KLUB ZODIAKALNYCH RYB

A głos odzyskałam, kiedy rozeszłam sie z mężem- rybą. Byliśmy raze 13 lat. Był strasznie apodyktyczny. Prawie nie mogłam sie odzywać. On o wszystkim decydował. Nawet o moim ubieraniu się. W niczym nie mozna mu się było sprzeciwić. Do tego choleryk :( Musze przyznać, że gdyby nie ta jego apodykrycznośc, byłby fajnym facetem. Miał dobre serce. To fakt. Co z tego, jak wszystko potrafił popsuć w jednej chwili, gdy tylko było coś po jego myśli :) Miał dziwne urojenia. Był podejrzliwy i to bardzo. Nikomu niedowierzał. wszystkich posadzał o kłamstwo. On zawsze miał rację. Miałam 20 lat, on 29 kiedy sie pbraliśmy. Byłam mu posłuszna. Kochałam go. Ale im bardziej dojrzewałam, tym więcej dostrzegać zaczęłam, że jestem przez niego manipulowana :) Psychicznie juz nie wytrzymywałam . Nastąpił rozwód. Dziś jestem szczęśliwą zoną a mój obecny mąż jest zodiakalna Wagą . Bardzo rozsądny, zgodny. Odzyłam przy nim.:) Czy wszystkie męskie Ryby sa tak megalomańsko-apodyktyczne ? :)

Taie sa wlasnie ryby :) ja sam siebie nie rozumiem - i zastanawiam sie czemu ty chcesz mnie zrozumiec..........................Ja nie narzekam - pomimo ze czasem mi czegos brakuje:)

A ja wiem swoje. Wszystkie męskie ryby są wredne i diabła warte. Wiem co mówię ! ;( Pyszałkowaci, zawzięci, upierdliwi, skorzy do zdrady. Strzeżcie sie męskich ryb, bo was wykończą i zdołują na amen...... :( :) :( :) ;

dziekuje za szczerosc:) ale zdajesz sobi sprawe z tego co potrafimy:) - nienawidze siebie za to

HALLO PANIE OSZUKAĆ. Przyznajesz sie do swoich męskich ułomności ? I nienawidzisz siebie za to ? To pozbądż się tych ułomności i polub siebie - zobaczysz, że warto !

Facet ryba? po trzech latach bycia razem, roku rozlaki i ogolnie 8 latach znajomosci stwierdzam ... nigdy wiecej kogos takiego.. NIGDY! Na poczatku niedostepny. Niby latal za mna ale tak jakos inaczej. Romantyczny. Czuly. Slodki. Po prostu urzekajacy. Po pewnym czasie.. obwiniajacy mnie o wszystko. Doslownie. Nigdy nie wyciagnal reki na zgode. Zbyt dumny na to .. nawet jesli to byla jego wina. Wiecznie niezadowolony. I uwazal sie za psychologa.. zawsze wiedzial co ktos mysli itd :) Teraz ... zmienil zdanie. Ja wyjechalam, w nim wrocily dawne uczucia. Twierdzil ze sie zmienil... ale juz wiem ze nie. Koszmarnie zazdrosny. Kilka razy mnie uderzyl a pozniej.. stwierdzil ze po prostu go wkur..m wiec tak zareagowal. Nawet w tej sytuacji nie przyznal ze to jego wina. W dodatku nie zrozumial jak powiedzialam ze nie bedzie drugiej szansy. Szantazowal ze sobie cos zrobi, straszyl i probowal wzbudzic we mnie wine.. nic a nic sie nie zmienil Za to uwielbiam Barany hehe... nie twierdze ze wszystkie ryby takie sa.. ale i takie sie zdarzaja. I zawsze mu mowilam ze ma swoj swiat - bo ma i ze on szuka swojej wyidealizowanej kobiety. A jak w czyms od tego obrazu odbiega to stara sie to tepic... :(

DO "OSZUKAĆ" -Wprawdzie nie wiem, czy Twoja pierwsza odpowiedż dotyczy mnie, bo odpowiadasz niepersonalnie ( a nikt tego nie robi ) - ale Ty jesteś ta "oryginalna" Ryba. Czy ja napisałam Ci, że chcę Ciebie zrozumieć ? ho, ho, zrozumieć człowieka - to trzeba beczkę soli zjeść, a jeszcze się jego nie pozna i niw zrozumie. Jako założycielkę tego topiku interesuję się nim i czasami odpisuję komuś, bez oceny jego osoby, a zwłaszcza takiej, która sama siebie nie rozumie. Jak widzisz - sporo jest tu złych ocen dla panów- zodiakalnych Ryb, że są megalomanami, okropnie zarozumiali na swoim punkcie, niedowierzalscy, nieufający innym, a przede wszystkim są apodyktyczni i bardzo dumni, aż za bardzo dumni. I chyba ta ostatnia cecha ich gubi, bo w życiu potrzeba więcej pokory do WSZYSTKIEGO. Ja osobiście znałam ludzi spod znaku Ryby i kobiety i mężczyzn tylko z pracy, a tam też, zwłaszcza kiedy się długo z kims pracuje, można poznać jego charakter. Cecha wspólną dla tego znaku jest - pracowitość, rzetelnośc w wykonywaniu swoich obowiązków, służenie innym pomocą. Wspólne są cechy takie jak ALTRUIZM - bezinteresowne angażowanie sie dla dobra innych. Orzy całym swoim altruizmie, mężczyżni-ryby potrafią jednak byc niewyrozumiali dla innych, jeżeli coś zrobią nie po ich myśli. No i ta cholerna ich podejrzliwość ! z kobietami -rybami jest inaczej. są bardzo ufne, aż za ufne i żle nieraz na tym wychodzą. Ty natomiast, chyba nie masz zaufania do samego siebie, jesli siebie samego nie rozumiesz. To znaczy, że niezbyt jestes konsekwentny , niepewny siebie ? Jest Ci dobrze ze swoją samotnością - to się z tego ciesz. A ja myslałam, że nikt nie chce być samotny. Dlatego szuka bratniej duszy, nawet bez żadnych podtekstów. I o tym jest własnie mowa na tym topiku.

jest powiedzenie "zimna/y jak ryba..."..?

27.02 -Mocno stąpająca po ziemi...małomówna i mieufna...jestem typem samotnika i lubie swoje towarzystwo nigdy się ze sobą nie nudzę ;) Pozdrawiam wszystkie rybki :*

jestem z 10 marca a zawitałem tu pierwszy raz ,fajnych rzeczy mozna sie z tad dowiedziec o sobie niektore rzeczy w 100% sie zgadzaja a ja na dodatek pracuje w mundurze co dodatkowo podkresla moje wady i zalety bycia ryba

Słyszałam też taką opinię, że panowie Ryby mają "problem" z seksualnością, który charakteryzuje się pewną skrajnością - albo są impotentami, zablokowani i mają trudności w przeżywaniu seksu, albo są bardzo rozwiąźli seksualnie, niewierni, niemal seksocholicy. Ciekawe czy to prawda ?

Jeszcze zapomnieliście dodać, że męskie ryby są mściwe i to jeszcze jak ! A co to znaczy mściwość ? Podlość charakteru ! :)

Podobno najbardziej mściwe są Skorpiony.

Corinna, nie zgodze sie z twoja wypowiedzia, a juz na pewno na stwierdzenie ze wszystkie meskie ryby sa takie.... "diabłą warte" Mam urocza dziewczyne i jej nie zdradzam. Jestem jej wierny i dla przykladu nie tak dawno odmowilem innej dziewczynie gdy chciala sie ze mna przespac, z ktora, swoją drogą, z checia bym spedzil kilka milych chwil gdybym nie byl z nikim zwiazany. Wiec prosze nie uogolniajcie, bo niektorzy sa wierni wzgledem osob ktore kochają i cenią. Przyklad moze tandetny aczkolwiek udowadniajacy cos. Cenie siebie i cenie osobe z ktora jestem. Nie wiem, moze faceci ryby po wielu latach małżenstwa zaczynaja sie zmieniac i stawac ... dziwnymi. Jestem jeszcze młody i sporo zycia przede mna, jednak nie zmienia to faktu ze zarowno ja, jak i moi bliscy znajomi nie zaliczyli by mnie do grupy "tych złych zdradzających i okropnych ryb". Oczywisice nie przecze ze jestem uparty i mam swoje wady. Trudno jest przyznac sie do błędu, przeprosić czy wyciągnąć reke do zgody, bez wzgledu czy kłótnia jest z twojej winy czy nie. Nie jest łatwo, a jednak robie to, bo na tym przeciez polega współżycie z innymi ludzmi. Ten topik to wspaniałe miejsce. Bo jednak czytajac opinie o panach rybach mozna w sobie dostrzec pewne podobienstwa i pamietac na przyszlosc aby wystrzegac sie pewnych schematów. Aczkolwiek czytajac to wszystko czasem sie przerazam, bo na kazdym kroku słysze jacy to okropni faceci sa te ryby. Ja sadze ze nie jestem. Podam jeszcze jeden przyklad z zycia wziety. Ojciec mojej kolezanki jest rybą... mundurową rybą. Jaki jest w pracy nie wiem i nawet mnie to nie interesuje, ale wiem jaki jest w domu. Miły, kochany... taki z niego misiek. Fakt ze jest małomowny i czasami zamyka sie w swoim pokoiku aby w spokoju zajac sie swoim hobby, ale to chyba nic złego.

też znam takiego jednego dostojnego, spokojnego, odpowiedzialnego pana Rybę, w mundurze, ojca rodzinie, męza żonie...pełna odpowiedzialność, misiowatość, idealny ojciec i mąż. Tylko, że on ma kochankę. Od lat miewa kochanki, o których prawie nikt pojęcia nie ma i żona na pewno nigdy, przenigdy nie uwierzyąby w to :)

Dodam jeszcze, że ten stateczny i uroczy pan Ryby, tłumaczy sobie swoją naturę, jako podwujną; jedna Ryba jest odpowiedzialnym mężem i ojcem, a druga Ryba dokazuje sobie i prowadzi inne życie. Rozdwojenie ?

RYBKU ! Przypadła mi do gustu Twoja wypowiedż. Piszesz, że jestes przerazony opinia niektórych pań-ryb, które niezbyt pochlebnie wyrażają sie o panach spod znaku RYBY. Widocznie takie mają doświadczenia w związkach z takimi panami. Ja uważam, że wszystkie każdy człowiek, czy kobieta, czy mężczyzna ma swoje wady i zalety, obojętnie pod jakim znakiem zodiaku sie urodził. Już raz pisałam, że istnieje tylko jakas jedna wspólna cecha charakteryzujaca dany znak. A nasz znak - to ALTRUIZM. Jesli chodzi o zdrady - to bedę tutaj bronic RYBY. Czy tylko panowie RYBY zdradzają ? Panie -Ryby - też. Zdrady dzarzaja się w kazdym znaku zodiaku, a to juz zależy od człowieka, od okoliczności itp. Twoja wypowiedż spodobała mi sie dlatego, że tak zwyczajnie opowiedziałeś troche o sobie. Myslę, że jesteś bardzo wrażliwym, spokojnym i po prostu dobrym człowiekiem. Jeżeli chcesz wyciągnąć wnioski z tego, co napisały panie - to znaczy,że jesteś b. mądrym panem Rybą - brawo ! Serdecznie pozdrawiam

RYBKU ! Przypadła mi do gustu Twoja wypowiedż. Piszesz, że jestes przerazony opinia niektórych pań-ryb, które niezbyt pochlebnie wyrażają sie o panach spod znaku RYBY. Widocznie takie mają doświadczenia w związkach z takimi panami. Ja uważam, że wszystkie każdy człowiek, czy kobieta, czy mężczyzna ma swoje wady i zalety, obojętnie pod jakim znakiem zodiaku sie urodził. Już raz pisałam, że istnieje tylko jakas jedna wspólna cecha charakteryzujaca dany znak. A nasz znak - to ALTRUIZM. Jesli chodzi o zdrady - to bedę tutaj bronic RYBY. Czy tylko panowie RYBY zdradzają ? Panie -Ryby - też. Zdrady dzarzaja się w kazdym znaku zodiaku, a to juz zależy od człowieka, od okoliczności itp. Twoja wypowiedż spodobała mi sie dlatego, że tak zwyczajnie opowiedziałeś troche o sobie. Myslę, że jesteś bardzo wrażliwym, spokojnym i po prostu dobrym człowiekiem. Jeżeli chcesz wyciągnąć wnioski z tego, co napisały panie - to znaczy,że jesteś b. mądrym panem Rybą - brawo ! Serdecznie pozdrawiam

Dopisuje się pod "teorią o fatalności męzczyzn ryb". Oni nie wiedzą czego chcą, tchórze, którzy boją się żyć. Sa słodcy i urzekajacy - przynajmniej ten "mój-nie mój" był taki, ale robił słodkie oczy, a potem "mówił"[nie zdobył się nigdy na szczerośc dziadyga jeden)że nic z tego nie bedzie. Zwiał poprostu, zerwał kontakt. Nigdy wiecej....choć wewnątrz czuję, że to ten na całe życie. ale tak ma się chyba za każdym razem, gdy się zakochujemy.Pozdrawiam A ja? Ryba, chyba troszki słaba psychicznie, zamyslona, rozmarzona, nieumiejaca postawić żadnej sprawy jasno. Pomieszanie z poplataniem.Masakra

A sądzę, że ryba-rybie nie równa. jedne sa takie, drugie takie. Jedni zdradzaja, inni nie. :) Jedne ryby sa szczere, inne nie.Tak jak ludzie sa przeciez różni. :) Ogólnie mówiąc lubię Ryby smażone, duszone, a galarecie też :( Ryby zodiakalne sa fajne, duszę by oddały człowiekowi, nie odmawiają pomocy. I tak bardzo kochaja dzieci i zwierzęta. Nie narzekajcie już na rybich panów. My kochamy wszystkie panie, nie tylko ryby. A jesli zdarzy nam sie chwila słabostki i czasami zdradzimy was, to nie znaczy, ze was nie kochamy ;) Gorzej jest gdy niektórzy prowadza podwójne życie - maja zony i kochanki i taki proceder uprawiaja całymi latami. A Fe ! Ale chyba nie jest tak zle z nami panami - rybami, co ?

Dopiero co znalazlam ten topik....witam wszsytkie rybki!!!!!!! tez jestem rybka z 21.02 i duzo prawdy w tym jest co piszecie...ja tez miewam takie chumory ze lepiej schodzic mi z drogi jak się wkurze, ale mam takie cos ze szybko mi mija i zapominam o co się w ogole klocilam...mam meza wage i powiem wam ze ma ze mna dobrze ale zaraz powiem czemu...jak on mi cos niemilego powie ja za chwilke nie pamietam już i zlosc mi przechodzi niestety on jest bardziej pamietliwy.... Z pewnoscia ryby sa nadwrazliwe, naiwne ale ja już się nauczylam ze nie można ufac ludziom, zycie mnie tego nauczylo...i dusze artystyczne sa to z pewnoscia, ja uwielbiam tanczyc ale nigdy tego marzenia swojego nie zrealizowalam....a bratniej duszy szukalam cale zycie i w koncu znalazlam mojego meza który tez się interesuje fotografia, ja uwielbiam robic zdjecia i mam manie ogladania dobrych oczywiście zdjec... Często moja intuicja mnie nie zawodzi, potrafie wiele rzeczy przeczuc przewidziec... Jeśli chodzi o znaki zodiaku bardzo trudno mi się dogadac z kobieta panna, po prostu jej nie rozumiem i potrafie wyczuc ze rozmawiam z panna akurat bo panna stara się narzucic swój tok myslenia... A jak wy się dogadujecie z WAGAMI ja mam meza spod tego znaku...... „Niepewna rybko” niestety taka nasza natura, ja tez szybko wybaczam, jestem szczera a to w zyciu nie jest doceniane tylko wykorzystywane „roro” ja tez tak mam ze jak się cos stac ma niedobrego ja już to przeczuwam i czuje się bardzo nieswojo... tylko poczatek bylam wstanie przeczytac dalej juz wypowiedzi pominelam.....

Mam męża rybę. To bardzo dobry i odpowiedzialny człowiek. Podziwiam go za altruizm, za dobroć serca. To wrażliwa, artystyczna dusza. Ja jestem "raczką " dlatego chyba pasujemy do siebie. Zyczę wszystkim rybkom takiego męża jak mój. :)

Też mam męża rybę. Jest humorzasty i niezdecydowany.Do tego melancholijny, bo twierdzi, że tkwi w nim dusza artysty. Tylko nie wiem jakiego artysty. Zamyka sie w swoim pokoju, czyta, w domu mało pomaga ta moja dusza artysty. Ale tak wogóle to jest dobry facet, lubi seks i chyba to mu najlepiej wychodzi. Może w tym tkwi jego artyzm ? :(

Moja Pani Ryba jest bardzo wesołą niewiastą. Ma wielkie poczucie humoru i tym mnie rozbraia, gdy jestem zły. Jestem zodiakalnym Lwem, bardzo wymagającym od innych i od siebie i zawsze wiem, czego chcę. Moja rybka - niestety nie wie czesto czego chce. Nie szkodzi - grunt, że ja wiem o co chodzi. Dobrze nam razem sie żyje i to chyba jest najwazniejsze, prawda ? :) :) :)

pewnie ze to najwazniejsze...byc z kobieta ryba to duze wyzwanie ale tez z facetem waga...hehe...kazdy ma swoje za uszami i kazdy ma zle cechy ale na szczescie sa i dobre...rybki to bardzo uczuciowe osoby...

No nie wiem, czy być z kobietą - rybą - to duże wyzwanie. Czy nie za dużo powiedziane ? Czy kobiety- ryby sa ponad przeciętne i zasługują na szczególną uwagę ? A może to zaszczyt, być z kobieta- rybą ? Być może, iż kobiety-ryby zasługują tylko na szczególną uwagę ze względu na ich wrażliwość i uczuciowość. Można je łatwo zranić i zawieść ich zaufanie. Poza tym są takimi samymi istotami, mającymi swoje wady i zalety. Porozumienie między rybami jest możliwe tylko wtedy, kiedy trafią na partnera równego sobie. A to juz zależy wyłącznie od charakteru człowieka. A to znaczy dużo !

Tak, porozumienie między partnerami to ważna rzecz. Nic gorszego byc nie moze, jezeli baba swoje, a dziad swoje, byleby dominowac nad druga osoba. I po co te stałe utarczki. Wiem z wlasnego doswiadczenia,ze panowie ryby lubią byc apodyktyczni i chca dominowac nad kobieta. Taki wlasnie jestem. Bardzo często łapię na tym . :) Sam widze swoje wady i staram sie je eliminowac chociaz to wcale nie jest takie proste. :) Osiagnac kompromis. Tak staram sie osiagac kompromis jesli tylko jest to mozliwe. Po prostu staram sie zauwazac swoje bledy. Jedno moge stwierdzic na pewno. Kobiety - ryby sa warte, aby starac sie je pozyskac. One sa niezawodne. :) :)

\"rybo znad odry\" wlasnie to mialam na mysli co ty...ale tak naprawde co znaczy byc z kobieta ryba (jesli chodzi o mnie) wie moj maz i to on powienien sie wypowiedziec....jesli chodzi o zaufanie bardzo szybko mozna je u mnie stracic bezpowrotnie, osoba ktorej ufam bezgranicznie jest moj maz...pozdrawiam bardzo serdecznie

i nie uwazam siebie za osobe ponad przecietna i wymagajacej szczegolnej uwagi, jestem osoba bardzo skromna i nie lubie byc w centrum uwagi ale bardzo lubie byc doceniana jesli cos robie i sie przy tym bardzo staram ale to chyba lubi kazdy czlowiek prawda?

moj tata jest ryba i bardzo lubi dominowac a ze ma zone panne szybko ona go sprowadza na ziemie czego wynikiem sa czeste klotnie....ale obydwoje mocno sie kloca ale na szczescie szybko godza