Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Tu Kasia

czy są wśród Was kobietki,które chcą zostać mamami cz.IV

Polecane posty

Estella, będzie dobrze:) to na pewno jakaś pierdoła i po leczeniu będzie wszystko ok 🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja mam nadzieję, ale z tego co sobie czytam, to wyniki mojego mężulka sa naprawdę kiepskie, w prawie wszystkich punkatach i ilośc i ruchliwość i diużo nieprawidłowości w budowie. Ale wyczytałam, że może to być spowodowane zaburzeniami hormonalnymi i koneczne jest określenie poziomu LH, FSH, testosteronu i PRL dla zaciekawionych podam link to artykułu o męskiej niepłodności http://www.libramed.com.pl/wpg/NumeryArchiwalne/03/03.html

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
estelko - nie robię testu, bo jestem pewna, że nici po raz kolejny, jakieś takie przeczucie, zresztą, brzuch boli jak na @ co miesiąc, cyce urosły o rozmiar i bolą jak co miesiąc - standard zresztą zarzekłam się, że test zroibie jak @ nie pojawi się do 32 dnia cyklu - któregokolwiek

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
estelko - nie robię testu, bo jestem pewna, że nici po raz kolejny, jakieś takie przeczucie, zresztą, brzuch boli jak na @ co miesiąc, cyce urosły o rozmiar i bolą jak co miesiąc - standard zresztą zarzekłam się, że test zroibie jak @ nie pojawi się do 32 dnia cyklu - któregokolwiek

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
estelko - nie robię testu, bo jestem pewna, że nici po raz kolejny, jakieś takie przeczucie, zresztą, brzuch boli jak na @ co miesiąc, cyce urosły o rozmiar i bolą jak co miesiąc - standard zresztą zarzekłam się, że test zroibie jak @ nie pojawi się do 32 dnia cyklu - któregokolwiek

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dzięki estelko, ale niestety się nie uda, zbyt mocno odczuwam cocyklowe przedbiegi małpowe, w nocy a najdalej rano mnie \"krew zaleje\" :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam Was serdecznie, własciwie jestem sąsiadką z topiku \"Chcę mieć dziecko\" :-) Jeśli pozwolicie chciałabym o coś zapytać, konkretnie o inseminację. Niewykluczone, chociaż jeszcze tego nie wiem, ( jestem dopiero przed badaniem na \"wrogość śluzu\"), że być może będzie ona wskazaniem dla mnie. Czy mogłybyście mi powiedzieć czy sam zabieg boli? Wiem, że to może głupie pytanie ale po tym jak bardzo bolało mnie hsg wolałabym wiedzieć czego się mogę spodziewać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
myszko ,nie ma chwilowo foli i jak tylko bedzie to jestem pewna ,ze wszystko ci napisze co i jak .gdyby dziś nie wpadła,to jutro rano będzie tutaj,więc jestem pewna,że rozwieje twoje wszystkie watpliwości dotyczące inseminacji. jesteś?foli puk puk

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
cześć Estelka, przykro mi bardzo. szczerze mówiąc tak mi się wydawało, że to to nasienie jest słabe u was :( pedagog nie ma pewnie bo ona jest na innym forum ale jej mąż brał permixon i androvit i jakies czopki ale nie wiem jakie. Miała wyniki 5mln a 1mln ruchomych, to tak jak mój mąż. Napisz mi jak możesz jakie mial wyniki twój mąż i koniecznie wyślij go do urologa. i nie załamuj się tylko walcz. A ja dostałam @ i zdecydowałam że w grudniu odpuszczam inseminację bo: 1) mam infekcję i chce ją wyleczyć najpierw by mieć pewność że jej nie przeniosę dalej, 2) nie będzie profesora tylko jego syn, 3) wypada mi owulacja w pierwsze święto a nie chce robić wczesniej ani później bo szanse małe 4) najważniejsze - mój mąż był u urologa dzisiaj i zapisał mu te same leki, które wcinał mąż pedagog :) ma je jeść przez 1 miesiąc i lekarz powiedział że inseminację lepiej odpuścić bo one na początku mogą choć nie muszą zmniejszać ilość plemników. Estelka, jesteś dzielna i wiem że najważniejsze dla ciebie jest teraz wspieranie męża no i wiem że nie dasz mu odczuć, że to jego wina. Ale musisz namówić go na urologa, mój maż nawet nie był badany ale jak poczytał objawy zapalenia prostaty to niektóre stwierdził że sobie może przypisać czasem, a lekarz zrobił z nim szczegółowy wywiad i stwierdził, że nie ma zapalenia tylko podrażnienie, nie podobało mi się że go nie zbbadał ale on kiedyś, rok temu był badany i było ok, no i jak przeczytałam na bocianie post pedagog i że jej mąż jadl te same leki to sie ucieszyłam. Dzieki Pedagog jeszcze raz za poradę cenną :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ktoś mnie wołał?:) Myszka, no wiec z zasady sam zabieg nie boli wcale ale ja mam potworne przodozgięcie i u mnie jest problem z wprowadzeniem wziernika, za pierwszym razem trwało 10 minut nawet nie i było ok a za drugim trochę było nieprzyjemne bo nie mógł lekarz włożyć wziernika ale taka moja budowa, a poza tym ja bardziej przestraszona tym byłam niz mnie bolało, niemniej jak poczytasz o inseminacji to wszystkie prawie dziewczyny mówią, że jest bezbolesna, tak jak badanie ginekologiczne, czujesz poprostu jak wstrzykują plemniki taki lekki skurcz jak przy @. Nie ma się czego bać, ja w styczniu idę na kolejną :) Trzymam kciuki za ciebie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Estelka, a co lekarz z NOvum wam powiedział o tych wynikach?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
cześć monik :) A ty masz troszkę lepszy nastrój? Nie nadrobiłam zaległości wszystkich tak pobieżnie przeczytałam bo dopiero wrócilam. i Ana mi gdzieś mignęła a dawno jej nie było :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
fOLIŚ, MY ROBILIŚMY TYLKo wyniki nasienia. Na wizytę mam iść w przyszły piątek, ale raczej nie pójdę, bo stwierdziliśmy, że u mnie nie ma się do czego doczepić, a czas zająć się mężulkiem. A ginekolog od niepłodności tez nam nie pomoże, tylko pewnie wskaże inseminację albo ICSI. Męzulek już w tym tygodniu leci do urologa i będziemy się przejmować jak postawi diagnozę. Wyniki bardzo kiepskie niestety; 3 mln/1ml, 40 % ruchomych, w tym nieliczne w szyblim ruchu postępowym a 30 w wolnym ruchu postępowym, 10 o ruchu w miejscu. Poza tym aż 86 % plemników o budowei nieprawidłowej, zwłaszcza główki. Posiada też w nasieniu 1-3 komórki wielojądrzaste w polu widzenia, ale co to, nie wiem. Czyli oligo(zoo) spermia i hipospermia. szkoda, że nie zrobiliśmy przy okazji posiewu, bo to może też być bakteria. Ja miałam, więc mąż też może mieć. Kiepskie te wyniki, co? ale poprawimy :-) nastawiliśmy się na leczenie, a ja odpocznę od hormonów

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Estelka a mąż nie brał nic na ecoli? powinien jak ty brałaś bo może cię zarazić :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
do inseminacji potrzeba min 1 mln ruchomych o ruchu postępowym :( jeśli jest mniej można robić ale szanse są małe, my raz mieliśmy mniej no i u nas nie wyszło. Tak jak pisałam robimy w grudniu pprzerwę bo leczę infekcję, jadę do Poznania do profesor Markowskie, kiedyś u niej byłam, fajna kobieta, nie chce mi się jechać do łodzi żeby dał mi leki na infekcje a w Poznaniu i tak jestem we wtorek wiec pójdę do niej, bede miala pewność że jest ok.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a twój mąż brał kiedyś sterydy moze? sorry ze pytam ale wiem że na siłownie chodzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
brrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrr.....:( a my jutro tez odbieramy wyniki nasienia...:( az sie boję:( ale podziwiam Cię estellko za tą siłę;) i mam nadzieję ze dzięki temu wygrasz z przeciwnosciami losu:) Ja juz tez męzusiowi powiedziałam o urologu:) i jak cos bedzie nei tak to na wizytę sie zapisze. ide spac bo jutro wyniki i monitoring do jutra papa ❤️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no co jest? Estelka, monik, enigma po imieniu mam wołać??? Nie wiem czy dobrze zrobiłam odkładając inseminację ale chyba jeden cykl mnie nie zbawi, no jedynie przykro mi że w tym roku nie zobaczę dwóch kreseczek

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Foli - masz rację, może taki odpoczynek psychiczny przed świętami ci pomoże zebrać więcej siły. Mi też jest przykro, że niewiele z nas zobaczy dwie kresiunie przed świetami. Zawsze chciałam powiedziec rodzince przy wilgilii o tym, że nam się familia powiększy. :( Też mnie dół dopada :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja też miałam taki zamiar na święta ogłosić nowinę ale trudno trzeba poczekać, no ale w sylwestra za to sie wybawimy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Foli - chociaż 1 mały plusi takiej sytuacji, jeden maleńki i w sumie nic nieznaczący wobec szczęścia którego tak się dopraszamy ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej Foli......ja tez ten miesiąc odpuściłam, w sylwester sie wybawimy a potem zobaczymy co będzie....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja muszę szukać jakiegoś pocieszenia bo inaczej bym zwariowała w całej tej sytuacji :( a kiedy ginekolog kazał ci odstawić duphaston?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
cześć Zabajona.....zblżają się święta myśle ze ten nastrój i magia poprawią nam humorki i nastawienie na kolejne działanie, wiem że Tobi Foli jest ciężko, ale musisz odsunąć złe myśli jak najdalej....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
cześć Ana, może tak przerwa dobrze nam zrobi, chociaż ja jestem w gorącej wodzie kąpana i wszystko chciałabym od razu no ale czasem się nie da. Cieszę sie że mój maż dostał jakieś leki na poprawę wyników moze się poiprawi jak nie do naturalnego zapłodnienia to chociaż do inseminacji

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Foli ja tez chciałabym wszystko od razu zresztą mój mą też taki jest, ale ta sytuacja ze staraniami nauczyła nas trochę pokory, bo do tej pory wydawało mi sie że jak sie chce to nie bedzie problemu a tu niespodzianka.....Foli dlatego chcemy dać sobie trochę spokoju nie myśleć o tym nie mówić nie nastawiać sie.....a Ty FOli nie myślałaś o jakimś wyjeździe na ferie? odpocząć odstresować się zapomnieć o problemikach....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
może w styczniu wyjedziemy na 3 dni, ale nie wiem jak z finansami bo wydajemy miesięcznie ok 600 zł minimum na leczenie a do tego kredycik mamy no i nie wiem jak to będzie ale myśleliśmy o tym

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość esetEllaa
hejka :-) ja sie nie przejmuję, myslę, że wiele rzeczy da się wyleczyć! Mój mąż nie brał nigdy sterydów, on ćwiczy hobbystycznie i dla przyjemności, a nie po to zeby niszczyć zdrowie. W każdym razie twierdzi, że nigdy nie brał takiego świństwa i mu wierzę! i nadal myślę, że to może być jakaś bakteria albo prostata, albo też przyczyną jest zbyt długie siedzenie , ponoć taki tryb życia też może mieć niekorzystny wpływ na nasienie. Nie ma co gdybać, może urolog już w sobotę powie co to może być. Nie zostawimy tak tego...ja się bardzo martwię co mu może być, że wyniki takie kiepskie, ale będzie dobrze!!! ja czuję pewna ulgę, choć to wielce egoistyczne, że to nie mi coś tam dolega i że już nie musze pakowac w siebie hormonów (jak na razie), od których często boli mnie brzuch i piersi i mam mdłości. Leczyłam sie przez rok, a teraz kolej na męża - mam nadzieję, że jego leczenie nie będzie trwało aż rok. SłuchaJCIE, ja naprawde jestem dobrej myśli!!! a teraz mam przymusowy odpoczynek od staranek i super komfort psychiczny!!!!!! będe cieszyła się świętami i zabawą sylwestrową!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×