Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość kamileczka2222

pogrążone w TĘSKNOCIE za ukochanym...

Polecane posty

Gość IVA23
Kamileczka2222 ja klade sie spac ok 1 lub 2 w nocy,wiec spie po 12 godzin.Slabo no nie?ja wiem,ze to prze zta depresje ktora przezywam.Teraz np nie chce mi sie spac chociaz czuje juz lekkie zmeczenie.Biore na sen Persen i troche mi pomaga,przynajmnije juz w nocy sie nie budze ale co z tego jak i tak przed 7 juz sie budze.Tez mnie to dobija,Chcialabym spedzac juz normlanie dni,wstawac rano,isc do pracy,z pracy do odmu,czuc zmeczenie itp itd.Chcialabym miec prace!!!!! ale ja najpierw musze byc wpolowie terapii zeby byc w stanie isc do pracy,i tak poroznosilam peklnocv i cisza,osttanio kazali czeka cmi na tel i czekma juz prawie tydzien.Do jutra kochane i kochany:) papa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dzien dobry czrodziejki i czrodzieju:) dzieki za rady dotyczace mojego roztrzepania:) niestety kalendarzyk mam:( i zapominam w niego codziennie rano spogladac:( w plan lekcji tez nie patrze bo wydaje mi sie ze znam go na pamiec, a jednak nie:) ale nie wazne, zlosc mi juz przeszla;) Iva, piszesz ze powinnam dziekowac Bogu ze moge byc szczesliwa miec fajnego faceta itp.. Tak oczywiscie jest, tylko ze ja wiem jak kruche potrafi byc szczescie, jak wszystko moze sie zmienic w jednej chwili i troszke sie tego obawiam( juz nawet nie chodzi o moj zwiazek, ale takie inne sprawy dotyczace zdrowia, rodziny). Ale trzeba wierzyc ze bedzie wsyztsko dobrze:D Aha, IVA musisz znalezc sobie jakis cel, sens zycia, bo, odpukac jeszcze wyladujesz w wariatkowie(moja kuzynka zaczela sie odchudzac, wpadla w anoreksje, potem miala problemy emocjonalne i od pol roku wloczy sie psychiatrykach:() NApisz nam jak tam bylo u psychologa, czy lepeij Ci po wizycie:) Macie juz plany sylwestrowe dziewuszki i emiolku? Bo to juz blisko a ja i moj misiek jesczze nic pewnego nie mamy:( Zarysowuje sie wyjazd ze znajomymi w gory, ale pewnie jak zwykle nie wypali...nie wiem jak z kasa bedzie... a tak bym chciala spedzic sylwestra w gorach, wyprobowac jazde na nartach(bo nigdy nie jezdzilam) - a to moje marzenie od kilku lat:) Teraz mam szanse je spelnic, bo kumpela jest instruktorem i za darmo mnie nauczy, ale nie wiem kiedy wyplate dostane i czy bedzie mnie stac zeby jechac:( Nie chce spedzac znow sylwka na jakies glupiej domowce:P buziaczki dziewczynki i chlopcy😘😘😘

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czesc Kobitki i Mężczyzno Nasz:)... Monia My tez z moim Łobuzem mamy plany by jechac na \"sylwka \" w gory, ale czy wypali?? trudno powiedziec...Super by było gdyby wypaliło, bo ja Nigdy nie bylam w gorach...Tak to jest jak sie mieszka na pomorzu;).... Moj lobuz sie poprawia z dnia na dzien,,ale nie chce zapeszac..wiec nic nie pisze... Trzymajcie sie Czarodzieju i Czarodziejki...❤️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć!! Kolejny dzionek mi przepływa przez palce..echh... i jeszcze ta smutna aura... nie jest za ciekawie. Poza tym z moim P. też nie układa się tak jak byśmy tego chcieli... Perdu wcale nie jesteś ani potargana, ani zakręcona tylko jesteś normalną kobitką która bardzo tęskni za swoim facetem i której ta tęsknota przysłania czasem miłość...tak bywa. Ale troszkę smutnego nastroju nikomu jeszcze nie zadzkodziło, byle by nauczyć się wstać następnego dnia z nadzieją i wiarą w to że musi być w końcu dobrze :-) Iva wiesz myślę że powinnaś pójść do lekarza po jakieś tabletki antydepresyjne, nie musisz od razu iść do psychiatry, ale choćby do lekarza rodzinnego. Wiesz ja brałam takie tabletki i naprawdę mi pomogły...bardzo :-) I jestem pewna że i Tobie by pomogły, nie tylko w zasypianiu ale w ogólnym samopoczuciu i koncentracji. Wogle to odezwij się w wolnej chwili do mnie na gadu to porozmawiamy :-) GG 2167847 Buziaki!!👄👄👄

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A Wy co ??? Na sankach jezdzicie ze tu niezagladcie??? Mam nadzieje ze jeszce dzis tu zajrzycie... Dostalam eska od mojego A. zapytal sie czy miedzy nami az tak jest zle ze nie pisze ze go kocham i ze tesknie.... odpisalam mu ze wiesz ze nie jestes mi obojetny..ale zawiodłam sie na Tobie i to nie pierwszy raz..musze miec pewnosc ze Twoje zachowanie jest trwałe i na zawsze....tesknie ..ale za dawnym A za moim Misiaczkiem.... I od tej porz u mnie cisza....Moze Nasz Czarodziej mi wytłumaczy o co mu chodzi???? I co powinnam zrobic????????(was tez kobitki wysłucham, a raczej wyczytam).. miłego popołudnia życzę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość emiolek
Cześć Czarodziejki ;) Oj, madafi .......................:) ( zabrzmiało to z Oj groznie, ale ja oczywiscie zartuje :) ) Ale bym na sankach pojezdził, tylko z takiej wielkiej góry, zeby sie długo zjezdzało :) Madafi, fajnie ze napisał, bo widac, ze zatęsknił za Tobą. Nawet troche sie moze przestraszył. Myslę, ze tez zobaczył to, ze Cie wkurzył i zawiódł. Fajnie by było jakby nie tylko to zaobaczył, ale tez zrozumiał, ze kolejny raz Cię zawiódł. Dobrze mu odpisałas. Teraz cisza, ale odezwie sie, spokojnie, poczekaj chwilę :) A u mnie Czarodziejki dziwnie. Dzisiaj napisała na gg, zapytała się co słychac i jak się czuję, Ona podobno jakas smutna jest i czuje się troche bezsenseownie. Tak napisała. Nie potrafiła powiedziec dlaczego ? Powiedziałem Jej, ze jadę w sobotę do Krakowa z kolegom, do innego , naszego wspólnego kolegi. Ona studiuje własnie w Krakowie. Zapytała czy gdzies ide na andrzejki, powiedziałem, ze mam zaproszenie na jakąs imprezę właśnie tam, ale zobacze jeszcze czy pójdę. Ona napisała, ze idzie tez do swojej koleżanki, ma dwie jakies imprezki w piątek i sobotę. Zaproponowała, ze może jakbym miał czas to może spotkalibyśmy się ma chwilę w sobotęi poprosiła, ze może bym przywiózł Jej pare rzeczy ( torby z ubraniami i paroma innymi rzeczami, które jak wyjeżdżała za granicę, przywiozłem z Krakowa i są dalej u mnie i może jeszcze jakby mi to nie sprawiło kłopotu to Jej mama dała by mi kosmetyki, które tez bym Jej przywiózł).Napisała, ze oczywiście nie chce mi robic kłopotów z tego powodu i jak nie mogę to nie musze wcale tego przywozic. Tak się zastanowiłem, czy ta propozycja spotkania to tylko dla tych toreb ? :) Jak powiedziałem, ze nie wiem czy pojde na tą swoja imprezie, to powiedziała, żebym poszedł bo może być bardzo fajnie i dawno przeciez chyba nie byłem. Nie komentowałem tego( pomyślałem sobie tak jakos, no ze mam przeciez wielkie powody do super zabawy, trzeba się przeciez cieszyc), napisałem, ze Jej zycze fajnej zabawy i na pewno będzie fajnie i super się będzie bawic. Mam jej dac znac jeski wyświadczę Jej ta przysługe z torbami i będę chciał się na chwile spotkac. Powiem Wam szczerze, ze dzisiaj chyba nadszedł ten dzien, w którym poczułem , ze to moje czekanie chyba nie ma sensu ? nadzieja tez już powoli się konczy. Nie chce się już użalać nad soba, ale jak o tym wszystkim myslę, to tylko się pytam samego siebie: czy tak musiało się stac, a może mogłem temu zaradzic, zapobiec ? Trzymajcie sie Czarodziejki , jeszcze będę tutaj dzisiaj. Muszę byc. pa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
emiolek miales racje ... zadzwonil, tzn. puscil strzlke..(no moze troszke w innym to wszytsko wyszlo kontekscie, ale puscil strzlke)..:) wiesz..tak czytam Twoja sytuacje i myśle że Ona jest Ciebie za pewna..bo wie doskonale ze Ty ja bardzo kochasz etc. Sprobuj moze wzbudzic w niej zazdrosc??? Moze jak miał bys zawieźć jej te torby to jedz z jakas dziewczyna ktorej ona nie zna , i powiedz ze nie mozesz wejsc bo czeka na ciebie kolezanka..czy cos takiego.... I tez nie mow jej wszytskiego...ze na impreze idziesz tam i tam z tym i z tym...daj jej zaczac myslec...daj jej powod do zazdrości... Im mniej bedzie wiedziala co sie z Tobą dzieje tym bardziej bedzie chciala wiedziec(tak mi sie wydaje)..tzn..rozmawiaj z nia duzo, ale mow wymijajaco, niedokońca..... Mysle że to może sie sprawdzic... Pozdrowienia dla Wszystkich i buziaczki Łobuzyy(bo niezagladacie tu dzis)..👄

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam cala Lysa Gore :) No tak dzis wstal nowy dzien niby lepszy od wczorajszego, tak to juz jest z tymi nastrojami, padam ale na szczescie mam jeszcze sile sie podniesc ;). Kamileczka dzieki za mile slowa :). Mam nadzieje ze z Twoim P. wszystko sie pouklada, tak to przeciez bywa w zawiazku, uczucie trzeba pielegnowac, ciagle uczymy sie czegos nowego, wazne bysmy razem chcieli pokonywac wszelkie przeszkody a zdudujemy w ten sposob wspolna przyszlosc, trzba inwestowac w zwiazek a starania procentuja w przyszlosci. Na sanki bym chetnie poszla, tylko sniegu brak :(. Madafi jest Mu po prostu glupio, to ze spytal czy naprawde czujesz to co piszesz siwadczy tyko o tym ze zrozumial jak powaznie Cie zawiodl, takie jest moje zdanie. Emiolek mysle ze madafi ma racje, zgadzam sie z nia w 100%, idz na impreze i nie wspominaj nic o tym ze Ci sie nie chce, a poza tym utrzymujcie normalne kontakty, powinno Jej to usiwadomic co nie co, a jesli tak sie nie stanie to chyba faktycznie bedzie znaczylo, ze czas sie pozbierac i pracowac nad swoim szczesciem, tzn. Twoim. A ja niedawno rozmawial z bratem mojego chlopaka i narobilam sobie niezlego strachu. Otoz moje kochanie napisalo mu w poludnie sms, ze jest ogromny sztorm, ze wszystko lata po statku, ze ma zle przeczucia i zeby on mnie od niego ucalowal. Co prawda popoludniu puscil mi strzlke ale dalej sie martwie, a teraz nie ma zasiegu, no noramlnie osiwiec mozna :(.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Emiolek przeczytałam Twoja historię i uważam podobnie jak dziewczyny... Ona poprostu jest Ciebie zbyt pewna.. wie że Ty kochasz ją tak mocno że nawet jeśli Ona Cię zostawi (zostawiła) to i tak nie zabije tej miłości. Może sobie znajdzie kogoś iinnego, może będzie skakała z kwiatka na kwiatek aż się wyszaleje... nie wiem... ale napewno wiem to że Ona jest pewna iż w kazdej chwili może wrócić do Ciebie a Ty ją powitasz z otwartymi ramionami. Wiesz miłość miłością, ale trzeba mieć szacunek... szacunek do samego siebie. Zastanów się nad tym, bo byc może tracisz czas czekając na Nią, a gdzieś czeka ta jedyna.... :-) Wydajesz mi się za fajnym facetem żebyś przepadł dla takiej jednej babki, która w ten sposób ją traktuje. A ta jej prośba z tymi torbami wydaje mi się nie na miejscu... bo to i te weekendowe wspólne oglądanie filmów wydają mi się strasznie wygodne z Jej strony. Chce brać od Ciebie wszystko to co dostawała będąc z Tobą... a nic od siebie nie dawać... Bardzo wygodne i okrutne... Ona poprostu wykorzystuje to że wie że Ci na niej tak bardzo zalezy. Przepraszam Cię że tak ostro, ale napisałam to co myślę... i to jak to wygląda z puntku widzenia osoby trzeciej i z punktu widzenia kobiety. Pozdrawiam Cię gorąco i życzę udanego wieczorku. Perdu mam nadzieję że już po sztormie :-( szczerze mówiąc trochę mnie przeraża sama myśl o czymś takim a jakbym miała jeszcze to przezyć... o nie dziękuje. Twój facet musi być bardzo odważnym człowiekiem. Trzymaj się cieplutko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość emiolek
Są tu jakies Czarodziejki ????? ;) Będę pózniej, dla "moich" Czarodziejek- madafi, kamileczki, kartofelka, perdu, ivy.reenee,trici- pieknego dnia :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość emiolek
Czesc: ) Dzisiaj jakis zlot Czarodziejek, ze żandej nie ma ????????? :) To pięknie, a ja o niczym nie wiem ;) Nie byłoby fajnej jakby był tam jakis Czarodziej ???? :) miłego wieczorku i bawcie sie super, gdziekolwiek jestescie, pa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
weszlam tylko zanotowac obecnosc, bo biegne zaraz do pracy:) ale zebyscie nie mysleli ze tu nie zagladam:) buziaki dla czarodziejek i czarodzieja😘😘😘

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam !! Ja chyba juz nie mam co tu zaglądac bo cos mi sie wydaje ze nie mam juz za kim tęsknić... Chociaz bardzo tesknie za nim ale on chyba juz nie. Nie zagladałam tu znowu dano, bo brak mi sił . I dzis mam bardzo smutny dzień, nie daje sobie jednak z tym rady, myslałam, ze jednak nie bedzie tak źle. a jednak jest :( :( Pozdrawiam was i dziekuje za słowa pocieszenia dla was wszystkich!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć czarodziejki i czarodzieje :-P U mnie zima na całego...od rana sypie i wcale nie wygląda żeby miało przestać. A poza tym to chyba nie mam o czym pisać :-) nic się nie dzieje- i bardzo dobrze. Prowadzę spokojny żywot :-) i oby tak dalej. Reenee co ja mam Ci słonko powiedzieć... przykro mi i wiem jak się czujesz :-( Mam nadzieję tylko że może u Niego takie zachowanie jest tylko tymczasowe i że przemyśli i zrozumie... Ściskam Cię mocniutko i buziak dla Ciebie 👄 Madzia a cio Ty Łobuziaro się nie odzywasz??... Emiołku żadnego sabatu nie było (niestety) tylko pewnie wszystkie dziewuszki szalały na imprezach Andrzejkowych :-)..a co u Ciebie?? Co postanowiłeś w wiadomej sprawie?? Pozdrawiam cieplutko w ten zimowy dzionek 👄

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość IVA23
Witam wszytkich! co tak slychac u Was?czy u was tez jest tak zimno jak u mnie???i tak szybko sie ciemno robi za oknem???Ale co tam ,o pogodzie nie bede pisac.....Bylam pewna,ze Karol zadzwoni w piatek,ale cisza....chyba to dobrze bo i tak sie zastanawialam czy odebrac i co wogole mu powiem.Ale z drugiej strony dał mi do myslenia jak mu na prawde zalezy....chyba,ze nie mogl i go gdzies przewiezli.Nie mam pojecia,bo przeciez i tak listow nie czytam bo mama zabiera.I co ja mam biedna zrobic?nic. Wczoraj bylam u psychologa.Kobieta okazala sie bardzo miła i fajna.Tak jak myslalam mam depresje,zapisala mi leki i bede chodzic do niej na terapie.nastepny termin 13grudnia.Musze sie czyms zajac bo inaczej zwarjuje-jak jedna z Was to juz napisala.Tylko czym?przede wszystkim chcialabym dostac wkoncu prace,i miec jakies hobby czy cos.Macie jakies pomysly co moglabym robic?bo mam dosc wciaz sprzatania,chodzenia po zakupy,z psem na spacer,siedzenia przed tv lub na necie.Pozdrawiam wszystkie teskniace i cierpiace.Caluski aha SERDECZNE POZDROWIENIA I BUZIACZKI DLA NOWO POZNANEJ KOBITKI KARINY Z BIELAWY,KTORA WCHODZI NA TA STRONKE,CZYTALA (CZYTA0 NASZE WYPOWIEDZI I JEDNEGO DNIA NAPISALA DO MNIE NA GG.I BARDZO SIE Z TEGO POWODU CIESZE BO OKAZALA SIE SUPER BABKA Z KTORA SIE FAJNIE DOGADUJEMY.dziekuje Karuś:):):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość IVA23
Karuś,pamietaj,ze najpierw musi byc źle ,zeby pozniej mogloby byc lepiej:):) 3maj sie i zobaczysz ze wszystko bedzie ok i wkoncu bedziemy szczesliwe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No moje Drogie i moj Drogi!!! Co to za leniuchownie??? Napewno odsypiacie po wczorajszych andrzejkowych imprezkach:):):) Ja niestety w domku samiuteńka, no może z pieskiem tylko i dlatego juz dawno na nogach jestem... Mam nadzieje ze imprezki sie udały i ze macie dobre humorki.... Jak widzicie mi humorek dopsuje czyli z moim łobuzem jest dobrze(jak narazie-nie lubie cieszyc sie na zapas:/)... Zaraz ide kończyć obiadek:)..... Trzymajcie sie ciepluteńko i jak wroce tu to maja byc juz nowe wpisy ;););).. Pozdrowinia dla wszystkich i buziaczki tez 👄👄👄

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wpisuję się pod przymusem Madafi :-) Nie mam o czym pisać bo u mnie kolejny nudny dzień :-(... muszę zacząć się uczyć... ale narazie nie mam wszystkich potrzebnych notatek... Nio ale niestety w tym tygodniu się za to musze zabrać... I jeszcze ponadto mam mnóstwo spraw do załatwienia więc myślałam że choć niedzielę spędzę ze swoim facetem... ale widać nie było mi to dziś dane :( Pozdrowionka dla wszystkich!! 👄

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ejjj..zaraz tam pod przymusem...... że powiedzialam ze masz sie wpisac bo Ci neta odłacze...wcale nieoznaczalo ze Cie do czegos zmuszam...;););) buziaczki ❤️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość IVA23
Cześć!u mnie tez nudno,ale dzien szybciej mija jak wstaje sie o 13:).Wczoraj nie bawilam sie na zadnych andrzejkach,siedzialam w domu-niestety,a taka mialam ochote gdzies wyjsc tylko nie mialam z kim.To jest okropne jak czujesz w srodku ze chcesz sie wyszalec,wyjsc z domu sie pobawic,wytanczyc,a nie masz z kim.Wlasnie wrocilam ze spacerku z psem,szlam w deszczu a raczej deszczo-sniegu:) ,przemoklam doszczetnie ale bylo milo.Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mój pseudonim
Witaj wszystkie dziewczeta i naszego rodzynka emiolka:) Nie zagladalam tu ostatnio bo nie mialam ochoty na nic. dzis zaciekawiona co u was zajrzalam i poczytalam zaleglosci. szczecze mowiac to nawet nie wiem do czyjej wypowiedzi sie ustosunkowac bo przeczytalam dzis wpisy chyba z calego tygodnia i pomieszalo mi sie co u kogo. jednak mam ogolne refleksję, że kazda z nas walczy o milosc i kazda z nas stąpa bo niepewnym gruncie, stad cholerna chwiejnosc nastrojow ktora jest jeszcze dodatkowo zwiekszona przez paskudna pogode. Ja postanowilam, ze pojde sobie do wrozki niech mi powie co mnie czeka;) Pozdrawiam was wszystki cieplo i serdecznie:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam wsyztskich magicznych bywalcow Łysej:) ale u mnie ładny dzien sie zapowiada:) chyba mroz jest, ale slicznie swieci sloneczko:) az sie chce wstac rano:D ja nie wiem co ja mam za dziwna szkole, ze sie ostatnio praktycznie wogole nie musze uczyc:) niby fajnie ale az mam wyrzuty sumienia ze studiuje a non stop sie opieprzam:P na wyklady nie chodze, na cwiczenia niby tak, ale nic na nie nie trzeba robic - dziwne... tylko z dwoch przedmiotow wejsciowki mamy co zajecia, a reszta to jakas parodia:P:P:P ide zaraz do solarium bo trzeba zaczac myslec o sylwestrze:) nie chce sie zrobic na murzynka przed samym sylwkiem, wiec trzeba z raz w tyg sobie pochodzic, zeby jakos wygladac:) ale szkoda mi kasy jak pomysle...i skory tez:( no ale jak sie czlowiek blady urodzil to trzeba pomoc naturze:P:P:P dobra zmykam, bo nudze jak potluczona:) ale co mam pisac jak u mnie ogolnie oki:) buziaczki kochan(e)y czarodziej(ki)u:):):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Annnn
Czesc wszystkim:) Przez przypadek trafilam na topik, bo oczywiscie zycie pchnelo mnie w zwiazek na odleglosc i jakos trzeba sobie radzic...a w kupie zawsze razniej...Wiec mam nadzieje ze moge tu zostac:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czesc Annnn:) jasne ze mozesz:) w jaki sposob znalazlas sie w zwiazku na odleglosc? to tak na stale czy tymczasowo? zawsze mozesz tu wpadac i pisac jak bedzie Ci smutno czy wesolo, zawsze bedziemy wspierac i doradzac:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Annnn
Dzieki Kartofelko:) Wiesz ja i On to w ogole wielki przypadek...bo bylam zagranica, poznalismy sie przez net...cudne rozmowy, po czym wrocilam do Polski a on przez telefon uswiadomil mnie ze nie ma 21 a 18 lat...gdzie ja mam 22..Ale stalo sie, jak sie stalo, ze chlopak sie zakochal, a ja nie umialam zerwac z nim kontaktu i 2 tygodnie temu sie spotkalismy, i od tamtej pory jestesmy razem. Szok:) Dzieli nas ok 200 kilometrow i fakt, ze on jeszcze sie uczy, wiec jest codziennie uwiazany do szkoly. Poki co to wszystko jest swieze i teraz w sobote spedzilismy ze soba drugi dzien, ale mocno mi na nim zalezy...Co bedzie dalej czas pokaze...Chociaz nie ukrywam, ze jezeli to dalej faktycznie sie tak rozwinie, jak rozwija sie teraz, to ktores z nas, a pewnie bede to ja, bedzie musialo cos poswiecic. Boje sie, bo mi na nim bardzo zalezy...Wiem, ze mu na mnie tez, ale to jednak odleglosc... A co u Ciebie Kartofelko? Jak sobie radzisz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć 👄 Ann jasne że zostań z nami :-) opowiedz coś o swoim związku na odległość. Monia z Ty co robisz na necie, słyszałam że miałaś iść się poopalać... :-D... a powiedz jakie są u Was ceny za korzystanie z solariów??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hmm... ten topik powstal juz dawno temu i zostalam na nim mimo ze moja tesknota na szczescie juz sie skonczyla:) ale kiedy tesknilam radzilam sobie kiepsko:( dopiero jak powstal ten topik dziewczyny mi pomagaly:) zawsez mialam sie gdzie wyzalic, podenerwowac jak moje slonce mnie wkurzalo:) Mysle, ze jesli bedziecie sie oboje starac, zabiegac o siebie to bedzie dobrze:) On za rok byc moze zacznie studia, moze przeprowadzic sie do Twojej miejscowosci:) Narazie cieszcie sie Waszym uczuciem, spotykajcie kiedy tyko bedziecie mogli, czas pokaze co bedzie dalej:) Na pewno czeka Was wiele wyrzeczen, nerwow i poswiecen, ale coz, taka juz jest milosc:) Kamilka ja juz bylam na solarium:) Mam bliziutko wiec zdazylam sie juz dawno opalic i wykapac:) A co do cen to sa bardzo rozne... najtansze to ok 60gr za minute najdrozsze tak ok 1.50:) ja zwykle chodze na takie co kosztuja 80gr do 1 zl:D jestem skapiec:D niestety nie mam kasy zeby korzystac w miare regularnie wiec ide ze 2 razy a potem miesiac przerwy:P:P:P szkoda tez mi skory bo moge byc pomarszczona na starosc:P:P buziaki😘

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Annnn
Hey Kamileczko:):) W sumie wyzej napisalam takie glowne "informacje" na temat tego, w czym obecnie jestem...Zabujalam sie jak malolata...przysiegam...Ale wiem, ze musze zyc swoim zyciem przez te 14 dni, kiedy czekam na Niego...bo inaczej bedzie kiepsko...bo sama Jego i siebie osacze...Jak sobie radzisz Kochana?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×