Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Mama 21

Roczne urwiski 2004

Polecane posty

Xorim albo Xorimax - odpowiednik Zinnatu i Zinnacefu - cefalosporyny. Powinno przejść, ale faktycznie, pochodne penicylin długo działają... Za to są stosunkowo mało toksyczne dla organuizmu :0 KArolina - pa! Leć ratować mięsko!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jonka, czyli to ze tak dlugo nie ma radykalnej poprawy to nie oznacza, ze nie dziala? Bo juz sie matrwilam, ze bede musiala jakis inny antybiotyk brac :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jeżeli po 10 dniach kuracji nadal będziesz miała ropną wydzielinę - trzeba będzie pomyślec o innym antybiotyku, na razie lecz się spokojnie i nic nie martw.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jeszcze na chwilkę ;) Jonko - a Ty te wszystkie nazwy leków to znasz na pamięć? no bo rozumiem, że choroby to jednak powinnaś znać ale leki?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
KArolina - sporo nazw pamiętam, choć teraz jest trudniej, niż kilkanascie lat temu - każda firma produkuje po kilkanascie specyfików, niektóre maja kosmiczne nazwy... Są takie bardzo pomocne publikacje - pharmindex albo lekospis... Tam są wszystkie leki opisane :) Spadam - MArtynka się obudziła Miłego popołudnia!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nic do mnie nie dotarło. Ani od Jonki, ani od Beatka :( Idę na gorące kakao i do łóżeczka :( 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam z rana :) Życzę Wam miłego dnia! Miałam ciężką noc... Boję się!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! Zdałam sobie własnie sprawę, jak będzie trudno z dwojgiem maluchów... Jeżeli uda mi się karmienie piersią - na pewno przez pierwszych kilka tygodni będę uwiązana w domu. Jak wtedy wyjsć z MArtynka na dwór, jak się z nią bawić? Ona jest jeszcze taka mała, nie zrozumie, że ja teraz nie mogę się nią zajmowac, bo muszę siedzieć i karmić... Albo wspólne wyjścia... Kogo najpierw ubierać? Siebie, Małego, czy Martynę??? A nie daj Bóg, jak ona zacznie swoje popisy - nie słuchanie, wrzaski... Teraz, czasem żeby ją ubrac, muszę za nią biegać po całym domu, wyławiać ją z różnych kątów, przytrzymywać siłą i podstępem... I 10000 innych sytuacji. Dziś mało spałam, więc włączyło mi się \"myślenie\".... Przydałby się ktoś do pomocy... Niestety - mąż może liczyć NAJWYŻEJ na tydzień - od Nowego Roku ma więcej obowiązków w pracy, praktycznie prowadzenie firmy spada na niego, więc po prostu nie może go tam nie być Moja Mama pracuje, ma jeszcze kilka lat do emerytury i na pewno też żadnego wolnego nie dostanie. Pozostaje teściowa, która ma wprawdzie dużo wolnego czasu, ale ja jej nie lubię, więc nie będę chciała jej widzieć Jest jeszcze mój tato, ale wiecie jak to jest z tatusiami... Raz są, raz nie ma... Echh... Martyna wstała - koniec wolnego ;) Wczoraj byliśmy w restauracji z małżonkiem :) MArtyna była u babci Gosi i ubierała choinkę. Odebraliśmy ją przed 22-gą (trochę się zasiedzieliśmy) a ona nie chciała stamtąd wyjśc :) Zasnęła około 22.30 - późno jak nigdy... A teraz już śmiga wyspana jak słowiczek ;) Papa!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Sprzątają, gotują... A ja się obijam u mamy ;) Mam tyle roboty, że nic mi się nie chce robić ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Oj Ninko jaka szkoda nie zauważyłam jak weszłas:( ale moż ejeszcze jestes??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Znalazłam chwilkę żeby siąść i do Was napisać ;) Właśnie robiłam ciasto ale w czasie roboty wyszły pewne niezaplanowane zmiany i teraz będzie sernik na zimno (trochę mało świątecznie :P ) zamiast chatki Baby Jagi ;) Jeszcze powinnam sprzątnąć, dokończyć sałatkęm rozwiesić pranie w suszarni i poskładać to które z niej przyniosę, ale nie wiem czy mi się chce :P A jak u Was z pracami? Jonko - parę słów do Ciebie odnośnie tego, że Martynka tak Cię odrzuca. Nie chciałam się do tej pory wypowiadać ale zrobiło mi się smutno jak przeczytałam, któryś z tych ostatnich długaśnych ( ;) )wpisów :( Może Ty się za bardzo starasz? Mówię to na przykładzie Maksa. Zauważyłam, że im bardziej ktoś chce się mu \"przypodobać\" tym bardziej on do tej osoby jest uprzedzony, złośliwy a czasem nawet agresywny :O Może tak jest też z Martynką? No chyba, że chodzi o to, że Ty jedyna ją \"wychowujesz\" a cała reszta rozpuszcza..., że to Ty określasz granice, zakazuje i nie pozwalasz a wszyscy inni rozpieszczają i \"nie dają płakać\"... Nic innego nie przychodzi mi do głowy. Lecę dalej robić sernik bo zaraz okaże się, że galaretka zastygła na kość ale nie na cieście a w misce ;) PA 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Własnie przed chwilą zadzownił mój tata z pytaniem kiedy jadę na zakupy po prezenty świąteczne bo on nie wie co ma kupić mamie i żeby coś kupiła ;) dobrze, że powiedział o tym dziś a nie jutro przy kolacji ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Za nami intensywny dzień :D:( Ta smutna buźka to że Pati znowu chora , nie wiem czemu zrobiła sie taka mało odporna:( rano popuściła ze trzy razy w majteczki siusiu i co chwila latałysmy na nocnik :( więc czując pismo nosem złapałam mocz i pędem do cudem otwartego laboratorium zrobiła badanie od ręki :) i wykazało początek infekcji bakter. ukł mocz :( pedem do przychodni całujemy klamke i do szpitala na nocna pomoc ( w dzien;)) a tam dziki tłum duzo dzieciaków i spędziliśmy tam 3,5 h mimo że było z 9 osób przed nami :( ale jak weszłam z Pati do gabinetu okazało sie dlaczego tak wolno idzie , pani doktor miala chyna ze sto lat :) oczy zrobione na turkusowo ;) i pięc włosków na głowie nie smiejąc sie oczywiście to mogliby w taki św dzień dac kogos szybszego oprócz zap ukł mocz Pati ma jeszcze zaatakowane migdałki w sumie troche mnie to zdiwiło bo nie ma gorączki tylko katar od 3 dni i w sumie jest żywa , nawet je i ok , dostalismy torbe leków za 70zł:( nie wiem czemu zrobiła sie taka mało odporna :( Wiecie co naciekawsze to ja nawet przez chwilę nie byłam wyprowadzona z równowagi a wczesniej przy chorobie była kupa stresu może św tak wpływaja :) jeszcze --- w pracy zero pod choinkę smutek ogólny:( no ale szef chory to i o takich sprawach nie myślał bo przecież steruje firma ze szpitala udało mi sie wczoraj zrobic sernik wiedeński i galaretke z kurczaka mimo tego iż mój szanowny małżonek zachoinkował :) a dzisiaj zrobiłam pyszny krówkowiec i kotleciki zwe sliweczka mniam mniam:) zaraz ide robic kapustę z grochem postna |:) jeszcze nie maśw a jajuz 2,5 kg do przodu;) koniec monologu:D Życzę Wam i Waszym cudownym urwiskom WESOŁYCH SWIĄT 👄🌻❤️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jeszcze raz życzę Wam i Waszym rodzinom wszytskiego co najlepsze, spokoju i szczęscie, zdrowia i radości oraz spełnienia najskrytszych marzeń 🌻👄🌻👄🌻👄🌻👄🌻👄🌻👄🌻👄🌻👄🌻👄🌻👄

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czesc dziewczynki :) Pozdrawiam serdecznie ze Szpitala Wojewódzkiego w Elblągu. Kubus ma zapalenie oskrzeli-leczylismy w domu od poniedziałku, ale nie uniknelismy i we czwartek wrócilismy na \"stare smieci\". Maciuś nie wiele lepiej się czuje-gorączkuje od środy, ma katar i kaszel, ale w płucach i oskrzelach na szczęście czysto. Dziadek wczoraj po niego przyjechał-strasznie płakał jak go wsadzałam do fotelika, ale cóż z Markiem go nie zostawię i to jeszcze chorego. Plus tego taki, że Marek przejął się wreszcie dziećmi-nawet dziś stwierdził, że może pojedzie trochę do Maćka. Codziennie natomiast przywozi mi obiad-troszkę go szkolę przy okazji. Beatko mój Marek też jeszcze nie zrozumiał mojej aluzji siedzenia po nocach ;) Biedna Patrysia-znowu chora-wiem co czujesz i przesyłam fluidki **************** Ninko kuruj się słońce, to nie czas na choroby ;) Nie dziwię się, ze nie wiedziałaś co powiedzieć-faktycznie Maciuś miał wypadek zakończony na chirurgii akurat wtedy kiedy zajmował się nim tata. Karo - Maksio fajnie wygląda w odświeżonej fryzurce-mały mądraliński z niego, a ty tak się skarżysz, że mało mówi-ale ile myśli. Zdolny chłopak będzie. Maciusiowi też język jeszcze się nie rozwiązał, ale co chwila zaskakuje. Jonko-kochanie wiem, że masz teraz ciężki okres sama przez to przechodziłam i na pewno pamiętasz jak ja się bałam. Okazuje się, że postawione w takich sytuacjach dobrze sobie radzimy-jak to kobiety. Wszystko się uda poukładać-zobaczysz. Ja pomoc wzywam (w postaci niani) tylko jak muszę jechać z Kubusiem na ćwiczenia, do lekarza, na zakupy. Faktycznie gorzej z tymi spacerkami-zwykle ubieram najwpierw siebie i Maćka, a na końcu Kubę, z tym że Maciusiowi naciągam czapkę i szalik dopiero przy wyjściu, żeby się nie zgrzał. Macius oczywiście na początku też krzyczał i robił wszystko na przekór, a teraz jak widzi że Kuba śpi to podchodzi, kładzie palec na ustach i powtarza \"cicho. cicho\". Pomaga np przy przewijaniu tzn wyrzuca zurzytego pampersa do kosza. Jak chcę karmić to przynosi pieluszkę tetrową, podaje butelkę z herbatką-nie jest strasznie wierz mi. Ma humory, ale ogólnie jest ok. Jak wiesz ja nadal karmię piersią choć odkąd Kubuś jest chory to muszę odciągać, bo cycusia przyjmie tylko w nocy. W dzień tylko butlę, a i tak są cyrki z karmieniem-niestety ma trudności z oddychaniem. Dostał jakiś steryd wziewny więc widać poprawę. Kubuś właśnie śpi więc mogłam sobie pozwolić na napisanie do was, choś ostatnio nawet spać nie chciał. Jednego wieczoru musieli mu podać coś na uspokojenie bo w kółko płakał, a ja już nie miałam siły go nosić. Marek przywiózł mi dziś do szpitala laptopa z bezprzewodowym internetem, więc będę do was zaglądać. Ja siedzę i się lenię, a wy pewnie krzątacie się jak w ukropie. Pozdrawiam was więc serdecznie i życzę spokoju-bez rewelacji jak u mnie ;) Narka 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wesołch, szczęśliwych i spokojnych Swiąt ,duzo zdrowia i jak najmniej problemow. zyczy Danka i Leonek. dawno sie nie odzywalam mialam troche problemow ale nadrobie to w nowym roku:) a teraz lece do mamy na swieta. pa pa 👄

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kochane!!!! Z okazji Świąt życzę Wam Wszystkim i Waszym małym Urwiskom i oczywiście Rodzinom dużo ZDROWIA!! Żeby w Nowym Roku omijały nas choroby, wypadki i wpadki :) Spędziłam pracowite 2 dni w kuchni, a mój małżonek w łazience ;) Z pomocy mamy (półtoragodzinny spacer) sorzystałam tylko raz!!! Zrobiłam dwa ciasta - piernik i makowiec ( z tym, że piernik taki trochę \"na odpiernicz ;) - do murzynka dosypałam przyprawy do piernika i trochę bakalii) sałatkę jarzynową, rybę po grecku, bigos i pierogi z kapustą i grzybami :) Na ścianach w łazience coraz więcej kafelków, jeszcze z miesiąc i skończymy ;) Martynka jest w miarę grzeczna - dziękuję Dziewczyny za pocieszanie, od razu mi lepiej :) Może masz rację, Karolinko, z tym staraniem, mój tata uważa to samo, że ja za bardzo jestem \"do niej\"... Ale jak kilka dni próbowałam byc bardziej \"sucha\" to ona była do mnie jeszcze gorsza... Teraz jest fajnie - staram się nie denerwować na nią, ale jestem stanowcza i jak coś mówie, np, że idziemy na spacer, a ona nie chce, to po prostu ją biorę i ubieram, zobaczymy, ile sił mi jeszcze zostanie ;) Aniu - wiem, że Ty niedawno to samo przechodziłaś :) Ja mam o tyle łatwiej, że mój mąż nie ma nic wspólnego z moją praca i pieniędzmi.. A poza tym on twierdzi, że najbardziej by chciał, żebym ja nie musiała chodzić do pracy, tylko siedziała w domu z dziećmi ;) Trzymam kciuki, żeby MAciuś i Kubuś szybko wrócili do formy ❤️ I to samo dla PAtrycji - a swoją drogą to silny organizm ma Twoja córeczka, Beatko, skoro przy takiej infekcji jest w dobrym stanie :) My już po Wigilii - najpierw byliśmy u teściowej złożyć życzenia i połamać się opłatkiem, a potem u moich rodziców na kolacji :) MArtynka pod choinką znalazła zestaw 20 autek Hot Wheels :D To tak w ramach przełamywania stereotypów :) NA razie tyle, wysyłam Wam 1000000000000000 buziaków i uścisków 👄

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
❤️ ❤️ ❤️ ❤️ ❤️❤️ Zdrowia takiego jak najzdrowszy rydz w lesie . Prezentów tyle ile słoń uniesie. Szczęścia większego niż Pałac Kultury . Życia dłuższego niż włoskie spaghetti. Snów kolorowych jak barwne konfetti. Słodyczy słodszej niż tort karmelkowy. Dobrych przyjaiól na wieczór zimowy :-) By Wam wszystko pasowało , by kłopotów było mało, by problemy były z głowy, by się wiodło znakomicie i wesołe było życie !!! :D TEGO WAM SERDECZNIE ŻYCZĘ ❤️ z całą rodzinką !!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hello :) A wiecie co przed chwilą sprawdziłam? NA której stronie byłyśmy w zeszłe Święta :D Na 136!!! 593 minus 136 = ??? liczę.... 457!!! Tyle naplotłyśmy przez rok.... :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witaj Loli ale ja juz mam 4 kg na wadze więcej w sumie jeszcze troche i 6 pojawi sie na wadze;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×