Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość kamileczka2222

pogrążone w TĘSKNOCIE za ukochanym...

Polecane posty

hej dziewczynki!! Pinia kochana to Ty bedziesz miala meza milionera:D kobieto wille postawisz:P:P a tak powaznie to ciesze sie ze dal znac i ze juz sie nie muszisz bac:) Evica--> a ja Twoich zdjec nie dostalam:( kamileczka2222-->tylko spokojnie:) bez nerwow:) :) oj dziewczynki a ja mam dzisiaj dosc, dosc wszystkiego...wykonczy mnie nerwowo ta uczelnia:( ja to mam pecha.w zeszlym roku kiedy nie zalezalo mi az tak bardzo na zdaniu sesji w terminie 1 zaliczylam ja...a teraz kiedy mi tak strasznie zalezy...kiedy chce wyjechac i nie myslec o tych pierniczonych egzaminach pewnie bede musiala wrocic we wrzesniu bo obleje. mam tak beznadziejnego wykladowce(nazywa nas debilami, idiotami, mowi ze 30% zda, zdaja u niego po 5 razy, mnostwo osob u niego jest na warunku)ze poprostu robi mi sie nie dobrze na jego widok. na dodatek okazalo sie ze...mam do odrobienia praktyki w te wakacje(lipiec,sierpien albo wrzesien:/) szkoda ze nie oglosili tego 23.czerwca..na dzien przed wyjazdem moim wyjazdem...ZENADA:/czy oni nie rozumieja ze stawiaja tym samym mnostwo ludzi w kropce??totalna dezorganizacja!!!!!!ja jesli zaliczylabym sesje (daj Boze) to wrocilabym w pazdzierniku ale teraz to bedzie nie mozliwe bo musze odrobic praktyki:/ no chyba ze zrobie jakis maly przekrecik...oby mi sie to udalo. i tak jak to ktoras napisala ze zawsze brakuje nam GO wtedy kiedy najbardziej go potrzebujemy!ja dzisiaj tak strasznie chcialabym sie do niego przytuilic, pocalowac i wyplakac sie na jego ramieniu.czuc ze ze mna jest, poczuc ze nie jestem sama.bardzo mi go brakuje!!!!!!!bardzo!!! dobra koniec tego zalenia bo zaraz znowu sie rozrycze:( przesylam caluski i pozdrawiam:*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
NGNW ja też tak mam na uczleni, podejżewam, że nie dam rady wyjechać 23 tylko jeszcze później. Mam chyba z 11 egzaminów. Dziś miałam 2 egzaminy zaliczyłam na 4 i 5, ale były w miare proste. Reszta to masakra. Też jestem zła. Ja na szczęście praktyk nie mam, ale mam do zaliczenia 1 przedmiot z semestru zimowego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Victoria nie uraziłaś mnie... skoro masz również problemy z tymi sprawami to współczuję i zdrówka życzę :D NGNW Kochana ja się nie denerwuję...hihihi jeszcze nie widziałaś jak to ja się denerwuję ;););););) A a propos uczelni to nie wiem co Ci napisać. Mam nadzieję ze jeszcze się to jakoś ułoży. Ja rok już zawaliłam, przez to że w ciągu jednego semestru miałam masę problemów także rozumiem jak mogą zdołować problemy i niefart na uczelni. Dobrych snów Kobitki!! Śnijcie o swoich przystojniakach. 👄👄

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
NGNw- to kochana sprawdz teraz:*:* jejku:( z tego co piszesz to przerabane na tych studiach:( a ja sobie mysle,ze teraz w liceum niewiadomo co mam:O wrr..mam nadzieje ze przekrecik sie uda..no i wyjedziesz do ukochanego:) trzymam kciuki z calego serducha. No musi byc dobrze!🌻 wkoncu mamy w sobie duuuzo czarodziejskiej mocy:D a co!:P \'\'\'\'milosci\'\'\'\'\':) No a ja dzis...hmm...bezwstydna Ewa:D zaciagnelam przyjacieolke..na laki pelne mleczy:P bezludne:) no i napstrykala mi duuzo fotek:) taki lekko rozebranych tez:D Piotrus zachwycony:) Teraz znow boli mnei glowa- by to szlak trafil;/ Dziewczyny..jeju, mam nadzieje ze zdrowiejecie po tych operacjach:( Teraz ciagle slysze ze ktos u mnie jaka bliska kobietka, ma jakies zdrowotne problemy:( ehh...a babcia raka piersi..ale jzu po operacjach..narazie wszystko ok.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość marciami
hejka1 a o mnie to nikt nie poytal jakk mnie nie bylo... czuje sie ignorowana :P :D:D no ja juz po wsyztskich pisemnych! sucza jak wos!! i anglik??anglik byl ciezki..ale i tak nie cuzje abym dobzre mature napisala (tak ogolnie)... no i w ogole czytalam wsyztskie wpisy ale juz nie chce mi sie odpisywac bo jak Iva musialabym najpierw notatki porobic...:) wracajcie doi zdrowka i nie dolujcie sie:) a na smutek moja elk to muyzka latynoska, kubanska itp.:) uwielbiam...:) od rauz biodra sie rwa do tanca a buzia sie smieje...:) buzka kochane!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
marciami:*:* :D ja strasznie lubie sound-track z dirty dancing 2:) to wlasnie moje ulubiona muzyczka:) .hmm..to napisz cos wiecej jak u Ceibie:P Ja sie kiedys upominalam zebys napisala jak tam dni z Kuba minely to tez ignorancja:P:D Naprawde taak straszna ta matura?:O z ciekawosci pytam, jzu stresuje sie na przyszlosc:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość marciami
dni z kuba minely swietnie...jak zwykle zreszta...z kazdym dniem ejst nam razem coraz lepiej...i na koniec matury w piatek dostalam od niego bukiecik herbacianych róż.... ahh..a teraz go juz nie ma:( buuuuu...... poza tym modle sie zeby jutro zadzwonila babka ktora mialam mi od srody dac prace teraz na maj i czerwiec(ulotki..ale zawsze cos) . nom..tak to wyglada...jeszcze 18 ustny polak a 30 ustny anglik wiec luzik ... bosh jak aj tesknie.... te ktore nie maja mojego zdjecia dawac maile, jutro w wolnej chwili wysle :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hejka żabuchy :P Nioo, wkoncu przeczytalam co naskrobalyscie, kurcze taki tu ruch ze sei nei wyrabiam:D:D Kiedys czytalo sie 3,4 posty a teraz...z jednej strony to fajnei ze nas wiecej :) a z drugiej szkoda ze coraz wiecej nas teskni... Zaczne od tematu na topie:P MATURA- dzisiaj pisalam z Wosu, jednak pamietalyscie:) podziwiam pamiec ;) To podstawowy był łatwy, ale za duzo zadan i za malo czasu, a rozszerzony miażdżył, dowalili masakryczne zadania..ale weim ze kolejny egzamin do przodu...tylko szkoda ze wyniki nei zadowalajace bedą... marciami- z angielskim to dosc kiepsko... jutro mam wolne, ale w srode zdaje biologie, w czwartek ustny anglik, i 24 ustny polak...damy rade :) Trzymam kciuki za siebie, Ciebie i inne laseczki ktore zdaja egzaminy 🌻 A ja sobie jzu wczoraj wrzucilam na luz i pojechalam z kolega na przejażdzke na zamek :P, na zwirownie i takei tam:P Ael pechowo bo na tym zamku akurat krecili (chyba szwedzi, chociaz niew eim bo mowili bardzo dziwnym jezykiem:P) film, wiec nei mozna bylo ziwedzac. Jakis wojenny film, aktorzy poprzebierani za niemcow, flagi ze srastykami pozaweiszane. Heh nic tylko zdjecia robic:P i robilismy :) evicka- nie martw sie, matura ta nie jest taka straszna, tzn powiem Ci tak, zdac to łatwo ja jest, gorzej z uzyskaniem zadowalajacych wynikow. Ale sie nei martw bedzie good ;) kamileczka-ja tez mam czasem zanizone poczucie wartosci, chyab kazdy ma takei cos czasem, naszczescie to mija. I jak pewnie ci jzu minelo od czasu keidy to napisalas?? Ale aj jak zawsze jestem spóźniona ;) NGNW- Zycie to jzu takei jest ze lubi nas dobijac, ale wszystkei szczerze wierzymy w to ze poradzisz sobie ze wszystkimi przeszkodami,a wiara jak wiadomo czyni cuda:) kartofelka- gdzie ty nam dziewczyneczko zaginelas?? ładnie to tak opuszczac nas bez słowa?? Bedziemy bic :P Aha mam pytanko, ktoras z Was uzyła słow : \"witaj na Łysej\" czy cos w tym stylu, o co chodzi z ta Łysą?? Domyslam sie ze jest Łysa Góra ale to chyab nei am nic z tym wspolnego:P:P Kurcze dziewczyny wiewcieco, mam taki głupi nawyk ze zazwyczja ide spac własnie z tuszem na rzesach, bardzo zadko keidy zmywam. Kiedys słyszalam ze nie powinno sie isc z nim zpac, bo rzesy sie krusza, prawda to?? Pisałyscie o snach i zboczeniach...wiec (tylko sie nei smaic i nie pomyslcie o mnei źle, bo aj sama nie weim skad sie to wzieło) snilo mi sie ostatnio ze korzystalam z usług meskiej dziwki:P:D:D normalnei szok!!!! jak sie obudzilam to nie wiedzialam czy mam sie smiac czy plakac, skad taki sen. Niby sny to podswiadomosc, ale ja dziekuje...nigdy w zyciu o czym s takim nawet nie pomyslalam a tu bach! przysnilo sie:P Próbowalam otworzyc poczte, zeby zobaczyc wasze fotki, ale...cos sie nie chce otworzyc...wredna strona:P ale obiecuje ze jak mi sie uda to zobacze i powysylam tez moje :) Buźka dla wszystkich bywalczyń :) 👄

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
święta były, potem długi weekend, potem jeszcze kurs się przyplątał i byłam taka trochę zajęta:) ale postaram się nadrobić wszystko i wrócić na Łysą:) buziaki😘

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Znowu mam zaległości w czytaniu topicu. Łysą Górę wymysliły dziewczyny na poczatku istnienia naszego wątku ( jeszcze nie za moich czasów ) z tego co pamiętam to chodziło o to,że jestesmy czarodziejkami -czarownicami :) hm.... dziewczyny to na pewno wyjasnią.Ja tez poprosze zdjęcia nowych dziewczyn ( Kamileczka - kociaki ładniutkie :) ) to mój mail :tricia23@gazeta.pl w zamina wyslę swoje i Mojego Słońca

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej Laseczki:) Tricia, Evica--> przeslalam Wam moja fotki, Tricia prosze o to samo bo od Evici juz dostalam:) wpadlam tylko na chwile, bo zaraz pedze do M1 po prostownice do wloskow:) a dzisiaj humor mam juz lepszy...zgadnijcie kto mi go poprawil:>??:P:P:P milego dnia zycze, pozdrawiam buziaki :* papapa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Staha pierdzi Lacha
Mnie zostawił ukochany , miał wyjechać na miesiąc a nie ma go już rok. Co robić? Jechać do niego? Pracuje w Grecji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wiesz ciezko Ci doradzic bo nie wiem jak ma sie sytuacja...musi tam pracowac??przyjezdza czasem??chce zebys Ty przyjechala??zwodzi Cie mowiac ze worci a za jakis czas pisze ze jeszcze jednak zostaje??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Łysą Górę wymyśliła mauxxxion - jedna z początkowych bywalczyń;) Tak sie kiedyś złożyło, że podczas wspólnego smucenia się wszystkie dziewczyny z tego topicu zaczęły jedna po drugiej dostawać smski, albo telefony albo strzałki:) Oczywiście jak to stęsknione i zakochane dzieliłyśmy się tym z resztą i zaczęłyśmy się śmiać że w grupie mamy moc jak czarownice - stąd się wzięły czarodziejki, a potem mauxxxion(kamileczka to była mauxxxion nie?) nazwała ten topic Łysą górą a nasze spotkania tutaj sabatami:) Jak ktoś chce wiedzieć więcej to może poczytać początek;) pozdrawiam wszystkie tęskniące;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dokladnie prezd chwila odlozylam słuchawke, bo rozmawiama z moim Pysiem!! Zawsze po rozmowie z nim czuje ze moglabym gory przenosic!! Jeszcze mi powiedzil ze ostatnio mial taka załamke ze juz nei widzielismy sie 40 dni...Jakos ostatnio zapomnialm o tej tesknocie...nie no moze źle to ujelam, ale ta tesknota byla stabilniejsza, bardziej opanowana, a teraz znowu jak go usłyszalam to szajby dostaje:P Ale tak sei ciesze bo juz tylko 18 dni zostalo, i wiem ze odbierze mnie z lotniska: bo bedzie mial wolne:):) Jejku jaka jestem szczesliwa:D Hihi musialm to napisac zeby choc odrobinke sie uspokoic:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lilia_wodna
no wiem po sobie, z nim to sie ma radoscc, pisze sie tu,tam, aj juz chce miec go dla siebie, a co zachlanna jestem:):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Sucza:) - skad ja znam to uczucie:) Tez czuje sie duuzo silniejsza po rozmowach z moim slonkiem:) Dzis to sobie przespalam pol dnia zwinieta w kocu:P i wogole mam tak okrutny dzien ze wszystko mnie wkurza.Nawet psa nie poglaskalam jak sie łasił:O Jutro mi przejdzie...aj hołp soł:) Ale nie jestem zla z powodu Pietruszki, jakiejs klotni z nim czy cos w tym stylu:) Tylko dzis nic mi sie nie udaje:O a szczegolonie proby konwersacji z rodzicami.Na mame tak nawszeszczalam ze az mi glupio. Ewa- zlosnica idzie spac:) trzymajcie sie dziołszki:) slooodkich snow:) o swoich ukochanych:) ps.ja poprzedniej nocki tez mialam taki sen ze hoho:P to chyba jakas plaga:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzis ostatni dzień a właściwie popołudnie ( jakies 6-8godzin) z moim M. Jutro wyjezdza :( Z jednej strony ciesze sie bo przy nim nie moge skupic sie na pisaniu pracy i zaliczaniu ostatnich egazminów a z drugiej przez te 3tygodnie przyzwyczaiłam sie do jego obecności. Wczoraj Moje Słonce kucharzyło :) juz wiem dlaczego zrobił mu sie brzuszek :) Zrobił mi na obiad pastę z 4rodzajami sera -jestem nałogową zjadaczką sera zółtego :) a na deser tiramisu.Ciekawe co dzisiaj wykombinuje ale coś mi sie wydaje ,że idziemy w ramach moich niedalekich urodzin do restauracji greckiej. Przepraszam,że nie komentuję tego co piszecie ale za dużo sie nazbierało zaległości, tak jak któras z Was pisała o robieniu notatek i komentowaniu bedę i ja tak musiała zrobić. Trzymam kciuki za ustne :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja tez bardzo tesknie za moim skarbem dopiero zabrali mi go dzisiaj do wojska a mi juz smutno bez niego jak sobie radzicie z taką rozłąką :((

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość IVA23
Czesc kochane!!! Myslalam,ze nowa Victoria cos do mnie skrobnie po tym jak sie przedtawilam ale nic...ciekawe... Pinia-ale zarobki twoj M. ma super extra wypasione !!! w 4 dni 4 tys, to szok,no ale cos za cos-prawda?Jestem ciekawa jak sie skonczy Twoja sprawa z ta firma,ale moze zrob tak jak przedmowczyni ci poradzila-moze sie uda.A z ta noga to ty na prawde jestes niesamowita hehe.Ja w 8 klasie podstawowki zlamalm noge w kostce jak gralkam na boisku w palanta a wszystko przez to ze chcialam byc uczciwa i chcialam ominac słupek jaki nauczycielka postawila calkiem przy krawezniku,tylko ze niezbyt dobrze bo noga zsunela mi sie z kraweznika i bach.Bolalo jak cholrea teraz na szczescie jest ok. A dzis mam wolne i jutro.Wczoraj bylam na 12 godzin w pracy,moje slonce zrobilo mi niespodzianke i przyjechalo do mnie do sklepu,.zeby nic niepodpadalo jakby nagle szef wszedl to bawilismy sie:)ja w sprzedawanie jemu ciuchow on w przymierzanie,chyba nie musze wspominac jaki mielismy ubaw i jaka byla adrenalinka jak co chwile wciagal mnie do przymierzali i skradal buziaki.Dzis i 16 przyjezdza do mnie,idziemy do lasu na spacewrek z moim wypasionym pieskiem a pozniej do niego do domku.Boze,jaka piekna pogoda za oknem-u Was tez???? pozdrawiam kochane Was wszystkie buziaczki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość IVA23
Vilija-moj zwiazek poprzedni rozpadl sie przez wojsko (tak mysle),chociaz 3/4 wojska on sie wcale nie zmeinial,bylo wszystko ok,tylko ostatnie 3 miesiace cos mu odwalilo bo kiedy mial przepustke przyjezdal do mnie, i wymagal 3 rzeczy: ogladania tv,robienie mu jedzenia i sex.Wiec ile moglam tego wytrzymac??rozmawialam z nim na ten temat,mowilam z enjuz nie amy takiego kontaktu jak mielismy,bo bylismy bardzo zżyci ze soba,konczyl osie tylko na przeprosinach i obietnicach,ale nic sie nie zmienialo.WQiec zrobilam przerwe bo myslalam ze zateskni ,zmieni sie...Staral sie o mnie przez ten czas,dzwonil,plakal,blagal,na ulicy na kolanach z pieknym bukietem roz prosil abysmy wrocili do siebie,tylko ze ja juz do niego nic nie czulam-przez wlasnie jego poprzednie zachowania,jakby cos sie we mnie wypalilo....potrzebowalam czasu,zeby pomyslec itp,sprawdzic swoje uczucia...kiedy zadzownilam po 3 tyg on powiedzial ze nie mam do niego dzwonic,ze juz mnie nie kocha,ze jest szczesliwy z kims innym i ze nigdy nie bylam jego warta.Znienawidzil mnie i obgadywal najgorsze rzeczy do wszystkich ludzi.Wszyscy mysla do dzis (bylo to ok 2 lat temu) ze ja go zdradzilam jak byl w wojsku bo byl czas kiedy spotykalam sie z kims innym (w czasie przerwy zeby sie sprawdzic,potrzebowalam kogos z kim bede mogla pogadac,posmiac sie a nie tylko sex i sex).Ale szczerze ci powiem kochana,ze teraz nie zaluje chcoiiaz bardzo przezylam to rozstanie..bardzo..bardzo ...bardzo...:(.Teraz wiem,ze on okazal sie niedojrzalym gowniarzem,kiedy po 9 miesiacach go zobaczylam,a on mnie(bo co rku w wakacje sie widzimy bo jezdzimy nad ten sam osrdek wypoczynkowy ,ma dzialke obok mnie) to przechodzil obok mnie z ta swoja wywloka ktora wczesniej napisala mi smsa ze jestem suka,ze niema kto mnie wyru...i ze on do mnie nei wroci itp itd,to nawet czesc nie powiedzial,wiec sama widzisz jak sie zmienil i jaki poziom soba reprezentuje,teraz jestem szczelsiwa z moim Karolem.Ale jak twoj sie nie zmienil to sie ciesz.Widac to prawdziwa milosc..chociaz ja bylam pewna z emoja wczesnijesza tez taka jest,dlalego juz nie ejstem taka jaka bylam kiedys .....pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Vilija:) - bardzo dziekuje za fotki. Jesli sie nie myle to chyba jedyna nasza czarownica w wersji blond:D no ale wszystkich dziewczyn chyba jeszcze nie widzialam:) - Co do tego miejsca- to az sie wystraszylam..takie ciemne,ponure,- naprawde jak cmentarz- i wogole nie romantyczne:) a tu okazuje sie ,ze takie piekne ma przeznaczenie itd.:) ehh..;) wracaj szybko do zdrowia:) 🖐️ NGNW- rowniez dziekuje za fotki:) - wogole to sliczne jestescie i tyle:D hihih:P Tricia:)- jeju...3 tygodnie:) ale musialas byc szczesliwa:) ee..no i prosze zdradz w ktory to dzien te niedalekie urodziny:) zebysmy wiedzialy kiedy zlozyc Ci zyczonka:D Co do kucharzenia to P. nie umie zrobic nic:D Z jego mama az sie martwilysmy ze padnie nam tam:) Ale eureka- daje sobie rade- wybredza jak zawsze ,a po soki potrafi isc na drugi koniec miasta bo nie ma takich jak on kce:P Tricia🖐️ uwielbiaam ser:D Iva:D hehe ale z was wariaci:P - z pewnoscia w takim zwiazku nie mozna sie nudzic:) - a u mnei pogoda taka ze...chyba zaraz lunie:( milego wieczorka:):*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć dziewczyny!! Ja mam ostatnio kiepski nastrój, problemy na uczleni, ze zdrowiem troche i kłótnia z Miskiem. Nawet ostatnio nie włączałam kompa. Zastanawiam się czy to ma wszystko sens. On nie liczy sie z moim zdaniem apropo wyjazdu. Mówi mi, że mnie kocha, uwielbia, że nie może żyć beze mnie. A decyzje wyjazdu sam podjął, bez uzgodnień ze mną. Jakiś czas temu byłam w szpitalu. Możliwe, że moge znowu wrócić. Obiecał przed wyjazdem, że jak bym wracała do szpitala to on wróci z Irlandii. Bo ja jestem najważniejsza i moje zdrowie itp itp itp. A teraz się Go pytam a jego odpowiedź brzmi nie wiem, raczej nie. Wkurzyłam się troche. Niby chce ze mną być, myślimy o zaręczynach, a jak przychodzi co do czego to on nie wie. Co innego jak był w Polsce to był zawsze gdy Go potrzebowałam i nie było problemów. A odkąd wyjeżdża to się zmienił. Poza tym następny temat wakacje. On podjął decyzje, że ja mam do niego przyjechać na całe wakacje. Nawet nie zapytał czy mam ochote czy nie mam innych planów. Tylko już Irlandia. I nic Go nie obchodzi może ja bym chciała z rodzicami albo znajomymi gdzies albo coś. Srednio mi się widzi jechać do Irlandii na całe 3 miesiące zapieprzać w pracy tam, gotować itp a potem znowu zapieprz na uczelni. Z drugiej strony chciałabym byśmy byli razem.Powiedzcie czy ja przesadzam czy co myślicie o tym?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
IVA23 ciesze się, że trafiłaś na wartościowego chłopaka teraz :) Grunt to trafic na dobrego,uczciwego,kochanego,wartościowego Miśka. Z takim można góry przynosić. A tamtego dobrze, że zostawiłas facet powinien mieć coś więcej w głowie niż tylko sex, jedzienie i tv. Zazdroszcze Ci tych spacerków z Miśkiem bo pogoda jest teraz super. Też bym chciała z Moim Miśkiem na spacerek iść. Ale cóż...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zadzwonił do mnie M. POwiedział \"pomóż mi, bo znowu o tym myslę od 1,5 dnia\". Nawet nie musiałam zgadywać, że chodzi o jego byłą. Mam tego dość. POwiedział, że nie myśli o tym, by wrócić, tylko o ostatnim miesiącu ich związku. Nie widzieli się od roku, a on nadal to analizuje...Mam już dość. powiedziałam, że to nie na moje siły, że czuję się tą drugą...I wiecie co? Chyba nie mam na to siły, żeby to znosić...Powaznie się nad tym zastanawiam...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mówi, że mu zależy, że nie chce mnie ranic, ze jestem dla niego ważna. Przecież mamy kupować mieszkanie po jego powrocie. Tylko, że ja to mogłam znosic przez pół roku, bo rozumiem, w jakiej był sytuacji. Ale na więcej chyba nie mam siły. Po prostu ja tego nie wytrzymam...Może przesadzam, nie wiem...Ale ja chcę mieć spokój, chce być bezpieczna...Mówi, że nie mysli o powrocie do niej, że chce być ze mną szczery, dlatego mi o tym mówi. Teraz się do niego nie odzywam. Napisałam, co miałam napisać, teraz ruch należy do niego...Dystansuję się do tego wszystkiego...I tyle . Nie mogę pozwolić na to, żeby znowu mnie ktoś zranił...Po prostu nie mogę...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A ja zaraz chyba zaczne wyc do ksiezyca 😭:(:( Piotrek mowi ze niewie co z urlopem,ze prawdopodobnie moze nie dostac. A on odrazu,ze przez to odejde napewno itd.:( Powalony dzien;/ czyzby to znow jakies ciemne chmurzyska nade mna?:( Pinia- Wedlug mnie przyjmujesz dobra postawe.Ale kurde- czy on naprawde nie moze jej puscic w niepamiec?:O ehh..wiem,ze sama nie znasz na to odpowiedzi.Wiem,ze ja bym dlugo nei zniosla takiej niepewnej sytuacji.Ale to tylko moje gdybanie- zycze zeby poszlo po twojej mysli:* Czy juz mpisalam wam ze jestescie bardzo dzielne dziewczynki?:) - jesli nei to pisze teraz:) tesknota, szkola,praca, choroba...- my to kobietki mamy:( spijcie slodko czarodziejki..😴

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość marciami
ehhh a ja sie borykam z niemoca...moj ksiaze ma powazne klopoty a ja niewiele moge.na szczescie ma swietnego przyajciela i juz z nim gadalam.obiecla pomoc jak sie tylko da....modlcie sie (serio..!!) zeby sie wszytsko powiodlo..i zeby w koncu moj skarb poczul sie spokojnie i bezpiecznie..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×