Diabeł pod moim łóżkiem mieszka - część III

Gio ..... przyznam Ci się (choć wyznawczynią tych samych zasad co Twoje jestem !), że ja w aktach, chwilach desperacji dzwoniłam łkając do mojej mamy, albo przyjaciółki, w środku nocy i płakałam do słuchawki: zabierz tego bachora, błagam !!! Wstyd się teraz przyznać, ale np. 3 godziny takiego płaczu ... na który NIC nie pomagało, bo najedzona, napojona, sucha, kolki nie, na rękach i płacze, płacze, płacze. O matko, czasami w takich dniach chciałam walić głową w ścianę i najczęściej zaczynałam płakać razem z nią ... Także w pełni W PEŁNI rozumiem desperację Ninki. Nineczka Ci posyłam ....

Ninka nie wiem co Ci napisac, ale mysle o Was bardzo cieplo i mocno i moc pozytywnej energii podsylam

Nie obraź się Gio- ale to wlasnie napisze: latwo ci mowic..... ja mam juz naprawde dosc....nie tak sobie wyobrazalam macierzynstwo- gorzej- ja wogole nie mialam pojecia jak to bedzie! a teraz mam..... wrocilismy od pedatry z wizyty kontrolnej, mam podawac debridat, espumisan. pani doktor powiedziala ze to moze byc nietolerancja laktozy, ktora przeciez jest u mnie w pokarmie! mala wazy 3700, wiec przybiera, nie wiem czy w takim razie nie skonczy sie na podawaniu mleka modyfikowanego dla alergikow... to by bylo tyle na temat cudownosci zwanej karmieniem piersia.... jak dziecko moze miec alergie na pokarm matki? powoli popadam w rozpacz, poryczalam sie w drodze powrotnej i ... przykro mi, ale nie umiem opanowac swojego systemu nerwowego- kto wie- moze nie nadaje sie do zycia, do tego by byc matka? moze d. powinien mnie skierowac do zakladu zamknietego, to wtedy po kilku kolorowych pigolkach swiat bylby znowu piekny? przepraszam, ze tak dziwnie pisze, bez polskich znakow, ale mala na mnie wisi

nie wiem co mam napisać. ostatnie dwa dni wyjęte z życiorysu. ryczałam jak głupia. bo ja nie jestem materiał na matkę Polkę i niech mi nikt nie mówi inazej. nienawidze byc w ciązy, nosić tych p... szmat w których wyglądam jak obraza kobiety, a o porodzie nie wsspomnę. powiedziałm mojej lekarce, ze jak mi nie załatwi cesarki, to się potnę i nie będą miec wyjścia. I wcale nie żartuję... zaczynam się cieszyć. ale dajcie troche czasu. nie po to sie zabezpieczalam, zeby byc w ciazy. pozdrawiam jak mi minie napisze wiecej

Ninka, Szam - obie mocno przytulam i nadal uważam, że jesteście super kobitki :) Ninuś - płacz jak masz potrzebę, bo po to są łzy, żeby je wypłakać, nikt nie mówi, że masz być idealna, zawsze szczęśliwa i uśmiechnięta. Masz takie uczucia, a nie inne i jakoś musisz odreagować, więc ja już nie pocieszam, tylko daję sygnał, że myślę i wspieram mentalnie... Mgła jest straszna, podobno cała Polska sparaliżowana. A mój szef ma lecieć w czwartek do Chicago, organizują tam imprezę dla Polonii, nie wiem co będzie jak ta mgła się utrzyma, bilety już wyprzedane.

Szam, Ninka - ściskam mocno i wysyłam dobre fluidy ~~~~ Nic nie powiem, bo nic nie wiem, ale mam nadzieję, że będzie lepiej! :)

Szam, Ninka Trzymam kciuki (z Borewiczem na spółe)

Ella :) a jak Borowi poszedł egzamin? I jak twoje zaliczenia, już wszystko załatwione?

http://olipus.webpark.pl/kici.jpg

http://www.metacafe.com/watch/283539/baby_goin_crazy//R/ffd_201 http://www.alltavista.pl/index.php?params=game/453/Tanczacy-mis/ http://www.youtube.com/watch?v=2GWPOPSXGYI kotek http://www.youtube.com/watch?v=bXvTg3ISDoQ http://www.youtube.com/watch?v=7tRWRSfcDuQ&mode=related&search=

Szam - :) Nina - Nie wiem czy moge to napisac, ale ja Ci sie nie dziwie... Brzusia - Twoja wzmianka o mamie tanczacej z kolorowa koldra przypomniala mi akcje z dziecinstwa mojego Brata (jest ode mnie sporo mlodszy), ktory jadl tylko wtedy kiedy moj kochany Tato tanczyl kujawiaka z piszczącą maskotką pod pachą :D

Szam=> ale się usmiałam z tego śmiejącego się bobasa! :D :D :D Muszę to sprzedać czerwcówkom :) Słuchajcie, właśnie zaczęłam czytać \"Gringo wśród dzikich plemion\" Cejrowskiego. Dopiero kilka sron, a ja się oderwać nie mogę! Nie przepadam za książkami podróżniczymi, ale Cejrowski ma tak \"lekkie pióro\", że nawet przypisy czytam z wypiekami na twarzy. Nie lubiłam nigdy tego faceta, taki cwaniaczek, ale poczucie humoru ma mistrzowskie!

Kupiłyśmy z mamą kotu domek z drapakiem, bo stary drapak zepsuł :P wysłałam zdjęcia, zobaczcie jaki gustowny domek :D

serwus mamiatki :D

laik jestem, postawilabym ten domek odwrotnie zeby kot musial do niego wskakiwac:P

Mortifer :D co ty tu robisz? jakżeś tu do nas trafił po tylu latach? :D Isa - wisi kulka na sznurku, więc nie da się odwrotnie ustawić, bo by kulka nie wisiała :P Gio - skusiłaś się jednak na ten popcorn :P a ja zajadam owoc kaki :D jest przepyszny, jak będziecie mieli okazję to spróbujcie :P mniam http://www.agraria.org/coltivazioniarboree/kaki.jpg

szam - trzymaj się ...

no, doczytałam to i owo - najpierw napisało mi się tylko do Szamki, żeby się trzymała w tym szoku i ochłonęła sobie powoli - a teraz reszta świata ;) może się wytłumaczę z nieobecności ;) jakoś się tak składa, że zazwyczaj listopad - grudzień mam jakieś doły, kryzysy i inne wynalzaki, i właśnie doszłam do wniosku, że moje zycie nie ma sensu, mój związek nie ma sensu, sens też nie ma sensu ;) zauważyłam, że nie mam zdjęć od AIR z weekendu Nince chciałam przekazać, że myślę o Julku codziennie i mam nadzieję, że leki działają chciałam się pochwalić, że kupiłam Szwaję na allegro za 4.50 chciałam powiedzieć, że nie mam pomysłów na preznety w tym roku a i chyba mam paradontozę albo coś, bo mnie boli ząb przy dziąśle i chyba się starzeję tak w ogóle ;) bardzo Was lubię - no, idę spać, bo wstaję 5.45 i znowu będę nieprzytomna :| miłej środy :)

jak widać niczego nie można być pewnym. Powoli oswajam rzecywistość, staram się zmienić swoje podejście do ciąży w ogóle...no i takie tam...w głowie mam kompletny mętlik, chaos i bałagan. nie umiem sobie tego poukładać. Na dobrą sprawe nie zdążyłam się jeszcze zdomowić w sytuacji Tymek-Zuzia-praca, a juz dochodzi kolejny element. Nie odpoczelam, nie nacieszylam sie sobą bez brzucha, nie pojechałam nigdzie na urlop i znowu wpadam w kierat. znowu torsje od rana, problem ze zwleczeniem się z łóżka.... ale jest ok. teraz, znowu, myślę jedynie by był zdrowy, by się zdrowo rozwijał... porodu się nie boję, bo każe sobie zrobić cesarkę. wiecie, kiedyś chciałam mieć 3 dzieci. kiedyś. a termin porodu przypada na 17.07. To dzień urodzin mojego największego Przyjaciela - Taty - który zmarł 7 lat temu. Same znaki. Więc wychodzi na to, że Góra wie lepiej niż ja czy się nadaję na matkę czy nie. I to taki prawdziwy prezent;-) nie pozostaje nic innego jak modlić sie i dziękować. a zatem: witam na świecie małego zarodka:-D ma dziś 7 tygodni i 1 dzień:-) Nina, wszystko przejdzie i się ułoży. teraz tego ie widzisz, bo zmeczenie, rozgoryczenie, strach i przerażenie. Też tak miałam. z czasem się ułoży. ie pozostaje nic innego jak czekać. trzymam za Ciebie kciuki. i rozumiem bardzo:-) dziękuję Wam za słowa wsparcia i za Waszą diabelską obecność:-)

Kluska - bardzo cię przepraszam, zdjęcia wyślę ci jak wrócę z pracy. Też czasami mam takie nastoje no future :) ale ostatnio (odpukać) kondycja psychofizyczna na dosyć wysokim poziomie :P tobie też się odmieni Szam - no pewnie, że Góra wie lepiej :D data porodu magiczna, może faktycznie znak, ja zawsze jak nie wiem co robić to proszę o znaki, czasami jest problem z interpretacją, czy znak to znak, ale u ciebie to chyba jednoznaczne :) Pozdrawiam Nie ma mgły :D widać świat, szary i mokry ale wyraźny :)

Hej! Witam wszystkich! Air- ja bym tez polozyla ten domek odwrotnie :) zeby kot mogl ostrzyc pazurki na drapaczce :) Szam - widac marzenia sie spelniaja, jak kiedys chcialas trojke, to bedziesz miala :) Ale gromadka :) Nina- mam nadzieje, ze dzis Julcia spokojniejsza i ty automatycznie tez :) Ja bylam u weterynarza, jeszcze musze podleczyc oczka, bo cos te kropelki nie dzialaja, ale uszy juz prawie dobrze. A na 13 grudnia umowilam sie na sterylizacje... troche juz sie zaczynam denerwowac, mimo, ze to standardowy zabieg... Mam nadzieje, ze pozniej nie przytyje :)

dzien dobry :D jakto nie ma mlgy, gdy jest... przeciez widze, ze nic nie widac :P Kolezanka, ktora miala byc w Luxemburgu jest w pracy... wsciekla, rozgoryczona i nie ma sie co dziwic... pozniej pod lozkiem sie melduje, bo bylam w Ministerstwie, dzieki temu moglam pospac pol godziny dluzej - od razu sie czlowiek inaczej czuje :) Air -> buu znow bede musiala czekac do wieczora, zeby zdjecia obejrzec.... Brzusia -> pamietam Cejrowskiego i jego poczucie humoru, bardzo mi sie podobalo ;) Ghana -> a czemu Ty sie leczysz u weterynarza :P :P :P Gio -> mniam, mniam poczestowalabys popcornem a nie tak sama sie objadasz ;) Kachni zaglada to miski sa :P Kluseczko -> a jaka ksiazke Szwaji?? juz sporo jej tworczosci przeczytalam, ubostwiam jej poczucie humoru :D i pamietaj, skoro sens nie ma sensu, tzn ze jesnak jest jakis sens ;) M o r t i f e r -> wow!!! jak milo, ze wpadles :D Szam -> oczywiscie, ze Tam Na Gorze wiedza lepiej... chcialas miec trojke dzieci i jeszcze ta data :) potrzeba Ci wiecej znakow?? :) a na matke sie nadajesz

Szam => no to nosisz wyjatkowego Ktosia pod sercem...takie znaki :) Air=> twoje zdjęcia z wsi tak mnie nastroiły, że w niedzielę napstrykałam kilka fotek ze spaceru nad morze :) Dziś powysyłam :) Oczywiście jako bonus dodam zdjęcia Hubcia :P :D Kluska=> no własnie mi przypomniałaś, że w piatek idę do dentysty :O i znów tyle kas tam zostawię :( Ostatnio wynyśliłam, że jakby ktoś chciał mnie okraść, to powinien mi zęby wybić :D mnóstwo pieniędzy w nich utopiłam :( i to żebym o nie nie dbała, to rozumiem, ale ja tak regularnie chodzę do dentysty i zawsze cos znajdzie :O ...idę dzis poszaleć w lumpeksach :)

Tygrys - rzeczywiscie, wyszlo, ze ja chodze do weta :) No coz, do lekarza za drogo ;) Kluska - ja zawsze tez mialam depresje zimowe- standradowo co roku, ale teraz chyba mi pomaga to kubg-fu, naprawde :) Ucze sie czegos nowego, poznaje nowych ludzi... to dziala :)

Szef nie leci do Chicago, odwołali koncerty, hmmmm na razie dźwonił, ale niedługo przyjdzie i już jestem w stresie, bo jest zły, a na kim najlepiej wyładować złość? na sekretarce.... Brzusia - :) powodzenia u dentysty, to ciakwe, że oni zawsze coś znajdą Gio - :D :) :D \"Bęc, bęc, bęc już jeden leci Pac, pac, pac już drugi spadł Bęc, bęc, bęc sypią się dzieci Pac, pac, pac - tłusty różowy grad... jest wyspa wyspa za morzem Dziewięciu Miesięcy gdzie dzieci rosną, rosną na drzewach... \"

Air - skad wzielas ten wierszyk?? No chyba ze to twoja tworczosc wlasna :D Nie martw sie, moze nie jest taki zly... No i dlaczego mialby sie wyzywac na tobie, przeciez szefowie tego nie robia... taaa niech sobie przypomne ta awanture, ze zastawilam samochodem wjazd... taaa, ale to przeciez bylo bardzo uzasadnione, i klient, z ktorym jest jakis problem to napewno nie mial z tym nic wspolnego... taaa

Się robi :D Szam=> dla Ciebie na długie miesiące i finał :) ........................................@@@@@ ......................@@@@@@...@@@@@@@ .................@@@@@@@@.@@@@@@@@.@@@@@@@@@ ...............@@@.O.@@@@.@@@@@@.@@@@@@@@@@@@@@ @@@......@@@@@@@@@.@@@@@.@@@@@@@@@@@@@@@@@ ..@@.....@@@@@@@@@..@@@@@@.@@@@@@@@@@@@@@@@@ ...@@..@@@..@@@@@..@@@@@@.@@@@@@@@@@@@@@@@@@\\ ....@@@@.....@@@@....@@@@@@@@@@@@@@@@@@@@@@@@...\\ ..............................@@@@@@@@@@@@@@@@@@@@@@@@ .............................@@@@@.......@@@@@@@@@@....@@@@ .............................@@@@..................................@@@@ .............................@@@@...................................@@@@ .............................@@@@...................................@@@@

Dziewczyny! dziękuję Wam bardzo:-) trzymajcie za nas kciuki, a zwałaszcza za Maluszka, bo cos mi mówi, że to On;-)

a mgla jest coraz wieksza... mam wolny piatek!!! :D (za 11.XI.) Air -> co Ty nie wyladuje sie na Tobie, w koncu calkiem sympatyczny ten Twoj szef :) Brzusia -> to masz jak ja... strasznie mam slabe zeby, chyba kazdy juz ma jakos plombe, nawet 8.. a przeciez dbam o nie, nawet w pracy po kanapce myje... ech na pocieszenie pozostaje mi to, ze chociaz kosc slaba to biala ;) Ghana -> sport jest rewelacyjny na deprsesje, podczas ruchu wydziela sie przeciec endorfina - hormon szczescia :) Szam -> czyli bedzie kolejeny facet w rodzinie ;) Zuzia juz wie??

Ghana - to jest piosenka zespołu 2+1 :D ja tworzę trochę cięższe klimaty, moja twórczość raczej poważna, bo ja piszę tylko jak jestem nieszczęśliwa :) Szefowie się czasami wyżywają na pracownikach :P ale ja mam szczęście, bo jak słusznie zauważył Tygrysek szefa mam sympatycznego. Raczej bardziej smutny jest niż zły i twierdzi, że ostatnio za co się weźmie to kicha, a ja mu na to, że sobie możemy ręce podać :P Tygrysek - jak wyżej pisałam, nic mi nie zrobił :P A ja za 11 XI chcę wziąć wolne 22 XII, na sprzątanie :) hehehe Szam - hmmm teraz macie w domu równowagę: 2 na 2, dzieciątko przeważy szalę :D tylko na czyją korzyść?