Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Łodzianin

Praca w Mc Donalds

Polecane posty

Gość zyga45
"Nie raz chciałem to rzucić w diabły" To trzeba było rzucić, a nie dalej się dawać szmacić...ale te Polaczki są głupie, nawet jakby zamiast zapłaty dawali by kopa w du_pe to by się ustawiali w kolejeczkę od 5 rano.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
NOCNY28 dzieki wielkie za odpowiedz. jestem bardzo wdzięczna! ;) do lg swift: rozumiem, ze kazde Twoje pytanie jest na z***biscie wysokim poziomie, ale daruj sobie takie komentarze, bo są one po prostu zbędne. zdaje sobie sprawe z tego, ze bardzo Ci sie musi nudzic skoro jestes w stanie tu wejsc tylko po to by napisac cos tak elokwentnego. zwaliłeś mnie z nóg, dawaj wiecej!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Byłem dziś na wstępnej rozmowie. Przez 20 minut żadnych klientów nie zauważyłem, ale pewnie taka pora akurat, na pewno w weekendy jest gorzej. Niestety przyjęli ostatnio dwie osoby do pracy, więc mam czekać na decyzję kierownika, czy mnie potrzebują. Babka od razu wyłożyła wszystko, zmiany po 8-9 godzin, 11 zł/h brutto to chyba nieźle na początek, jak czytam, że większość osób ma po 8 zł/h. Z trzech Maków tylko w tym jednym mnie zaprosili, a i to nic pewnego, więc wcale nie jest tak łatwo się dostać. Babka od razu zaznaczyła, że dużym plusem jest, że mam już książeczkę i że jestem prawie w pełni dyspozycyjny (prawie, bo ostatni autobus 23:30, a praca do 0:00, więc sobie to odnotowała, że te pół godziny nie będę pracował), tak więc we wtorek ma do mnie dzwonić. Od razu zaznaczyłem, że 15 grudnia chcę mieć wolne (niedziela), tego nie zapisała, ale będę na to naciskał. Babka bardzo pozytywne wrażenie robi, od razu opowiedziała, na czym praca polega i że po studiach nie jest to najlepsza praca, więc może nie będzie tragedii. Widać, że nie jest to jakaś fanatyczka zapatrzona w tą pracę. Nie było pytań typu ,,dlaczego chce pan u nas pracować?", tylko raczej było: ,,a w pana zawodzie nie ma czegoś lepszego?", więc chwilę pogadaliśmy o sytuacji polskich magistrów. Choć wiadomo, że jestem przygotowany na wszystko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
gość : 8 zł za godzinę było 3 lata temu teraz jest minimalna stawka 9,60 h :) . Chcesz mieć wolne będziesz naciskał ? hehhehehehhehehehe co najwyżej możesz im to powiedzieć że chcesz a oni nie muszą Tobie tego uwzględnić ZAPAMIĘTAJ .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wiem, że nie muszą. Ale jestem w pełni dyspozycyjny 7 dni w tygodniu praktycznie cały dzień, więc chyba mam prawo poprosić o takie dopasowanie grafiku, żeby jedna konkretna niedziela była wolna? Może uczynią mi tą łaskę. Zależy mi na tym jednym dniu, więc będę się starał o to. Jak się nie zgodzą, trudno. Tak cię to dziwi, że czasami ktoś może mieć jakieś plany na jeden jedyny dzień?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zresztą na razie to nie wiem, czy mnie w ogóle przyjmą. Najwyżej spróbuję jeszcze raz już po tym 15 grudnia, nie pali się. I nie interpretuj tego tak dosłownie, że będę naciskał. Na razie wspomniałem o tym dniu tylko raz, kiedy mnie zapytała o dyspozycyjność i nigdzie tego nie zapisała. Będę więc musiał o tym powiedzieć jeszcze raz, chyba to logiczne, prawda? A dla ciebie to strasznie zabawne, bo za miesiąc coś sobie zaplanowałem. Teraz to mi makowiec narobił wątpliwości, które może się rozwieją we wtorek :) Jeden pisze, że nie robią problemu, jak się zgłosi taki dzień tydzień wcześniej, drugi pisze, że pewnie nic z tego, choć zgłaszam to miesiąc wcześniej, a do tego to niedziela, która chyba raz w miesiącu musi być wolna. Problem w tym, że pracy jeszcze nie zacząłem, nie wiem czy zacznę, nie wiem kiedy zacznę... Ech, pozostaje mi czekać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zresztą na razie to nie wiem, czy mnie w ogóle przyjmą. Najwyżej spróbuję jeszcze raz już po tym 15 grudnia, nie pali się. I nie interpretuj tego tak dosłownie, że będę naciskał. Na razie wspomniałem o tym dniu tylko raz, kiedy mnie zapytała o dyspozycyjność i nigdzie tego nie zapisała. Będę więc musiał o tym powiedzieć jeszcze raz, chyba to logiczne, prawda? A dla ciebie to strasznie zabawne, bo za miesiąc coś sobie zaplanowałem. Teraz to mi makowiec narobił wątpliwości, które może się rozwieją we wtorek :) Jeden pisze, że nie robią problemu, jak się zgłosi taki dzień tydzień wcześniej, drugi pisze, że pewnie nic z tego, choć zgłaszam to miesiąc wcześniej, a do tego to niedziela, która chyba raz w miesiącu musi być wolna. Problem w tym, że pracy jeszcze nie zacząłem, nie wiem czy zacznę, nie wiem kiedy zacznę... Ech, pozostaje mi czekać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wiem że to normalne że ktoś coś sobie zaplanował tylko napisałeś to w taki sposób i mnie to roześmiało SORRY . Wszystko zależy od personalnej jak normalna to da Ci wolne ale sa też takie które oleją temat i tyle . Niestety w Maku ten grafik nie jest aż tak cudowny jak się opisuje :) W zasadzie to też mnie nie dziwi jeśli jest np 60 pracowników i weź każdemu pójdź na rękę nie da rady .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ania 9991
Serdecznie zapraszam do zapoznania się narzędziami ułatwiającymi rekrutację pracowników: http://www.tomastest.eu/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No w porządku, ty się w tym lepiej orientujesz, ja dopiero zacznę (albo i nie, dopiero we wtorek się dowiem), więc nie mam tu nic do gadania i zobaczymy, jak to będzie. Też minusem pewnie jest to, że dopiero zaczynam i czy mnie puszczą, to loteria, do tego dnia już może zaliczę te szkolenia wszystkie. Za to jak dobrze pójdzie, to będzie to akurat czwarta niedziela mojej pracy, która to chyba zawsze powinna być wolna (bo ktoś tam pisał, że co czwarta niedziela musi być wolna, ale że czasami oszukują na tym). Wiesz, chciałbym wiedzieć, czy w tej pracy możliwe jest zaplanowanie czegokolwiek w życiu prywatnym, czy nie masz na to wpływu, żyjesz tylko tą pracą i nie masz życia. Rzadko cokolwiek planuję, ale akurat na tym jednym dniu mi zależy, kolejne plany to może w lipcu ewentualnie, albo i nie. Wygląda na to, że mają sporo pracowników, więc szansa chyba jest. Samej pracy raczej się nie boję, babka potwierdziła to co piszecie, że cały czas na nogach po 8-9 godzin (o 12-godzinnych zmianach nic nie mówiła, nie wiem, czy to znaczy, że takich tam nie ma, czy nie chciała straszyć), że się te kible sprząta itd, a że w swoim domu to samo robię i jestem raczej wysportowany, to chyba dam radę. Zwykle biorą po takiej wstępnej rozmowie, czy różnie to bywa? Mówiła, że musi z kierownikiem uzgodnić, bo przyjmują akurat dwie inne osoby. A że w pracy jest tylko 2 razy w tygodniu, dlatego dopiero we wtorek odpowiedź. Był ktoś może w podobnej sytuacji, że około miesiąc po rozpoczęciu pracy chciał dzień wolny? Oczywiście nie ,,wolny" w sensie urlopu, tylko ułożenia grafiku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MakPodlasie
od września grafik w maku jest okładany na cały miesiąc dla wszystkich pracowników już zatrudnionych. Ty w dobrym okładzie zaczniesz prace od grudnia (przynajmniej ja tak myślę) tak więc personalna będzie cię dopisywać do już z większego ustalonego grafiki, a jak jej przy podpisywaniu umowy przypomnisz że chcesz mieć ten dzień wolny to powinieneś mieć. Podam ci przykład w mnie w maku dziewczyna podpisywała umowę zdaje się 25 października i od razu poprosiła o 1 listopada wolne i je miała. Ale jak obeznany pisała to zależy od personalnej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nocny28
Nie róbcie tragedii, jeden dzień pewnie chłopak dostanie bez problemu zwłaszcza przy tak dużej ilości pracowników, po za tym o ile będzie Ci przysługiwał urlop, możesz wziąć urlop na żądanie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Magda991
No ja w poniedzialek ide do pracy do maca od 13 do 22 potem dzien wolny i znow dwa dni pod rzad tez od 13 do 22, na rozmowie rekruracyjnej zapewniali, ze dostane chociaz te 3/4 etatu lecz juz przy po podpisywaniu umowy dali na 1/2 etatu heh z pula 70 h do wykorzystania , wiecie moze czy latwo sie z nimi dogadac zeby chociaz podwyzszyli do tego 3/4 etatu, czy dopiero po umowie probnej zmienia umowe na 3/4, bo niestety na pol etatu to nic nie zarobisz...a z ta pula dodatkowych 70 h, to pracodawca decyduje czy brac z nich godziny jak jest potrzeba' czy mozna samemu nasuwac personalnej by sie mialo wiecej godzin od narzuconego etatu?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Magda991 : Jeśli mówili Ci o tym że dostaniesz przeważnie na początku dają 1/2 etatu na okres próbny ale po miesiąc mogą dać Ci aneks w którym będzie 3/4 etatu :) . I nie ma żadnych 70h dodatkowych do etatu !! są dodatkowe ale 40 h do każdego etatu poniżej całego :) . Jak wpisałaś pełną dyspozycje to możesz też powiedzieć że z chęcią przyjdziesz jak trzeba będzie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
weż tez pod uwage ze moga ci tej umowy próbnej nie przedłużyć... Znakomita wiekszość kandydatów po okrese próbnym odpda, przynajmniej w mojej restauracji, a w przypadku niektórych sie tylko męczymy kiedy ten próbny sie im skończy... Niby niewiele wymagająca praca a kto by pomyslał ze tak wiele osób sie po prostu nie nadaje, zawsze mnie to dziwi. I z każdym rokiem coraz gorzej, coraz gorsze te "świeżynki", nie idzie ich niczego nauczyc. Oczywiście nie wszyscy,ale takie obserwacje ostatnio prowadzimy :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
odnoszac sie do wczesniejszej wypowiedzi tez zauwazyłam ze z kazdym naborem coraz "słabsi" ludzie przychodza do pracy. Najgorsi sa z podejsciem ze "ja mam placone za godzine to moge sie poopierdalac," tylko ze nikt w szanujacym sie maku nie da ci sie obijac bo to twoja praca zeby zapieprzac a nie stac i gadac o pierdołach. Ostatni tydzien pracuje z taka nowa dziunia, ciagle trzeba jej mowic zeby cos robiła bo ona stoi, non stop, mowisz cos ona cos zrobi i stoi jak kołek, mimo ze roboty jest w cholere, ale poki nie powiesz to bedzie stala. Mam nadzieje ze nie przedłuza jej umowy bo ktoregos dnia nie wytrzymam i zrobie jej krzywde, ponadto ona ma reset co kilka minut, przykład, skonczyła sie polewa do lodów, brak na magazynie, przez 5 min pamietala zeby jej nie nabijac, a po 5 min, nabija, znow przypominam, za chwile znow nabija, dzis byl drugi taki dzien, i znow mowie, tłumacze, 5 min i ona swoje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Hej. Mam pytanko. U mnie w mieście będzie otwierany nowy mak już w grudniu. Wiem, że ja tam przechodzę. Wie ktoś może czy będzie jakaś 2 umowa ze mną podpisywana czy na tej co jestem obecnie.( w umowie pisze tylko ze miejscem pracy jest moje miasto a nie pisze który mak} Dodam tez że obecnie mam w umowie 10.50 za godz i nie wiem czy to się zmieni czy nie. A obecnie jestem na 2 tyg urlopie poza miastem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Sam chcesz się przenieśc czy jak? pewnie będzie to na zasadzie przeniesienia dostaniesz jakiś aneks czy coś warunki umowy raczej bez zmian zostaną . Ale nie jestem pewny na 100% więc nie bierz tego co napisałem ostatecznie zadzwoń do swojej personalnej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Skoro masz miasto a nie konkretna restauracje, to ta umowa wystarczy. No chyba, ze dostaniesz 50 groszy podwyzki, wiec sam aneks wystarczy :D Powodzenia, nowa buda, nowe mozliwosci, och i ach

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Magda991
No dobra ja wiem ze dostaja ludzie po 40 h dostaja, ale ja mam czarno na bialym napisane ze mam dodatkowo 70 h a nie 40 na umowie ;p mi zalezy na pracy, mac to nie jest szczyt marzen, ale nie chce sie wiazac z nim na jakies dlugie lata i jest blisko mego domu, widze go z okna hah, wiem ze najgorsze beda poczatki, jestem tego swiadoma ze jest zapieprz i do tego wszystko musisz jak najszybciej opanowac, ale damy rade;p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lg swift
Jam masz umowę przykładowo na Warszawę to przy przeniesieniu nie dostajesz nowej. To jest właśnie w maku minus że z dnia na dzień mogę Cię przenieś do innej knajpy. Powinno być w kodeksie pracy że podaje się konkretny adres, a nie po prostu Warszawa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lg swift
Jeżeli masz wpisane 70h to jest to błąd, chodź dziwne bo tej liczby się nie zmienia. Doszło do błędu, ale to nie ma znaczenie bo w tej sytuacji będzie obowiązywał kodeks pracy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lg swift
Ktoś z Poznania, coś obiło mi się o uszy że kierownik na jakiejś licencji po 15 latach (może więcej) nie pracuje już w jakiejś licencji??? Wytrzymał rok na licencji ;d

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lg swift
Nie przywiązujcie się do MCdona;ld's bo w każdej chwili możecie pójść licencję, obojętnie kim jesteście to polecicie. Drogi pracownik zostanie zastąpiony tańszym, co z tego że mniej ogarnia... Pracując 20 lat w korporacji, możesz być kierownikiem- przyjdzie co do czego to Cię zwolnią i będziesz nikim. Fajnie np. 15 lat jako samodzielny kierownik, jakieś doświadczenie jest. Ale starasz się o pracę na magazynie to powiedzą ci fajnie, był pan kierownikiem ale jednak za mało prac np manualnych aby pana zatrudnić itd. W maku nich pracują studenci, najlepiej dojść do mgr, popracować trochę i zwolnić się. Uważam że praca w tej firmie ponad 3-4 lata to strata czasu. Fakt jest ta umowa o pracę, ale ja obecnie szukam pracy, chcę zarabiać więcej, może być umowa zlecenie- byle zdobyć doświadczenie i szukać dalej... taki mój wywód. Dziś przygotowałem sobie wypowiedzenie, od jutra rozmowy zaczynam pełną parą, liczę że w ciągu najbliższego miesiąca znajdę coś ok. pozdro ;]

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
lg swift : umowę podpisujesz z WWA ale w samej umowie jest pkt 4 gdzie jest napisane - Miejscem pracy dla pracownika jest restauracja McDonald's znajdującą się w .... ( dane miasto ) . Owszem mogą Cie wysłać ale nikt Cie nie zmusi do tego sam kilka razy jeździłem na kilka dni do innych maków czasami fajnie pojechać do innego miasta i zobaczyć jak jest u innych :) . Co do licencji to racja szkoda że samo McDonald's nie docenia pracowników chociaż tych którzy daje od siebie dużo kierownicy jak to kierownicy jak ma plecy w firmie to jakaś posada się znajdzie sporo maków się otwiera w korporacji lub kierownik może się zmienić . Wg mnie licencje nie powinny być brane pod uwagę w makach już funkcjonujących niech sobie biorą ja ale w takich gdzie dopiero budują .W maku można się sporo nauczyć jako menadżer to robisz wszystko od patentów na sprzątanie po klepanie kanapek , zmienianie filtrów , mycie różnych rzeczy , po drobne naprawy ,i takie tam ale poza McDonald's ta wiedza jest nie potrzebna w zasadzie . Jak to mówią jak się nie ma co się lubi to się lubi co się ma :) . A tak zapytam chcesz zarabiać więcej a np za październik ile wziełaś na rękę ? :>

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no raczej malo prawdopodobne ze blad bo sam menager ds personalnych mowil o tych 70 h i tez tak jest na umowie, zacytuje ten punkt " Misięczny wymiar czasu pracy wynosi 1/2 etatu. Zgodnie z art. 151, strony ustalaja dopuszczalna liczbe godzin pracy ponad okreslony wymiar czasu pracy w liczbie 70 godzin, ktorych przekroczenie uprawnia pracownika, oprocz normalnego wynagrodzenia, do dodatku do wynagrodzenia, o ktorym mowa...itd o bledzie raczej mowy nie ma, tym bardziej jesli to umowa, po prostu to cwaniaki mniej skladek odprowadza itd bo to 1/2 etatu, a prawie caly etat moge nawet zrobic z tymi 70 h wiec sie zdziwilam rowniez ze dali 70 a nie 40, bo rowniez czytam te forum i kazdy pisze o 40, ale fakty sa jakie sa, chciaz nie powiem ze lekko mnie to zirytowalo bo na rozmowie byla mowa o chociaz 3/4 a dali na 1/2, wiec jak juz bede naciskac na zmiane umowy z biegiem czasu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
aaa i w kodeksie nie ma sprecyzowanych dodatkowych godzin pracy do wymiaru etatu;P wiec mogli wcisnac przy 1/2 etatu 70 h.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
kodeks pracy po prostu nie sprecyzował artykułu i pracodawca to wykorzystuje w końcu mu to na rękę, więc coś mi się zdaje ze nie zbytnio będą się godzić na podwyższanie etatu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lg swift
Może wprost nie jest to napisane w kodeksie pracy, ale zatrudniając na 1/4 etatu i dając dodatkowo 70 godzin to jest to omijanie prawa. Ponieważ etat 1/4 w tym wypadku będzie fikcyjny, jestem pewien że wtedy taka sprawa była by do wygrania przed sądem pracy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lg swift
Obeznany nie rozmieszaj mnie: nikt cię nie zmusi do zmiany... Operacyjny przyjedzie powie że potrzebuje 3 mgr do nowej budki, 2 instruktorów. I nie masz wyjścia, jeżeli jest w tym samym mieście. Obezany pieniądze nie grają tu też bardzo dużej roli, bo powiem ci przykładowo, załóżmy że w październiku dostałem 1900 na rękę. Ktoś powie.. o chciałbym tyle zarabic, praca marzenie. Ale ja wolę iść nawet przykładowo do piekarni i zarobić 1800 na rękę. Ale już się umie coś nowego, potem idziesz dalej, szukasz i znajdujesz za 2000, potem 2400. A w maku stoisz w miejscu, ok masz czasem dużo nocek + premia i dostaniesz 2000, ale co z tego jak okaże się że trafisz przykładowo w licencję lub po prostu zdenerwujesz kogoś- zwolnią cię... i co dalej... nic tak naprawdę nie umiesz, minimalnie przyda się doświadczenie jako mgr, rozładunek dostawy, inwentaryzacja. ale jakieś klepanie kanapek- na co to? no chyba że do kfc pójdziesz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×