Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Pani_Halinka

PrawdziwychKobietKoalicjaPrzeciwkoKłamstwuHerbacieImężomKasującymNumery

Polecane posty

wpadłam do domku :D przede mną talerz pomidorów, specjalnie poszłam po nie do sklepu :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a mam z fetą :D najadłam się, podlałam kwiatki, teraz pora na prysznic.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
o tak, tak, teraz tak się będę żywić przez kolejne 3 miesiące :D zastanawiam się właśnie czy chce mi się dziś fiołka przesadzić, bo tego wymaga :D i co zrobić z brzydkim sterczącym babmbusem z ikei - rósł w oczach do czasu przeprowadzki, zmarzł mi bidulek i padł. zresztą podobnie inne kwiatki, jeden zgubił wszystkie liście - ale już dzielnie wypuszcza nowe, skrzydłokwiat też się obraził na mnie na jakiś czas,ale powoli mu przechodzi, bo wypuścił 1szy kwiat w tym mieszkaniu :D zdecydowanie nie polecam przeprowadzek przy -25 stopniach :D :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
prysznic zaliczony :D teraz szybko złożę pranie, bo nowe się produkuje. i zabieram się za fiołka :D popatrzę na nudne mdłości przy winku, i skończę TS zanim nowy pojawi się w skrzynce :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
M jak mdłości :D fiołek przesadzony. teraz robimy naleśniki z syropem klonowym,mąż wrócił :classic_cool: :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lubie bardzo stokrotke
stokrotka fajna jesteś, lubie cie najbardziej z tego topiku, chyba nie tylko ja a twojego faceta wymień czym predzej albo znajdz nowego bo zwariujesz dziewczyno

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A ja właśnie zjadłam prawie całą pizze, dobrze że muszę sie pouczyć to po nauce za jakaś godzinke poskaczę na skakance:) Mi to odbija - o 22 skakać. Ja też lubie pomidory, do tego ogórek i rzodkiewka i obowiązkowo natka pietruszki i to wszystko z jogutem naturalnym - mniam. Co do kwiatków to częso swoje przesadzam i sczepie, potem te zaszczepione oddaję znajomym, ale kurde te co i mnie zostają to padają a im rosną jak burza - to niesprawiedliwe, ale nie chc się cieszą, a ja mam tyle kwatków, że jak mi padnie od czasu do czasy jakiś to nic sie nie stanie. Sto ale Ty masz wielbiciela - tylko pozazdrościć - ja tez chcę!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Sto to ja już wogóle Ci zazdroszczę - a tak w ogóle to oddaj mi jednego. A ja poszłam poskakać na duży balkon, ale moja mam stwierdziła że dom się trzęsie i normalnie jakbym była słonica - wrrr, ale od jutra wychodzę przed dom - wtedy nie będzie im trzęsło. Wiecie fajnie się mieszka z rodzicami, ale jak będę miała możliwość kupienia sobie czegoś oddzielnego - nawet w blokach, to niestety kupię.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dlaczego niestety Emilka? ja wyprowadziłam się od rodziców zaraz na 1roku studiów i nie narzekam :D to już 9 lat poza domem :classic_cool: Sto ja nie jadłam naleśników :D ja delektowałam się wieczorem naturalnym jogurtem zmiksowanym z rozmrożonymi truskawkami :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A ja zamiast kolacji zaliczyłam 2 pika- hehe Pajaczek pobiegł do sklepu po fajanki bo sie skonczyły... a tez dzis jadłam pizze :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mojej psiłóki syn wczoraj miał komunie. 20 pare osob było i zaliła mi sie dzis bo było jej przykro,a jeszcze bardziej jej synowi, ze goscie sie szybko zmyli... A wiecie czemu??? Bo alkoholu nie było !!! Ja tez jak kiedys bede robic swoim dzieciom komunie to tez nie bedzie wodki, ewentualnie winko ale tez w małych ilosciach...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
chyba juz dzis nikogo nie bedzie wiec spadam i do jutra! Sto pozazdroscic wielbicieli, oj pozazdroscic... :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A pajak poszedł po te fajki i zginoł !!! Zaczynam sie wkurzac... Pewnie kogos spotkał i gada a mi sie chce palic...!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ale mi sie chce tak palic, ze dostaje swira! szczegolnie jak pije piwko moj \"głod\" sie wzmaga !!! Ale mu zrobie jazde jak przyjdzie !!! ja bym leciał szybko do domku a on ma mnie chyba centralnie gdzies i jak przyjdzie pewnie bedzie sie głupio tłumaczył !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ale on tez pali ! nawet wiecej niz ja! bo ja tak normalnie to z reka na sercu staram sie bardzo mało palic tylko przy piwku mi tak wychodzi... alejestem juz zła...-wrrrrrrrrrr....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No masz racje Lauracia :) ale juz jestem tak zdenerwowana, ze nawet by sie tu Brat Pitt zajwił to by chyba nic nie zdziałał!!! ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jestem ja i jestem zła - wrrr. Szefowa poprosiła mnie abym od jutra przychodziła od 10 i pracowała do 18. Jejku ona się wsciekła chyba. Najgorsze że nie mam dojazdów do pracy, a na bilet(raczej na wachę) wydam majątek. Co za dzień!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
cześć szpiegu :D wystarczy, że autobus przyjdzie 5 min później niż powinien i już stoi przed zamkniętym przejazdem, a ja spóźniam się do roboty. 1,5 h mi mało by tu dojechać 😭

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny zapomniałam wam wysłac zdjęć, ale dziś będe jeszcze normalnie w domu to wam prześlę. Myszor to Ty daleko masz do pracy?? Ja tylko 20 km i takie problemy z dojazdem. Wrrr dobra biorę się za robote - muszę sprawy biurowe nadrobić, bo teraz bedę tu mnie, bo będę z klientami się uzerała w telepunkcie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hejka! No jestem tez. Zleksza sie pozarlismy i spałam sobie na kanapie-hihi. Ale bardzo fajnie mi sie spało i wcale nie narzekam. Acha Sto jak dla mnie to słodycze mogły by nie istniec :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Emilko nie wiem ile mam do pracy, ze swarzędza do poznania to jest raptem 10km, ale ja potem jadę przez całe miasto praktycznie - zajmuje mi to lekko ponad godzinę, do tego dodać należy oczekiwania na bus, tramwaj, przejazd tych pierwszych 10km i wychodzi półtorej godziny :o ja słodycze lubię bardzo. nie palę, nie paliłam, palić nie zamierzam :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A ja mam chęć na papieroska. Ale nie mam papierosków. Chyba od koleżanki wezmę jednego i sobie pójdę zapalić - bo co mi w życiu jeszcze pozostało?? Słodycze moga nie istnieć, ale jak słyszę słowo chińszczyzna i pizza to od razu mam chęć na nie - mmmm

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja mam świra na punkcie nabiału :D jogurty, jakieś kaszki, serki, żółty ser, jakiś biały do pieczywa - to musi być w mojej lodówce zawsze. wędlina niekoniecznie :D bez mięsa na obiad mogę żyć ładnych parę tygodni, choć teraz jem co weekend - właściwie przez rozsądek, nie z chęci. na obiad wolę talerz pomidorów :D :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja tez uwielbiam sery - mniam. Ostatnio zasmakowałam w pleśniowych, a bez mozzarelli żyć nie mogę. A codziennie na sniadanie jogurt z musli obowiązkowo, a w ciągu dnia to mało jem, wieczorem jak przyjdę z pracy jadam dużo - niestety:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A gdzie jest Laurka, Kropa tez nie zdala relacji z I dnia pracy. Kropa podpadasz!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×