Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość w smutku

jak poradzić sobie z taką tragedią

Polecane posty

Gość total full
Przede wszystkim musicie przestać zaglądać na ten topic. Wy jesteście żywi, a martwych zostawcie w spokoju.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość witulka
total fool do ciebienie dociera, zebys to ty zostawl ten topik??po co tu wogole zagladasz??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość z19
jakoś tak bez sosbowo... a ludzi którzy tego nie rozumieja.. nie moga pojać ... niech stad spieprzaja... nikt Ci nie karze tu zagadac i znami rozmaiwać ... poprostu tego nie rozumiesz ... nawet nie zdajesz soebie sprawy jak wielki jest to ból ... emocje,tesknota, żal, złość .. dlaczego ON dlavzego My? i ze te emocje trzeba gdzieś rozładowac bo jeśli człowiek zaczyna je w sobie chowac prowadzi to do załamania nerwowego ... nie zycze Ci abys znalazł sie w takiej syt. może dla Ciebie nie liczy sie druga osoba i nie licza sie uczucia... nic dziwnego ze nie mozesz nas zrozumiec.. wiec po co szukasz prowokacji?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość witulka
na takie posty i i takiego "człowieka" nie powinnyscie wracac uwagi!kompletnie..olany sam sobie pojdzie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość z19
jeden z tym "ciezszych dni" gdzie swiadomość jest przytłaczajaco zabójcza ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ***ktosik***
witajcie kobitki...bardzo wzruszyly mnie Wasze historie..czytam je od wczoraj i ani na chwile nie przestaje o Was myslec....podziwiam Was bardzo, jestescie takie silne pomino iz piszecie ze nie dajecie sobie rady...staram sie wyobrazic sobie co czujecie ale nie wiem czy potrafie jesli nie przezylam tego co Wy...zycze Wam Kochaniutkie wytrwalosci i sily ktora jest Wam teraz bardzo potrzbna. sciskam Was bardzo mocno. jesli ktoras z Was chcialaby jeszcze wyzalic sie i porozmawiac na gg to zostawcie swoj numer a ja napewno sie odezwe. trzymajcie sie dzielnie!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ***ktosik***
podam swoj numer 3328025. jesli bedziecie chcialy porozmawiac nie na forum a prywatnie to zapraszam, ja zawsze wyslucham...buziaki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość z 19
;(((( tak bardzo boli ... tak cholernie tesknie .. ;(((

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ***ktosik***
z 19 - jesli chcesz to napisz do mnie, numer podalam...jesli tylko chcesz sie zalic i pogadac...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość witulka
smuteczki!!ja ciagle o was mysle, ale wiecie co??przyjdzie czas, ze "pogodzicie" sie z tym, co sie wydarzylo, choc teraz trudno Wam pewnie w to uwiezyc, ale na pewno tak bedzie, na co przyklady sa na pierwszych stronach tego topiku!!buziaczki dziewczynki:** swoje musicie przejsc, i to co przechodzicie to bedzie Wasze, to mzoe nie zabrzmi zbyt dobrze ale napewno Was to ubogaci:**

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mam przed sobą zmiany... przeprowadzamy się, zmiana miejsca pomoże mi choć na chwilę oderwac się od wspomnień, przynajmniej taką mam nadzieje, w nowym miejscu zacznę nową historię, choć w moją historie jest wpisany On... uczę się żyć, żyć z tą tragedią i z tym bólem, który zabiera wszystko, nie jestem pewna że mi się uda, ale spróbuje, zawalczę, już nic nie tracę.. to co najważniejsze starciłam... szukam w sobie sił, mam nadzieje że są gdzieś we mnie....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość witulka
w smutku,nawet niewiesz jakie siły jeszcze w tobie drzemia!!a poradzic, to sobie poradzisz napewno!!!!moze i ci ta przeprowadzka napewno pomoze,jakos zmieni twoj poglad nazycie i pomoze go od nowa ułożyć!!napewno bedzie dobrze bo musi byc:*mocno wieze w Ciebie i w Was wszystkie:***

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość witulka
W smutku jestem do dyspozycji:)zawsze:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość witulka
dziewczynki jak tam??odezwac sie bo sie martwie:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość z 19
Życzę Wam ... abyś mógł przeżyć w pełni swój smutek. I nie powinieneś starać się go ukryć. Cierpienia nie da się pogrzebać - z nim musimy się uporać. Tak jak z pnia drzewa, cios za ciosem, rzeźbi się ławę, tak i my musimy każdą stratę mozolnie ''przepracować". Dzięki temu uzyskamy "strukturę", która będzie mogła stać się w przyszłości fundamentem naszego poczucia bezpieczeństwa, podstawą naszej miłości.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość witulka
oj z19 psysła,a aguś si nie pojawiła??oj, smutno...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość z 19
przyszła ... ale jakoś tak ciezko ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość z 19
uciekam juz.... te łzy... i tesknota juz mnie wykonczyły .. czuje sie wycienczona... dobrej nocy zycze.... i spokojnej ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aga21
jestem i ja z Wami ...nawet gdy nie ma mnie na forum...zabiegany dzień dzisiejszy był....może to lepiej, mniej czasu na smutek i myślenie o nim.... byłam na cmentarzu...wiecie co? nawet nie muszę opowiadać MU co u mnie, jak mijają mi dni, bo wiem, że Pysio jest ciągle przy mnie i uczestniczy we wszystkim co robie, myślę i czuję...może wyda Wam się to dziwne, ale ON daje mi takiego powera do życia,że sama się sobie dziwię...i taki ogromny spokój czuję w duszy...magia...wciąż obecna magia....nasz związek pełen był magii i teraz czuję jak to procentuje, jak bardzo mi pomaga, o ile jest mi łatwiej... Smuteczku - Z19 ma rację - modlić się i jeszcze raz modlić się...może teraz nie widzisz w tym sensu, ale wierz mi - to zaprocentuje....będzie CI łatwiej ...znam to z autopsji :) a Kochany Twój na pewno będzie Ci wdzięczny za modlitwę...bo w końcu to jest najlepsza rzecz jaką możemy zrobić dla zmarłego... czy najgorsze już za mną , czy dopiero przede mną ?? czasem wydaje mi się , że zbyt wiele mi dajesz KOCHANIE.... i nie chcę się znów cholernie rozczarować....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
najgorsze za Toba Aguś!!za Wami najgorsze juz napewno!!dziewczynki oczywiście życze Wam czestych buziaków od Waszych WYJĄTKOWYCH ANIOŁKÓW przez całą noc i nie tylko!!takich najpiekniejszych, jakich tylko sobie zapragniecie:*niech Wam sei przysnia!!niech przyjda w nocy i ukoją ból...IM TO SIE NAPEWNO UDA!!!:**

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aga21
dzięki Witulka kochana jesteś serio :) chyba nasi CHŁOPCY zesłali na takiego internetowego aniołka w Twojej postaci :) buźka :*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość majeczka232
wasi chłopcy na pewno w niebie mysla o was i tez siedza na forum dla aniołkow i pisza jak was mocno kochaja:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
W smutku, czy on (ten smutek)na zawsze wpisany w duze??narazie to tak odbierasz, musisz z tym teraz zyc, ale za jakis czas nie bedziesz tego postrzegała jako smutek, bedziesz sie usmiechala, ze było ci dane przezyc taka miłość, że było pieknie i teraz Twoj i Wasi MĘŻCZYZNA/i sa tam na GÓRZE, bo ONI juz sobie na to zasłużył(nie wątpie, ze miłościa do Was) a my musimy jeszcze na tu na dole zapracowac dobrym zyciem, zeby sie dostac do nieba, musimy jeszcze cos tu zrobic.Czym jest tych kilka/kilakanascie/kilkadziesiat lat w porownaniu z wiecznoscia? Czasami tak myslę, że nie pamietamy życia płodowego, moze i TAM PO DRUGIEJ STRONIE sie okaze, ze my nie pamietamy tego zycia tutaj, ze to jest dopiero przedsmak tego co nas czeka, ze prawdziwe zycie w calkowitym szczesciu przy boku TEGO JEDYNEGO bedzie jak skonczy sie ten nasz \"zywot na ziemi\"??dużo siłyna dzisiejszy dzien życze wam dziwczynki:**

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witulka, masz racje, na wszystko potrzeba czasu... ja myślę jednak że po takiej tragedii zawsze zostaje jakiś ślad, smutek i choćbym nawet ułożyła sobie życie na nowo, to jakiś msutek zostaje... pamięć będzie zawsze... wiem, że nie zawsze będzie tak boleć jak teraz, ale smutek, sam smutek lub jakaś jego część zostanie... ja tak to czuje....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Z daleka kocham Cię mój bóg to wie wiesz i ty z daleka kocham Cię bo tak mi lżej złe śnić sny z daleka kocham Cię ta jedna łza to mój krzyk z daleka kocham Cię naprawdę tak, tak jak nikt

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aga21
Smuteczku masz 100% rację - kiedyś może ktoś zapełni pustkę naszej samotności, ale choćby nie wiem ile czasu minęło to ten smutek zostanie...choć będzie inny...może bardziej nostalgiczny, ale już do końca życia będzie nam towarzyszył... buziaczki kochana, jesteś bardzo dzielna:) jacy ONI muszą być z nas dumni :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aga21
Odkąd cię nie ma Jestem snem Słów Twoich echo Ze mną jest Tracę zmysły, Bo bez przerwy we mnie jesteś wciąż Potykam się Znalazłam w słońcu Z Ciebie coś Świat ma Twe oczy Gdy znika noc Prawie czuję Twoje dłonie Wiatr na karku moim Oddech Twój Czuję oddech Twój

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×