Termin kwiecien 2006!!

Impreaza się udała. Wszyscy goście dopisali:)

Kingap dobrze, że ząb wyleczony. Buziaczki dla ząbkukącej Oliwki. Oby jak najmniej bolało. Juleczce też wyszła pierwsza czwórka (narazie ma wszystkie jedynki i dwójki) czyli ma teraz 9 ząbków. Super, że noce ma ładne:) Udanego jutro fryzjera i henny:) Dziękuję bardzo A jak czytanie bajek? Madelaine witaj. Elizabetaa fajnie, że wieczór filmowy sie udał. No proszę jak zdolna jesteś. Napewno kapitalny makijaż i fryzurę zrobiłaś Psiapsiółce:) A ja wkońcu za hennę płaciłam 15 zł:) Jak u fryzjera?? Sylwia no i jak tam było na weselu? Dziekuję bardzo. Wera no i jak tam pizza wczorajsza?

Widze, że sezon wesel w pełni, Katlos w tą sobotę też grał na jednym. Ja za to posprzątałam sobie w spokoju część domu i jak pójdzie dobrze (ale ci...) to może za tydzień wprowadzimy się:)

joasiu fryzura mam fajna:)) zobaczymy po myciu czy sama sobie tak zrobie, poldlugie przy twarzy w dol wycieniowane, po 10 latach noszenia bombki:)) przyszedl czas na zmiany, wiec konsekwentnie zapuszczam, szczeglnie ze moj chlop bardzo lubi je doykac, bo sa takie mieciutkie;) mam motywacje. psiapsiolka wyslala mi sms z wesela ze makijaz jest ekstra trzyma sie i wogole:) wiec moze zmienie zawod, hiii no wlasnie trza isc do pracy, juz sie w tym tygodniu zaczyna, konferencje, egzaminy poprawkowe, bleee iglaczek z premedytacja wszystko psuje, wie ze nie wolno, po czym ucieka z radosnym piskiem. zaraz lece, musze kupic jeszcze julce jakas ladna bluzeczke na rozpoczecie roku i tenisowki na wf. milego dnia.

cześć

Wczoraj wróciliśmy z nad Morza, wakacje się udały. Byliśmy w Niechorzu i bardzo się nam tam podobało. Marcel zadowolony równiez, chciał zasypać morze piaskiem z plaży i kamykami ale mu się nie udało :) Ogólnie to wróciłam o 2 kg cięższa i już zastanawiam się nad tym jak je zgubić :( Trochę poczytałam, zdjęcia obejrzałam. Kasika sypialnia super, brat ma z tej samej firmy i jest bardzo zadowolony (ale inny model). Silvia nie martw sie do przodu jakoś się wszystko ułoży i nawet nie zauważysz a będziesz swietnie zorganizowaną pracującą mamą Nad morzem byliśmy w Puchaczu na kolacji (tylko raz bo codziennie w innym lokalu jadaliśmy kolacje :) ), bardzo dobre jedzonko tam serwują i nawet osobne zestawy dla dzieci. Widać już z zewnątrz że niezły jest ten hotel . Widzę że dzieci są zazdrosne, Marcel na razie do zazdrośników nie należy może dlatego że często jesteśmy u mojego brata i widzi jak trzymam Małą na rękach. Zresztą on jest taki ciekawy wszystkiego że w ogóle nie zwraca uwagi na to co ja robię. Elizabeta szybciutko rób sobie zdjęcie i pokaż się nam. Na razie kończe bo jedziemy do dziadków (moich rodziców) i wuja obejrzeć nowy ciągnik. Pozdrawiam wszystkich . pa

Ale pogoda niezbyt ładna sie zrobiła:( W czwartek Konrad wziął dzień wolny i idziemy całą rodzinka do okulisty:) Kasika no to kapitalnie by było jak byście się już wprowadzili. Elizabetaa fajnie, że fryzura jest ok. No to super, że taki trwały makijaż zrobiłaś:) Rybka fajnie, że wypoczynek Wam sie udał. TERAZ CZEKAMY NA JAKIEŚ ZDJĘCIA:)

cześć Joasia Właśnie siedzę nad zdjęciami ale nie mam nastroju bo mi dzisiaj Niania Marcela zadzwoniła że od września dostała pracę i tyle ją bede już widzieć jestem , a najgorsze że dosłownie nie wiem co mam teraz zrobić :( ja już w czwartek wracam do pracy, mąz w poniedziałek a Marcel? na razie przez tydzień dwa będę go wozić do mojej mamy i mam nadzieje że szybko znajdę kogoś na miejsce Joli. Całe szczęscie że Marcel jest bardzo ufnym dzieckiem i myślę że jak już kogoś znajdę to nie będzie miał dużego problemu z przyzwyczajeniem się do nowej osoby, ale problem w tym zeby ta osoba była odpowiedzialna i dobra jako niania, a nie wiem czy taką szybko znajdę. Joasia a jak tam mąż po locie samolotem?? i jak tam mu sie Ameryka podobała?? Mój w tamtym roku był 2 tygodnie i wrócił 5 kg cięższy :)

Witam Widzę że dziś tu pustki. Ja już w lepszym nastroju bo żle zrozumiałam tą moją Nianię i jeszcze do końca roku (mam nadzieje ) będzie z nami :) Teraz dokończe zdjęcia z wakacji i podam Wam linka. Wkleje tylko kilka bo inaczej to bym siedziała do nocy.

zdjęcia są jakie są, Marcelowi jest bardzo trudno zrobić zdjęcie bo on się ciągle rusza a jak dookoła same nowości to juz w ogóle trudno mu zrobić zdjęcie :) A to link http://marcelk.fotosik.pl/albumy/257987.html Miłego wieczoru wszystkim pa.

Witam! Ja dzis w kiepskim nastroju, dowiedzialam sie ze jeden z moich uczniow zabil sie w piatek na motorze:( Jutro pogrzeb, mial tylko 17 lat...ehh taki koniec wakacji:( Rybka, zdjecia super, Marcel eleganci chlopak:) Ciesze sie, ze z niania sprawa sie wyjasnila i ze masz wiecej czasu na jakies zmiany:) Pozdrawiam!!!

U nas ślicznie, ale chłódno. Już mi się przydała kurteczka, którą kupiłam małemu tydzień temu. Wczoraj myłam okna i wieszałam firanki, od razu pokoje inaczej wyglądają, dziś bede sprzątać kuchnie i wnosić garnki, talerze itp:) Cały czas chodzę szczęścliwa, co swój dom, to swój.. Z Karlosem kiepsko, coś ostatnio mówimy w innych językach:(:( Kacpi świetnie, gada do siebie cały czas, powtarza wszystko, z różnym skutkiem:P Ostatnio koala i kogut. A jak się zesości to pokażuje paluszkiem i mówi mama nono no. To z grubsza tyle,

Cześć. Pizza była taaaaaaaka duuuuuuuuuuuuuża i bardzo dobra i nie mogłam po niej się ruszać :D Rybka zdjęcia superowe,Marcelek śliczny chłopczyk Elizabet pokazuj nową fryzurkę :) Kasika to fajnie że już we własnym domku,a z Karlosem jakoś się ułoży :) Zapraszam na barszczyk biały

cześć dziewczyny:) Chwilke się nie odzywałam ale weekend i poniedzialek był zabiegany , w niedziele na zakupach szkolnych dla Matiego w poniedzialek byliśmy odebrac nowe dowody osobiste, oraz na imprezce roczkowej Martusi ,a wczoraj mieliśmy 8 rocznica ślubu spędziliśmy ja w domku ale było miło:)dziś zapisałam Matiego do szkólki pilkarskiej # września idziemy na pierwszy trening:)To tyle pokrótce co u nas:) Kasika super że już się przeprowadzacie do wlanego domku:)a z Karlosem się ułoży napewno:)a Kacpi z tego co piszesz to mówi super i to takie trudne słowa:) Kinga bardzo smutne to co napisałaś:( dla tego chlopca, oby ząbki Oliwci szybko wyszły Rybko fajnie że wyjazd sie udał a Marcelek śliczny chłopiec , widać że mu się podobało nad morzem:)i dobrze że sytacja z niania się wyjaśniła:) Ezliabetak niezapomnij o mnie jak juz zrobisz fotke w nowym fryzie:) Joasiu super że imprezki sie udaly:) Sylwia jak było na weselu???? Wera ja poprosze barszczyku bo nie mam dziś pomysłu na obiad;) Asmanka ????????????? Ide na kawę i ciasto Rafaello:)

dziewczynki pozdrawiam goraco!!!! nie mam czasu....na nic :( Tośka śmiga jak mały samochodzik, zębów 12 szt, gada jak najęta i zlapala gdzieś okropne choróbsko pt. mięczak zakaźny :( buziaczki, postaram sie zagladać częściej :)

Cześć Ja jestem w pracy. Mam dzisiaj doła. Po pierwsze. Szef się wkurza bo przez urlopy są duże zaległości. Opierdala mnie co chwila. Nie daję się ale miło nie jest. W ogóle ostatnio jest bardzo dużo pracy i chyba będę musiała przychodzić jeszcze w jakieś dodatkowe dni. Nie mam pojęcia kto się wtedy zajmie Asią. Będę pewnie musiała odmówić a kasa by się przydała. Moja mam jest zaangażowana w opiekę u nad dziećmi mojego brata. Mój brat ma dwójkę dzieci Olę i Kubusia. Mam nadzieję, że od września jak starsza córka mojego brata pójdzie do szkoły a Mały do przedszkola to moja mama chociaż raz w tygodniu do Asi wpadnie. Po drugie Coś mi się stało z okiem. W piątek idę do okulistki. Mam czerwoną gałkę oczną i widzę jak za delikatną mgłą. Mówię Wam sypię się na całego. Jeszcze z tymi zębami (co Wam pisałam) nie załatwiłam sprawy a tu następna dolegliwość. Na razie. Już nie smęcę.

Jeszcze chciałam tylko dodać że Marcel bardzo mi się podoba. Jest śliczny jak panienka.

Cześć. Porządek w ogródku zrobiony jutro jeszcze zagrabić. Aniutka masz jakieś maści na te krostki czy antybiotyk? Serek głowa do góry wszystko się ułoży :) Pozdrawiam

DOBRANOC KOCHANIUTKIE

Dziękuje za miłe słowa o Marcelu A ja już jutro do pracy a jeszcze nawet nie zdązyłam zrobić połowy tego co zaplanowałam na czas urlopu. Widzę Serek że z opieką nad dzieckiem w czasie pracy nie tylko ja mam problemy, oby Twoje tak jak moje rozwiązały się pozytywnie Słoneczko właśnie tak myślałam że Mamy mające dzieci szkolne to się teraz nie pokazują bo wyprawki szykują (ha ale mi się zrymowało), ale widzę zę w tej bieganinie nawet Aniutka znalazła chwilkę na odwiedziny, Super że Tosia już dogoniła wszystkie inne dzieciaki a myślę że w nie jednej rzeczy jest lepsza, moj Marcel np za dużo nie mówi. Kasika jak czytam co piszesz to jakbym czytała o sobie sprzed roku, z tego co pamiętam to naprawdę fajnie jest zawieszać firanki we własnym domu, gratuiuję że ta przeprowadzka juz na dniach i zyczę Wam samych pogodnych dni we własnym gniazdku. Teraz już idę spać,dobranoc wszystkim, dobranoc Wera

Hej, ależ się wściekłam dzisiaj..Miałam iść na szczepienie z Izą od 8:15 mozna dzownić do rejestracji..Ja dodzwoniłam się 8:17 i juz nie było miejsc:(. Dopiero we wtorek idziemy:(.. Jutro z Natalia do audiologa i zobaczymy co dalej z tum moim szatanem.. Za to ucieszyłam się, bo gdy byłam dzieckiem często wyjeżdżałam do cioci na wieś były tam kuzynki i właśnie dostałam smsa od jednej z kuzynek że mieszka w Olsztynie..., moze już nie będę tu taka samotna:PPo niedzieli mamy się spotkać:)) Kasika i jak powiedz tu nam wszystko już urządzone?? Aniutka kochana miło ze wpadłaś jak bomba , daj mi swojego @ prosze:) miałam ale po przeinstalowywaniu kompa wszystko poszło... Nie chce mi się cos ostatnio pisać, ale czytam Was codziennie... wiecie co moja sąsiadka w moim wieku, jest na etapie poszukiwania pracy. Odsyłają ją z kwitkiem , bo ma 2 małych dzieci, a nie chcą takich pracownic, bo dzieci choruja a mamusia będzie szła na zwolnienie...Już widzę moje poszukiwania pracy:((.Może już o tym wcześniej pisałam jeśli tak wybaczcie ale zakręcona jestem strasznie;)

Jestem po pierwszym dniu pracy po urlopie i jestem wykończona, zaraz idę pod prysznic i pewnie zasnę prędzej od Marcela. Asmana fajnie że kuzynka blisko zamieszka, zawsze będziesz miała kogoś z rodziny pod ręką do pogadania. A z tą pracą to niestety prawda a na matkę z jednym dzieckiem jeszcze gorzej patrzą bo zaraz myślą że będzie chciała sobie zrobić drugie i iść na wychowawczy, niestety taka jest rzeczywistość :( Do jutra

Hej Dziewczyny! Witajcie ponownie, po długiej przerwie wracam do Was. Oczywiście nie dam rady nadrobić zaległości, ale mam nadzieje, ze pomału się wtajemnicze. W końcu założyłam Internet. Moja Milusia jest kochana, miała trochę problemów zdrowotnych, ale juz ok. Bardzo dużo mówi i w ogóle jest Moim Największym Szczęsciem. Pozdrawiam Was serdecznie i Wasz Maluchy też!

Hej dziewczyny :) Na weselu i poprawinach było super. Troche się pobawiłam :) to już nasze trzecie wesele w tym roku :) na szczęście ostatnie, a bylismy zaproszeni na cztery niestety na jedno nie mogliśmy pójść. Joasia świetnie że imprezka się udała :) Ja też niestety musze udać się do okulisty, najwyższy czas zmienić okulary. Rybka fajnie że jesteś zadowolona z wakacji, zdjęcia super :) My byliśmy tylko kilka dni u rodziny męża w Bieszczadach. Udało mi się nawet pójść na grzyby i uzbierałam najwięcej, później wszyscy sobie robili zdjęcia z moimi grzybkami :) Elizabetaa świetnie że fryzurka się podoba :) Kasika super że już niedługo przeprowadzka :) , troche Ci zazdroszcze mam dość naszego małego mieszkania :( Słoneczko gratulacje z okazji rocznicy , nie wiem czy ja tyle wytrzymam z moim kochanym mężem ;) Aniutka dużo zdrówka dla Tośki :) Serek mam nadzieję że szybko nadrobisz zaległości w pracy i że mama troche Ci pomoże w opiece nad Asią :) Aniu 26 bardzo się ciesze że będziesz częściej zaglądać, mam nadzieję że problemy zdrowotne Milusi nie wrócą :) Super że się odezwałaś do nas. Jak Ci się mieszka w nowym mieszkanku z Milenką ??

Cześć Ania26 fajnie że się odezwałaś, zdrówka dla Małej i oby wszystkie choroby które były już nie wróciły, pozdrawiam Was serdecznie Sylwia to super że wesele się udało, my jesteśmy na weselu 6 pażdziernika, Marcela nie bierzemy ze sobą bo jest za daleko i nie miałbym możliwości go nigdzie położyć, zostanie u moich rodziców. Jeszcze trochę a bedę musiała zacząć rozglądać się za sukienką i butami bo niestety na codzień zawsze chodzę na płaskim a na wesele to chciałbym iść na obcasach. Wracam do pracy pa

Hej, ja też się cieszę, ze do Was wróciłam. Sylwia, jeśli chodzi o mieszkanie to nie ma porównania. Dziś wiem, że zrobiłam błąd chcąc dobrze dla rodziców, nie myślałam o swojej rodzinie, a mój mąż po prostu nie mógł tam wytrzymać. Wiem, że gdybym wtedy pomyślała o Nas, moje życie ułożyło by się inaczej. Kasika, uwierz, ze jak zamieszkacie w e własnym domku, sami, znów znajdziecie wspólny język. Dziewczyny napiszcie mi w skrócie co się u Was dzieje. Moja Milusia zaczyna budować zdania, chociaz nie wszystkie wyrazy są zrozumiałe dla otoczenia. Biega, skacze, tańczy, bardzo lubi bajeczki czytać, ma juz 12 ząbków i charakterek, jak się na coś uprze to koniec. Szkoda mi po tej 2 miesięczniej przerwie wracać do pracy, tymbardziej, ze bede miec tej roboty zdecydowanie więcej. Ja mam troche problemów zdrowotnych, ale jakoś się funkcjonuje. Jestem ciekawa co u Was, ale nie sposób wszystkiego ogarnąć, wię licze że coś mi naskrobiecie. Całuje Wszystkie Śliczne Mamusie i równie cudne Pociechy.

cześć oj widze że ostatnio jestem najczęstszym użytkownikiem naszego forum :) Aniu26 nie próbuj tłumaczyć tego co się stało, ja myślę że tak po prostu mieliście pisane dla ciebie za wytrwałość i odnalezienie własnej nowej drogi życia. Z tego co piszesz to Mała już nieżle \"gada\", u nas Marcel mówi ale raczej tylko po swojemu ząbków ma 11 ale chyba idą mu następne bo w nocy ciągle się rusza i zmienia pozycję snu. Po 2 miesięcznej przerwie to wcale Ci się nie dziwię że nie masz ochoty wracać do pracy, ja po 2 tygodniach urlopu ze łzami w oczach szłam do pracy :( ale na pewno szybko zarówno Ty jak i Milenka przyzwyczaicie sie do nowej sytuacji. idę spać bo jutro przyjeżdzają do mnie koleżanki ze studiów i muszę posprzątać dom i coś do zjedzenia przygotować . Dobranoc.

czesc wam, czesc Ania:)) fajnie cie znowu widziec jakos nie mam czasu by pisac, powrot do szkoly tzn hi pracy jakos przebiegl , naraie jest fajnie, bo nie ma dzieci, ale od poniedzialku zacznie sie, udalo mi sie w tym roku wykrecic z wychowawstwa, kiedys mi starsza kolezanka powiedziala, ze na zawsze zapamieta sie swoja pierwsza klase, i to jest prawda, moje kochane dzieci ida wlasnie na studia, na szczescie mam zkilkoma kontakt, na szczescie:))) iga to lobuz, LOBUZ, wiecie co zrobila, ukradla/porwala po tajemnie julce branzoletke i zjadla z niej koraliki, wczoraj wieczorem zauwazylam w lozeczku perelki, w nocy stekala, plakala, nosilam ja i tulilam, w koncu zasnela, a dzis rano w kupie ukazala sie perelka, a w kolejnej nastepa i nastepna, mam nadzieje ze to koniec, ale jutro sie okarze, bylam z nia u lekarza, sprawdzila jej uszy i czy nie wcisnela sobie koralikow , co za dziecko. a jaka zazdrosna. przyjaciolka ma kubusia ktoreko kocham strasznie mocno i jak go tule to iga dostaje szalu, ale jak tego kubelka nie kochac:)) sory za literowki, zmeczona jestem. molego weekendu, jak cos sobie przypomne co iga wymyslila to dam znac:)))