Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość TYLKO RYBY

KLUB ZODIAKALNYCH RYB

Polecane posty

Gość Płetwa
Ja chyba jestem nietypowa Ryba. Mocno stąpam po ziemi, kieruję sie nie intuicja, ale logiką, bo potrafie ze wszystkiego wyciągać wnioski i staram sie nie popełniać tego samego błędu. Jestem nawet zasadniczy i konkretny. Jeśli zdarzy mi się kogoś obrazić (raczej niechcący) to potrafię przeprosić. Staram sie tego nie robić umyślnie, bo szanuje czyjeś poglądy i uczucia. Zanim zrobię coś, co wydaje mi się niestosowne, najpierw zadaję sobie pytanie, jak ja bym sie czuł, gdyby mi coś takiego zrobiono. Ludzie obrażaja siebie wzajemnie, nie zastanawiając się, jak ktos to odczuje. Ale jak jego obrażą chociażby w drodze rewanżu - to już jest skandal. Wiem, że Ryby potrafią postepować irracjonalnie. Mam żonę-rybę. Jest bardzo emocjonalna a przez to postepuje irracjonalnie. Jest jednak mądra i możemy dogadać się. Nauczyłem ją myślęc mniej irracjonalnie, a więcej logicznie. Umie słuchać i tam gdzie trzeba przyznać mi rację. A zacząłem od tego, że gdy w gniewie obrażała mnie, to ja robiłem to samo, ale zaznaczam celowo. Potem pytałem zabolało ? A myślisz, że mnie nie bolały twoje okrutne słowa ? Teraz zanim sie zapędzi widzę,że sie powstrzymuje. I o to chodzi. Szanujmy zatem swoich partnerów. Każdy ma prawo do własnych spostrzeżeń i zawsze można o tym podyskutować, a nie od razu walic po oczach i uznawać tylko swoje racje. A zatem, czy mam rację ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość imeg
26.02. Jestem raczej pesymistką . Wybaczam szybko ale pamiętam. Jestem drobiazgowa. łapie za słówka. Przewrażliwiona na swoim punkcie.Kocham dzieci domowe ciepełko,jesień i spać. Lubilam zaskakiwac mojego partnera,pracowałam nad tym aby do związku nie wkradła sie rutyna.Lubię myśleć .Mój mąż jest z pod znaku byka. praktyczny,wesoły złota rączka. jest taki jakis powierzchowny( nie ma mowy pogadac z nim na jakies głębsze tematy-czego mi brakuje) I mam jednbo pytanie czy rybka ma szanse wybaczyc lub jakos poradzic sobie ze zdradą partnera? Przeżyłam takie doswiadczenie nader bolesnie ( depresja z której leczyłam się kilka m-cy) Od wydarzeń minął rok ja nadal tkwię w tym,nie potrafie wybaczyć ,ciągle od nowa to rozdrapuję. malo tego mąż dziala mi na nerwy samą swoją osobą, straciłam wiare w miłość i to w co wierzyłam przez te wszytskie lata. pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Imeg ja podobnie jak ty kocham jesień ciepło domowego ogniska i z trudem przychodzi mi wybaczanie.Też jestem drobiazgowa łapię za słoa bo słowa są dla mnie bardzo ważne.Zdrady jeszcze nie wybaczyłam chociaż minęło sporo czasu i nie wiem czy potrafię . Bardzo trudno jest mnie zranić naprawdę duzo trzeba żeby nadepnąć mi na odcisk ale jak ktoś to już zrobi.....niewesoło jest wtedy. Nie umiem pływać wody boję się jak diabeł święconej za to kocham piesze wędrówki po górach. Zawsze wszystkim jestem gotowa nieść pomoc w zasadzie nie żyhę swoim zyciem nie myślę o sobie a o innych.Wiem wcale nie jest to dobre ale niestety jakos nie umiem przestac się martwić problemami innych. Pozdrawiam wszystkie rybki bardzo cieplutko w ten wieczór pełen wspomnień i refleksji.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mala wredna rybka
a ja jestem wredna ryba:P zazdrosnica zlosliwa marudna obrazalska-i to jak:) ale latwo wybaczam:) marzycielka bujam w oblokach,oj chyba za wiele... malo oszczedna:( chetnie sluze pomoca romantyczna otwarta,przez to mam wiele problemow:-o ufam bezgranicznie-kolejny blad:P naiwniara straszna:P mam meza koziorozca-zwiazek oparty bardziej na przyjazni niz milosci. kiedys bylam szalenie zakochana w skorpionie-do dzis goje rany,zupelnie nie moge sie pozbierac:-o jestem z pierwszej dekaty ryb-moze to dlatego takie dziwadelko ze mnie? pisces-a ja przeciwnie-o gorach nie chce slyszec-morze...tylko morze...plaza....palmy i .....tropikalny drink:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ryba znad Odry
Płetwa - Całkowicie przyznaję Ci rację ! Widzę, że jesteś bardzo rozsądnym człowiekiem, a przede wszystkim logicznie i mądrze myślącym. Jako Ryba a na dodatek kobieta, też jestem emocjonalna i czasami irracjonalna, ale tylko czasami, bo jestem zdecydowaną realistką. Wiem, że trudno zapanować nad emocjami, jesli ktoś nas obraża, jest tendencyjnie żłośliwy względem nas, wtedy aż sie prosi, żeby się zrewanżować. U mnie polega to na rewanżu słownym. Nie potrafiłabym zrewanzować sie pięknym za nadobne w jakichs skrajnych przypadkach, żeby za wyrządzona krzywdę odpłacić tym samym. zostawiam to losowi i z biegiem lat ze zdziwieniem przekonałam się, że los sam się zemścił na tych, którzy uczynili mi jakies zło. Dlatego zdecydowanie odradzam mściwość. To prawda, że ludzie sa złośliwi, obrażają innych, uznają tylko swoje racje, a jeżeli obrażą, nie potrafią przeprosić, bo im na to nie pozwała ambicja. Natomiast, jak inni ich obrażą - tak jak piszesz w drodze rewanżu - to tego nie sa w stanie przebaczyć, choćby do usr..........śmierci. dlatego myslę, że my Ryby nie mamy najgorszego charakteru. Przede mną ktos napisał, że nie potrafi zapomnieć i przebaczyć wyrządzonej krzywdy lub zdrady. Zapomnieć się nie da, ale wybaczyć można, to zależy od charakteru.Nad wszystkim trzeba zawsze dobrze się zastanowić. W ważnych sprawach nie należy kierować się "rybimi" emocjami. Polecam zatem takt i rozwagę. Ja również uwielbiam góry. Nad morzem jest zbyt monotonnie. Pozdrawiam miłe Rybki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dziwo-ryba
Tak o sobie myslę, że jestem dziwo-ryba.Stale mnie cos dziwi i zaskakuje i co najgorsza - nie umiem sobie z tym poradzic. Niektore problemy przerastaja mnie. Mam rozterki duchowe. Raz tak bym zrobila a drugi raz inaczej. Nigdy nie jestem pewna, jak mam postapic. Doprowadza mnie to do rozpaczy. Miotam sie i zadreczam. Czy wszystkie Ryby tak maja ? Co nalezy zrobic aby podejmowac trafne decyzje ? Pytania, watpliwosci, wahania w ktora strone mam plynać ? Czasami mam tego dosyc i zaluje, że urodzilam sie pod tym cholernym znakiem. Czy rzeczywiscie nasz los zalezy od tego pod jakim znakiem zodiaku sie urodzilo ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Rybek
Dziwo rybo, sądzę ze ten problem dotyczy wielu rybek. Drecza mnie podobne rozterki i nigdy nie jestem pewien czy dokonuje slusznego wyboru. Ale to jest właśnie nasz błąd, ja juz o tym wiem, tylko jeszcze musie sie jakos z tym pogodzic i zaczac dzialac inaczej. Nie powinnismy tak nad decyzja rozmyslac tylko ją podjąć. Iść w prawo czy w lewo? Mozna by cale zycie sie nad tym zastanawiac ale dopuki nie wybiezesz jednej ze sciezek to niczego sie nie dowiesz. Problemem jest to ze te rozterki drecza nas glownie gdy chodzi o uczucia. A dokladniej w moim przypadku tak jest. Bo w "zwyklym" zyciu podjecie decyzji ogranicza sie do dokladnego jej przemyslenia. Brak tutaj spontanicznosci i przede wszystkimkierowania sie intuicją. Sam staram sie mniej rozmyslac nad tym wszystkim a wiedziec działać, ale oboje wiemy nie jest to łatwe - ale jest wykonalne! Wiec nie załamuj sie, zacznij od optymistycznego nastawienia, bo w koncu tak uczuciowa i wartosciowa rybka jest wspaniałą osobą. A teraz trzeba sie przełamać i zaczać dzialac bardziej intuicyjnie. [Tak wlasciwie to ta wypowiedz pisalem nie tylko do ciebie ale i do siebie, bo nadal staram sie przełamac. Powodzenia Rybko :) ]

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Morświn
Dziwo-Ryba. Czy nie za bardzo dramatyzujesz ? Chyba aż tak żle nie jest z Tobą, bo jak dotąd egzystujesz na tym świecie i na pewno niezle sobie radzisz. Nad każdym problemem należy sie zastanawiać i ne tylko Ty masz dylematy. Nie tylko ludzie spod naszego znaku miewaja problemy. Nigdy nie wiadomo, czy podejmujemy słuszna decyzję. To się może okazać po czasie, ale trzeba podejmować bo bez tego nie dałoby sie zyć. Dlatego nie załamuj rąk, tylko działaj konkretnie, albo tak, albo tak i tak na dwoje babka wróży.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dziwo-ryba
Morświn. Dziękuję,że zechciales odpisac mi. Gdy tak sie zastanowic , to poedjmujac decyzje nie wie sie czy jest o to sluszna decyzja czy nie bo to sie okaze "w praniu" czyli pozniej. Slusznie zauwazyles, ze na "dwoje babka wrozy" i tym mnie przekonaleś. Jak to mozna nieraz takim jednym malym zdaniem przekonac kogos. Widac ze myslisz logicznie i ja postaram sie skorzystac z twojej rady. do tego chyba nalezy dodac ze najlepiej rowniez isc za glosem serca i intuicja - wtedy podobno najlepiej sie wychodzi. dziekuje za madre rady. Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Płetwal
Witam was Wszystkie miłe Rybki --- dlaczego w większości nie jestescie z siebie zadowolone ? --- jestescie takie fajne, ładne i macie dobre charaktery. Mam Zonę-Rybę --- jest chyba troche inna --- jest przedsiebiorcza - umie podejmować szybkie decyzje i nie widzę zeby ła rozchwiana emocjonalnie --- Ma przy tym duzo humoru i potrafii rozładować napiętą atmosfere rodzinną, bo ja jestem czasami agresywny i często bywam zły, gdy cos mnie zdenerwuje. Dlatego lubię Was wszystkie ryby, rybki i rybeczki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ŁAWICA
CZEŚĆ RYBY - bARDZO, ALE TO BARDZO LUBIE DZIEWCZYNY - RYBY. CHOLERA - WSZYSTKIE JESTESCIE LADNE BABKI, A JAKI MACIE TEMPERAMENT! ZAWSZE WIEM, ZE JAK DZIEWCZYNA JEST BARDZO LADNA, ALE TAKA JAKAS INNA. MA BARDZO DUZO WDZIEKU - TO WIEM,ZE TO JEST DZIEWCZYNA-RYBA. I ZAWSZE TRAFIAM ! A CO ZA TEMPERAMENT, CO ZA NAMIETNOSC ! a JESZCZE DO TEGO DODAC LOJALNOSC ! TO NIESPOTYKANE WPROST, ZEBY LADNA KOBIETA BYLA TAKA LOJALNA W MILOSCI WOBEC MEZCZYZNY. CHARAKTERY RYBKI TEZ MACIE CALKIEM ZNOSNE. ZDARZAJA SIE ZLOSNICE - NIE POWIEM, ALE LATWO WAS UTEMPEROWAC DOBRYM SLOWEM I ZARAZ WAM ZLOSC MIJA. JESTESCIE NIEPOSPOLITE ! POZA TYM JESTESCIE TAKIE OPIEKUNCZE, TROSKLIWE I BARDZO BARDZO RODZINNE. PISZE O TYM BO STALE "WPADAM"NA RYBY. MIALEM SIOSTRE RYBE - BYLA TO BARDZO DOBRA ISTOTA, NIESTETY ZGINELA W WYPADKU SAMOCHODOWYM W MLODZYM WIEKU. MIALEM KIEDYS NAWET SZEFOWA - RYBE I DOBRZE NAM SIE Z NIA PRACOWALO. BYLA BARDZO WYMAGAJACA , ALE SAMA BYLA BARDZO PRACOWITA I TEGO WYMAGALA OD INNYCH, LECZ BYLA PRZY TYM WYROZUMIALA I PRZEDE WSZYSTKIM SPRAWIEDLIWA. A NA KONCU - PIERWSZA ZONA TEŻ BYLA SPOD ZNAKU RYBY. BARDZO SIE KOCHALISMY, ALE JA JESTEM SPOD ZNAKU BARANA, A BARANY NIE SA WIERNE . OKAZALEM SIE BARANEM DO KWADRATU BO W TEN SPOSOB STRACILEM NAJWIERNIEJSZA TOWARZYSZKE ZYCIA, A DO TEGO PIEKNA KOBIETE. MOJA DRUGA ZONA JEST SKORPIONEM I TEZ JEST NAM NIEZLE, ALE MOJEJ PIERWSZEJ NIGDY NIE ZAPOMNEJ I ZAWSZE NOSZE W SERCU JEJ WIZEWRUNEK. pRZEZ TO WLASNIE KOCHAM WSZYSTKIE RYBY 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szczęściarz
Pochwalę się Wam. Też mam Żonę Rvbę i wciąż na nowo odkrywam jaki to skarb. Od 22 lat wciąż ta sama choć zaskakuje mnie co dnia. Kocham Ją bardzo. Tym bardziej, że kiedyś przez własną glupotę o mało co Jej nie straciłem. Pozdrawiam wszystkie piękne Panie Rybki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość KOCHAJĄCA WAGA
Jestem ze znaku "Waga" a kocham pewnego mężczyzne ze znaku Ryby..... tyle,że on juz nie jest ze mną ponad rok.......... Przeczytałam uwaznie prawie wszystkie wpisy na tym forum........... i ciekawe,że wieskoszośc Ryb-panów jest bardzo zawziętych i konsekwentnych........ Kobiety-ryby są mniej konsekwentne, ale za to bardziej pobłazliwe i ugodowe....... Z moja rybą pokłociłam sie z jego winy :) Obraził mnie i to bardzo więc w złości wykrzycałam mu, że go nienawidzę, że juz nie chcę z nim być, żeby sie wyniósł raz na zawsze........... I on to zrobił !!!! Znał mnie na tyle,że wiedział, iz jestem taka zapalczywa i w złosci mówie co mi ślinba na język przyniesie........ a jednak ujął sie ambicja i mnie zostawił :) Starałam się dotrzeć do niego, wysłałam miłego maila, ale on milczy......... Widocznie mu na mnie juz nie zależy.......... Tak mówią moi przyjaciele..... Podobno mężczyzna, kjtóremu na kobiecie zależy zrobi wszystko, żeby ja odzyskać...... i takie głupie słowa wypowiedziane w afekcie potrafi wybaczyć :) Ktos mi powiedział, że on jest zbyt megalomański i zbyt fałszywie pojmuje swoja ambicję, bo nadal interesuje go moja osoba........ więc na co czeka, aż przyjdę i padne na kolana przed nim błagać o wybaczenie?????????? a moze on nie jest wart tego, że jeszcze za nim tęsknie, że pragne jego powrotu ???????? Sama juz nie wiem, co mam o tym sądzic. Niech mi odpisze jakas mądra Ryba i poradzi, czy warto myślęc o kims tak nieprzejednanym, jak ten mój pan Ryba??????????????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zakochana wago nie warto....daj sobie spokój z tą rybą czas leczy rany wyliżesz się z tego.Panowie ryby są niesamowicie zawzięci uparci nie potrafią wybaczać trudno im przychodzi przyznanie sie do błędu. Sa naprawdę wielkimi egoistami najpierw myślą o sobie potem dopiero o innych. Inaczej niż kobiety ryby. Szukaj bratniej duszy pod innym znakiem zodiaku.Pozdrawiam i życzę powodzenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość KOCHAJĄCA WAGA
Kejt 111 ----- wielkie dżięki, ze tak szybko mi odpisalas :) Mówisz, ze mężczyżni - Ryby, sa inni od kobiet -Ryb ?????? juz to własnie słyszałam, ze panowie-ryby są ogromnymi megalomanami:) dlatego sa tacy jacys nieprzejednani......... Mój pan-ryba wie, że jestem wartościowa dziewczyną, cały czas mnie o tym sam przekonywał :) więc dlaczego raptem zrezygnował ze mnie tylko dlatego, że w gniewie nagadałam mu same głupoty, bo wcale tak nie myślałam :) Przecież w gniewie ludzie skaczą sobie do oczu i wykrzkują - zabiję ciebie - i co? zabijają się ???? przepraszaja sie i po krzyku. :) Moja ryba jest zbyt pewna siebie........ strasznie zarozumiały i chyba zblazowany, bo jest przystojny i ma powodzenie u kobiet:) Myślę, że kiedys bedzie żałować i jak bedzie taki zasadniczy, to moze do konca zycia pozostać sam......... tak mówia mi wszyscy, którzy znaja jego. :) Ja wiem, że moze on nie jest wart mojej miłości, ale chyba przjdzie mi jeszcze troche pocierpiec......... Wszystko ma jednak swój koniec - serdecznie pozdrawiam Cię :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tak panowie ryby są nieprzejednani jak sobie wbiją coś do głowy....nie ma siły aby ich przekonać zadufani w sobie pewni siebie niesłuchają nikogo tylko siebie i potem nie potrafią przyznać się do błędu nawet jak żałują a słowo przepraszam chyba nie istnieje w ich słowniku mniej lub bardziej świadomie ranią uczucia innych nie liczą się z uczuciami są wygodni egoistyczni fakty naginają do siebie potrafią odwrócić kota ogonem i są mistrzami kłamstwa i manipulacji.Być może nie wszyscy panowie ryby są takimi ja mówię z własnego doświadczenia mam męża rybę i sama jestem też ryba. Pozdrawiam wagę zakochaną

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ryba znad Odry
Kejt 111 ! Ja również zgadazm sie z tym co napisalaś w ostatniej wypowiedzi o panach-rybach. Jako Ryba miałam sporo do czynienia a zwłaszcza w pracy z kobietami-rybami i miałam z nimi świetne porozumienie. Naprawdę bratnie dusze. Dla mnie ciekawe było i jest, że nie raz poczuję dziwna sympatię do kogoś z wzajemnością, a potem okazuje się, że jest to osoba spod znaku RYBY. Odnosi sie to do kobiet, jak i do mężczyzn, czyli mówiąc żartem "Swój wyczuje swojego" i stąd potem są dwie bratnie dusze (oczywiscie bez żadnych podtekstów) Ale zdarzyło mi się poznać przez Internet pana-rybę. Nawet rozmawialiśmy ze soba kilkakrotnie telefonicznie - urzekł mnie swoim pięknym głosem, piękna polszczyzną, niebanalnym myśleniem. Byłam nim wyjątkowo zainteresowana. Napisałam wyjątkowo, bo jestem panią-rybą, której nie każdy mężczyzna przypada do gustu. Zaczęliśmy pisać do siebie i ku mojemu zdziwieniu zaczęłam dostawać bardzo nieprzyjemne odpowiedzi. Wszystko to co napisałam było przez niego tłumaczone na opak więc nijak nie mogliśmy sie porozumieć. Wreszcie się na dobre pokłóciliśmy. Z jego maili mogłam wywnioskować, że jest megalomanem i tak jak Ty napisałaś - żadne argumenty nie przemawiają do niego - on wszystko wie najlepiej. Ma do tego bujną wyobrażnię, bo potrafił wykreować wizerunek mojej osoby, tak jak sam to widzi, oczywiście w najczarniejszych barwach, co jeszcze bardziej mnie zdumiewało, bo to co pisał na mój temat (nie znając mnie osobiście) było wprost nieprawdopodbne, tyle,że zupełnie nieprawdziwe, wręcz wszystko ma się na odwrót. Nawet starałam sie go przekonać, że nie ma racji - ale skąd - 0n wie najlepiej, bo jest wizjonerem. A szkoda, bo to chyba dość ciekawa osobowość. Pisze o tym dlatego, że sporo kobiet wypowiadało sie niezbyt przychylnie o panach-rybach, a panowie-ryby o kobietach-rybach wypowiadali się wręcz entuzjastycznie, chwaląc naszą urodę, temperament, wrażliwość i uczuciowość a także lojalnośc. Muszę byc obiektywna i na podstawie mojego doświadczenia moge to potwierdzić. A więc kobiety-Ryby - górą !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość też ryba
4.11] 21:48 Kejt111 Tak panowie ryby są nieprzejednani jak sobie wbiją coś do głowy....nie ma siły aby ich przekonać zadufani w sobie pewni siebie niesłuchają nikogo tylko siebie i potem nie potrafią przyznać się do błędu nawet jak żałują a słowo przepraszam chyba nie istnieje w ich słowniku mniej lub bardziej świadomie ranią uczucia innych nie liczą się z uczuciami są wygodni egoistyczni fakty naginają do siebie potrafią odwrócić kota ogonem i są mistrzami kłamstwa i manipulacji.Być może nie wszyscy panowie ryby są takimi ja mówię z własnego doświadczenia mam męża rybę i sama jestem też ryba. Pozdrawiam wagę zakochaną Kejt czytam Twoje se słowa i oczom nie wierzę. To jest tekst o moim mężu -Rybie. Dokładnie to samo. Moze jeszcze dodam, że on ma "swoją prawdę" i nic nie jest wstanie tego zmienić. Jest bardzo oporny na jakiekolwiek logiczne argumenty. Kota ogonem potrafi obrócić tak skutecznie, że zakrawa to na "lustrzane odbicie" charakterystyczne dla paranoi. Notabene, też jestem rybą , typową zodiakalną rybą z nadmiarem empatii, altruizmu i zerem egoizmu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Też rybo a kiedy się urodziliscie? Pary - rybki? Bardzo mnie to interesuje jak sobie w małżeństwach radzą pary - ryby bo ja po 17 latach ....nie wiem co robić może dojść do rozwodu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość też ryba
Kejt - on jest z pierwszej dekady, ja z trzeciej. U mnie rozwód jest już na wokandzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to u mnie odwrotnie ja z pierwszej on z ostatniej po ilu latach rozwód? ile wytrwaliście ze soba?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość też ryba
po prawie 30 latach. On przeżywa drugą młodość.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no to ja siie zastabawiam czy juz ten rozwód czy czekać kolejne 15? co mnie czeka za 15? myślałam że po 30 latach wspólnego życia to już się ludzie nie rozwodzą.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość też ryba
Też tak myślałam i miałam do tego prawo gdyż latami udowadniał, że jest moją pokreną duszą , każdym słowem, czynem i gestem udowadniał, że kocha mnie tak jakja jego. Niestety teraz to jest ktoś kogo w ogóle nie znam. Latami plynęliśmy razem w jedną stronę, teraz on płynie w drugą. Życze powodzenia, może u Ciebie jeszcze nie wszystko stracone.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Powiem szczerze nie mam już siły przekonywanie udowadnianie swoich racji jego kłamstwa mniejsze i większe wychodzące na jaw...jestem zmęczona szarpaniną żyć trzeba ale jak wali się cały poukładany świat...to jak? walczyć? brak mi już i cierpliwości i wytrwałości. Dziękuję za miłą pogawędkę może mogłybyśmy dnia któregoś na gg porozmawiać? Pozdrawiam serdecznie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Koziorożka
Ja też mam nie zbyt dobr doswiadczenia z panami ryba.i .Są cholerycznie zarozumiali i pewni siebie a juz nie daj Boze jak taki rybaczek jest przystojna. :) Taki jest bufonem do kwadratu. Nie ma z nim praktycznie żadnej dyskusji, bo on zawsze wie swoje. :) takiego mam własnie męza. Musze mu we wszystkim ustepowac bo inaczej stale bysmy sie klocili, a jak juz sie poklocimy to on nigdy mnie pierwszy nie przeprosil to ja to robie a on z laski na pocieche daje sie przeprosic:) Pozatym jest mily i nawet opiekunczy, lubi dzieci i zwierzeta i to sie mi w nim podoba. Widocznie pycha i zarozumialosc panowie ryby maja zakodowane w swoich znakach:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kOZIOROŻKO WITAJ WŚRÓD NAS !!! A MOŻE ONI MAJA TO ZAKODOWANE NIE W ZNAKACH A W GENACH? A MOŻE SĄ PANOWIE RYBY ZUPEŁNIE INNI JAKICH MY ZNAMY? ODEZWIJCIE SIE PANOWIE RYBY...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nie ryba...........
Rybo znad Odry. Ja tez poznałam przez internet pewnego internautę ze znaku Ryby. I tez tak samo reagował. Wszystko to co do niego pisałam, on interpretował po swojemu i zarzucał mi, że kłamie i wstawiam bajery:( Był przy tym bardzo żłośliwy i arogancki. A wydawał sie być facetem na poziomie. Czułam, ze nie wierzy kobietom. Musiał sie chyba zawieśc. Chodzi pewnie o zdradę. I teraz jest nieufny. Nie jestem ze znaku Ryby, ale nie chcę podawać swojego znaku na wypadek, gdeyby on czytał wypowiedzi na tym forum:) Może gdyby znalazł jakąś panią-Rybę - to może przekonałby sie, że nie wszystkie kobiety są jednakowe. A wy ryby-kobiety podobno jesteście bardzolojalne wobec swoich partnerów. Ja wprawdzie miałam do czynienia z mężczyzną-rybą tylko raz i to poprzez internet, więc nie mogę mówić, że wszyscy mężczyżni zz tego znaku są wredni, ale skoro tyle padło tutaj niepochlebnych opinii o panach-rybach, to może rzeczywiście panowie-ryby są tacy i a kobiety-ryby są bardziej adekwatne charakterami do swojego znaku. Nie wiem, co o tym sądzić ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Raczek Ona
Meżczyżni ryby to wyjątkowo wredne typy, ich skurwesyństwo wychodzi wtedy gdy im przestaje coś pasować. Kobieta ryba /mam w rodzinie takie/ to zupełnie inny świat niż mężczyzna ryba. Poczytałam trochę tu o rybach i to sie zgadza z tym co obseruję. Kobieta ryba to ktoś wyjatkowo dobry i wrażliwy, mężczyzna ryba często okazuje się chamem, prostakiem i sk...em w życiu. Na kobietę rbę mozna liczyć zawsze, na mężczyznę rybę NIGDY.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Rybak dalekomorski
WITAJCIE RYBY - Jestem zodiakalnym Kożiorożcem, ale moge obiektywnie jako mężczyzna powiedziec cos na temat mężczyzn zodiakalnych ryb:( Mam żonę i córę - zodiakalne ryby - bardzo kochane i najdrozsze istoty na swiecie i tu nie mam najmniejszych watpliwosci, że tak jest :( Swojego czasu pływalem w przedsiebiorstwie polowów dalekomorskich na staku-bazie, w nawigacji (oficer) Na statku było sporo rybaków i załogi wlasnie zodiakalnych ryb. Prawie ze wszystkimi rybami były utarczki. Owszem są to ludzie bardzo pracowici , ale charakterki mają, ze niech to....... Bardzo zarozumiali, nie lubia przyjmowac zadnych uwag pod swoim adresem :) Do tego sa bardzo kłotliwi, obrażaja sie o byle co ale sami lubili być zlośliwi i to bardzo.; :( Bardzo dlugo potrafia byc nieprzejednani. No nie wiadomo było, jak do nich trafic.Jednym słowem sa to trudni ludzie i taka jest moja obiektywna prawda o zodiakalnych rybach ale mężczyznach. :( :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×