem a jak nie daje rady juz oddychac to przyslaniam go rekami, albo torebką albo wkladam cos workowatego na siebie...przygladam sie temu brzuchowi wszedzie gdzie sie da jak tylko jest okazja..np w szybkach w samochodzie na ulicy, w oknach wystawowych -czy nie wygląda za grubo ...:D zawsze myje 4 godz przed wyjsciem głowe..nawet jak mam na 8 do pracy to wstane o 4 rano zeby tylko je umyc i juz nie zasne bo jak zasne to wg mnie zle sie ułozą :D mam podzielone koszulki domowe na rozne kategorie : takie ktore wkaldam zaraz przed pojsciem sie umyc, takie ktore sa jak wroce z pracy, takie ktore od razu po myciu zakladam, takie ktore wkaldam w poludnie albo jak sie troche spoce ...czasem sie przebieram tak 20 razy choc nigdzie nie wychodze a siedze w domu :D z racji ze nie lubie myc naczyn uzywam jednej łozki do wszystkiego a myje ją...zlizujac to co jest sliną :D wiem ohydne... :P zawsze jak ide do toalety to zuzywam chyba calą rolkę papieru na jednym posiedzeniu ...mam obsjesje na punkcie czystosci tyłka :D jak to czytam to sie łapie za glowie jaki swir ze mnie :D

oglądam gazete od tyłu :D i jak wyłączam telefon to kilka razy naciskam guziczek czerwony zeby nie było ze nie wyłaczyłam i ktos mnie podsłucha, ale moje shizy przy waszych to nic!!! xD

Jam mam te same nawyki co Subtelole18

-nie zasnę, jeśli nie ułożę kołdry guzikami do góry, a poduszek guzikami do dołu -oglądam gazety od tyłu -mam manię prześladowczą, jak się przebieram w pokoju to chowam się za drzwiami od szafy, żeby mnie ktoś czasem nie podejrzał (zdarza się, że jak mam maskotkę w pokoju to odwracam ją tyłem :D) -gazety segreguję datą, książki na półce i ubrania kolorem, w dodatku wszystko musi być równo poukładane -przed snem dokładnie oglądam wszystkie ściany i kąty coby mnie jakiś robal nie napadł -potrafię wstać o drugiej w nocy tylko po to, żeby sprawdzić czy nastawiłam budzik na dobrą godzinę -nie słucham muzyki z głośników, zawsze mam słuchawki i już się głucha robię. a to tylko kropla w morzu :o