Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Łodzianin

Praca w Mc Donalds

Polecane posty

gość 2015.07.21 My przez okrez wakacyjny to znaczy od maja do sierpnia mamy premie za brak spóźnień, l4, unż

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
@aahz dziś - no to mówię, że budka budce nie równa. Mogło by odgórnie być jakieś motywacyjne, a nie... Jest się na takim samym szczeblu jak ci co mają wszystko w 4 literach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ObeznanyMakowiec
a wg mnie góra powinna jak najmniej wtrącać się w pewne kwestie mam na myśli np wysokość pensji . Jeśli dana budka zarabia na siebie to nie powinno ich to interesować ( wiadomo wszystko w granicach rozsądku ) bo czemu ja mam mieć podobną pensje jak Ci gdzie mają mało TC więcej robię a hajs ten sam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
czy fajna jak ma się "fajnego" kierownika... Zależy jaką miarą się mierzy... Dobra atmosfera i fajni ludzie mogą być faktycznie takim elementem, który zachęca do pracy mimo trudnych warunków w takich McD gdzie ten młyn faktycznie jest. Bo były czasy, w których przychodziło się "dla ludzi", a nie dla odbębnienia zmiany i tylko dla kasy. Niestety - rotacje, rotacje, rotacje. Kierownik nie musi na zawsze być przypisany danej restauracji i nagle przychodzi toksyczna osoba, która zrobi więcej złego niż pożytecznego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wkupraco
mi się wydaje ze nie ważne jest atmosfera i fajni ludzie bo każdy oprócz gimbusów pracuje na dom rodzine..a stawki nie sa zależne od kierasow ani placówki tylko wawa kreuje te stawki nie rozumiem wiec waszego jadu do kiero bo oni nie maja wpływu na nic ale z drugiej strony przychodzą debile co mysla ze maja 20 lat i świat u swych stóp i za dwa dni biegna do mamusi z placzem:mamo ten mcdk to oboz pracy a na nockach to już norma ze po jednej lub dwóch spieprzaja gdzie pieprz rosnie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
i co niektórzy porownuja do auchwitz..:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
kto już chociaż trochę wie o tej pracy to nie obwinia kierowników... I nikt w tym temacie ich nie obwinia, bo piszą raczej osoby, które się znają. "mi się wydaje ze nie ważne jest atmosfera i fajni ludzie bo każdy oprócz gimbusów pracuje na dom rodzine" ale jednak lepiej jest pracować w lepszej atmosferze niż pod zbędną presją. U nas pracują starsze osoby, dorośli ludzie i na pewno lepiej funkcjonują niż jakby wprowadzało się grobową atmosferę i bez przerwy krytykowało. Poza tym oni wiedzą jak pracować. Co z tego, że ktoś kieruje się tym, że sobie wróci do rodziny i zarabia na nią. Też ma uczucia. Z kolei tych bezczelnych młodzików należy ustawiać. To jest nie do opisania co za idioci w wieku 18-20 lat do nas przychodzą teraz, te roczniki typu 95

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Każde stanowisko ma szczebelki od do za h pracy i w tych granicach kierownik może dać podwyżkę dla danego pracownika . Problem jest kiedy kierownik chce dać wszystkim mgr podwyżkę np +1 zł do godziny i już się sranie chociaż dla restauracji w skali miesiąca ta podwyżka to śmiech na sali :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ile mieliście w pamięci zamówień najwięcej na kuchni bo my ostatnio w niedziele 26 lipca 60 zamówien w pamięci :D 1 strona tylko otwarta

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ał... też dziesiąt, ale chyba na serwisie... Kilkanaście się zdarzyło. Też oczywiście jedna strona i kilka osób na serwisie włącznie z McC i samym sobie zostawionym drugim oknem. Szkoda, że w takich momentach ludzie z Wawy nie robią sobie zdjęć na strefę. Masakra.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
+25 zamówień. 2 osoby na kuchni (w tym ja), dwie na serwisie, dwie na kasie (w tym dziewczyna z mccafe), jak osoby z serwisu nie miały kanapek to leciały nam pomóc przynajmniej mięso wstawiać. i tak w każdą niedziele. najgorzej było w 3 maja, na cały dzień było rozplanowane , uwaga uwaga 7 osób + 2 mgr na cały dzień. (knajpa krócej otwarta, więc jedna dłuższa zmiana wystarczyła). w pewnym momencie doszło do kłótni z jednym facetem że ludzie muszą czekać po 15 min na zamówienie. jedna z pracownic odkrzyczała dlaczego facet nie siedzi w pracy i nie robi dla innych. w zasadzie w tym momencie wszyscy mieli dość. w takich momentach w d-pie ma się epro i te całe procedury. 6 serów do zrobienia - lecimy 6 naraz i nie robimy 3 kółek i nie tracimy czas na latanie tam i spowrotem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wow u nas odkąd pracuję widziałam 20 w pamieci, ale jakos szczegolnie nikt nie panikowal z tego powodu, wszystko spokojnie, ludzie po wprowadzeniu tej całej nowej platformy są chyba przyzwyczajeni do czekania :d

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
tam gdzie ja pracuje Mcdonalds w ciagu nocy od 24 do 6 rano zarobil 5 tyś :))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
łal, 15 minut. Mi kazali mówić jak stałam na kasie że czas oczekiwania na zamówienie może dobić 40 min. wtf??!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
@gość dziś - gdzieś tam z doświadczenia wiem, że zależy od mentalności ludzi (w sensie gości) czy się wściekają czy są mili. Bo na przykład w maku bardziej na zadupiu, na wiosce, taka chyba raczej nowość dla tych ludzi to byli wyrozumiali i mili. Niestety ciężko zrozumieć to, że przy takim obciążeniu jaki ma McD (bo przecież widać to gołym okiem ile ludzi oczekuje) nie dostanie się swojego zamówienia szybko w takim systemie. Niestety, obie platformy mają swoje plusy i minusy. Czekanie na deser czy napój kilka/kilkanaście minut to jest śmiech na sali. Kto by się nie wkurzył? Żeby pi funkcjonował to musi być odpowiednia obstawa o czym wawa chyba zapomina, albo udaje, że nie wie. I dobrze mu powiedziała. Ja też jadę z debilami jak po bandzie i zazwyczaj są bardziej wybici z tropu, bo nie spodziewają się, że pracownik naskoczy. Przyłazi to w święta, święta narodowe i jeszcze ma problem. @aahz - u nas też był taki czas, że 10-20 i pewnie jeszcze więcej dłużej. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
tzw goście czyli klienci nie sa mili przychodzi do makow najgorszy sort ludzi w pl bo nawet w lidlach i biedronce jak stoja do kasy sa mniej agresywni wyzywaja nas co gowno mamy a nie wpływ na to co daja w maku ale nas wyzywaja za czas obsługi(PI) i to ze te kanapki nie som jak na fotkach w reklamach i co na to mamy odpowiedzieć??ale mnie na ten przykład opluli ostatnio gostki podpijane bo czekali na cheesa uwaga 3 minuty!!!!!!!!i jedna pijana laska powiedziała ze policje wezwie :) straszne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie wyobrażam sobie jakbym zareagowała gdybym została opluta przez gościa, ale na pewno on nie miałby po tym długo zębów a ja pracy xd a tak poważnie to co się dalej działo? Przeprosiles i podziękowałeś za informacje zwrotna?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ObeznanyMakowiec
Najlepsze jest to że biuro wie o tym że ludzie traktują pracowników jak śmieci i wykorzystują to jak mogą :) . Nie znam drugiej takiej firmy żeby bardziej dbała o klienta niż pracownika ( wiadomo jak pracownik przegnie to ok ale tak na codzien to... ) . Co do plucia to pewnie jakieś prowo ! pracuje tyle lat i nigdy nie słyszałem żeby ktoś pluł na pracownika ( a różni bywali ) od napitych którzy rzucali kanapkami po naćpanych zachowujących się ''dziwnie '' . Trzeba przyznać że najgorzej bywa w piątek/sobota wieczorem kumulacja n******oNAćpanych przygłupów jest wielka : ) PS oni wiedzą że musi być X osób na zmianie żeby sprawnie szła obsługa / produkcja tylko później jest spuszczanie się nad TPMH i te ich '' wymogi'' idą w las :) ale jak jest kontrol to musisz mieć tyle osób ile trzeba ( istne jaja ) . na Drivie też wesoło jak są buraki w grupie '' k***** dawać to i tamto ku wa '' warto takiego wysłać na hold'a :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
@gość wczoraj - wiesz co... Bo całe te "numerki" to chyba wpływają na psyche. Oni złożyli zamówienie i oni chcą chcą chcą. Tak to przynajmniej kasjerka lata i kładzie na tackę i można się zapchać zawczasu. Widzą, że ich zamówienie jest realizowane. W sklepach też czekają przy taśmie, kasują i wychodzą, bo po kimś oni są na 100% obsłużeni. Koryto jest najważniejsze. Nie rozumieją tego, że na przykład po nr 20 nie musi być 21, tylko może być 25, bo to była głupia kawa czy czis z colą, a nie PW czy tam inne rodzinne zamówienie. Ludzie też tego nie potrafią zrozumieć, że na zrobienie głupiego napoju (kawy, bic) potrzeba czasu, a nie pstryk i wyjmuje się z mikrofalówki fikuśne kawki. Poza tym zawsze tam stoi jakiś ochroniarz, a w maku kto ciebie obroni? Kit, że to są czasem dziadki na emeryturze, ale są. Co do zdjęć na bilboardach to są dwa wyjaśnienia: idiotyzm, albo upierdliwość. Będąc dzieckiem na pewnym etapie życia zrozumiałam, że to reklama, a teraz dorośli zwracają takie głupie uwagi. Ciekawe czy w domu mają tak jak "z obrazka". To czemu w prawdziwym życiu nie wyglądają tak jak na swoich podrasowanych fotkach? :P Plucie by mnie nie zdziwiło. U nas już było rzucanie w kasjerów różnymi rzeczami. Wandalizmy też. Szkoda, że nie wyciągamy żadnych konsekwencji, tylko przyklejamy sobie łatkę takiego lokalu i pracowników do gnojenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
wiesniakom wystarczy dac naklejke manager i juz mysla,ze faktycznie nimi sa :D sorry ale prawdziwy manager zarabia wiecej i ma inne zadania,wy macie namiastke tego-w dodatku nikt nie chce tam pracowac,wiec 99% managerow to totalne wiesniaki, przecietny pracownik wie wiecej od was, prezentuje wyzszy poziom. Jeszcze domagaja sie podwyzek :D no nie wytrzymam. Nie dosc ze zarcie macie za darmo to co jeszcze? malo wam? A pracownika na najnizszym szczeblu dlaczego nikt nie docenia?czesto z********a wiecej od was

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
uu, ktoś się chyba pokłócił z menadżerem, albo wyleciał z hukiem :(. Nie wrzucaj wszystkich do jednego worka. W każdej pracy na stanowiskach znajdują się "wieśniaki", którym wystaje słoma z papci bez znaczenia czy jest to dyrektor czy menadżer w jakiejś knajpie. "Mali" ludzie zawsze będą nadużywać swojej "władzy" i robić to w sposób zły. Niestety, na wyższe stanowiska nie zawsze są wybierane odpowiednie osoby, ale dalej to jest już problem kierownictwa... Czy są niedoceniani... O ile pamiętam przynajmniej kiedyś był problem z podwyżkami dla mgr, ale nie dla zwykłych pracowników. A o innych obowiązkach pisać nie będę, bo prawdopodobnie nie masz bladego pojęcia o tej pracy. Może poza tym jak wrzucić mięcho na grill.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ObeznanyMakowiec
GOSC : wiesz więcej niż menadżer ? :D to bardzo ciekawe idę o zakład że nie masz pojęcia o 80% jaka wykonuje menadżer :) . A co wy ochrony nie wzywacie jak debile się '' prują '' ? :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
mam takie pyt czy normalny pracownik może mieć taką samą stawkę jak ins?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ochrony... Menadżerka musiała sama rozdzielać nachlanych byczków, żeby wiochy nie robili przy innych gościach @gość dziś - może... o pieniądzach się nie gada... Zależy też od restauracji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
GOSC1 : może mieć taka stawkę jak początkujący instruktor :) GOSC2 : ja tam się z nikim nie szarpie większość idiotów trzeźwieje kiedy idziesz do niego i mówisz albo się uspokoi albo wychodzi . Oczywiście są tacy po których widać że szukają choja do d**y to idę po pilota a później zwracam uwagę :) i się nie bójcie że wystawią rachunek 500 zł za nieuzasadnione wezwanie nawet jak uciekną . I wg mnie nie warto się wcinać bo później możesz dostać w łeb albo co gorsza sprowokuje Ciebie co nie jest trudne i będą Cie ciągać po sądach jakiś przygłup chcąc dostać odszkodowanie od McD

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To jest coś takiego jak "początkujący instruktor"? :D U nas zawsze był problem z tymi 'podwyżkami' czy pracuje się kilka lat i wyrywało się rękawy czy pół roku na równi wszyscy :P. Zachowanie niektórych szanownych... Polska to jeszcze dzicz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jest coś takiego jak widełki na danym stanowisku i tak będąc pracownikiem po X czasie miałem stawkę instruktora ( tą minimalna ) a będąc instruktorem miałem stawkę ( taka jaką ma menadżer po awansie ) a kiedy dostałem menadżera miałem stawkę taka jaką mają ogarnięci menadżerowie o to mi chodziło myślałem że skumasz :) . To zależy od restauracji u mnie pracownicy dostają podwyżki oczywiście Ci którzy coś robią ( a ustalamy to na zebraniach menadżerskich ) gorzej już z podwyżkami dla nas ( menadżerów ) już sierpień a podwyżki w tym roku nikt nie widział :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A propos awansów. Skoro zarabiam 10,65zł brutto jako zwykły pracownik to jako instruktor dostane 20 gr. więcej czy złotówkę więcej? Czy to manager dostaje złotówkę więcej od stawki instruktorskiej. (Pytam oczywiście jak to jest w większości restauracji, choc wiem że stawki w różnych miastach, wsiach są różne). Pytanie drugie. Czy kierownikiem restauracji może być były manager czy trzeba ukończyć jakieś studia? Jak to jest z awansami powyżej manager?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
aahz : szczerze ? teraz nie mam pojęcia jaka jest stawka początkowa dla instruktora pewnie w granicach 11 zł h a menadżer po awansie nie całe 12 zł chyba . Stawki wszędzie te same raczej tylko Warszawa i najbliższe okolice mają je wyższe ewentualnie miasta np Kraków , Poznań , Wrocław . Jak to były menadżer ? myśląc logicznie np PO kierownika może dostać asystent ( musi być po EMP ) ewentualnie jak operacyjny ma pupilka to może zesłać go na dana restauracje . Powyżej menadżer czyli asystent a tego sobie wybiera kierownik restauracji ( często operacyjny też przeprowadza z taka osoba rozmowę ) studiów nie trzeba :) sumując nie dają kierownika byle komu :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Obeznany, kumam, ale z tym to ciężko u nas było... Jest... Nie wiem. Nikt ci prawdy nie powie ile zarabia. Jakby co "niektórzy" mieli to gdzieś zamiast motywować pracowników wyróżniających się, a na palcach jednej ręki są tacy. A później "czemu się chcesz zwolnić?". U nas różnica między instruktorem, a zwykłym to była zazwyczaj 1zł brutto (wielkopolska). W tej chwili różnica między instruktorami, a mgr wynosi od 1zł-1,50 brutto... W sąsiedniej budce też 1zł brutto instr/pracownik.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×