Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość smutna żona

Epoka lodowcowa w związku...

Polecane posty

Gość smutna żona
Wystarczy moja wypowiedź z 21:10. Cytuję:Kryzys zaufania w związku jest najtrudniejszy do przezwyciężenia. Mój zaczął się rok temu, gdy pojawiła się " koleżanka". Nie wiem, czy ta zdrada miała wymiar cielesny, ale latanie do panny na całe dnie i noce "bo im się dobrze gada" dla mnie było zdradą. Był chłopcem na telefon, a jej ciągle się coś wydarzało. Dałam szansę, ale powiedziałam, że nie będe tolerować kłamstwa i kręcenia. Powolutku odbudowywałm zaufanie, aż się okazało, że znów się z nią spotkał, bo chciał z nią pogadać o naszych kłopotach. Skończyło się tym, że go pogoniła. Znowu starałam się zaufać. Było całkiem nieźle dopóki nie okazało się, że znowu kłamie... I teraz jest ciężko. Wszędzie wietrzę podstęp, kłamstwo. WKURZA MNIE TO!!! On cały czas twierdzi, że mu na mnie bardzo zależy mimo, iż zachowuje się jak dupek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość smutna żona
Ale później napisałam, żeby wszyscy myslą o tym, że zdradza. Może to nie to, może to zwykły kryzys?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Darks
Wiesz smutna, to naprawdę są ciężkie sytuacje i czasami można kogoś skrzywdzić. Nie znam Twojego męża i życzę Ci aby ta historia dobrze się zakończyła. Możę naprawdę Cię nie zdradził? Kiedyś też byłem w podobnej sytuacji do tej którą opisuje Ci Twój mąż. Pracowałem w systemie zmianowym po 12 godz. nie ważne gdzie i jaka to była praca bo nie o to tu chodzi. Sens jest taki , że przez 4 miesiące przebywałem razem z młodszą o 5 lat dziewczyną sam na sam w jednym budynku. W dzień i w nocy. Tak więc widywałem się z nią częściej niż z żoną. Rozmawialiśmy na różne tematy i coraz bardziej poznawaliśmy się. Podobała mi się i ja jej też. I powiem Ci gdyby nie to że wtedy jeszcze kochałem żonę i niewyobrażałem sobie życia bez mojej rodziny , to nie wiem czym by się to skończyło. Wtedy też przestałem wierzyć w czysto duchową przyjaźń pomiędzy kobietą i mężczyzną.( żony nie zdradziłem).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość smutna żona
Dzięki za optymistyczne zakończenie dnia... Ja też w to prawie wierzę...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Darks
Dla mnie dzień się skończy o 7.00 :-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość smutna żona
w pracy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Darks
Niestety! A Tobie się nie chce spać?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość smutna żona
no właśnie nie bardzo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Darks
A Twój M jest w domu?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość smutna żona
Nie, w pracy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość smutna żona
Miłej pracy, pa pa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Darks
Tak więc może jednak daj szansę mężowi , bo może być to prawdą co Ci mówi! Musisz teraz być naprawdę dobrą dyplomatką. Może dlatego tak się zachowuje bo czuje że mu nie wierzysz? Ja w takim przypadku zamykałem się w sobie i naprawdę nie chciało mi się już gadać. Dzisiaj wiem, że to nie tędy droga , bo tylko rozmową można wszystko naprawić i wytłumaczyć, ale mnie to kosztowało ładnych kilka lat życia. Chociaż nawet i dziś czasami mi się to zdarza. Niestety nie jestem typem faceta który lubi w kólko gadać, zwłaszcza jeśli już na dany temat się wypowiedziałem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Darks
Przyjemnych snów i wiary w Wasz związek Pa!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kotka**************
może by tak na okoliczność soboty zaplanować coś na rozmrożenie relacji, potem ogrzanie a potem nawet rozpalenie zmysłów? co wy na to? ja już myśle jak się ubrać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pantofel
>smutna żona >Ale czy to tak trudno powiedzieć: Zono idę z Jankiem na piwo do >knajpy x, y czy z i będę koło północy? Chyba zartujesz :-) Byloby tysiac pytan, i trzy razy tyle problemow... Poza tym siwiadomosc ze ktos sie niepokoi stanowczo zmienia smak piwka ... :_) Duzo prosciej wymyslec jakas bajeczke. Wy wogole wolicie bajeczki. Byc z wami szczerym ? Odpada :-) Jedyna droga do szczescia w zwiazku to spokojnie udawac pantofla :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość smutna żona
Jeśli twoje zdanie Pantoflu popiera choć część rodu męskiego, to ja już wiem skąd tyle nieszczęśliwych związków i topików o tym. A jako pantofel to chyba rzadko wychodzisz? Może powiesz czemu nie można być z kobietami szczerym?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość darks
Cześć smutna żono ! Czy coś się polepszyło???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość smutna żona
Trochę tak. Jak czytam takie wypowiedzi jak pantofla to mnie TRAFIA!!! Zgadzasz się z nim? Idę na spacerek pa pa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość darks
Chyba jeszcze za mało w życiu przeszedł. Odezwij się jak wrócisz ze spacerku. siemka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jasna cholera mnie weźmie- znowu mróz!!! jeszcze trochę i nie wyrobie. Boże miej mnie w opiece, bo nie odpowiadam za siebie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość smutna żona
Wychasałam się wczoraj, że hej. Dziś też lecę. A u mnie ocieplenie. Może nie jest upalnie, ale temperatura podskoczyła o kilka stopni. Jest całkiem sympatycznie. CHWILO TRWAJ!! Darks, czym ty się zajmujesz, że zawsze jesteś? Katamaran, współczuję. U mnie się poprawiło, jak go kompletnie zignorowałam. Wystarczyło parę razy pokazać, że moje zycie to nie tylko on...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witaj smutna( chociaż słyszę , że już troszkę weselsza) :-)) Z powodu sezonu urlopowego muszę zastępować w pracy kolegów , ale od środy mnie nie będzie przez tydzień.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość smutna żona
Ech, dziś już ne taka wesoła...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość elka 105
a co się stało, że już nie wesoła jesteś? jak tam stosunki z mężem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość smutna żona
Znowu zimno... Wczoraj starałam się jak mogłam, a on poszedł spać...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pantofel__
Rzadko wychodze. Wlasciwie nigdy - bo i po co ? Pracuje,pracuje,pracuje ... Zona tak zmylona ze sama mnie z chaty wygania. A mnie sie nie chce - jeszcze nie teraz ... przyjdzie czas na zabawe ... :-) Ale na calego - powiedzmy 3tyg w jakims goracym kraju ... Trzeba miec motywacje do dzialania. Plan. Bez planu zycie jest do luftu ... jak karuzela ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość smutna żona
I na 3 tygodnie cię żonka puści samego? O jakim planie mówisz? Darks, gdzie się podziałeś?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość A kto ten
A ja mam dzisiaj urodzziny, a parę dni temu jak wcześniej pisałam mielismy rocznicę ślubu. Smutna Zona - jak Ci w gg pisałam pracuję w domu i ostatnio mąż jest bo ma parę dni urlopu i mi zagląda co tu piszę więc nie gniewaj się, że w gg z Tobą za bardzo nie rozmawiam, po prostu na razie nie mam warunków. Pozdrowienia dla wszystkich smutnych zon, u nas w rocznicę ślubu było normalnie jak w zwyk dzień, zero obchodów, dzisiaj mam urodziny i tez nie wiem jak bedzie, ale chyba pójdę sobie do centrum handlowego na zakupy i coś sobie kupię, żeby poprawić nastrój, a potem na pizzę i piwo sama. Zobaczymy, ale mąż raczej nic nie zrobi dla mnie. Zresztą jutro wam opiszę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość smutna zona
Z okazji urodzin życzę Ci ... - szczęścia - zawsze i wszędzie - miłości - tej prawdziwej - magii- na co dzień - radości- także bez powodu - słodyczy - landrynek i marcepana - odwagi - nawet w nocy - energii - tylko tej pozytywnej. Trzymaj się cieplutko..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość A kto ten
Dziękuję za życzenia, jak tam u Ciebie? Coś sie polepszyło?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×