Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Mama 21

Roczne urwiski 2004

Polecane posty

Hałasować skończylismy już około 19-stej, ale do tej pory zeszło nam na sprzątaniu i wyrzucaniu gratów...Właśnie skończyłam mycie podłóg w domu, bo niby nic, a jednak się napyliło... Mariusz nie jest za bardzo zadowolony, bo wiadomo, że to on będzie te płytki kładł, a przecież nie weźmie teraz urlopu, więc będzie musiał dłubać po troszeczku każdego dnia po powrocie z pracy... Jeszcze nie wiemy, czy płytki z podłogi też będziemy zrywać - to już prawdziwa rewolucja... Mogę wam podesłać fotkę, jaka wstrętna była ta nasza łazienka ;) Dobra - pooglądam zdjęcia :) jakie podostawałam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
🖐️ :D:D:D Mam ogromnego guza na czole wielkości śliwki :D nabitego przez Patrycję :D A stało sie to tak , układałam ciuszki Patrycji w szafce, a ten mały diabełek wszedł na szafkę nad którą jest barek i zaczęła manipulowac kluczem , wiedziałam że jest zamknięte i nic nie zrobi a ten chuliganek przekręcił klucz i otworzył barek , klapa od barku huknęła mnie czoło i stad ten guz :D Pati nic się nie stało tylko troszkę się przestraszyła .........ciekawe co będzie następnym razem , bo po ugryzieniu parę razy miałam ogromne siniaki , a teraz ta śliwka , co ja powiem w pracy :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Beatek - może zgłoś to na błękitną linię? ;) Jonko - mi się też marzy remont łazienki, bo u mnie z kolei wygląda jak w bunkrze :O ale to tylko i wyłącznie moja zasługa ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jonko Marek jak byłam w ciąży tak w 6 miesiacu zaczął robic łazienkę glazurę , terakotę malowanie , mieliśmy gołe otynkowane ściany i niby miało iśc łatwo , szybko góra 2 tygodnie jak mówił ;) byłam bez prysznica przez 2 MIESIĄCE tak szybciutko ułożył naszą łazienkę :P Jeśli masz więc takiego fachowcA jak ja w domu to szczerze Ci współczuję ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam! U nas zapowiada sie piekny dzień :) Słoneczko świeci i nie wieje więc może wybierzemy sie nad morze :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
🖐️ Marta miała w piątek zatkaną jedną stronę nosa. Byłam przekonana, że przyjedzie nam zmierzyć się po raz pierwszy z katarem, ale ..... minęło. I mam nadzieję, że nie wróci :D Mówicie o łazienkach, to Wam dorzucę coś od nas. Jak wprowadziliśmy się do naszego nie dokończonego domku, to nie mieliśmy zrobionej łazienki. Na kąpiel jeździliśmy co drugi dzień ( :O ) do rodziców, a na codzień mieliśmy miskę :( Chyba po tygodniu takiego mieszkania, wyjechałam na 2 tygodnie do Szwecji i Finlandii. Wracam .... łazienka gotowa. Przygotowana na tzw. tip-top :) Mąż zrobił mi taka cudowna niespodzienkę. Za to do zrobienia drugiej łazienki zabieraliśmy sie chyba 4 lata ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Karolinko widzę że masz ten sam syndrom co ja że niby chudy i mały , a to nieprawda , Maksiu wyglada akurat , a mi przetłumaczyła moja pani pediatra że każde dziecko jest inne i stwierdziła że Patrycja jest akurat , poprostu jest w dolnej granicy , ani po środku ani w górze , najważniejsze że dziecko dobrze się rozwija :D Stulejkę miał synuś mojej siostry , robiła te wszelkie zabiegi odciągania itp , to nic nie pomogło a potem jak miał kilka lat miał to przecinane i znowuż zarosło , potem chyba juz z tym nic nie robili i w tej chwili chłopak ma 16 lat i wszystko ok tam :D chyba że w przyszłości będzie to sprawiac jakieś problemy ;) Ale JONKA napewno będzie wiedziec co najlepiej począc z tym fantem:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie :) Korzystam, że Martynia jeszcze śpi, Mariusz pojechał pracować, ja mam dziś dzieci zdrowe na 14.00 :) Karolina - po pierwsze - dzięki za zdjęcia!!! Są super, a Maks z tygodnia na tydzień coraz poważniej wygląda, choć nie traci przy tym nic na swojej słodkości :) Jest szczupły, to fakt ale czy według Ciebie gorzej sie przez to rozwija? Jest zwinny, jeździ konno w wieku 2 lat :) fotografuje :) Co do stulejki - to nie jest taki rzadko problem, jakby się mogło wydawać. Jeżeli Cię to bardzo martwi - idź do chirurga dziecięcego - on na pewno zdecyduje, kiedy i czy w ogóle będzie potrzebna interwencja. A Ty tylko dalej dbaj o to, zeby w tym siusiaczku nie zbierało się dużo wydzieliny. Jesteś dzielną mamą - ja też się tak wszystkim przejmuję... I bardzo ładnie wyglądasz, słuzy Ci szczupła sylwetka :) Betako - miło mi, że masz o mnie takie zdanie :) Aż się zaczerwieniłam :) Aniu, Loli - gdzie się podziewacie??? Ninko - gratuluję szybkiego poradzenia sobie z początkami infekcji :D Oby Ci się ta sztuka udawała jak najdłużej :) Może i ja powinnam gdzieś na tydzień wyjechać? Może wróciłabym do miłej niespodzianki? ;) Na razie mamy gołe ściany, a z jednej jeszcze Mariusz kafelków nie skuł, zabrakło czasu :) Plany mamy śmiałe - chcemy przestawić wannę, umywalke i kibelek :) I to wszystko Mariusz chce zrobić sam :) Skoro umie naprawić samochód, to co mu szkodzi zająć się łazienką ;) A do tej pory nigdy nie było tak, że musiałam po jego pracach zamawiać \"fachowców\", bo zawsze dporowadzał wszystko do logicznego końca... Także jednak bardziej wierzę w niego, niż w \"fachowców\"... Oby dało się tę łazienkę zrobić do połowy lutego - na razie można z niej normalnie korzystać, a że wygląda nieciekawie... Przedtem też wyglądała brzydko, więc nie robi mi to różnicy ;) Martynka chyba przyzwyczaiła się do nowej sytuacji, bo juz od kilku dni (tfu tfu) nie robi cyrków, jak ja wracam z pracy - ładnie żegna babcię, a i zdarza się, że zajmie się czymś i nawet nie raczy jej pożegnac ;) W niedzielę pod wieczór poszłam na 18 do kościoła, ona została z Mariuszem. Jak wróciłam, bawili się, ale jak stanęłam w drzwiach, podbiegła do mnie z okrzykiem \"mamusiaaaa\", rzuciła mi się w objęcia, pocałowała i powiedziała \"kocham cię\" :D:D:D:D:D:D:D:D:D Miłęgo dnia Wam zyczę, buziaki!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzień Dobry :) Wpadłam tylko życzyć Wam miłego dnia Dzięki za wszytskie słowa otuchy 🌻 jesteście kochane ❤️ 👄 dla dzieciaków

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hopla do góry :) Co u Was? Taka cisza... Martynka dziś spała w dzień :O Dziadek niedopilnował i padła o 15.30 - spała 40 minut, co wystarczyło, żeby wieczorem zasnąc dopiero o 21.00 :O Ale miałyśmy fajny dzień, chyba wreszcie naprawdę jej przeszły te humorki (na jak długo?) i teraz jest na etapie \"kocham mamusię\" :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jonko - no to dopiełaś swego :) Gratuluję 🌻 U mnie mnóstwo roboty. Dziś byłam załatwic kilka spraw, między innymi odwiedziała lekarza, potem pojechałam do mamy, potem do sadu pozbierać jabłka, a na koniec jeszcze na pocztę :O Jutro troszke spokojniejszy dzionkek. A w czwartek muszę jechac z mamą do lekarza więc znowu cały dzień w \"trasie\".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ninko, Ty nie hopaj, tylko napisz kilka słów ;) Co robi Martusia, czy wyszły już piątki, kiedy będą zdjęcia? ;) U mnie dziś strasznie wolno sieć chodzi, co mnie nieco wkurza, więc na razie ograniczę się do tego postu i wyłączam pudełko ;) Karolina - jesteś pracowita mróweczka :) Musiałysmy się wczoraj minąć.. :( Martynka nadal grzeczna, nawet nie zauwazyłam kiedy mineły jej ataki złości :) Owszem, zdarza jej się być niezadowolona, ale nie rzuca się na ziemię i nie bije mnie. Ostatnio za to znalazła sobie zabawę i sypie we mnie piaskiem z piaskownicy, śmiejąc się przy tym ;) Najlepszą zabawę ma, jak mnie zaskoczy tym sypnięciem :) Zaczyna coraz bardziej okazywać swoje zdanie: Jak nie podoba jej się coś w telewizji - potrafi podejsć i wyłączyć odbiornik ze słowami: \"nie lubię tego, wyłączę\" :D Sama chce wycierać pupę i sama chce wylewać zawartość nocnika, co czasem kończy się myciem podłogi w łazience ;) Wczoraj właśnie tak się zdarzyło, siki wylały się na podłogę. Martynka popatrzyła, powiedziała \"o, wylałam siku, mama pośpsiąta, ja idę do tatusia\" :D Lubi też bardzo komentować wszystko dookoła, np taka sytuacja: U nas w bloku jest taki \"zwyczaj\", że jak się wchodzi do windy, mówi się dzień dobry, a jak się wychodzi - do widzenia. MArtynie się to bardzo podoba i każdemu zawsze mówi stosowne pozdrowienie ;) Jak ktoś \"nie stąd\" jedzie windą, to zdarza się, że nie mówi nic. Wczoraj własnie jechała z nami jakaś \"obca\" ;) Wysiadła wcześniej i wyszła z windy. Na co Martynka: \"o, nie powiedziała do widzenia!\" I ostatnie przechwałki: Coraz ładniej idzie jej samodzielne jedzenie - potrafi zjeść np cały jogurt i większość z niego trafia do brzuszka, a nie, jak do niedawna - na podłogę czy stolik :) A od kilku dni zadaje pytanie \"CO TO JEST?\" :D Zaczęło się ;) Ok, spadam, może potem jeszcze zajrzę :) Buziaczki, jakby coś :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
🖐️ tu lokalny chorowitek :) katarek przesłania mi świat , dołączyła do tego daleka ciocia z wizytą i wykruszyła mi sie ósemka do korzenia;) Jonko brawa dla Martynki że już chce byc samodzielna🌻 Patrycja siusiu wylewa już dosyc dawno i ja nie protestuję bo skończyło sie parę razy na oblaniu mnie tym siusiu :D SAma zakłada i zapina :) buciki n a zatrzaski , hehe wkłada majtki i rajstopy , wszelkie próby pomocy sa niemile widziane:D Ninko kiedy my sobie troszkę pogadamy dawno sie \"nie widziałysmy\":classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie :) My dziś spędzilismy bardzo miłe przedpołudnie :) bo potem było już gorzej ;) Mama, czyli ja ;), załapała doła ale jakoś sobie poradziliśmy. Beatek - zbieraj się do kupy ;) Jonko - ale rogadana ta Twoja córka? ciekawe po kim to ma? ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
🖐️ No to dorzucę małe conieco (jak to się pisze?) o Martusi. Ona zawsze i wszędzie najbardziej na świecie wielbi mamusię. Najchętniej życie spędziłaby w maminych objęciach. A wczoraj, po kąpieli i kolację, kładę ja do łóżeczka i tradycyjnie tłumaczę, że idę umyc butelkę, a ona ma zamknąć oczka i spać. Już wychodze z pokoju, a Martusia szepce sobie pod nosem: \"Mama, sio\" :D :D :D Poza tym mało gada, ale dużo je :) I wiecznie siedziałaby na dworze. :) Zdjęcia prześlę za chwilkę 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
🌻 Ninko Martusia cudownie się zmienia ze ślicznego bobasa w przesliczną panienkę , a włoski zrobiły sie jej poprostu cudne 🌻 Zdjęcia przepiekne :D:D:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie :) Beatek - Ninko - Martusia jest przecudna :) Koniecznie musimy poznać nasze dzieci ze soba bo boje się, że mi ktos taką synową z przed nosa sprzątnie ;) Jonko - a Ty gdzie się podziewasz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć wieczorową porą :) Ja tradycyjnie wpadł i wypadł ;) Prawie cały dzień dziś siedziałyśmy na dworze :) Martyna grzeczna, a gadulstwo, jak i apetyt oraz brązowe oczka odziedziczyła po mamuni, rzecz jasna ;) :D Ninko - śliczne fotki :) Martusi włoski urosły tak bardzo! I jakie ciemne są! Pewnie się cieszysz, że kitki już można porządne wiązać :) Karolina - nie dołuj się! 🌻 Beatek - wracaj do zdrowia, ciotkę wyślij tam skąd przyjechala ;) a ósemkę wyrwij w diabły ;) Aniu, Loli - co tam słychać? To tyle, idę spać :) Buziaki!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czesc dziewczyny nie ma mnie długo bo siedzę z Kubusiem w szpitalu, ma zakażenie dróg moczowych jak Maciuś też e-coli tylko strasznie oporne do wytępienia w niedziele pojechaliśmy z 40 stopniową gorączką, wyjdziemy najwcześniej we środę to wtedy dam wam znać pa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
My dziś bylismy na kasztanach, a po powrocie do domu zrobilismy ludziki :D no może raczej jakieś pokraki ale ważne, ze Maks zadowolony :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ninko - I jak była reakcja MArtusi? Bo Maks nie bardzo wiedział o co mi chodzi ale jak pozwoliłm mu dorysowac oczka pastą do zębów to sie ucieszył :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Marta była przeszcześliwa, bo to miał być konik. więc od razu nim galopowała po całym pokoju. Oczywiście chwilę później konik nie miał już głowy i dwóch nóg :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×