Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Happy_27

Termin kwiecien 2006!!

Polecane posty

Wercia o ile dobrze pamiętam to Oskarek był usypiany czy było to ogólne ??? je/sli tak ta jak on to znióóosł ????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć. Jak już wcześniej pisałam miałam małą nadżerkę po wybraniu tabletek prawie jej nie mam i dlatego będę miała opatrunki. A co do plastrów anty to są cholernie drogie i chyba z nich zrezygnuje na tabletki . Słoneczko 🌼 jeśli chodzi Ci o echo serca Oskara to był usypiany, dostał wlewkę doodbytniczą i zasnął na 10 min.Po tym zachowywał się dobrze, tylko robił bardzo śmierdzące kupki ale to normalne.I dużo picia pił. A jeśli chodzi Ci o izotopy to dziecko musi być przytomne i nie wolno go usypiać, tak nam powiedzieli w CZD. Robisz badanie Tyni??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ale napisałam , że sama nie wiem o co chodzi :P "Jak już wcześniej pisałam miałam małą nadżerkę po wybraniu tabletek prawie jej nie mam i dlatego będę miała opatrunki żeby jej się pozbyć. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wercia dzięki za opdowieðź 18 marca mamy wizytę u anestezlooga więc się wszystkiego dowiem ale lakarz mówił że tą oparacje Tynia będzie miałą w znieczuleniu ogólnym i będzie trwała ok. 0,5 godzinki poczytałm trochę o tym ogólnym i się oczywiście stresuje nie wyczytłm nic złego ale strach pozostał

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Słonko 🌼 a na co będzie miała tą operację ???, bo może nie doczytałam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ojeju slonko:( trzymamy kciuki iga dzis miala straszna noc, ostatnio ciagle sie budzi w nocy ze wilk ja goni, albo ze sie topi, masakra. ale dzis to bylo jeszcze gorzej, obudzila sie kolo 2 i przyszla sie przytulic, az nagla kolo 3 zaczela tak krzyczec, pobudzila wszystkich, nie dalo jej sie otrzasnac, krzyczala i krzyczala, po czym wydusila tyllko ze ja wilk zjadl. poszla do swojego lozka i kazal mi sie do niej przytulic i zasnela. Nie wiem o co jej chodzi z tym wilkiem. czasmi ta sie przebiera i je goni po mieszkaniu, ale nie kojarze zadnych bajek z wilkiem. wczoraj po poludniu wracamy ze zloba, mijamy row melioracyjny z woda, a iga: jak iga wpadnie do wody to igi nie ma, nie ma igi i wryk. serce to ma do tej pory scisniete. ktos musial jej cos nagadac, bo wystraszona jest mocno. moze julka ja podpuszcza. moj brat tez mnie tresowal niezle. poobserwuje. taka bezbronna kruszynka. a teraz ide do domku na kawke. w szkole teraz wszedzie jest internet, wiec moge spokojnie korzystac z mojego laptopa i nie walczyc o miejsce do kompa w pokoju nauczycielskim buzka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć Wszyscy nasi dzieciaci znajomi mają chore dzieciaki. Dzieci mojej kuzynki mają wiatrówkę (czyli chyba o tej porze roku panuje). Słoneczko – nie dziwię Ci się że się stresujesz ta narkozą. Moja Asia miała mieć w narkozie udrażniany kanalik i już się umówiłam na zabieg ale jak się dowiedziałam od anestezjologa że to będzie w znieczuleniu ogólnym to zrezygnowałam. W naszym przypadku okazało się że to była słuszna decyzja bo z czasem kanalik sam się poszerzył i udrożnił ale Wy to niestety nie macie wyjścia. Wszystko będzie dobrze tylko pewnie będziesz musiała zostać z Tynią na noc w szpitalu po tym zabiegu na obserwacji. Eli – to się biedna Iga stresuje. Może coś w telewizji obejrzała albo tak jak przypuszczasz ktoś jej coś nagadał.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej Elizabetka biedna Igusia takie stresy przechodzić:( może coś obejrzała tv albo faktycznie Julka jej cos nagadała Serek jak wszystko pójdzie ok a tak jest w 99% to rano idziemy na zabieg a wieczorkiem wychodzimy do domciu :) mam nadzieję że będziemy w tych 99%

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jak pijemy... Każdy pije jak potrafi. Anorektyk - nie zagryza. Egzorcysta - pije duszkiem. Grabarz - pije na umór. Higienistka - pije tylko czystą. Ichtiolog - pije pod śledzika. Kamerzysta - pije, aż mu się film urwie. Ksiądz - pije na amen. Laborant - pije, aż zobaczy białe myszki. Lekarz - pije na zdrowie! Matematyk - pije na potęgę. Ornitolog - pije na sępa. Pediatra - po maluchu! Perfekcjonista - raz, a dobrze. Pilot - nawala się jak messerschmit. Syndyk - pije do upadłego. Tenisista - pije setami. Wampir - daje w szyję. Wędkarz - zalewa robaka. Członkinie Koła Gospodyń Wiejskich - piją, tańczą i haftują.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć. Słonko 🌼 dobre :) :) :) :) Ja dzisiaj mam imprezkę 5 urodziny brata syna, jutro też imprezka urodziny chrześnicy i syna drugiego mojego brata Pozdrawiam pa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
słoneczko trzymam kciuki za Was :) Ściskam mocno! Elizabetaa - biedna Igusia...Żal mi jej, naprawdę wygąda,że czegoś bardzo się wystraszyła. Jakis czas temu Milenka tez budziła się w nocy z tak rozdzierającym krzykiem,że wyskakiwalismy z łóżka do niej na równe nogi... Pojęcia nie mielismy dlaczego wpadała w taką histerię, bo nic nam nie mówiła, tylko płakała, a rano nie pamiętała.. Ograniczyłąm jej ilosc bajek i u nas to pomogło. Na szczęście ospa ma się ku końcowi, jeszcze kilka dni i wreszcie będzie mogła wyjśc na polko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wercia, kochana jesteś!Dzięki za link, ja juz wyczytałam wszystko co było możliwe na ten temat w necie...Pierwsze dni to był koszmar....Nie spalismy 3 noce z rzędu prawie wcale, ale teraz już z górki, uf..... :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
serek- niestety musiałam pracowac. Pani dyrektor baaardzo źle patrzy na dni opieki nad dzieckiem, a ja dopiero niedawno korzystałam z opieki, gdy Misia miała grypę więc musiałam pracowac.Nasza kochana sąsiadka się nią zajmowała. Dziękuję Wam za dobre słowa :) Pozdrawim cieplutko!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej Pamiętacie mnie jeszcze?!:P Nie odzywam się, bo miałam wypadek samochodowy i mam na rękach gips. Wracałyśmy z koleżanką z uczelni i chłopak w nas wjechał. Przez to wszystko nic sama nie mogę robić i na okrągło mam w domu albo teściową albo mamę. Ciągleczekamy na wizyte u psychologa, a w międzuczasie małemu przeszło to jąkanie:P Od września idzie do przesdszkola, zobaczymy jak mu pójdzie. Joasia już urodziła??????? Buziaki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej Kasika ojojoj dobrze że tylko tak się skończyło :)a jak długo ten gips będziesz nosiła?????? Dobrze że kacpeimu przeszło jąkanie :)a Joasia może już urodziła termin miała na 23 ale narazie cisza a Kasika oczywiście że pamiętamy najmlodszą mauśke na naszym cafe:) Aniu dzięki ❤️ Serek❤️ Elizabetka ]serce] Wercia ❤️ jak imprezki???????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kasika bidulko dużo zdrówka dla Ciebie!❤️ Zastanawiam się jak karmisz Karolkę piersią jedną ręką tylko?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć Kasika – ty masz obie ręce w gipsie czy jedną i czy z powodu złamania? A co z koleżanką, która z tobą jechała? To Ci się narobiło. Nie chcę Cię martwić ale to jąkanie może wrócić. Jak już się wyznaczyłaś to idź do tego psychologa. Jak już pisałam moja też się jąkała ale ja to nawet nie brałam pod uwagę wizyty u psychologa bo ona jest straszny furiat u lekarza i bardzo się wizytami u lekarza stresuje więc jej chciałam tego stresu zaoszczędzić. Przeczekałam, nie zwracałam uwagi na jej jąkanie i samo przeszło. Jak miała jakiś bardzo emocjonujący dzień w towarzystwie starszych dzieci to po takiej zabawie kilka razy jeszcze się jąkała a teraz już nie. Aniu – dobrze, że z Milenką już lepiej. Ty już też chyba masz lepsze samopoczucie. Dobrze, że masz taką sąsiadkę, która w takich wyjątkowych sytuacjach dzieckiem się zajmie. Wera – jak po imprezach W sobotę od rana mój mąż i teściu spotkali się z glazurnikiem, który będzie robił nam łazienkę, kibelek i kuchnię. Ja nie pojechałam bo sprzątałam mieszkanie. Mieliśmy robić tylko łazienkę ale teście zadeklarowali się, że nam pożyczą żeby zrobić już całości. No i niby fajne ale od soboty chodzę wściekła. Jak wcześniej rozmawiałam z moim mężem o tym remoncie to on nie miał kompletnie żadnego pomysłu i wszystko było mu obojętne nawet to czy będzie wanna czy natrysk. Po czym jak już dochodzi do konkretów to nagle okazuje się, że właściwie moje zdanie jest najmniej brane pod uwagę i każdy tzn: mój mąż i moi teście mają jakieś świetne koncepcje i pomysły. Nie chciałabym urazić teściów bo w końcu w dużym stopniu finansują ten remont ale wkurza mnie ta sytuacja. Oczywiście z mężem to się od razu pożarłam. No mówię wam że nawet w kwestii umywalki mi nie chce ustąpić. Wygląd a ma to, że go rodzice tak przekabacili? Po południu umówiłam się ze znajomymi i poszliśmy do kina na slumdog. Film bardzo mi się podobał. U nas nawet niezła była pogoda w weekend zwłaszcza w sobotę i do południa w niedziele też było całkiem całkiem bo poźniej to już przelotnie padało. W niedziele byłam z Asią w ogródku jordanowskim w parku – pierwszy raz po zimie- ale się wyszalała.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć.Byliśmy dzisiaj u lekarza bo Oskar skarżył się, że go gardełko boli.Jak na razie dostał syrop Peritol, Engystol i Septoluks mam nadzieję że mu przejdzie. Kasika 🌼 dobrze że nic poważniejszego się nie stało , a na długo masz gips?Pewnie Karlos Ciebie kąpie :P :) A co do Kacpiego to idź na tą wizytę .Pozdrawiam i tzrymaj się cieplutko bidulko Ty nasza :) Słoneczko 🌼 👄 Anna 80 🌼 👄 Elizabet 🌼 Asmana 🌼 kobieto pracująca daj znać czy coś się zmieniło w pracy? Serek 🌼 a fajnie , w sobotę to tylko kawałek tortu zjadłam którego ja robiłam, w niedzielę u mojej chrześnicy i jej brata to zjadłam mały kawałek tortu i mnóstwo sałatek różnego rodzaju i rogaliki z marchwi pyszne. Może porozmawiaj jeszcze z mężem na temat umywalki może ustąpi. U nas też od piątku do wczoraj była piękna słoneczna pogoda normalnie wiosna a dzisiaj deszcz :( Pozdrawiam i zapraszam na kluski śląskie z sosem myśliwskim

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A co tu takie pusttttttttttttttttttttttttttttkkkkkkkkkkkkkkkiiiiiiiiiiiiiii cooooooooooooooooooooooooo???????????????????????????????????????????????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
serek nie dziwię się,że się wkurzyłaś na męża, postaw na swoim, powiedz,że jak odmówi ciężarnej to go myszy wetną ;) serek, jestes z Krakowa? A co do mojej sąsiadki to podejrzewam,że to wcielony anioł ;) Jest samotna. Na emeryturze, kiedyś pracowała jako nauczyciel-wspaniały, bo kiedys tez mnie uczyła :) Zaoferowała się,że pomoże przy małej - nie zgodzilismy się za darmo, ale płacimy jej naprawdę grosze, ale ona nie chce więcej. Ma morze cierpiwości dla mojego dziecka (ja ani w połowie tyle nie mam) i niesamowite podejście do dzieci. Nic ją nie denerwuje, nie wyprowadza z równowagi, wszystko jej tłumaczy z anielska cierpliwością i uśmiechem, czyta, codziennie uczy nowych zabaw, piosenek, wierszy. NIGDY nie oglądają TV, rysują, malują, kleją, wycinają, tańczą.... Ta kobieta to prawdziwy ideał opiekunki do dziecka. Mała ma tak niesamowity zasób słów,ż emomentami mnie szokuje. Ale wiem czyja to zasługa.Milenka ją ogromnie kocha i uwielbia z nią zostawac gdy idę do pracy( A nawet jak nie idę , to pyta \"czy może isc na górę\", bo sąsiadka mieszka nad nami.) Gdy miałam ferie, to zapytała po kilku dniach: Mamusiu, a dlaczego Ty nie idziesz do pracy?Bo ja bym chciała zostac z Panią E*** :) Ale się rozpisałam...... Pozdrawiam Kochane!Dobranoc!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć Ale paskudna pogoda. Aniu – mieszkam w Łodzi. Ta Twoja sąsiadka z tego co piszesz to naprawdę super kobieta. W pracy -teraz jak mój szef wyjechał - mam względny spokój. Zamierzam się zaraz pouczyć anielskiego bo w domu to nie mam szansy zajrzeć do książki. W czwartek jedziemy z mężem na zakupy płytek i wyposażenia do łazienki. Kiedyś podawałyście przepis na zawijańca (mogło nazywać się inaczej) z mięsa mielonego zapiekanego w piekarniku. Poproszę ten przepis jeszcze raz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej Serelk o to chodziło ?? Mam nadzieję że uda Ci się postawic na swim w sprawie łazienki :) dobrze że masz teraz w pracy troszeczkę lużniej ;) http://www.gotowanie.wkl.pl/przepis20329.html Aniu super że Milenka ma taka wspaniałą opiekunke :) Wercia jak Oskarek???? Asmanka co u Was???? jutro anestezjolog , boję się żebym czegoś nie pominęła jak będzie wyptywać o Tynię :/ miłego dnia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej dziewczynki. U na znowu choroba Iza strasznie kaszle, chrypie. Marcin był z nia u lekarza i ma jakiegoś wirusa. Natomiast Natalia w nocy obudziła się z bólem ucha- ale rano było w porządku. Jutro sobie wzięłam jeden dzień opieki nad zdrowym dzieckiem, bo tak to Marcin z nimi siedzi. Co do pracy – sytuacja nadal taka sama a może i gorsza. Byłam 6 marca u dyrektora zapytać czy istnieje możliwość zatrudnienia mnie na stałe ( bo na razie jestem za zastępstwo) powiedział że na razie muszę być na zastępstwo a potem zobaczymy. Co z tego jak mamy nowego prezydenta i nasi dyrektorowie już dostali wypowiedzenie. Ciekawe co będzie dalej ze mną. Ta kobieta z którą współpracuje no normalnie wredna baba, ciągle mnie sprawdza jak coś zrobię – ok. rozumiem ale jak potem się okaże że jednak coś jest źle to od razu mówi że nie sprawdzała – aby wszystko zwalić na mnie. Jak coś zrobię to ona to drukuje popisuje się po tym i zanosi do podpisu – a żeby było widać że to tylko ona tu pracuje. Nie dopuszcza mnie do niczego, normalnie żygać mi się chcę jak rano wstaje z myślą że muszę znowu iść do pracy. I powiem szczerze że pale głupa pracie przez 8 godzin co doprowadza mnie do szewskiej pasji. Słoneczko daj znać jak będzie po Kasika to się biedaku doczekałaś. Chociaż o tyle dobrze że to „tylko” ręce Serek nie daj się powiedz, że to Ty będziesz tam mieszkać a nie teście. Ja bym sobie tak nie pozwoliła.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×