Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość śmieszkaaa007

TWOJ ULUBIONY DOWCIP z ktorego ZAWSZE sie śmiejeszD

Polecane posty

Gość Mushroomhead
Czym jest pocałunek? - Pukaniem do drzwi na piętrze z pytaniem, czy parter jest do wynajęcia. Dlaczego plemniki maja witki? - Oczywiście, żeby je było łatwo wyciągać z miedzy zębów. Do czego podobny jest mężczyzna? - Do papieru toaletowego, bo się przykleja do każdej dupy. Dlaczego nauczycielka jest najlepsza kochanka na świecie? - Ponieważ na początku stawia pale, a potem pieprzy przez 45 minut. Dlaczego dziewczyna spuszcza oczy, gdy chłopak mówi, ze ja kocha? - Bo chce zobaczyć, czy to prawda.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość from the halls of montezuma
pyt: czym się różni e.t. od polaka na emiaracji? odp: e.t. mówi po angielsku, ma rower i chce do domu plus to co już było w jakimś topiku na kafe: Szkoła Podstawowa nr.11 w P... Klasa IV b. Pierwsza lekcja biologii w roku szkolnym: - Dzisiaj drogie dzieci – mówi nowa nauczycielka – opowiemy sobie o ośmiornicach... Ośmiornice żyją na dnie oceanów. Poruszają się przy pomocy specjalnych odnóży. Z początku wolno, bardzo wolno pełzną po piasku. Potem coraz szybciej i szybciej aż nabiorą takiej szybkości, że pozwala im to pędzić pod górkę w kierunku brzegu. Wybiegają na plażę i biegną. Dalej i dalej. Przebywają bezkresne równiny, pustynie i z całą mocą woli kierują się w stronę gór. Na pełnym gazie wbiegają całym stadem na szczyt, podskakują i unoszą się w kierunku nieba. Mijają stratosferę i za chwilę są już w kosmosie... - Proszę pani – dobiega głosik z pierwszej ławki – Wydaje mi się, że pani mówi nieprawdę. - Taaak? Jak się nazywasz dziewczynko? - Marysia Kowalska. - Dobrze dzieci, otwieramy zeszyciki i wszyscy piszemy "Kowalska jest pierdolnięta". :classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość from the halls of montezuma
od polaka na emigracji*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rysiek8
Jadą sobie autostradą w USA żyd, murzyn i hindus. Wszędzie naokoło pustynia jak okiem sięgnąć a oni jada i jadą. Zblizył się wieczór, aż tu nagle popsuł im sie samochód. Wyszli wiec i ida wzdłuż autostrady. Patrzą, a w oddali niewielki hotelik. Pobiegli tam czem predzej, pukają, otwiera im typowy amerykanski wieśniak. - Witam, popsuł nam sie samochód, da rade abysmy przekimali do rana jedną noc, jak naprawimy auto ruszamy dalej? - Nie, no spoko, wiecie, bardzo chętnie, ale mam tylko jeden pokoój 2-osobowy, jeden z was bedzie musial sie przekimać w stodole, na sianku, ze zwierzątkami. Na to odzywa sie Hindus: Spoko, ja pójdę do stodoly, to dla mnie nic nowego, u nas na ulicach Kalkuty to norma. Hindus poszedł, żyd i murzyn walnęli się do wyrek, za 5 minut slychac pukanie do drzwi. Otwierają a za drzwiami stoi hindus: - Sorry chlopaki ale ja nie mogę tam spać. Wiecie warunki nawet spoko ale w stodole jest krowa, to dla nas święte zwierze i nie mogę spac w tym samym pomieszczeniu co ona bo będę splugawiony. Na to odzywa się żyd: Dobra spoko stary kładź się do wyra ja pójdę na sianko, przeżyłem Holocaust, przeżyję tez jedną noc ze zwierzakami. Hindus i murzyn walneli się do wyra, ale za 5 min słychac pukanie. Otwierają, a za drzwiami stoi żyd i mowi: Sorry chlopaki ale nie da rady, nie moge tam spać, warunki faktycznie calkiem si, ale w stodole jest świnia, to dla nas zydow przeklete zwierze, nie mogę spać z nim w jednym pomieszczeniu bo będę splugawiony. Na to odzywa się murzyn: O.K, spoko wal sie w kimę, ja pójdę do stodoły. U nas w Harlemie jest taki syf że stodoła dla mnie to bedzie jak Hilton dla was. I poszedł. Żyd i Hindus kładą się do wyra, lecz za 5 minut slychac pukanie. Otwierają, a za drzwiami stoją świnia i krowa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość w obronie blondynek
Dlaczego blondynka ma posiniaczony pępek?????????? Bo blondyni są jeszcze głupsi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hehehehehehehe
idzie mrówka przez sad, przechodzi pod jablonia, nagle spada na nia jablko.... mrowka wylazi spod tego jablka i mowi...kurwa ze tez akurat w oko ;p 2 zakonnice chca podjechac, wiec lapia okazje...zatrzymuje sie piekna kobieta w drogim futrze i w nowiutkim modelu samochodu... zakonnice siadaja z tylu, jedna nie wytrzymuje i pyta: -przepraszam skad ma pani takie piekne futro? -za seks - odpowiada kobieta -a skad ma pani takie samochod? -za seks... chwila konsternacji, az nagle zakonnica ktora do tej pory siedziala cicho nie wytrzumuje i mowi szeptem do tej drugiej: - ty widzialas?! a probosz nam tylko obrazki daje... Jasio dostal od taty nowiutka kolejke. ojciec czyta gazete az nagle z pokoju jasia dobiegaja krzyki: -wsiadac, kurwa! wysiadac kurwa! ojciec nie wytrzymal, poszedl do jasia i mowi: -synu jak ty sie zachowujesz?! co to za slownictwo?! jezeli przez godzine uslysze jeszcze jakies przeklenstwo to zabiore ci kolejke i dostaniesz lanie! wraca ojciec, czyta gazete, mija 15 min a tu cisz... mija pol godziny - cichutko, jakby dziecka nie bylo mija 50 min- ojciec w szoku ale dalej grzecznie... mija 1h... minute po uplywie wyznaczonego czasu z pokoju jasia slychac: - wsiadac kurwa! przez tego skurwysyna mamy godzine opoznienia! Jasio pyta tate : skad sie biora dzieci? ojciec na to: idz do mamy, lepiej ci to wytlumaczy... jasio idzie wiec do mamy z tym samym pytaniem, wiec mama odpowiada mu, ze jak dwoje ludzi sie kocha to siedza pod kolderka i wychodzi dzidziu... jasio wysluchal, poszedl do malgosi i mowi: chodz, zrobimy sobie dziecko! weszli razem pod kolderke, siedza tak i siedza, az w koncu wychodza a za nimi spod kolderki wychodzi maly pajaczak...jasiu patrzy na niego i mowi: -ty skurwielu gdybys nie byl moim synem, to bym cie zabil... pozdrawiam ;) ;pp

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość stary wyjadaczz
przychodzi facet do lekarza i kładzie chuja na stół. lekarz pyta: -za długi? -nie -za krótki? -nie -prostata? -nie -no to co?? -fajny,nie? :classic_cool: :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Bzyka się siostra z bratem i brat mówi wiesz jesteś lepsza od matki a siostra : wiem ojciec też już mi to mówił :) czego się uczą małe eskimoski ? żeby nie jesc żółtego śniegu :) Jaś jest w lesie z Małgosia i mial ochote na male bzykanko mowi: Malgosia rozkracz się a małgosia : KRA , KRA , KRA ... :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jechała rowerem pewna dojrzała dama. Nagle odgryzła dzwonek. Z bólu, bo jej się łechtaczka w łańcuch wkręciła.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hahahaha mam mozg o jacie a ja

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Sinanju
Konferencja, temat: "Kariera zawodowa, a wierność małżeńska",referent wygłasza: - pierwsze miejsce, jeśli chodzi o zdrady małżeńskie zajmują lekarze ...te nocne dyżury sprzyjają, kilka etatów naraz itd ... - drugie miejsce ... to oczywiście artyści ... ciągle nowe role,plany, otoczenie ... - ... no a trzecie miejsce ... to właśnie ludzie tacy jak Państwo - uczestnicy konferencji, szkoleń, jeżdżący w delegację ... Z sali odzywa się facet: - Protestuję! Już od 20 lat wyjeżdżam i nigdy mi się to nie zdarzyło!!! Na to głos z końca sali, wstaje facet i krzyczy: "I właśnie przez takich ch... jak ty mamy trzecie miejsce!!! Kynolog odwiedził znajomych, którym niedawno urodziły się trojaczki. Długo przyglądał się maleństwom, po czym wskazując palcem: - Ja bym zostawił tego. Podawanie wysokości pensji w wartości brutto jest jak podawanie długości członka razem z kręgosłupem... Elegancko ubrana kobieta weszla do salonu Mercedesa i od razu jej uwage przyciągnal piekny, czarny, blyszczacy, sportowy model. Podeszla do niego, otworzyla drzwi i nachylila sie nad fotelem obitym czarna, miekka skóra. Kiedy go dotknela, nagle niespodziewanie wymknal jej sie glosny pierd. Wyraznie zawstydzona szybko sie wyprostowala i obrócila sie, zeby sprawdzic czy ktos tego nie uslyszal. I okazalo sie, ze caly czas tuz za jej plecami stal sprzedawca. - W czym moge pani pomóc? - zapytal Kobieta szybko rzuciala pytanie: - Ile kosztuje ten samochód? - Jesli spierdziala sie pani tylko dotykajac go, to po uslyszeniu ceny z pewnoscia sie pani zesra. Idzie sobie kobieta z dwojka dzieci ulica. Nagle podchodzi do niej jakis facet i pyta: - Czy to sa pani dzieci? - Tak - odpowiada kobieta - Aha, blizniaki pewnie... - Nie dziewczynka ma 12 latek, a chlopiec 7. Dlaczego mysli pan, ze to sa blizniaki? - Po prostu nie moge uwierzyc, ze ktos przelecial pania dwa razy. - Mamo czy ja jestem adoptowany? - Byłeś, ale cię oddali. Nowy ksiądz był spięty, bo miał prowadzić swoją pierwszą mszę w parafii. Postanowił dodać do świętej wody kilka kropelek wódki, żeby się rozluźnić, l tak się stało. Czuł się wspaniale. Gdy po mszy wrócił do pokoju znalazł list: "Drogi Bracie, następnym razem dodaj kropelki wódki do wody, a nie kropelki wody do wódki. A teraz słuchaj i zapamiętaj: - Msza trwa godzinę, a nie dwie połówki po 45 minut; - Jest 10 przykazań, a nie 12; - Jest 12 apostołów, a nie 10; - Krzyż trzeba nazwać po imieniu, a nie to "duże T"; - Na krzyżu jest Jezus, a nie Che Guevara; - Jezusa ukrzyżowali, a nie zaj**ali i to Żydzi, a nie Indianie; - Nie wolno na Judasza mówić "ten sk**wysyn"; - Ci co zgrzeszyli idą do piekła, a nie w pizdu; - Inicjatywa, aby ludzie klaskali była imponująca, ale tańczyć makarenę i robić pociąg to przesada; - Opłatki są dla wiernych, a nie jako deser do wina; - Poza tym Maria Magdalena była jawnogrzesznicą, a nie k**wą; - Kain nie ciągnął kabla, tylko zabił Abla; - Na początku mówi się "Niech będzie pochwalony", a nie "k**wa mać"; - A na koniec mówi się "Bóg zapłać", a nie "ciao"; - Po zakończeniu kazania schodzi się z ambony po schodach, a nie zjeżdża po poręczy. - Ten obok w "czerwonej sukni", to nie był transwestyta. To byłem ja, Biskup. Amen!" Siedzi Mietek u Heńka i popijają sobie wódeczkę. Nagle Mietek pyta Heńka: - U Ciebie na ścianie wisi metalowa miska? - To jest zegar z kukułką - odpowiada od niechcenia Heniek. - Jak to zegar z kukułką? - Zobaczysz... W tym momencie Heniek podnosi ze stołu pustą już butelkę od wódki, bierze zamach i rzuca w wiszącą miskę. Zza ściany słychać: - Ku... ku... ku***a, jest wpół do czwartej rano. Podczas terapii: - Proszę państwa, kto z was współżyje codziennie - proszę podnieść rękę do góry... - Dziękuję. Kto współżyje raz na tydzień?.. - Dziękuję. Kto raz na miesiąc?.. - Dziękuję. Kto raz na rok? - To ja! Ja! Ja! raz na rok! tu jestem! - Dziękuję bardzo. - Tak, tak to ja! Ja, raz na rok! - Tak wiem, ale dlaczego pan się tak cieszy? - Bo... BO TO JUŻ JUTRO!!! Jednostka wojsk pancernych. Młodzi żołnierze stoja przy człgu, podchodzi do nich dowódca. - Nazywam się kapitan Dyszel. Od dzisiaj jestem waszym dowódcą. - Tak jest panie kapitanie! - Żeby nie było niejasności - co jest najważniejsze w czołgu? - Działo - mówi jeden. - Nie, najważniejszy jest pancerz - rzuca drugi. - Radiostacja jest najważniejsza - krzyczy trzeci. - Bzdura,głupoty gadacie! Zapamiętajcie! Najważniejsze w czołgu, to nie pierdzieć!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Sinanju
Synek Maniuś przychodzi do tatusia i zadaje mu trudne pytanie: - Tato, jaka jest różnica między słowami "teoretycznie" i "praktycznie"? - No cóż synku, najlepiej będzie jeśli ci to wyjaśnię przykładem... Idź do mamusi i zapytaj się jej czy oddałaby się Georgowi Clooneyowi za milion$. Maniuś poszedł i zaraz wraca. - I co odpowiedziała mama? - pyta tatuś - No mama powiedziała ze za milion $ to tak. - Aha, synku, a teraz idź do siostry i zapytaj się jej czy za milion $ oddałaby się Bradowi Pittowi? Po chwili Maniuś wraca i odpowiada, że tak. Na to tatuś - A teraz idź do brata i zapytaj się czy oddałby się Johnemu Deepowi za milion $? Maniuś wraca z odpowiedzią twierdzącą. A tatuś odpowiada: - No więc Maniuś, między teoretycznie a praktycznie jest taka różnica, że TEORETYCZNIE to ja jestem milionerem, a PRAKTYCZNIE, to mam 2 ku**y w domu i pedała......................... W piaskownicy: - Czy może pani powiedzieć synowi, żeby mnie nie udawał? - Jasiu, przestań robić z siebie idiotę. - Czy mogę prosić o rękę pana córki? - A co, nie masz swojej - zażartował ojciec - Mam, ale jest już zmęczona. - odpowiedział poważnie kandydat. Pan młody wchodzi do kościoła i zajmuje swoje miejsce tuż przy ołtarzu. Siedzący za nim drużba zauważa na jego twarzy ogromy uśmiech. - Co się stało kolego? Wiem, że cieszysz się że zaraz weźmiesz ślub ale wyglądasz taki szczęśliwy i jakiś nawet podniecony... Pan młody odpowiada: - Jak tu nie być szczęśliwy...przed chwilą miałem najlepsze obciąganko w życiu, a zrobiła je kobieta, z którą zaraz się żenię. Po chwili do kościoła wchodzi panna młoda uśmiechnięta i widocznie szczęśliwa. - O co chodzi? Nie wiedziałam że tak bardzo się cieszysz z tego ślubu - pyta zdziwiona druhna. - Jak tu się nie cieszyć.... właśnie przed chwilą zrobiłam ostatniego loda w życiu! Na komisariat doprowadzono trzech mężczyzn, oskarżonych o wywołanie bójki w tramwaju. Komisarz chce ich jednego po drugim przesłuchać. Pierwszy zeznaje Murzyn: - Moja nic nie rozumieć. Moja jechać sobie spokojnie tramwajem, i nagle mężczyzna stojąca koło mnie dać mi ręką w buzia. Drugi zeznaje student: - Jechałem sobie tramwajem na uczelnię. Nagle widzę - wsiada Murzyn i staje koło mnie. No nic, Murzyn jak Murzyn, jadę sobie dalej. I wtedy Murzyn stanął mi na stopie. Myślę sobie: Murzynowi zwracać uwagę to tak jakoś głupio, pewnie nie za dobrze rozumie język polski, może sam zejdzie.... Dam mu minutę. Odczekałem z zegarkiem w ręku minutę, a ten mi dalej stoi na nodze. No to dałem mu jeszcze minutę. Patrzę, kolejna minuta mija, a ten jak gdyby nigdy nic stoi dalej na mojej stopie. Wytrzymałem tak cztery kolejne minuty, a potem tak się wkurzyłem, że po prostu mu dałem w ryj. Potem zeznaje trzeci facet: - Jadę sobie tramwajem. Patrzę, przede mną stoją koło siebie: Murzyn i student. I ten student tak patrzy - to na zegarek, to na Murzyna. I znowu: to na zegarek, to na Murzyna. I nagle spojrzał na zegarek i jak Murzynowi nie da w mordę! No to ja pomyślałem, że w całej Polsce się zaczęło. Dzwoni telefon....: - Halo? Czy to pralnia? - Sralnia, *****, nie pralnia! Ministerstwo Kultury, kutasie jebany!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość creev
Koleś został przydzielony, z braku miejsc, do celi ze skazanymi na długoletnie wyroki więźniami. Wchodzi, a tam na ośmiu wyrach siedzi jedenastu wytatuowanych, nieogolonych, muskularnych klientów. Patrzą na siebie i po chwili herszt celi wstaje i mówi: - Słuchaj no koleś, w tej celi obowiązują pewne przepisy. Wybieraj: albo cię wszyscy zerżniemy w d***, albo wydłubiemy ci jedno oko. W tym momencie gościu zaczyna walić w drzwi i krzyczeć: - Strażnik, strażnik dlaczego posadziliście mnie z samymi ciotami? Zabierzcie mnie do normalnych facetów, nie chcę z tymi cwelami Wku**ny herszt podchodzi i z gniewnym wyrazem twarzy pyta: - Dlaczego ty gnoju uważasz nas za cioty? - Aaaaa bo jakoś nie widzę wśród was jednookich.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ...............jjj
- Cześć, co robisz? - Nic... - To chodź mi pomóż! - Nie mam czasu...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość upupupuppuuppp

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kola kao
Jasio przybiega do mamy i mówi: - Mamo, mamo, widziałem jak tatuś robił coś z pokojówką. - Tak, a co takiego? - Najpierw ją całował, a potem dotykał. Potem poszli do gabinetu, rozebrał ją i wsadził... - Dobrze, synku, w niedzielę podczas kolacji opowiesz to, żeby wszyscy wiedzieli. Nadeszła niedziela, rodzina przy stole i mama daje znak Jasiowi, żeby zaczął mówić. - No więc tatuś całował i dotykał pokojówkę, później zabrał ją do gabinetu, rozebrał i wsadził..., wsadził... Mamo jak się nazywa to, co ssiesz szoferowi?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Sinanju
Miał odbyć się mecz bokserski USA - Polska w Zakopanem. Stany wystawiły Tysona, a Polska oczywiście Gołotę. Jednak tuż przed samą walką Gołota złamał rękę i na gwałt potrzebny był jakiś bokser aby uniknąć kompromitacji. Trener wyskoczył na Krupówki i zobaczył wielkiego górala. Podleciał i zapytał: - Chcesz zarobić 100$? - Noooo... chce - odparł góral. Trener wziął go do szatni, dał spodenki i rękawice i mówi: - Wyjdź na ring, zasłoń się rękawicami i stój. Jak przetrzymasz pierwszą rundę dostaniesz pieniądze. Góral wyszedł, Tyson go poobijał, ale góral przetrzymał. No to trener mówi: - Jak przetrzymasz drugą dostaniesz 1000$. Góral wyszedł, Tyson go już teraz mocno poobijał, no ale i tę rundę przetrzymał. Trener zachwycony mówi: - Jak przetrzymasz trzecią dostaniesz 10 000$ ! Góral wyszedł, ale już ledwo zszedł po tej rundzie. A trener do niego: - Słuchaj jak wytrzymasz czwartą... - Nie wytrzymam!!!!!! Wpierdolę w końcu czarnuchowi!!! Mężczyzna ogląda się nago w lustrze, nagle jego członek zaczyna się podnosić. - Spokojnie, spokojnie to tylko ja! Posłali faceta do czubków. Siedzi biedak i nudzi się. W końcu postanowił popatrzeć przez okno. Tam ogrodnik grzebie grządki. Psychol woła: - A co pan robi? - Nawożę truskawki. - Co? - Nawożę truskawki, mówię! - Co pan robisz?!? - Kur.., truskawki posypuję gównem!!! - O, a ja cukrem, ale jestem, pierd......y!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mi się taki przypomniał
Stoi baca przy drodze i łapie okazję. W końcu zatrzymuje sie jakiś jegomość. Baca się go pyto: -Panocku, jedziecie do Nowygo Targu?? -Jadę - odpowiada ów jegomość. Wtedy baca wyciąga z zapazuchy ciupagę, przystawio panockowi do gardła i godo: -Łooonanizuj się!!!!!!!!!! Facet zgłupiał, ale życie mu miłe więc jedzie. Skończył, doszedł. A baca zaś: -Łoooonanizuj się!!!!!!!!!!!!!! Facet jeszcze bardziej zgłupiał ale baca wymahuje mu tą ciupagą przed oczami i do gardła przystawia no to znów robi co powinien. Skończył i znów ta sama sytuacja. Ale facet prosi bacę: -Baco, ja już nie mogę, nie dam rady więcej. Baca mu się przyjrzoł, obrócił się i woło: -Hankaaaaaaaaaaa!! wyłaź z tych krzoków!! ten miły panocek zawiezie Cię bezpiecznie do N. Targu :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Siedzi sobie babka z dziadkiem, oglądają telewizje. Nagle babka mówi: • Te stary, a może byśmy się koniaku napili? • E, babka, przecież już cały wypiliśmy! Nie ma ani kropli. • Idź stary do piwniczki, może coś się jeszcze uchowało. Cóż było robić, poszedł dziadek do piwniczki, graty przesuwa, skrzynki przestawia. Nie ma. Przenosi worki z ziemniakami... i nagle Butelka! Podnosi cala zakurzona, przeciera trochę rękawem, czyta: ^KOŃJAK^. Uradowany leci do babki. Usiedli nalali, wypili, znowu nalali, znowu wypili i tak cała buteleczka pękła. I ni stąd ni zowąd nagle wzięła ochota na dziki seks. Dziadek brał babkę to z tej to z tamtej strony, ona była raz na górze raz na dole, raz aktywnie raz pasywnie, robili to po francusku, hiszpańsku włosku, jak tylko umieli. Gdy nad ranem zmęczeni leżeli ciężko dysząc, ale szczęśliwi, babka mówi: ^ • Dziadek, to chyba nas tak po koniaku tym wzięło. Zobacz, co to za marka^. Dziadek wziął pusta butelkę do ręki, przetarł dokładne cały kurz i czyta: • ^Koń jak nie może, dwie krople na wiadro wody^.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Do Edisona (genialnego fizyka) przychodzi znajomy i po powitaniu zwraca mu uwagę, że bardzo ciężko działa furtka przy wejściu. Trzeba ją koniecznie nasmarować. Ale Edison z zadowoleniem odpowiada: - Furtka chodzi co prawda ciężko, ale dzięki temu napompowałeś mi do zbiornika 20 litrów wody". Do grona oficerów na jakimś balu podeszła pewna zalotna pani i przekomarzając się wymieniła cechy, jakie musi spełniać jej kochanek. Oczywiście w miarę młody, dojrzały emocjonalnie, przystojny, wysportowany, niezależny, dobrze sytuowany, znany i lubiany, męski ... no i musi mieć 30 cm... Na to generał Więniawa odpowiada: - Madame, na wszystko się zgadzam. Ale obciąć sobie 10 cm nie pozwolę! Niegdyś, w obecności Aleksandrowa, Stalin zapytał Lubow Orłową: - Czy mąż jest dla ciebie dobry? (Stalin zawsze zwracał się do cudzych żon per ty). - Tak, ale nie zawsze. - Powiedz mu, że jeśli się nie poprawi, to go powiesimy. Aleksandrow, (mąż Orłowej) uznał to za żart i zapytał: - Za co, towarzyszu Stalin? - Za szyję - ponuro i wcale nie żartem odpowiedział Stalin. - Dlaczego Lenin nosił półbuty, a Stalin wojskowe obuwie (tzn. oficerki)? - Bo za Lenina gówno było do kostek, a za Stalina po kolana. Stalin odwiedził w Górkach Włodzimierza Ilicza. - Oj, bracie, coś marnie ze mną, chyba już umrę niedługo. - No to od razu przekażcie mi władzę. - Kiedy boję się, że naród nie pójdzie za wami. - Część narodu pójdzie za mną, a ci, którzy nie pójdą - pójdą za wami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Sinanju
- Kto to jest mąż? - To facet, który umyje popielniczkę, a sprawia wrażenie, jakby posprzątał całe mieszkanie. Na osiedlu pod blok podjeżdża BMW. W środku siedzi Bolek typu ABS (absolutny brak szyi) Otwiera okno i drze się na cały głos: - Za*ebała……! Za*ebała…………! Za*ebała……!. Na trzecim piętrze otwiera się okno, z którego filigranowa blondyneczka woła: - Kochanie, mówiłam ci tyle razy, że nie za*ebala tylko Izabela! - Czym się różni węgiel kamienny od kamienia węgielnego? - Tym samym co picie w Szczawnicy od szczania w piwnicy. Kopalniana winda. Początek szychty. Jeden górnik mówi do drugiego: - Wczoraj zjadłem pół arbuza i tak mnie ruszyło, że aż narąbałem w majtki. - E, tam - powątpiewa drugi - Może to nie od arbuza. - Też tak z początku myślałem, ale potem zjadłem drugą połówkę i znowu się zrąbałem... Według najnowszych badań przeprowadzonych przez międzynarodowych psychologów są dwie główne przyczyny, dla których mężczyźni spędzają wieczory w knajpie: 1) Nie mają kobiety 2) Mają kobietę Kobiety farbują włosy, stosują dopinki, mają implanty zębów, robią korekcję uszu i nosa, odsysają tłuszcz z bioder i pośladków, wprowadzają kolagen do warg, silikon do biustu, przyklejają sztuczne paznokcie i rzęsy, nakładają tony tapety... I wciąż narzekają, że tak trudno spotkać PRAWDZIWEGO mężczyznę! Chińczyk pyta Polaka: - To ilu was jest w tej Polsce? - No... Ze 40 milionów.. - To wy się tam chyba wszyscy znacie? Blondynka chwali się blondynce - Wiesz moja mama kupiła mi nową sukienkę na literę F. - Fioletową? - Nie. - Figową? - Nie. - Poddaję się. Jaką? - F kratkę. Mężowi zaginęła żona. Kamień w wodę! On szaleje: wydzwania na policję, pogotowie, szuka po szpitalach, dręczy rodzinę i znajomych - NIC! Po dwóch dniach usilnych poszukiwań wpada do domu i... słyszy jakiś hałas w kuchni. Zagląda i widzi, że żona krząta się, przygotowując mnóstwo kanapek... - Kochanie, ja od zmysłów odchodzę, co się stało, gdzie byłaś, pół miasta Cię szuka! - Ach, skarbie, nie uwierzysz, co mi się przytrafiło... Porwało mnie paru facetów, zawiozło "na chatę", a tam przymusili do seksu: orgie, seks w pojedynkę, dwójkami, trójkami, grupowy, pozycje takie, siakie, z przodu, z tyłu, afrodyzjaki, gadżety, no mówię ci - koszmar! I tak przez cały tydzień! - Zaraz, zaraz, skarbie, jaki tydzień? Przecież nie było cię dwa dni? - No tak, ale ja tylko wpadłam na chwilę po kanapki!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ciemnooka Panna
Bóg do Adama: - Adam, daj żebro - Eee,nieee - No, Adam, daj mi żebro - Eeee, nieee - No, czemu nie chcesz dać? - Aaa jakieś mam złe przeczucie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mój najulubieńszy ;] Druga Wojna Światowa, ulicami okupowanego Krakowa idzie Karol Wojtyła. Nagle zza rogu wyskakuje na niego SS-mann z pistoletem i krzyczy: - Halt! Dokumenty! - Nie mam. - Dokumenty, polnische schweine, bo rozstrzelam! - Jak Boga kocham nie mam przy sobie! - Nie drwij sobie polaczku, dokumenty ale już! - Naprawdę zapomniałem! SS-mann zdenerwowany odbezpiecza już broń, nagle z niebios zstępuje promyk światłości, pojawia się Anioł Pański i mówi do SS-manna: - Oszczędź tego dobrego człowieka, on będzie w przyszłości wielkim człowiekiem i papieżem, zrobi wiele dobrego na świecie i zostanie obwołany świętym. SS-mann się zastanawia, po czym mówi do Anioła: - No dobra, oszczędzę go, ale pod jednym warunkiem. - Jakim? - Że ja będę papieżem zaraz po nim.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
heh, a to mi szwagier ostatnio opowiedział, szowinistyczny, ale mnie rozbawił- piesze z pamieci, wiec sory za brak efektu jak coś:) Adam siedzi samotnie w raju, wokoło wiele zwierząt, piekne rośliny wspaniałe widoki, ale Adamowi mimo wszystko sie nudzi i jest smutny. Przychodzi do niego Bóg: - co się stało Adamie, dlaczego jestes taki smutny, czy brakuje ci czegoś? - tak Boże, czuje się samotny, chciałbym żebys oprócz tych wspaniałych rzeczy które mnie otaczają stworzył jeszcze kogos takiego jak ja. - no dobrze - odpowiada Bóg - ale żeby stworzyć kogos tak doskonałego jak Ty musiałbys mi dac coś w zamian - jedno oko, jedną rękę, jedną nogę, jedno płuco, nerkę... - Adam myśli, myśli... - a co dostanę za jedno żebro? ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Telewizja radziecka kręci film o dobroci Stalina. Jedno z ujęć; Do Stalina podchodzi małe dziecko i mówi: - Wujku, daj cukierka. - Won ty s.....u! - Krzyczy Stalin W tym momencie kamera kieruje obiektyw na planszę z napisem: A mógł zabić! Truman do Stalina: - U nas jest prawdziwa wolność. Każdy może wyjść na ulicę i wołać: "Precz z prezydentem Trumanem". Stalin: - U nas też każdy może wyjść na ulicę i wołać:"Precz z prezydentem Trumanem". Stalin telefonuje do Berii: - Ławrentij, zginęła mi fajka. Dywersja. Zacznij działać. - Tak jest, towarzyszu Stalin. Następnego dnia. - Towarzyszu Stalin, pozwólcie zameldować: w związku z zaginięciem waszej fajki rozpoczęto śledztwo. Wykryto spisek. Aresztowano 400 osób. 398 już się przyznało do dywersji. Zostali skazani i rozstrzelani. - Nie śpiesz się tak, Ławrentij. Fajka się znalazła. Wycieczka zwiedza piekło. - Dlaczego Hitler stoi w łajnie po szyję, a Stalin tylko do pasa? - zaciekawił się jeden z turystów. - Stalin wlazł na ramiona Lenina... Stalin zmartwychwstał. Spaceruje zdenerwowany po Moskwie. Nie minęła godzina, jak zdecydował się pójść prosto na posiedzenie Biura Politycznego. - W kraju bałagan - wykłada struchlałemu kierownictwu - anarchia... W ten sposób nigdy komunizmu nie zbudujemy! - Co więc robić, towarzyszu? - pyta struchlały Gorbaczow. - Po pierwsze: rozstrzelać wszystkich deputowanych! Po drugie: pomalować Mauzoleum na zielono... - Dlaczego na zielono? - zainteresował się Ligaczow. - Wiedziałem, towarzysze, że co do pierwszego, to dyskusji nie będzie... A tu taka ciekawostka ;) W dalekiej przeszłości panowało w Persji przekonanie, że dzieci urodzone 21 grudnia należy zabijać, gdyż są naznaczone piętnem zła. Stalin urodził się 21 grudnia 1879 roku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość uuppp
trzeba odswiezyc sie zdaje:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×