Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Łodzianin

Praca w Mc Donalds

Polecane posty

Gość TrCkY
Takie wspaniałe ogloszenia, że niby super praca dla studentów... Mam 3 dni wolne w tygodniu + niektóre soboty i niedziele, zanioslem kwestionariusz do 2 restauracji i nic, zero odzewu... Dzwoniłem do nich, mieli oddzwaniać, ale znowu nic.. Czy oni niechętnie przyjmują na niepełny etat?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość TrCkY
Takie wspaniałe ogloszenia, że niby super praca dla studentów... Mam 3 dni wolne w tygodniu + niektóre soboty i niedziele, zanioslem kwestionariusz do 2 restauracji i nic, zero odzewu... Dzwoniłem do nich, mieli oddzwaniać, ale znowu nic.. Czy oni niechętnie przyjmują na niepełny etat?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość TriCkY
Takie wspaniałe ogloszenia, że niby super praca dla studentów... Mam 3 dni wolne w tygodniu + niektóre soboty i niedziele, zanioslem kwestionariusz do 2 restauracji i nic, zero odzewu... Dzwoniłem do nich, mieli oddzwaniać, ale znowu nic.. Czy oni niechętnie przyjmują na niepełny etat?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mcdonald19o2.pl
tricky? nie denerwuj się. Oni musza mieć kilku chętnych, żeby potem za jednym "zamachem" zrobić szkolenie BHP. zadzwonią, na pewno, bo ciągle brakuje ludzi do tego "..." . a na prawde jesteś pewny, że chcesz tam robić? ja czytam te opinie i wierze w to co ludzie piszą, u mnie w mc nie jest lepiej. Extra zajęcie - czyszczenie kibli lub zdzieranie gum do żucia z parkingu ;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość poool
Pracuję w MC dwa tygodnie i żałuję że poszedłem do tej pracy. Ciągle zapier**asz nawet jak pół godziny klienta nie ma to trzeba stać doczyszczać itp a usiąść sobie nie można. O WSZYSTKO trzeba się pytać managera albo kierownika a ten albo ci opowie albo nie. Jak jest przyjemna kadra na zmianie to pracuje się jeszcze w miarę przyjemnie ale jak przyjdzie robić na zmianie gdzie manager to facet który nigdy nie miał kobiety i wygląda jak strach na wróble to naprawde przejeba**. W pracy właśnie chce się wyżyć i pokazać kim to on nie jest, krzycząc i znęcając się nad nowymi pracownikami. Nie polecam nikomu tej pracy, sam się zwalniam za miesiąc. Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ludzie dajcie spokój z tym je**nym makiem. Ludzi tylko wykorzystują jak się tylko da. Pracuję w najbardziej ruchliwym maku w Katowicach !!! mało ludzi mam wrazenie ze pracuje za 5 ;/ Manager stoi na binie i rozkazuje mówi co mosz robic a on ani palcem nie kiwnie ;/ co do płacy mam 1400zł na miesiąc z tego pracuje od pon-pt jak na cały etat a mam 3/4 według ustawy powinienem pracować 4 dni w tygodniu jeden dzien wolny a tu nic. Jeśli znajdzie sie jakoś okazja to odrazu uciekam do innej pracy. Atmosfera nie jest taka az piękna jak to inni piszą kierownicy i instruktorzy głupkowato odzywają sie do nowych pracowników pomiataja nimi aż zal na to patrzeć ;/ BRAK SŁÓW

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ludzie dajcie spokój z tym je**nym makiem. Ludzi tylko wykorzystują jak się tylko da. Pracuję w najbardziej ruchliwym maku w Katowicach !!! mało ludzi mam wrazenie ze pracuje za 5 ;/ Manager stoi na binie i rozkazuje mówi co mosz robic a on ani palcem nie kiwnie ;/ co do płacy mam 1400zł na miesiąc z tego pracuje od pon-pt jak na cały etat a mam 3/4 według ustawy powinienem pracować 4 dni w tygodniu jeden dzien wolny a tu nic. Jeśli znajdzie sie jakoś okazja to odrazu uciekam do innej pracy. Atmosfera nie jest taka az piękna jak to inni piszą kierownicy i instruktorzy głupkowato odzywają sie do nowych pracowników pomiataja nimi aż zal na to patrzeć ;/ BRAK SŁÓW

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ludzie dajcie spokój z tym je**nym makiem. Ludzi tylko wykorzystują jak się tylko da. Pracuję w najbardziej ruchliwym maku w Katowicach !!! mało ludzi mam wrazenie ze pracuje za 5 ;/ Manager stoi na binie i rozkazuje mówi co mosz robic a on ani palcem nie kiwnie ;/ co do płacy mam 1400zł na miesiąc z tego pracuje od pon-pt jak na cały etat a mam 3/4 według ustawy powinienem pracować 4 dni w tygodniu jeden dzien wolny a tu nic. Jeśli znajdzie sie jakoś okazja to odrazu uciekam do innej pracy. Atmosfera nie jest taka az piękna jak to inni piszą kierownicy i instruktorzy głupkowato odzywają sie do nowych pracowników pomiataja nimi aż zal na to patrzeć ;/ BRAK SŁÓW

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Olo RRZ
ja robie w Raciborskim od roku. Raport: Dużo zależy od konkretnej restauracji i kadry. Więcej zarabia się w korporacyjnych, ale tam jest większa jazda - trza zapieprzać. Inna rzecz, że awans jest tu łatwiejszy - kuzynka w Częstochowie po 3 miesiącach została managerem. A w licencjonowanych jest z reguły większy lajt, ale i niższa stawka. Zdzieranie gum z parkingów rzeczywiście do przyjemnych zadań nie należy. Ale generalnie jest tak, że każdy zajmuje się wszystkim (poza pewnymi wyjątkami, np. hostessy robią urodzinki i stoją na kasach, ale nie mogą robić na kuchni). Ja tam najbardziej lubię stać na kasach i siedzieć na Drivie. U nas za sugerację premii nie ma, za to można sobie narobić manek :( Nie podoba mi się to, że jak oddalę się od kasetki (np. składam zamówienie) manager może nabijać na mojej kasetce, jak się machnie, to manko i tak ja płacę. Elastyczny grafik to tak nie do końca prawda. Pamiętajcie jednak, że wasze życzenia trzeba pogodzić z życzeniami innych, a restauracja funkcjonować i zarabiać musi. Nocka = syf, walka z tonami tłuszczu i babranie się w detergentach, łapska mnie od tego swędzą, skóra popękała. Teraz ktoś mi każe coś myć to grzecznie odmówię. I użeranie sięz managerem odbierającym to lipa wogóle - o ile na dniówkach robi sięna godziny, to na nockach robi się na akord. Inna rzecz, że można się sporo nauczyć o sprzęcie. Potem się kozaczy :D Są jeszcze dostawy. Ich pora zależy od restauracji. U nas były na nockach, potem rano, teraz wieczorem (dostawa przy przejściu ze śniadań to straszna lipa, logistyka pada ;p ). Fajna robota, też na akord, ale nikt Ci nie smuci, że musisz ściągać fartuch i iść ubić kosze jak rozładowujesz mroźnie. Jak masz dobrą ekipę do tej roboty to idzie ;] Muzyka w McDonald\'s reklamy - lipa totalna, ch*j mnie strzela jak co dziesięć minut słyszę tą samą reklamę. Na nockach przynajmniej można to g*wno wyłączyć, a załączyć co innego. Śniadania - co za debil to wymyślił. Przecież ludzie przychodzą i pytają o cheesburgery, a dowiedziawszy się, że nie ma, to idą, wewntualnie wziąwszy frytki. Straty w cholere. Jeśli chodzi o wybieranych przez pomyłkę managerów - tak, są tacy. Tak, drażnią mnie. U nas jest aktualnie jedna taka, jakoś po znajomości z kierownikiem awansowała. Jadę jej regularnie, jak usłyszę głupie polecenie (np. wysyłanie mnie do ubijania \"przebierających koszy\" dosłownie co 5 minut ) lub widzę nie stosowanie standardów, za które ja dostaję z*ebę. No ale cóż. Jak przyjeżdża kontrola, to potem jest fajnie. takiego kontrolera można zapytać o wszystko- on wytłumaczy co, jak i dlaczego, a z*ebę dostają nieudolni managerowie. PRzygotuj się jednak na zwracanie Ci uwag na wszystko, co robisz źle. Wszystko ma swój cel - poprawę jakości.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Olo RRZ
ja robie w Raciborskim od roku. Raport: Dużo zależy od konkretnej restauracji i kadry. Więcej zarabia się w korporacyjnych, ale tam jest większa jazda - trza zapieprzać. Inna rzecz, że awans jest tu łatwiejszy - kuzynka w Częstochowie po 3 miesiącach została managerem. A w licencjonowanych jest z reguły większy lajt, ale i niższa stawka. Zdzieranie gum z parkingów rzeczywiście do przyjemnych zadań nie należy. Ale generalnie jest tak, że każdy zajmuje się wszystkim (poza pewnymi wyjątkami, np. hostessy robią urodzinki i stoją na kasach, ale nie mogą robić na kuchni). Ja tam najbardziej lubię stać na kasach i siedzieć na Drivie. U nas za sugerację premii nie ma, za to można sobie narobić manek :( Nie podoba mi się to, że jak oddalę się od kasetki (np. składam zamówienie) manager może nabijać na mojej kasetce, jak się machnie, to manko i tak ja płacę. Elastyczny grafik to tak nie do końca prawda. Pamiętajcie jednak, że wasze życzenia trzeba pogodzić z życzeniami innych, a restauracja funkcjonować i zarabiać musi. Nocka = syf, walka z tonami tłuszczu i babranie się w detergentach, łapska mnie od tego swędzą, skóra popękała. Teraz ktoś mi każe coś myć to grzecznie odmówię. I użeranie sięz managerem odbierającym to lipa wogóle - o ile na dniówkach robi sięna godziny, to na nockach robi się na akord. Inna rzecz, że można się sporo nauczyć o sprzęcie. Potem się kozaczy :D Są jeszcze dostawy. Ich pora zależy od restauracji. U nas były na nockach, potem rano, teraz wieczorem (dostawa przy przejściu ze śniadań to straszna lipa, logistyka pada ;p ). Fajna robota, też na akord, ale nikt Ci nie smuci, że musisz ściągać fartuch i iść ubić kosze jak rozładowujesz mroźnie. Jak masz dobrą ekipę do tej roboty to idzie ;] Muzyka w McDonald\'s reklamy - lipa totalna, ch*j mnie strzela jak co dziesięć minut słyszę tą samą reklamę. Na nockach przynajmniej można to g*wno wyłączyć, a załączyć co innego. Śniadania - co za debil to wymyślił. Przecież ludzie przychodzą i pytają o cheesburgery, a dowiedziawszy się, że nie ma, to idą, wewntualnie wziąwszy frytki. Straty w cholere. Jeśli chodzi o wybieranych przez pomyłkę managerów - tak, są tacy. Tak, drażnią mnie. U nas jest aktualnie jedna taka, jakoś po znajomości z kierownikiem awansowała. Jadę jej regularnie, jak usłyszę głupie polecenie (np. wysyłanie mnie do ubijania \"przebierających koszy\" dosłownie co 5 minut ) lub widzę nie stosowanie standardów, za które ja dostaję z*ebę. No ale cóż. Jak przyjeżdża kontrola, to potem jest fajnie. takiego kontrolera można zapytać o wszystko- on wytłumaczy co, jak i dlaczego, a z*ebę dostają nieudolni managerowie. PRzygotuj się jednak na zwracanie Ci uwag na wszystko, co robisz źle. Wszystko ma swój cel - poprawę jakości.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jak widac- znów bez zmian, i tak w koło macieju- az zal d* sciska jak to sie czyta- ale jak tak chcecie tak macie do dagii21 - oczywiscie, ze pracowalam w macu i kazdemu doradzam, zeby tam nie trafil

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kkarols16
olo w 100% zgadzam się z Tobą P.S tylko gdzie (my z macu) pójdziemy do pracy jak nigdzie niema nic konkretnego, ja chwilowo poszedłem bo nic innego nie moge znajść a chętnie bym poszedł gdzies nawet na nocki tylko gdzie????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kkarols16
olo w 100% zgadzam się z Tobą P.S tylko gdzie (my z macu) pójdziemy do pracy jak nigdzie niema nic konkretnego, ja chwilowo poszedłem bo nic innego nie moge znajść a chętnie bym poszedł gdzies nawet na nocki tylko gdzie????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kkarols16
olo w 100% zgadzam się z Tobą P.S tylko gdzie (my z macu) pójdziemy do pracy jak nigdzie niema nic konkretnego, ja chwilowo poszedłem bo nic innego nie moge znajść a chętnie bym poszedł gdzies nawet na nocki tylko gdzie????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kkarols16
olo w 100% zgadzam się z Tobą P.S tylko gdzie (my z macu) pójdziemy do pracy jak nigdzie niema nic konkretnego, ja chwilowo poszedłem bo nic innego nie moge znajść a chętnie bym poszedł gdzies nawet na nocki tylko gdzie????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość morellla
wszyscy Ci , ktorzy maja jakieś ale co do pracy w McDonalds bardzo Was proszę nauczcie sie najpierw ortografii bo aż oczy czasmi bolą jak czytam te Wasze byki... dlatego nie dziwie się, że nie dajecie rady skoro nie potraficie sklecic jednego zdania i to bez byków . pozdro

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość morellla
wszyscy Ci , ktorzy maja jakieś ale co do pracy w McDonalds bardzo Was proszę nauczcie sie najpierw ortografii bo aż oczy czasmi bolą jak czytam te Wasze byki... dlatego nie dziwie się, że nie dajecie rady skoro nie potraficie sklecic jednego zdania i to bez byków . pozdro

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no i fajnie:--) ciekawe jak to jest ,że menadżerowie chodza sobie na sponsorowane kolacje Wigilijne i świetnie sie bawia za darmo,nie wspomnie o pysznym jedzeniu i piciu a dla reszty pracowników nie ma nawet bonu ani paczki na święta:-( szkoda że ś równi i równiejsi . bo przecież gdyby nie my zwylki pracownicy to taka reztauracja nie działała by dzruga sprawa to denerwuja mnie hostesyy,bo wciąż uważaja ,że nic nie mogą robić bo sa hosstesa,więc niech przychodza może do pracy tylko wtedy gdy maja urodzinki.,:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no i fajnie:--) ciekawe jak to jest ,że menadżerowie chodza sobie na sponsorowane kolacje Wigilijne i świetnie sie bawia za darmo,nie wspomnie o pysznym jedzeniu i piciu a dla reszty pracowników nie ma nawet bonu ani paczki na święta:-( szkoda że ś równi i równiejsi . bo przecież gdyby nie my zwylki pracownicy to taka reztauracja nie działała by dzruga sprawa to denerwuja mnie hostesyy,bo wciąż uważaja ,że nic nie mogą robić bo sa hosstesa,więc niech przychodza może do pracy tylko wtedy gdy maja urodzinki.,:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ona_____
Cześć. Dlaczego akurat pracujecie w Tej restauracji, nie chodzi mi o miejscowośc tylko ogólnie, dlaczego akurat praca tam; musicie pracować czy chcecie bo jest fajnie i panuje fajna, życzliwa atmosfera pomiędzy pracownikami, nie ma rywalizacji itp. Ile macie lat i jakie wykształcenie? Dzięki za odpowiedzi( tak z ciekawości pytam). Ja: studiuję, mam 20 kilka lat, lubię tą pracę bo jest fajna atmosfera i fajni ludzie i elastyczny grafik. A i żeby nie było: miałam możliwość innej pracy, Tą wybrałam całkiem świadomie, nie żałuję, jest ok, i raczej na razie nie zmienię tej pracy na inną. Pozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ewcia 2121
:-) jestem ciakawa jak u Was wygląda sprawa premii ? :-) na jakich zasadach sa przyznawane i w jakiej kwocie? :-) musze przyznać ze ja pracuje juz 11 miesiacy i pomimo tego ze nie bylam na L4 ani nie bralam wolnego na zadanie jeszcze nie dostalam premii .:-( Slyszalam ze w niektorych restauracjach daja je wlasnie za to.:-) kto wogole je przyznaje?zastanawia mnie to bo jesli menadzerowie to niestety chyba nie mozna za bardzo liczyc na ich bezstronnosc w ty wzgledzie bo pewnie przydzielaja je tym kogo lubia bez wzgleu na ich prace i obecosc w niej :-) pozdrawiam :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ewcia 2121
cos mam z netem i nie wiem czy posza moja ostatnia wypowiedz :-) pytalam was w niej jak to jest w waszych restauracjach z przyznawaniem premi? :-) za co i co jaki czas sie je dostaje:-) no i oczywiscie kto je przyznaje :-),bo jesli menadzerowie to chyba nie mozna liczyc na ich bezstronnosc w tym wzgledzie :-( bo pewnie przyznaja je tym z kim sie kumpluja bez wzgledu na jakisc ich pracy i obecnosc w niej. :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość eRwin88
ale za przeproszeniem pierdolicie, nie powiem na poczatku bylo ciezko, ale jak juz porobilem to nie ma zle. Wiadomo jest wyzysk ale sam sie na to zgodizlem idac tam do pracy, moglem sie spodziewac co mnie czeka. a jada tak po pracownikach bo nad menadzerami tez jest jeszcze zwierzchnik. Tak jak mi powiedzial a robie na nockach \"No wiesz JESLI O MNIE CHODZI TO TA PODLOGA MI SIE PODOBA, ALE TYM POJEBUSOM ZAWSZE COS NIE PASUJE (TU O KIEROWNIKU)\" tez jak sie po pierwszej nocce obudzilem to mowie-nie ide wiecej, ale teraz jak nabralem wprawy i sie nauczylem wszystkiego to nie ma zle. A 1200 to wcale nie jest tak zle. i jeszcze jedno - jak ci cos nie pasuje to sie zwolnij P.S. i nie pierdol ze nawet kawy nie mozesz wziac bo u mnie mozesz do oporu pic az pekniesz, tylko, ze nie wolno wynosic.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ciekawe, gdzie morellla zauważyła \"byki\"....naucz sie czytac dziecinko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość KubaPoznanMC
siema. Pracuje w Poznaniu w Mc i nie jest źle :P ma ktos moze wszystkie aktualne standardy?? będę bardzo wdzięczny :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość KubaPoznanMC
siema. Pracuje w Poznaniu w Mc i nie jest źle :P ma ktos moze wszystkie aktualne standardy?? będę bardzo wdzięczny :))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość DamianLDZ
KubaPoznanMC: Aktualne standardy są dostępne w książeczce JOC u każdego asystenta/kierownika lub kierownika szkoleń. W najlepszym przypadku ma ją każdy instruktor, albo mgr ( jak ja ;) ) ewcia 2121: premii nie ma. oficjalnie. dla pracowników. managerowie dostają zazwyczaj premię roczną (ok. 500-900PLN brutto), dla najlepszych - i tylko wybranych - pozostają jakieś tam podwyżki - zazwyczaj DO złotówki brutto ( ... ) pozdrawiam pracowników z Łodzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość DamianLDZ
KubaPoznanMC: Aktualne standardy są dostępne w książeczce JOC u każdego asystenta/kierownika lub kierownika szkoleń. W najlepszym przypadku ma ją każdy instruktor, albo mgr ( jak ja ;) ) ewcia 2121: premii nie ma. oficjalnie. dla pracowników. managerowie dostają zazwyczaj premię roczną (ok. 500-900PLN brutto), dla najlepszych - i tylko wybranych - pozostają jakieś tam podwyżki - zazwyczaj DO złotówki brutto ( ... ) pozdrawiam pracowników z Łodzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość DamianLDZ
KubaPoznanMC: Aktualne standardy są dostępne w książeczce JOC u każdego asystenta/kierownika lub kierownika szkoleń. W najlepszym przypadku ma ją każdy instruktor, albo mgr ( jak ja ;) ) ewcia 2121: premii nie ma. oficjalnie. dla pracowników. managerowie dostają zazwyczaj premię roczną (ok. 500-900PLN brutto), dla najlepszych - i tylko wybranych - pozostają jakieś tam podwyżki - zazwyczaj DO złotówki brutto ( ... ) pozdrawiam pracowników z Łodzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość DamianLDZ
KubaPoznanMC: Aktualne standardy są dostępne w książeczce JOC u każdego asystenta/kierownika lub kierownika szkoleń. W najlepszym przypadku ma ją każdy instruktor, albo mgr ( jak ja ;) ) ewcia 2121: premii nie ma. oficjalnie. dla pracowników. managerowie dostają zazwyczaj premię roczną (ok. 500-900PLN brutto), dla najlepszych - i tylko wybranych - pozostają jakieś tam podwyżki - zazwyczaj DO złotówki brutto ( ... ) pozdrawiam pracowników z Łodzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×