Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Mama 21

Roczne urwiski 2004

Polecane posty

A poza tym dzwoniła mama z autobusu i musimy po nią jechać, bo ją wyrzucają na autostradzie! Jupiiii Nareszcie!!! Pa,ucałuj Maksa jak sie obudzi!!! 👄

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie!Przesłałam wam zdjęcia Patrycji ale są troszkę nieaktualne bo z lata zeszłego roku ,na jednym jestem ja.Chyba muszę kupić sobie komputer chociażby na raty, bo czasu najwięcej mam po 20 ,a nie mogę siedzieć siostrze na głowie o tej godzinie ,także przepraszam jak się nie odzywam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czesc Wszystkim 👄 Beatek dzieki za zdjecia,Patrycja to kolejna ksiezniczka na naszym topicu.Maksiu,Macius i Leonek maja sie za kim ogladac:) ostatnio Leonek mnie zadziwia,zasypia przed 20 i spi do 8 rano.oby tak juz zostalo:).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jonka z ta kamera to faktycznie mogl zapytac.a ja dzisiaj odzyskalam aparat fot. . spytalam mojego(przemoglam sie:P) i po jakims czasie aparat stal na stole.nic nie powiedzial ja nie pytalam.wazne ze sie znalazl:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
musze podladowac baterie i wysle Wam fotki z dzisiejszego spacerku:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to napisze co moje dziecie zjada od rana do ok 12,30 zanim zasnie. kolo 9 moze to tez byc 10 zjada miske kaszki na gesto(leje ok 200ml wody ) przed 12 serek albo jogurcik,w miedzy czasie kubek soku ,jakis owoc,kromka chleba z zoltym serem i idzie spac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dziewczyny odezwijcie sie ,bo za chwile ,ktos gdzies napisze,ze na Naszym topicu prowadzi sie monologi:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
sciagam zdjecia z aparatu,jak zaraz ktos sie nie pojawi, to nie dostaniecie fotek:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jooonka jestes,ok zdj. powysylam jak wybiore najladniejsze:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cieszę się razem z Tobą z faktu cudownego odnalezienia aparatu :) A ja dostałam przed chwilą najświeższą dawkę wieści z wesela - rozwija sie i nawet jeden z kuzynów przywiózł swoją córeczkę, która jest równo rok starsza od Martynki. Dziecko cały czas jest na sali a wracać maja dopiero nad ranem. Mój mąż powiedzial to takim tonem, jakby chciał powiedzieć: \"widzisz, można\" Wrrrrrr A ja kurczę tego i tak nie rozumiem, jak można męczyć dwuletnie dziecko na weselu, choćby i najbliższego wujka :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Składam niniejszym zażalenie - Beatek - nie dostałam zdjęć Patrysi!!!! Że już nie wspomnę, że tego zdjęcia, na którym jest widoczny domniemany zez Maksa tez nie dostałam :( Czekam na Twoje zdjęcia Danti, może będę miała więcej szczęścia :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ale jest o rok starsze! ja bylam w czerwcu na weselu , na wsi pare kilom. od mojego miasta.bez Leonka,ale byly tam dzieci od 14miesiecy w zwyz,mamy mialy caly ekwipunek razem z wozkiem.byl osobny pokoik gdzie dzieci mogly spac i ktos na zmiane je pilnowal.zabralam Leonka na drugi dzien na poprawiny chodzil juz wtedy trzymany za raczki bylo super.bylismy od obiadu do jakiejs 18.Leonek sie wytanczyl i spal na sali w foteliku sam. ale na wesele nawet teraz nie zabralabym go.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No tak, ale tamta sala to sala weselna bez udogodnień typu \"pokoik dla matki z dzieckiem\" W każdym razie, gdyby to było wesele w okolicy i Martyna byłaby starsza to może bym z nia poszła na trochę, zwłaszcza latem. Ale teraz jestem b. zadowolona, bo poszła ładnie spać jak zwykle i nie będe miała potem problemu żeby ją znowu ustawiać do normalnego rytmu dnia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzięki 🌻 że mnie popierasz :) Mariusz wziął z firmy słuzbowe duże auto, ale to i tak nic nie zmienia ;) A ja się wyśpię :D O ile mój mały domowy terrorysta na to pozwoli ;) Przeczytałam menu Leonka - faktycznie, je jak ptaszek... A nie domaga się zaraz po obudzeniu czegoś do zjedzenia?? Bo Martynki pierwszym słowem rano jest zwykle am albo kaki (kaszki)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a najbardziej nas zdziwilo ,ze Leonek spal pomimo glosnej muzyki z wieeelkich kolumn. popieram Cie calym sercem i dusza to nie wyprawa dla takich bobaskow i w dodatku zima.a gdyby samochod nawalil na trasie???lepiej nie myslec.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moje doświadczenie w kwestii spania Martynki jest takie, że w czasie pierwszej półgodziny spania NIC nie jest w stanie jej obudzić. Potem róznie bywa, ale też zdarza się, że śpi w takiech warunkach, że dziwię się, jak to jest mozliwe...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Leonek to dziwak:P , jak sie obudzi to musi cos popic(pare lyczkow),a z jedzeniem trzeba odczekac.jak zrobie kaszke za szybko to potem ja wywalam zimna(chyba ze jego tatus ja zje).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zeby bylo smiesznie,rodzice jedza sniadanie pierwsi,a Leonek na koncu:) czasami skubnie od nas chlebek albo jajecznice(sladowe ilosci)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie dziwak, tylko ma swoje zdanie :) A my od wczoraj jemy normalne obiady, czyli nie papki :D Ostatnio Martynka odwracała główke z płaczem na widok łyżeczki z papką, zupełnie jak kiedys Karolina opisywała reakcję Maksa. No to zrobiłam jej osobno ziemniaczki, osobno jarzyny (wczoraj brokuły, dziś marchewka) i osobno mięsko, z czym miałam największy problem, bo ona jednak ciągle nie gryzie zbyt dobrze. No i wpadłam na pomysł - zmiksowałam kawałek mięska z kawałkiem ziemniaka i odrobina masła no i efekty były od razu - Spałaszowała cały obiad!!! I tylko trochę rozmazała sobie po buzi :P Acha, zrobiłam dzis jeszcze jeden eksperyment - dałam jej do miseczki jogurt, w rękę łyżeczkę i... Miałam potem kupe sprzatania, ale nie to jest najważniejsze!!! Martynka podjęła próbę samodzielnego jedznia i nawet jej to wychodziło!!! :D Oczywiście nie była zbyt głodna a jogurt bardzo lubi. A tak naprawdę zrobiłam tak, bo wkurzyło mnie, że \"żebrała\" jak ja jadłam swój pyszny jogurt straciatella ;) :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja tez juz jestem :) Spaliło mi sie cos w komputerze, że aż buchneło ale juz działa :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć Wystrzałowa!!! Jakim cudem udało Ci się zreanimować sprzęt? ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jonko - to Martynka poczyniła spore postepy :) Super!!! Ja o wiele bardziej wole jak Maks je takie zwykłe obiady, chociaz jego menu ogranicza się do dotowanej marchewki i miesa, czasem ziemniaka to łatwiej jest mi go nakarmić w ten sposób.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×