Praca w Mc Donalds

a nie mozna wyrobic w trakcie? slyszalam ze oni pozniej oddaja pieniedze za wyrabianie..

Byłam dziś na rozmowie, do pn dostanę odp , ponieważ akurat zmienia się tam kierownik.Ale chyba mogę już wyrabiać powoli książeczkę sanepidowską;)

a skad ta pewnosc ?;p

Bo b.potrzebują ludzi-skończyły się wakacje i trochę ludzi odeszło. Poza tym babka więcej opowiadała o pracy niż mnie o coś pytała. Jedyne pytania które padły to były żebym opowiedziała coś o sobie, a drugie (po tym jak już mi naopowiadała przez 15 minut jak praca wygląda) czy mam jakieś pytania;p

Heh u mnie tez tak bylo ale nie jestem pewna czy mnie przyjma :)) A tez bardzo duzo mowila o pracy itp.

A czemu nie jesteś pewna? Przecież jakoś specjalnie wykwalifikowanych pracowników tam nie potrzebują;) Ja mam dostać do poniedziałku odpowiedź. A ty?

Do czwartku. A w czwartek jade do innych probowac bo sie wlasnie oglosili. Napoczatku tez bylam dobrej mysli, ale dzis jakos nie zadzwonili to troche zle pomysli mnie dopadly ;p

To pewnie dzisiaj na ostatnią chwilę zadzwonią.

Chcialabym ale jakos watpie :)

Ja już dostałem skierowanie do lekarza i całą resztę, jedyne co mnie wkurza, że terminy słabe bo dopiero na 3ciego października a bym chiał zaczynać już od przyszłego tygodnia, no ale cóż widoczne umawiają jeden termin kilku osobą na raz do lekarza i BHP. Na rozmowie w sumie o nic szczególne się nie pytali, oo razu o etat i szkołę. No nic zaczynam za prawie 3 tygodnie dopiero. No chyba, że dostane jakąś super dobrą inną ofertę ale wtedy to już mc straci a nie ja ;)

japytam i jak zadzwonili? bo nie wiem czy już robić tą książeczkę czy nie...

Jak narazie nie. ale z Kfc zadzwonili ;D

Pracuję w MC od ponad roku.... Ludzie, nie dajcie się nabrać wszystkim reklamom i miłej pani od personaliów która to was przyjmujeee do tego gułagu... Zrobią Ci sieczkę z mózgu, wypiorą i wyjdziesz z tamtąd z kompletnie wydupczoną psyche.Jeżeli juz sie jednak zdecydujecie na prace w MC to nie zaprzestawajcie szukac innej pracy, nawet jeżeli odrobine mniej płatna, to uwierzcie mi, że warto sie zastanowic. Pracowałem w warunkach które są naprawde cieżkie pod względem fizycznym jak i psychicznym, ale to co spotkało mnie w MC to poprostu porażka. Po pół roku pracy, brakowało mi sił na jakiekolwiek inne zajęcia. A te wwszystkie gadki o tym ze ta praca przygotuje cie na wyzwania życia, na nowe doswiadczenia i że pracodawcy bedą Cie cenic.... Gówno prawda! Całe to środowisko jest zakłamane, żyjące tylko plotkami o reszcie pracowników... Nawet jak ktoś jest miły dla ciebie, wydaje ci sie że jest wszystko ok to..... na drugi dzien wszystko o czym gadałes z tą osobą jest tematem w MC. Poprostu syf. Ja ciągle szukam innego zajęcia. Niestety żyjemy w polsce, o prace trudno. Jak ktoś ma jeszcze wątpliwości to piszcie, z che cia odpowiem...

Do mnie wlasnie dzis zadzwonili. Bylam po skierowanie do lekarza no i 5 pazdziernika zaczynam prace :) Mam nadzieje,ze jakos dam rade.

Lucky you!

a jak z Toba ? :)

No ja mam czekać do pn do 15.00 na telefon.

A to jeszcze nie zadzwonili ? Pewnie tez na ostatnią chwilę zadzwonią ;)

No mam nadzieję.

dObRzE_Się_ZaStAnÓwCiE.. Masz rację w 100%. Mak, w którym pracujesz jest jak "rodzina", w której nic się nie ukryje. Nie koniecznie intencje wypowiedzi są zrozumiane, nie koniecznie są zinterpretowane tak jak byśmy chcieli... w każdym bądź razie większość wypowiedzianych słów wraca do nadawcy i przeważnie w innej formie. Ale i na to są sposoby: "w pracy rozmawiamy na tematy związane z pracą" a nie na prywatne.

Z drugiej strony to nie jest wina firmy. McDonald"s zatrudnia dużo młodych ludzi i to oni tworzą atmosferę

ja bylam 2 tygodnie temu na rozmowie do tej pory nie zadzwonili, czyli pewni mieli innych chętnych, byłam praktycznie 100% dyspozycyjna, jedynie zjazdy mam co dwa tygodnie, ciekawe czy jeszcze zadzwonią, powiedzeli tylko ze we wrześniu beda jeszcze kogos przyjmować

A ja mam pytanie. Bo skoro jestem w 100% dyspozycyjna i chcialam miec pelen etat to bede go miala? Umowe podpisuje 5 padziernika wiec nie wiem do konca a nie zapytalam;D

umowa jest na 3/4 etatu czyli 120h ale masz mozliwosc wyrobienie dodadtkowych 40h co w sumie daje 160 czyli tak jak bys pracowala na pełen etat, ale tych dodadkowych 40h musisz se pilnowac zeby ci je uwzglednili

umowa jest na 3/4 etatu czyli 120h ale masz mozliwosc wyrobienie dodadtkowych 40h co w sumie daje 160 czyli tak jak bys pracowala na pełen etat, ale tych dodadkowych 40h musisz se pilnowac zeby ci je uwzglednili

A ja slyszalam , ze trzeba wyrabiac rozne godziny. W jednym miesiacu np. 160 a w drugim 180.

jesli ktos by sie dosc dobrze orientowal jak to wszystko wyglada niech sie odezwie na numer gg: 746854. Bo mam kilka pytan :)

jak jest z grafikiem????? moge sobie ustalic po ile godzin chce robic dziennie jak mam ustalona liczbe godzin w miesiacu???? prosze o odpowiedz!

Musi to być minimum 6h,ale jak ja byłam na rozmowie, kobieta powiedziała, że u nich jest tak, że wola żeby ludzie zapisywali się takie dni, żeby mogli zrobić 8h,wtedy jest im łatwiej z grafikiem.

A jesli np. w ciagu 15 dni wyrobiete 160h to co z reszta miesiaca?? mam wolne ?