KLUB ZODIAKALNYCH RYB

Wszystkie panie ryby sa fajne i dlatego kocham je wszystkie. Co jedna to ładniejsza. a jakie mądralińskie.... wiem co piszę bo stale mam do czynienia z rybami, nie tylko z tymi na talerzu.... ale w realu wsyzstkie bym je łyżkami jadł... Zyjcie rybki dla nas mężczyzn ! :):):):):):):):)

ALE BUJDA ! Muszę przyznać, że to co napisałeś o Rybach w większości pokrywa się z prawdą, chociaż zbyt dużo jest tam superlatyw. Ryby wcale nie są aż tak idealne, są nerwowe i impulsywne a to chyba dlatego, że spontanicznie działają prawie na wszystko. Nie zgadzam sie z twierdzeniem, że Ryby nie mają swojego zdania. Wprost przeciwnie - mają i potrafią bronić swoich racji. Prawdą jest natomiast, że nie lubią rywalizować, chyba że na zasadzie zdrowej konkurencji. To nie jest łatwy znak dla samych Ryb i dla innych. Ryby trzeba rozumieć. Byłam kiedys na wykładzie znanych astrologów, którze omawiali kolejno wszystkie znaki zodiaku, posługując sie planszami z konstelacją nieba i wzajemnymi realcji. Na zakończenie wykładu zapytali, czy ktoś ma jakies uwagi. Ja i inni podnieśliśmy rekę i zapytaliśmy, dlaczego pominęli nasz znak RYBY. Na to oni uśmiechnęli się i powiedzieli, że było to zamierzone, gdyż Ryby - to specjalny znak i że tutaj potrzeba głębszej analizy i tak uczynili. Ryby sa ostatnim znakiem Zodiaku i stanowia trochę konglomerat z pozostałych znaków, ale przede wszystkim Ryby cechuje mistyzycm i intuicja, której nie mają żadne inne znaki, dlatego czasami Ryby czują się często samotne i zagubione bo kierując sie intuicją nie działają na żywioł, targają nimi sprzeczne uczucia, stąd te dwie rybki płynące w przeciwnych kierunkach. Jedna płynie z prądem, druga pod prąd. Trzecia dekada Ryby - to te płynące pod prąd i napotykające dużo przeciwności, ale te mają w sobie dużo determinacji. STIC - Ryby lubią sex, ale dla pań spod znaku RYBY seks jest przede wszystkim związany z miłością, albo przynajmniej z zauroczeniem. Chyba Ryby nie sa zbyt wyrafinowane w łóżku chociaz tutaj nie wiadomo co miałeś na myśli z tym wyrafinowaniem. Chyba nie miałes na mysli wyuzdania.

24.02 .89r czy jest ktoś z tej samej daty???

Do - Ale Bujda. Dobrze, że masz własne zdanie i trzymasz sie swoich racji. Ale dlaczego nie umiesz zmienic zdania, jesli widzisz, że nie masz racji ? To jest takie "nierybie".

, wrażliwośćALE BUJDA ! No to "ładny " masz obraz swojego świata. Czyli żyjesz we własnym świecie, do którego nikt poza Tobą nie może mieć dostępu. To chyba z góry zgadzasz się na życie w samotności, wtedy na pewno nie dostaniesz szału z powodu, że ktoś wypacza Twoje wiedzenie świata, w którym dostrzegasz swój własny pępek Tą wypowiedzią zaprzeczyłeś samemu sobie, bo w poprzednich wypowiedziach napisałeś, że wszystkie cechy przypisane Rybom, a więc altruizm, bezkompromisowość, wrażliwość, subtelność pasują do Ciebie i że sie z nimi identyfikujesz. A teraz napisałeś zupełnie co innego. Czyżbyś tak szybko, w ciagu zaledwie kilku dni, przestawił swoją osobowośc na inne, niezbyt dobre tory ?

Dawno mnie tu nie było, myślałam, że topik odpłynął w siną dal, ale jednak rybki są uparte i płyną nawet pod prąd.Oby tak zawsze! Trzymajcie się dzielnie wszystkie ościste (i te puszyste też), nie poddawajcie sie złym nastrojom - na świecie wiosna, jeszcze maj (ciut zimny, ale nic to) niedługo zacznie się sezon na wylegiwanie na plażach i wszystkie rybki będą mogły zabłysnąć wszystkimi kolorami łusek. Specjalne uściski dla Rybki znad Odry - cieszę się, że mogłyśmy sie tu spotkać.

PISCES ! Miło mi było "zobaczyć " ponownie twój nick na tym topicu. Widzisz, jednak sie trzyma i ja sama ciesze sie, że jednak Ryby potrafią pisać sensownie. Im wiecej wypowiedzi, to każdy cos od siebie dorzucił. bywły wypowiedzi bardzo subiektywne, w zależności kto jakie wyniósł doświadczenia w obcowania z Rybami i na tej podstawie sadząc, że wszystkie Ryby są takie same. Tak to juz jest. Znam przypadki, że jak ktos zawiódł sie na przykład na Zosi lub Janie, to myśli, że każda pani Zosia i każdy pan Jan są niegodziwcami. A ja ty cały czas podkreślam, że tylko jest jedna, lub dwie wspólne cechy charakteryzujące dany znak, np. Ryby mają wspólną cechę altruizm, a reszta zależy od charakteru człowieka, a kazdy człowiek jest inny. ALE BUJDA ! Przepraszam, cos wydawało mi sie, że jesteś panem Rybą. Niemniej wydaje sie, że to Ty trochę namąciłas, bo zgadzałaś się z tym co było tu napisane w sprawie Ryb, nawet prawie wszystkie cechy charakteryzujące Ryby odniosłas także do siebie, aż tu raptem napisałaś coś zupełnie innego. No więc, jak to jest ?

ALE BUJDA ! No widzisz, jakie to skomplikowane. Ale mając 22 lata ( chyba masz tyle, bo tak jest w styopce ), to tak naprawde nie wiesz jeszcze kim jesteś. Twój charakter dopiero się kształtuje więc jestes już na dobrej drodze do zrozumienia samej siebie chociaż tak do końca nie wiadomo, ćzy można poznać samego siebie. dopiero doświadczenia zyciowe, błędy, które popełniamy, uczą nas pokory, kiedy dostaniemy w łeb. Pożyjesz - sama zobaczysz. Pozdrawiam.

A ja też jestem zodiakalna Rybką:) z 27 - go lutego:)

ja tez jestem rybką:) i fakt jestem samotna bardzo szukam przyjaciela i nic na wszystkich sie zawsze musze zawiesc w pewnym momencie szukam milosci coz tez wszyscy mnie tylko rania jestem badzo bardzo samotna rybkoą:(

Samotna rybko - nie tylko Ty jestes samotna. Ja też i to juz od wielu lat. Też chciałabym znależć bratnia duszę ale nam rybom nie jest o to łatwo :) Jestesmy chyba za solidne i nie kazdy byle kto nam odpowiada :) Trzeba jednak zyc nadzieją i czekać....... ;)

Ja znałem dwie kobiety Ryby i różniły się od siebie diametralnie. Jedna była altruistka, a druga egoistka. Obie były natomiast materialistkami. Ladne były to prawda i bardzo seksowne ale cięzko mi było się nimi dogadać, bo ja jestem zodiakalny Lew a te znaki zupełnie dfo siebie nie pasuja. Myslę, że to możę dlatego nie mogliśmy sie dogadać :) :)

Baranek, to że nie mogłeś dogadac sie z rybami, nie musi byc ich winą. Z BARanami tez ciężko sie dogadfac, a zwłaszcza rybie. Są pewne znaki które do siebie nie pasują chociaż to nie jest regułą ;)

Oj te Ryby, te Ryby :) Człowiek by je łyżkami jadł :) Mam szczęście do pań-Ryb i wcale nie narzekam bo sa wierne i umieja kochac :) Tylko ja jestem im niewierny bo taka mam nature wiec porzucaja mnie bez skrupułów :) Pewnie sie kiedys ustatkuję to wtedy wezmę sobie tylko Rybę ;) :)

Jestem Rybą i chetnie bym się zamieniła. Dość mam już swojej wrażliwości, ciągłego rozdarcia, intuicji,ktorej nie moge sie nauczyć w porę rozpoznawać. Daję z siebie za duzo. Mam tysiąc pomysłow, których nie umiem zrealizować. Ale najbardziej ciąży mi ta neurotyczna wrazliwość.To ODCZUWANIE zupełnie nie proporcjonalne do bodźca...To poczucie nieprzystosowania do rzeczywistości. To ciągłe uczucie rozdarcia i niezaspokojenia... Jak sobie z tym radziecie?

Rybki, pracujcie nad swoimi humorkami,gdyż to jest bardzo trudne do zniesienia dla otoczenia...często nie można na was liczyc z powodu waszego nieadekwatnego do sytuacji nastroju,,,

Niestety z powodu niesłowności RYB rezygnuje się często z ich towarzystwa...

Ty jesteś jak zdrowie, ile Cię trzeba cenić ten tylko się dowie, kto Cię stracił. Straciłem swoją Rybke przez własną głupotę i mimo kilku związków z innymi kobietami nigdy nie zaznałem takiej miłosci, szczerości, oddania jak z kobietą Rybką. Kobiety Ryby to najczulsze i najbardziej wrażliwe istoty.Szkoda ze człowiek mądry po szkodzie.

a ja straciłam dwie Panny, bo nie mogły wytrzymać z Rybą taką jak ja... Co w tych pannach mnie pociąga?

ale ja nie jestem facet Ryba

bo facet ryba i kobieta ryba to zupełnie inna bajka.

ja jesztem rybka.. z 7 marca :D

jestem kobieta ryba ze skłonnością do facetów panien..uf skomplikowane... jak moje zycie

a ja z 29 lutego :)

Jestem Rybą z 15 marca. Poznałam kiedys pana Rybę z 13 marca ale chyba Ryba z ryba nie bardzo moga sie zgodzic.;) a powinni, bo zdawać by sie moglo, że to dwie bratnie dusze. Mój znajomy tez poznał pania Rybe i tez im nie wyszła dobrze ta znajomośc. ;) Chyba dlatego, że Ryby sa do siebie podobne i stąd niedopasowanie. Ale nie tylko tak jest u Ryb. Inne znaki też do siebie nie przystają. Lwica nigdy nie pasuje do Lwa, a dwie Panny - to katastrofa. Trzeba na to uważac, bo to jest prawda :) :) :)

To fakt. Jestem panem ryba i z moja zoną rybą nie moglismy znależć wspólnego języka. Mój kolega tak samo, z kobieta rybą stale sie kłócili. cos w tym musi byc, żę takie same znaki zodiaku nie powinny byc razem :)

To wcale nie jest prawda, że Ryba z Rybą nie mogą sie zgodzić. Moi rodzicie byli ze znaku Ryby, ja też jestem Ryba i całkiem zgodnie zyjemy. w pracy w jednym pokoju pracuję z koleżanką Rybą już kilka lat i nigdy sie nie pokłóciliśmy a wręcz przevciwnie doskonale sie rozumiemy i wspieramy wzajemnie. To wszystko zależy od naszych charakterów. :) :) :)

najlepszy związek, nikt lepiej nie zrozumie ryby jak ryba, mam tak już 30 lat z mężem rybą i kochamy się tak samo jak wtedy gdy mieliśmy po 20 lat.

facet ryba a ja lew, co z tego będzie, czy jest nadzieja na trwały związek?