Diabeł pod moim łóżkiem mieszka - część III

szaszka- 100 lat, 100 lat!!!!!! wszystkiego, naj, najcudniejszego, najbardziej oczekiwanego , spełnienia marzeń, samych zyczliwych ludzi wokół i ..... dużo miłości- życzy Ninka :)

Sylwester w Waszym gronie to byłby mój wymarzony Sylwester :) Niestety ja spedzam go w tym roku w domu, nawet odczuwam pewną ulgę, bo ominie mnie to całe zadęcie w szukaniu kreacji, szykowaniu sie itp. Planujemy z D. Sylwestra przy świecach, winku i dobry filmie :) Brzusia- z tym oczkiem u Huberta to już na 100%? I co , okulary, czy jakoś inaczej to leczą? AIR- gratuluję allegrowania! ja jak na razie tylko kupuję, ale mam zamiar zaczać sprzedawać :) Tygrys- buziak dla cię :) Dzieki za zdjęcia z jesiennego spaceru :) Mała- trzymam kciuki i to mocno! Jako, że to jutro- w MIKOŁAJKI - to wiem, że wszystko pójdzie świetnie i będziesz miała cudny prezent! Borewicz- ty zdawaj szybko ten egzamin, bo ja chcę się taxi po stolicy dolnego sląska przejechać. Ucałuj elles :) za linki o tym co w jedzeniu to ja.... podziękuję - bleeee!!! człowiek musiałby NIC nie jeść, wole nie wiedzić co zjadam, ważne , że smakuje i dostarcza choć na chwilę przyjemności. Poza tym, te wszystkie \"ekologiczne\" uprawy to jedna wielka ściema, nie ma czegoś takiego na kuli ziemskiej! Owszem : są mniej lub bardziej skażone tereny, więc warto kupować żywnośc z tych najmniej skażonych, ale.... woda jest bee, ziemia zatruta, deszcz kwaśny....więc nie ma sensu. Nawet te warzywka \"od chłopa\" to mnie jakoś nie przekonuja....nie wierzę, że on to tylko na oborniku hoduje ;)

saszka [bukiet kwiatow][masa prezentow] wszystkiego najlepszego:) a ja sylwestra spedzam w Dusznikach Zdrój:D nawet nie wiem gdzie to:D norma... do Kwidzyna jak jechalam to tez wiedzialam tylko ze to na polnoc i trafilam, to i teraz trafie:D a kreacje kupowac uwielbiam, zreszta ja ogolnie mam zboczenie na kupowanie ciuchow wiec pewnie dlatego lubie:) pozdrawiam wszystkich

Saszka - urodzinki? a ja znowu przegapiłam, nasza tabelka się zdała jak psu na budę :( mimo to, dzięki Nince mam zaszczyt i wielką przyjemność życzyć ci SPOKOJU, aż do znudzenia, bo już chyba dawno nie miałaś takiej możliwości, zdrowia poczynając od ciebie, przez dziaciaki i męża, po czterołapa, żeby się wszystko udawało, a jak się nie uda, to niech szybko odejdzie w zapomnienie. Całuski i gorące uściski jak to mówi Borewicz, kwiaciarnia i ptasie mleczko :P Ninka - ja też wolę nie wiedzieć :) nie mam też pełnego zaufania do takich \"ekologicznych\" upraw i hodowli, jeszcze owocki i warzywka tak, ale mięsko od \"chłopa\" to bym się zastanowiła, niby bez konserwantów, własny ubój i produkcja, ale nie jestem pewna, czy mi nie sprzeda jakiegoś wąglika czy innego włośnia. Allegro jak na razie zabiera mi pieniądze, a miałam sprzedawać :) hehehe jednak łatwiej się wydaje niż zarabia :P Plany sylwestrowe macie fajne, ja miałam takiego właśnie sylwestra przy winku, świecach i filmie w zeszłym roku.... ech....

Ratunku, niech mnie ktos zabierze ze szkolenia... (przerwa teraz jets) na czyms tak potwornie nudnym nie bylam chyab nigdy... prawie zasnelam... a mialo byc tak ciekawie, bo temat przydatny mi w pracy (zasady organizacji badan statystycznych)... Hmm to moze sylwester..... kolo Jeleniej Gory ;) :P Saszka -> wszystkiego co najlepsze duzo spokoju, takiego pozytywnego a nie wywolanego oparzona reka ;) radosci mnostwa i tego, zebys potrafia te szczescie dostrzec :) Air -> wczorajszy ksiezyc byl fajniejszy, bo bylo ciemno i robil wieksze wrazenie :) Kutno?? a pewnie :D Ghana -> nowa praca?? nie dasz rady w tej?? mialo byc tak ciekawie... Ninka -> :) :) jeszcze slowko w sprawie \"ekologicznych\" upraw... na szkoleniu (tym poprzednim) pani opowiadala, ze po wejsciu do UE zmienily sie przepisy i rolnicy musieli myc marchew, tzn zeby sprzedawac czysta a nie taka w ziemi... a ze ludzie mysla, ze jak brudna to lepsza to sprzedawcy.... czysta marchew \"tarzali\" w ziemi, zeby byla brudna i bardziej ekologiczna...

Saszka- spełnienia marzeń - tak poprostu, albo tak dużo... Tygrysek - jest ciekawie, ale chyba nie mam tu możliwości rozwoju i to mnie dołuje... I czuje, że nic się nie uczę i że nie wykorzystuje swoich możliwości.

Tygryskowe "miało być ciekawie" skojarzyło mi się z oglądaną wczoraj 127 raz "Seksmisją" - ..."a miało byc tak pieknie" :D:D:D I tak pieknieee, pięknieeeej i najpięeeeknieeeej ma być Saszce Naszej Kochanej od dziś na zaaawszeee!!!! Niiiinka:):) łelkom:D Ooo..i Majorek jest! też łelkom :D Jak nie bedzie śniegu to do sylwestra tez sie przyłączam- o ile przyjmujecie stetryczałe staruszki :o a jak będzie snieg to do Szczyrku na parę godzin,tak zeby na 12-ą wrócic na toast:) z Wami :) Borewicz-nie wiem co powiedzieć,nigdy nie zdawałam na taxówkarza(taxówkarkę?!)..jeszcze..:o Air- na odwyk ;) Ghana- nie sama pracą człowiek żyje..a jakbys tak "na swoje" poszla? Brzusia-:) Isa- ZAZDROSZCZĘ, nie cierpie więc i nie umiem-albo odwrotnie-robić zakupow :o Mała...trzymam,jasne ale spoookoo ;) sie rozpisałam...

Saszka wszystkiego najlepsiejszego i więcej wolnego czasu !!!!! Ninka Borewicz już ode mnie wyjechał, pozwól ż sie sama od Ciebie ucałuję :D :D buziaczki dla Ciebie i Julki Jakby Kasiek tu była, to mnie tu wcale nie widzieliście :D (nie mam czasu!!! Własnie odespałam pół nocy ;) ) dla wszystkich Szamka :) chłopiec czy dziewczynka? :):)

..to jeszcze sie rozpiszę,a co... Żeby coś się zdarzyło Żeby mogło się zdarzyć I zjawiła się miłość Trzeba marzyć Zamiast dmuchać na zimne Na gorącym się sparzyć Z deszczu pobiec pod rynnę Trzeba marzyć Gdy spadają jak liście Kartki dat z kalendarzy Kiedy szaro i mgliście Trzeba marzyć W chłodnej, pustej godzinie Na swój los się odważyć Nim twe szczęście cię minie Trzeba marzyć W rytmie wietrznej tęsknoty Wraca fala do plaży Ty pamiętaj wciąż o tym Trzeba marzyć Żeby coś się zdarzyło Żeby mogło się zdarzyć I zjawiła się miłość Trzeba marzyć .................. To co prawda Kofta nie ja (a szkoda) ale jak ładnie:)

Urodziny ? saszko, spełnienia życzę miłych niespodzianek i dobrych ludzi na drodze :) Ninka - buziaki, jak tam Julek ?

Dzięki Kochane Diabełki... po winku i po torcie śmietankowym dla każdego (Ninka, ty też, małej chyba ociupinka półsłodkiego czerwonego wina nie zaszkodzi?) Obiecuję sobie i Wam korzystać z życzeń - rzeczywistość się nie zmieni, ale... może się ją uda obejść ? Ciężko przechodzę, mam ochotę dzisiaj się okopać albo zabarykadować, okrągłe urodziny, tak to szybko przeleciało - podobno teraz świat będzie piękniejszy, bo już człowiek nic nie musi?

winko i tort?? a pewnie, ze sie pcozestuje i toast wzniose :D Rokita -> piekne... kolezanka w pracy ma plyte z koncertu gdzie spiewali poezje Kofty... cudny jest...

Saszka! ..\"juz człowiek nic nie musi\"????!!!! kpisz czy o droge pytasz???!!! teraz czaczynaja sie NAJLEPSZE lata- jeszcze kiełbie we łbie a jednoczesnie odpowiednia doza dystansu do swiata i innych.. a \"musieć\" będziesz do konca swych dni- niektórzy tak po prostu mają ;) no to zaśpiewajmy Naszej Saszce :D http://voila.pl/bv1r1/?1 wszystkim wszystkiego :)

Kluska- widzę cię! :D

Saszka=> __________@@@@@@________@@@@@ ________@@@________@@_____@@@@@@@ ________@@___________@@__@@@______@@ ________@@____________@@@__________@@ __________@@___________@__________@@ ____@@@@@@________@@@@@_______@@@@@@ __@@@@@@@@@____@@@@@@@_____________@@ __@@____________@@@@@@@@@@_____________@@ _@@____________@@@@@@@@@@@_____________@@ _@@____________@@@@@@@@@@@____________@@@ _@@@____________@@@@@@@@@____________@@@@ __@@@@____________@@@@@@_________@@@@@ ____@@@@@@___________@________@@@@@@@ _________@@___________@@_______________@@ ________@@___________@@@______________@@ ________@@@________@@@@@@_________@@ _________@@@@@@@@________@@@@@@@ __________@@@@_________________@@@@ ___________________________________@@ ____________________________________@@ _____________________________________@@ _____________________________________@@_________@ _____________________________________@@_________@@ _____________________________________@@________@@@@ _____________________________________@@_______@@@@@ ____________________________________@@______@@@@@@ _________________@________________@@______@@@@@@ _______________@@@_____________@@____@@@@@@@ ______________@@@@@__________@@___@@@@@@ _______________@@@@@@______@@_@@@@@ _________________@@@@@@___@@_@@@ __________________@@@@@@_@@@@@ ...o! Mnie się największy kawałak torcika należy, bo największego kwiata wkleiłam :P ;) Majorek, Ninka=> Hubciowi na razie zaklejam oczko raz jedno, raz 2 na 2 h dzienni. Coraz lepiej to znosi :) Ale jak sobie przypomi,że może plasterak zmasakrować, to koniec zaklejania :) :O A okularki prawdopodobnie dostanie za 2 miechy...no chyba że się wzrok poprawi. Jest 50% szans :) Ale mam doby news :) Byliśmy w Osrodku Wczesnej Interwencji u neurologa (zwolnił sie termin- byłam w szoku, że do mnie zadzwoniono!) i Hubek jest zdrowiutki. Rehabilitacja tylko profilaktycznie :) uffffffffffffffff....... :)

Brzusia- -to dla Pana Hubcia:D

Szaszka -

Kachni, no dooooobra, Tobie się należy większy kawałek ciacha :O :D

\"Gringo...\" \"Wiele lat temu w Meksyku pozwolono, by Indianie po raz pierwszy w historii namalowali obrazy do kościoła. Pewien biskup uznał, że są już wytarczająco nawróceni, by im powierzyć to odpowiedzialne zadanie. Instrukcja, jaką otrzymali, był prosta: namalujcie kolejne Tajemnice różańcowe - tylko tyle. Indianie chwycili za pędzielki i wykonali zadanie z ielkim zpałem. Przy okazji bardzo starannie zadbali o szczegóły: Kiedy \"Maryja nawiedza św.Elżbietę\", obie są ciężarne, prawda? No to namalowani im solidne brzuchy.Żeby każdy od razu wiedział, o którą scenę chodzi. Przy obrzezaniu Jezusa sięgnęli najpierw do Pisma Św., potem zaś do naukowego komentarza, żeby sprawdzić, o co właściwie chodziło. Znaleźli tam objaśnienie mówiące, że obrzezanie odbywało się za pomocą noża,że leciała przy tym krew, a dziecko, rzecz jasna, darło się w niebogłosy - i tak to namalowali. Ale co im strzeliło do głowy, żeby namalować Matce Boskiej piegi? Jak to co? Wiedzieli od księży i z kościelnych obrazów, że na pewno nie była Indianką, a wszystkie białe kobiety w słonecznym Meksyku natychmiast dostają piegów. No to matka Boska też. ...Indianie przedstawiaja świat dokładnie, dosłownie, literalnie takim, jaki jest. Kiedy ktoś ma piegi albo duży brzuch, to ma. Oni w ogóle n i e r o z u m i e j ą upiekszeń. Dla Indianina ciężarna Maryja bez brzucha jest bez sensu...\" :)

Mial byc kwiatuszek a wyszedl hipopotamek :D Saszka - wszystkiego najlepszego, hipopomiasto :)

Brzusia - super cytat :D

Ninka, aleś rozpętała burzę, a myślałam że nikt nie zauważy :) i będę mogła spokojnie smutkać się dalej. Dziewczyny, dzięki :) oczyiwiście , że po dużym kawałku, Brzusia dla ciebie z wisienką a dla Kachni z listkami z czekolady, może być? Kachni, a mnie się wydaje że to piesek :p Rokita, no właśnie to miałam na myśli :p Tak się dziwnie czuję, jakbym jakiś etap w życiu mogła już zamknąć i się do niego zdystansować... chyba poszukam sobie miejsca dla starszych pań... i oczy mam cały czas w mokrym miejscu. Obiecałam sobie kilka rzeczy - zobaczymy czy się uda... :)

Brzusia, nie wiedziałam że Cejrowski tak ładnie pisze - on mnie na ekranie tak irytuje, że nie mogę się wyluzować jak go widzę, taki \"fabrycznie mądry\" i \"bez kija nie podchodź, wszyscy głupi i tylko ja mam rację\". Ale może jestem uprzedzona do gościa. Pamiętam taki fragment książki-reportażu czytany dawno temu, z czasów Świetlistego Szlaku w Peru, zaginęła dziennikarka (chyba, a możę terrorystka, bo już dobrze nie pamiętam) - znaleziono jej zwłoki potwornie zmasakrowane w jednej z niedostępnych wiosek, daleko w górach. Policjanci pytali indian z wioski, dlaczego ją zabili. Na co usłyszeli odpowiedź, że widocznie straszne musiały być jej grzechy skoro spotkała ją taka okrutna kara.

dzien dobry :) Bylyscie grzeczne?? Jak tak to dostaniecie czekoladowego mikolajka (przynioslam takie dla dziewczyn z pokoju :) ) Czy ktos moze mi wyjasnic to, tajemnicze dla mnie, zjawisko z ksiezycem?? znow go widac bylo rano!! nawet teraz, chociaz juz 8!! niesamowicie to wygladalo gdy z jednej strony nieba (i mostu :P) slonce swieci, a po drugiej ogromny ksiezyc... Brzusia -> alez to wspaniale wiesci :) To teraz bedzie juz wszystko szlo ku lepszemu, z oczkami tez :) cudowny cytat, chyba tej ksiazki tez musze poszukac... Kachni -> jaki fajny hipcio ;) Saszka -> nie ma zadnego smucenia sie, przed Toba najlepsze Pani Nastolatko :)

Brzusia- podaj jeszcze raz tytul ksiazki, bo coraz bardziej mi sie podoba! Saszka- bez takich tutaj! Trzeba marzyc... Rokita- troche jest tak, ze nie mam pomyslu na własny interes... Czekam na propozycje ;) Bo chetnie bym pracowala dla siebie!

Znalazłyście coś w butach? :) Tygrysku=> ja!ja!ja! Mnie wybierz, wybierz mnie! :D (osołek ze \"Shreka\"), ja byłam grzeczna... :) Aaa...jest pełnia, a Księżyc wschodzi codziennie o godzinę później, dlatego dzis go widziałaś o 8. :) kiedys mi to mój dziadek wytłumaczył :) A ja kocham widok takiego Księżyca latem u babci na wsi. Saszka=> tez nie lubiłam Cejrowskiego. Cwaniak, któremu słoma z butów wychodzi, ale książka jest rewelacyjna!!! Nawet przypisów nie omijam :) Ghana=> \"Gringo wśród dzikich plemion\" :) Supreprezent na swięta :)

Hou, hou, hou!!!!! Góry cudnych prezentów oraz mnóstwa łakoci zyczy Nina :) U mnie Mikołaja jeszcze nie było, ale mam nadzieję, że dojedzie :) Jak na razie tylko Julka ma potajemne z nim konszachty, bo potajemnie przytaszczył jej cudna karuzelke nad łóżeczko i właśnie leży i oglada sobie misie :) Buziaczki!

Ahoj :) Coraz lepiej idzie mi wstawanie o 5:40 :P Tygrysek - a u mnie nie ma księżyca. Dziwna sprawa, w poniedziałek był taki ogromny, żółty i nisko wisiał, a wczoraj i dzisiaj w tym miejscu ciemność bez księżyca... czyżby ktoś nam go ukradł? hehehe Śwignij mnie takim czekoladowym Mikołajem :D Brzusia - super nowiny o Hubciu :D oczko też się da naprawić, a takie okularki dla dzieci widziałam, są lekkie i dzieciaczek nie czuje :) No i powiedz mi jak Cejrowskiemu może wychodzić słoma z butów, skoro on chodzi boso? :P też za nim nie przepadałam, ale ostatnio zaczynam się przekonywać do gościa, szczególnie jeśli chodzi o podróże, a sądząc po fragmentach, które cytujesz, fajnie pisze :) Świetni ci Indianie :D Kachni - a mi ten twój obrazek Shreka przypomina :P Ninka - ja nie dostałam nic od Mikołaja :( mama mi napisała rano z pracy smsa, że musi mi powiedzieć coś ważnego, że Mikołaj nie istnieje i się rano przekonam, no i się przekonałam :P hehehe zaraz pójdę do sklepu i kupię sobie batona, bo Mikołajki bez czekolady to nie Mikołajki :D

lepiej zamarznac czy zadusic sie smrodem okrutnym?? od dwoch dni nie grzeja kaloryfery, odpowietrzaja ja i smierdzi strasznie, cos jak zgnile jaje... mamy dylemat: otowrzyc okno szeroko (jest uchylone) i zamarznac, czy tez przydusic sie smrodkiem?? Czekoladowe mikolaje juz do Was pedza, Mikolaj wie, ze tu sa same grzeczne diabelki :) Air -> wczoraj i dzisiaj ksiezyc jest bialy, a nie zolty jak w pon. ale i tak wyglada cudnie... swigam Cie Brzusia -> sama sobie mikolajka zafundowalam ;) no i \"Biegnaca...\" jakis czas temu :) oczywiscie, ze dostaniesz :) nie, to nie to, ze pelnia... przeciez nie pierwszy raz w zyciu widze pelnie, a nigdy jeszcze rano takiego ksiezyca nie widzialam... Ninka -> a jak sie taka duza karuzela zmiescila do takiego malego bucika?? ;)

Też dostałam mikołajka od dziewczyn z pokoju :D i delikatne pytanko: "i jak????" i karmią mnie antydementatorską czekoladą od rana.