Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Pani_Halinka

PrawdziwychKobietKoalicjaPrzeciwkoKłamstwuHerbacieImężomKasującymNumery

Polecane posty

ale po co to się z domu do domu przenosi? :D ludzie wierzą że to szczęście przynosi? czy o co innego chodzi?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
U mnie jest tak że ponieważ mieszkam na wsi to taka figurka chodzi od domu do domu w całej parafii i źle jest widziane jak takiej figurki się nie przyjmie. Moja rodzina jest dość wierząca, chodzimy do Kościoła itd także dziś o 18 taka figurka u nas będzie do jutra do 18. Nie wiem dlaczego 24 godz, ale w tym czasie wskazana jest cisza i skupienie w domu, oraz modlitwa. Nie powiem zebym była jakoś szczęśliwa z tego powodu, ale wychodzę z założenia że taki dzień w niczym nie zaszkodzi a może nawet pomoże:) Może stanę się lepsza??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ach dziewczyny wczoraj moj dobry kumpel powiedział że jakby miał taką dziewczynę jak ja to by na rękach ją nosił - nie wiem czym sobie zasłuzyłam na takie słowa, ale to było mmiłe:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Myszorek, no chyba przynosi szczęście, może jakieś łaski..... No widzisz Emilka - jak to kolega czasem humor poprawi ? :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
cześć dla tych z którymi się nie witałam :-) też nie znam takiego zwyczaju ????? ale myslę że na wsi gdzie wszyscy się znaja to może być ważne choćby ze względu na przynależność do społeczności - taka wspólna rzecz która się robi kolędę też pewnie wszyscy przyjmują Emi? u nas dzień wcześniej ministranci chodzą i pytaja kto przyjmie księdza i w tym roku w bloku tylko u nas był. Ale nie wiem czy jeszcze przyjdzie bo nie kryliśmy że nie chodzimy do Kościoła a poza tym ksiądz nas wyzwałże nie było kropidła , krzyża i innych akcesorió a ja stwierdziłam że nie będe tego kupować jak ma to stać przez dwa lata bo taki jest plan kolęd u nas :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tylko dlaczego mój miły nie mówi mi miłych słów?? Kurde nie pamiętam kiedy powiedział mi komplement. A jak to u was wygląda??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Co do komplementow - to u mnie wygląda to bardzo dobrze - nie czuję się zaniedbywana, ani pod kątem miłych słów, gestów, czy wyznań miłosnych. Aczkolwiek nie, żebym się dopraszała, i żyć bez tego nie mogła - ale to bardzo miłe - fakt. Co do kolędy, Rybko, to 2 lata temu po raz pierwszy zdecydowaliśmy się przyjąć księdza (chyba Wam opowiadałam ???) a ten nas opieprzył, że żyjemy w grzechu, i mieszkania nawet nie chciał poświęcić, i czym prędzej uciekł z \"siedliska zła\". W tym roku nie bylo nas na kolędzie.......zraziliśmy się, i nie chcemy odwiedzin \"tego księdza\".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Rybka fakt księdza przy kolędzie każdy przyjmuje - nawet jesli ma inne wyznanie - mamy parę takich rodzin, u nas kolęda jest co roku i naszczęście nigdy nie ma mnie w domu. Nie lubię naszego księdza. Poza tym do Kościoła na szczeście nie chodze dla księdza tylko dla sieie:) A co zrobiłam koledze?? Zadzwonił do mnie po 20 i mówi że potrzebuje mnie na 15-20 min. Byłam mu pitrzebna i to bardzo bo nawet przyjechał po mnie, tylko z 15-20 mi zrobiło sie ponad 2 godz. Chłopak nie ma pojęcia o Wordzie i robiłam mu jakieś tabele w wordzie, bo w excelu sie dało tak jak on chciał.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hmm, no ja na brak komplementów i czułości narzekać nie mogę.. gdybym miała \"ocenić\" nasz związek pod tym względem to dla przykładu w skali 1-10 dałabym z 9 pkt. :D bez jednego, bo lepiej może być zawsze, nie? :D po 4 latach stwierdzam, że nie widzę tendencji spadkowej jeśli chodzi o czułe słówka, przytulanki i komplemety.. aż się sama teraz zadziwiłam :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Stokrotka1
a ja komplementy od obcych mężów tylko słyszę, od swojego nie, ale to chyba normalne, w każdym razie przyzwyczaiłam się cześć w ogóle :D:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
też mam Wajche który wieże komplementy sa jak powietrze - niezbędne do życia choć nie bez przesady bo to aż za słodkie mam taka dobrą sytuację że mając dwóch synów słysze komplementy razy 3 :-) bo ini szybko się uczą od tatusia :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ten Twoj chlop
Sto to jakis pierdolniety, wez Ty go kopnij w dupe porzadnie. On nie znormalnieje, tylko ciekawe co jest powodem jego zachowania...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Sto mnie też nosi, ale ten mój nie lubi takich imprez bo poprostu nie umie tańczyć. Kurcze może jutro coś wymyślę i wyciągnę go do futurysty, albo gdziekolwiek indziej.Chociaż na trochę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Laurko masz rację, Sto spróbuj, moze się zgodzi i będziecie się świetnie bawić. Ja własnie zadzwoniłam do Irka i przedstawiłam mu swój pomysł i wiecie co?? zgodzil się.:) Pewnie nie pójdziemy na bardzo długo bo ja mam zajęcia, ale dobre i dwie godziny szalenia-hehehe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jestem - mieliśmy naradę z przełożonym - tzw. odpytywanko - i się mnie pyta co robię, i co planuję na następny tydzień - no cóż....... WIELKIE NIC< bo już żyję nową pracą. Glupek jakiś ;-) Rybko, nowy pokój fajny, ale że mały i słoneczny, to panowie ustawili klimę pom. 16 a 19 stponi, więc mi jest cholernie zimno, i siedze w płaszczu. Dobrze, że się już za tydzien stąd wynoszę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kropa widze że u was też jakieś szaleństwo panuje, umnie szefowa tez dziewczyny z czegos odpytuje, karze im robić jakieś analizy - bo pracują na punkcie i muszą wszytsko iwezieć. Mnie to omija - naszczęście. ALe musze robić taka tabelkę w którą wpisuję co robię w ciągu dnia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie no tabelkę - co robisz ?? Nie mam tego - po prostu raz na tydzień jest spotkanie z przełożonym, który pyta co sie działo w danym tygodniu, i co się będzie działo w przyszłym. Zapisuje nasze informacje i potem pyta co słychać w danym temacie - nie lubię tego. Aha, no i nie pracuję \"na punkcie\" - to bardzo chyba cięzka praca ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Po dziewczynach widze że jest ciężka, przychodzą czasami tak zawalone że reką nie mogą ryszyć, poza tym punkt jest w Tesco także pracują w hałasie, klienci też sa różni - jedni mili inni wyzywają, poza tym nasze systemy też róznie chodzą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dlatego nigdy bym nie chciała pracować z klientem indywidualnym. A o systemach nic mi nie mów - jak wszędzie są zawodne. STo - no właśnie - dzisiaj jakoś zimno - a ja już się w wiosenny płaszczyk ubrałam. Właśnie dzisiaj pierwszy dzień, i pewnie zmarznę. A może się ociepli po południu ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
:-) :-) nie lubicie tabelek :-) to najłatwiejszy sposób kontroli pracy ... ja z kolei musze przygotowywac raporty z wynikami pracy i analizą do przyjętych założeń. Jeśłi coś jest nie tak musze przedstawić nowe pomysły które maja pomóc a jeśli jest dobrze to pomysły co zrobic aby było jeszcze lepiej :-) Emi dobrze że pogadałaś z I. o tej imprezce , widac chłopakowi zależy na Tobie skoro decyduje sie iść choc nie lubi tańczyć. Kropeczko a nie mozesz powiedzieć Panom że CI zimno? Ja bym w płaszczu nie siedziała :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Rybko - ja krzyczę, że mi zimno, a oni krzyczą, że im gorąco - i co zrobisz ? Przecież bić się z nimi nie będę - tym bardziej, że tylko tydzien mi został, to odpuściłam. Ale min. temperatura, to jest teraz 19,5 stopnia. Powiedziałam, że nie życzę sobie siedzieć w temp. 16 stopni. A teraz chwilowo jest 22 stopni - bo wszyscy stwierdziliśmy, że jest chłodno w pokoju. Ech Rybko, tak to jest, jak sie z facetami siedzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Rybko to jest tak że lubię tabelek, wprost przeciwnie, ale czasami mnie męczy wypisanie niestworzonych rzeczy tak aby podobało sie szefowej, ja często tego nie robie, ale wczoraj podobną tabelke robiłam z tym kumplem, też tab czasu pracy i to co on tam pisał jest wg śmieszne - zaznacze że chłopak jest przedstawicielem handlowym. Wierzcie mi po I tab była źle przygotowana przez jego szefa, tam nie było czegos takiego jak czas dojazdu do klinta - czesto przciez jednego klinta ma w jednym końcu miasta a drugiego w drugim, nie było ilości prod jaką on tam sprzedał itd. Do tego brak dokładnego stanu licznika - chlopak jeśdzi służbowym autem. Wszystko opisywane tak na oko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×