Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Szam

Diabeł pod moim łóżkiem mieszka - część III

Polecane posty

po powrocie do domu wysciskalam, wytulilam i wyglaskalam Dzekiego..... zreszta co chwile mam ochote sie do niego przytulic... Isa -> ❤️ skoro sie obraza, to znaczy, ze to nie taka prawdziwa Przyjaciolka, a kolezanka jedynie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
Gio - ❤️ kochana jesteś i dzielna :) cieszę się, że wszystko się udało bez zakłóceń. Cały czas mi ten Ozzy chodzi po głowie. Podobnie jak Tygrysek wyściskała Dżekiego, tak jak wyściskałam Fredzia i nawet go dzisiaj nie wyzywałam jak łaził po stole i darł papę przy balkonie. Idę teraz poczytać kolejnego Hemingwaya, tym razem \"Wyspy na Golfsztromie\", bo \"Słońce też wschodzi\" skończyłam wczoraj :) Dobranoc, może dziś mi się znowu przyśnią jakieś dobrze wróżące przysmaki :P Tygrysek - sprawdziłaś dla mnie te słodycze, maliny i serduszka? bardzo proszę, może się znajdzie jakiś nowy trop :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
air a jaki lepszy trop chcesz miec?;) slodycz zycia to przeciez piekna wizja:D posprzatalam pokoj starszej pijawki... raczej mnie znienawidzi....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam ;) Wysłałam wczoraj zdjęcia mojego wampirka, jeśli ktoś nie dostał, proszę wołać :) Nina :) Ta siostra D. to niezwykła osóbka.. chociaż wydaje mi się, że powinna bardziej zwracać uwagę, że w ciąży jesteś.. ;) Ciekawam oczywiście, co podejrzewasz, ale rozumiem, że nie powiesz :) Napisz, co tam ciekawego na szkole rodzenia :) :P Air niezły sen, a że było Ci niedobrze, to znaczy, że za dużo szczęścia to też.. niezdrowo..? ;) Fred darł papę przy balkonie? ;) Tygrysek hmm ploteczki? nie bardzo ;) , dowiedziałam się, że Blixa ma coś wspólnego z archeologią. Poza tym mało czasu na Kafe mają itp ;) A odezwali się oprócz pojawiających się ostatnio tutaj: Magnolia, Blixa, Asia_malutka, Daimon, Mag_a, Mayka, Kai .. :) (może kogoś jeszcze pominęłam :P ) Isa to doła z powodu przyjaciółki sobie możesz darować :P Pewnie przemyśli i się odobrazi (miałaś prawo jej tak powiedzieć) ;) Następnym razem niech ona sprząta, a Ty pilnuj tylko ;) (to było o młodszej) Starszej pijawki hahaha Fajną masz stopkę:) Gio brawo za postanowienie. A Gosia tak \"całuje\" tym rozdziawionym pysiakiem :D (jak proszę \"daj mi buzi\") albo nasz nos do buzi pakuje ;) Patuni zdjęcia dopiero wczoraj oglądałam i już nie miałam siły odpisać. Te oczy ma niesamowite, a jak na Ciebie fajnie patrzy ;) Ja zajrzałam na temat na Kafe i tam na pierwszej stronie cytat z innego forum, zdjęć nie chciałam oglądać.. Teraz czytam tę stronę o Ozzym, którą Elles podała dziś rano.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jak patrze na zdjecia maluchow to tez mi sie zachciewa ale szybko wode pije zeby mi przeszlo:P dla ochlodzenia oczywiscie:P dwojka mi wystarczy i do tego nie lubie byc w ciazy:P a kolezanka obrazala sie juz kilka razy, ale tym razem to ja sie postawilam naprawde i powiedzialam ze nie bede alibii ze to do bani, ze nie interesuja mnie info od niej tylko wtedy kiedy sie spotyka z kochasiem... bo najglupsze jest ze ona sie ze mna umawia a potem niby nie zdazyla... k...a mac niech przynajmniej na 5 min zajrzy zebym klamac nie musiala, poza tym kochas jest do bani tez, i w ogole mi sie to nie podoba.... ja jej nie chce oceniac bo mezus tez taki sobie ale generalnie mnie dzis wkurzyla!! albo moze ja mialam gorszy dzien i tak wyszlo wysle jej smsa na imieniny:P niech wie ze sie gniewam:P gio❤️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gio🌻...ja Cię prosze nie pisz tak jawnie i ostętacyjnie że juz nie palisz!, bo Elleska czyta i mi zaraz na tel. newsy wysyła a Gio od dziś już nie pali , tylko czekać kiedy przyjdzie kolejny sms ... z pytaniem a Ty od kiedy!?:P ;):D Nina... nie wiem kiedy przyjadę do Jeleniej,może kiedyś w weekend wpadniemy na kawe jak mi furę w końcu zrobią,ostatnio u mnie w firmie zmiany,zmiany....i chyba ja też, ją zmienie(szukam pracy)tylko czekać kiedy tym pizgnę.i się nie czepiajta mego elaborata:P:D Blondi ...a we wrocku czasem bywacie jeszcze , czy już tam wrośliście na dobre? Saszka ...no :):) Tygrys.....kto Ci serce wygryz!?....a to Airkowi się coś śniło....:) chyba czas spać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
slonce w oczy swieci, jest pieknie i cieplo :) wysiadlam przystanek wczesniej i zrobilam sobie poranny spacer przez park :) Borek -> to kiedy rzucasz palenie?? ;) serce mam na swoim miejscu, jeszcze nikt mi go nie wygryzl ani nie ukradl ;) a do Wawy kiedy przyjedziecie?? Ait -> Ty czytasz Hemingway\'a a ja Coleho - tym razem mam \"Weronika postanawia umrzec\" nie sprawdzilam.... oczywiscie zapomnialam... przepraszam... jak mozesz to zostaw mi wiadomosc na tlenie, wtedy na bank nie zapomne!!! Gio -> powodzenia w wytrwaniu w niepaleniu!! chociaz znajac Ciebie to dasz rade 🌻 po czym poznac przyjaciela wg Szam?? Isa -> znienawidzi?? wyrzucilam jakies wazne \"smieci\"?? ;) stanowczo takiej \"przyjaciolce\" powiedzialbym DZIEKUJE Majorek -> Blixa?? nie pamietam jej... ona byla na Diablach?? reszte kojarze a z Kai to sie nawet widzialam, wiec mam najswiezsze ploteczki :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wiecie ja tez Redi wysciskalam jak przyszlam do domu i jak na nia patrze to zaraz mysle o Ozzyim... Wczoraj na Bloniach tez dyskusja na ten temat - cala Polska o tym mowi - i dobrze!! A swoja droge na Bloniach mamy taka akcje, piszemy do prezydenta miasta, zeby pozwolil nam wyprowadzac psy na blonia, zeby nie trzeba bylo miec na smyczy i w kagancu psa... O jezu wlasnie sie dowiedzialam, ze na samochod rodzicow spadl kabel od trakcji tramwajowej!! Dobrze, ze ich w srodku nie bylo!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
Joł meny i womenki :D Znowu wraca ciepło? jestem na tak. Rodzice nad morzem się wczoraj byczyli na plaży, podobno w Niechorzu na plaży jest foka, mam nadzieję, że zrobili jej zdjęcie to wam wyślę jak wrócą. Wczoraj kupiłam sobie litr kwasu chlebowego i cały wypiłam, był pyszny :P Borewicz - tak, to mi się te serca śniły, może mi ktoś znowu kawał wygryzie :) To jak już wszyscy pytają, to ja też: nie wybieracie się do Poznania, chociaż przejazdem? :D A Ellesce powiedz, że jak przestaniesz palić to przytyjesz i że ma wybierać :P hehe pewnie zaraz na mnie nakrzyczy, a co tam :) Tygrysek - wyślę ci przypomnienie mailem :P Isa - zdecydowanie powinnaś nauczyć Starszą Pijawkę sprzątania. Najważniejszy jest porządek :D w sumie też bym się zdenerwowała gdyby mi mama pokój posprzątała, jeszcze by znalazła coś czego nie powinna :D ale ja zawsze byłam grzecznym dzieckiem i co tydzień odkurzanie :) Koleżaka niech się buja ze swoim kochasiem, a ty się faktycznie w to nie mieszaj, można czasami pomóc, ale jak ona to wykorzystuje to trzeba to uciąć. Majorek - :D ja też niektórych nicków, które podałaś nie pamiętam, ale ja mam troche problemy z zapamiętaniem imion, lepiej mi idzie z twarzami, a potem nie wiem skąd kogoś znam, tylko twarz znajoma :P Spadywuję do pracy, jak dobrze, że już piątek, dziwny był ten tydzień, jednak ten wyjazd zaciążył mi na psychice, przypomniałam sobie jak to jest być na wolności :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
Ghana - wow! to się nazywa palec boży, kabel z góry spadł, to dobrze, że rodzice byli gdzie indziej 🌻 Majorek - przeoczyłam, że pytałaś o Freda drącego się pod balkonem :P on tak ma, że jak wracam z pracy to głośno miałczy i mnie wita, a potem zaraz pędzi do balkonu i chce, żeby go wypuścić, a jak go nie wypuszczam to stoi tam przez kilka minut i się drze. Ja się boję jak on jest sam na balkonie, bo zamiast siedzić spokojnie na parapecie, albo na progu to on podchodzi do balustrady i się wychyla przez szczebelki, kiedyś mi wypadnie, więc wolę że trochę pohisteryzuje niżby miał wylecieć. Potem sama z nim chwilę siedzę na balkonie żeby mógł zaczerpnąć powietrza i na ptaki popatrzyć :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzień doberek! O Ozzym nie czytałam nic...nie mogłam...wiem tyle co wy napisałyście....Jestem wściekła! Podobnie jak Gio- jestem nieufna wobec ludzi, ktorzy nie lubią zwierząt...już tak mam... Ja od najwcześniejszego dzieciństwa byłam otoczona psami, kotami, świnkami morskimi, chomikami, papużkami, kanarkami. Chciałabym by moje dziecko miało podobnie, chociaż z tym może być problem techniczny, bo nie mam nikogo, kto zaopiekowałby się takim małym zoo na wypadej wyjazdu, urlopu ;) Na razie jest mój tatuś, ale kiedyś.... Wszyscy moi znajomi , którzy mają dzieci nie lubią zwierząt, nie chcą psa, kota, moją Tinę traktuja z rezerwą i wyrażają obawy o nasze życie i zdrowie jak urodzi się Julka! Chorzy! Gio- sciskam cię mocno. Jesteś naprawdę dzielną kobietą! Z paleniem to najlepsza z możliwych decyzji :) Borewicz- słyszysz? ;) AIR- ja teraz czytam \"A jeśli to prawda\" niesamowita opowieśc, na podstawie której Spielberg podobno nakręcił film, nie oglądałam go, nie kojarzę tytułu, ale coś mi się w pamięci kołacze... Opowieść o młodej kobiecie, lekarce, która po wypadku samochodowym zapada w śpiączkę i po 6 miesiacach udaje jej się \"Wychodzić\" z własnego ciała i wędrować po szpitalu, dawnym mieszkaniu.... Okazuje się nagle, że jedyną osobą, która ją widzi i słyszy jest nowy właściciel jej dawnego mieszkania... I tak rozkręca się dalej :) czyta się super! Tygrysek- właśnie te wplątane opowieści w \"Samotności w sieci\" zrobiły na mnie najwięsze wrażenie.... Isa- niezła ta twoja koleżanka, mam takie i u siebie w otoczeniu! Co do doła to nie wpadaj, ja mam tu limit na depresyjne nastroje zaklepany :) Ostatnio mam takie wahania nastrojów, że sama ze soba nie wytrzymuję! Pomogło mi trochę jak usiadłam dziś rano, zaraz po wyjściu D. do pracy i przelałam wszystko na karty pamiętnika. Dawno nie pisałam, ale jak zaczęłam to nie mogłam skończyć.... Pisanie zawsze mi pomagało, to takie oczyszczenie, rozmowa sama z soba.... Mam mnóstwo lęków w sobie, obaw, wizji....wkurza mnie to, że ostatnio nie umiem widzieć nic w pozytywnym świetle, a ciągle doszukuję się zła, kłopotów.... To destrukcyjne! Gdzie siła pozytywnego myślenia? Oj czuję, że muszę się wesprzeć \"pozytywną literaturą\", bo będzie kiepsko..... Majorek- wczoraj w szkole rodzenia był wykład o ochronie krocza i o jego nacinaniu w trakcie porodu. Mało sympatyczny temat, ja robiłam się podobno coraz bardziej blada, D. spoglądał na mnie z lekkim rozbawieniem, a ja zapadałam się w dołek.... Na szczęście na końcu mamy zazwyczaj 20 minut cwiczeń gimnastycznych, więc poprawił mi się humor, postękałam trochę, bo mam nagle nieogadnione bóle w plecach i stawach, musiałam się rozruszac. W drodze powrotnej do domu nic się nie odzywałam w samochodzie, oddałam kluczyki D, żeby prowadził, bo ja jakoś tak osłabłam po tych rewelacjach okołoporodowych.... D. próbował mnie rozbawić, zagadać, ale...jakoś wyłączyłam się totalnie! Ostatnio tak mam- albo wpadam w furię, albo w marazm..... Zaczynam się bać o swoje zdrowie psychiczne- mam nadzieję, że to tylko hormony.... Dziś u nas leje od rana, pogoda nie zachęca do niczego innego poza spaniem, czytaniem i oglądaniem TV....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ghana- z tym kablem to naprawdę szok! I wielkie szczęscie, że nie było w aucie twoich rodziców! Rany!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć :) Borewicz, Blondyn to raz na ruski rok, ja częściej ;) Wybieram się za jakiś tydzień :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jednak tata byl w srodku, ale nic mu nie jest... Ale ja tu prawie zawal serca przezylam, wlasnie odwolalam spotkanie z klientem, bo nie mam sily sie zebrac i jechac... Nina- ja chyba widzialam zapowiedz tego filmu. Tylko moj aniol to napewno na to ze mna nie pojdzie :) Ty mi tu nie opowiadaj o takich drastycznych stronach porodu - ja sie caly czas zastanawiam!! a nie jestem zbyt odporna na bol. Isa- ja to nie mam takich kolezanek- takie numery to ostatnio robilysmy w liceum, ale to troche inna sprawa, nie bylo meza! Za to aniol ma takich kolegow, tylko (alleluja!!) on nie rozumie jak oni tak moga postepowac i przychodzi i sie zali :) Jak bylam mala to mialam problemy ze sprzataniem, i mama nam (mnie i siostrze) grozila, ze wyrzuci nasze rzeczy przez okno. I kiedys jak zesmy sie strasznie ociagaly to rzeczywiscie cos wyrzucila (dodam, ze mieszkalismy na 4 pietrze) i wtedy sprzatanie poszlo nam bardzo szybko :) Gio - ❤️ trzymaj sie! A o nie paleniu to bardzo dobra decyzja!! Borewicz - i slusznie szukaj nowej pracy! A co do palenia, to przykro mi, ale ja cie nie popre - jestem zdecydowanym przeciwnikiem! A za palenie w windzie to bym normalnie zabila- a u mnie w bloku to czeste...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kolezanka z pokoju dzwonila, ze miely z mezem wypadek w drodze do pracy.... na szczescie nic im sie nie stalo, ale tyl auto porzadnie skasowany... a jakby jechali z synkiem?? przeciez dzieci na tylnym siedzeniu sie wozi... najwazniejsze, ze oni sa cali i zdrowi... Air -> a jak smakuje kwas chlebowy?? jakos nie moge sie odwazyc... Ghana -> tez tak mam jak patrze na Dzeka to o Ozzym mysle... i zaraz znow musze go przytulic, poglaskac... a nie macie jakiegos parku gdzie psy moga poszalec?? dobrze, ze Twoich rodzicow nic sie nie stalo... a w jakim stanie jest auto?? Ninka -> ja tez od dziecinstwa bylam otoczona zwierzaki, przede wszystkim zawsze byl pies ale swinki morskie tez sie przewinely... do tego od zawsze glaszcze wszystkie mozliwe psy, a u kogos w domu jak jestem to musze sie ze zwierzakiem zaprzyjaznic, jaki by to zwierz nie byl... a np z osiedlowymi psami zawsze sie przywitam, mowie im \"czesc (np Imbir)\" i poglaszcze... i nawet jak sie spiesze a pies jest maly to kucne i poglaszcze... to juz chyba lekkie zboczenie, ale nie zamierzam tego zmieniac.... u mnie tez ludzie lubiacy zwierzeta maja od razu plusa... a swoich facetow, zawsze z psem zapoznawalam i reakcje obserwowalam, jak Dzeki go zaakceptowal a on Dzekiego - znaczy sie dobry jest ;) Ninko, a kto jest autorem tej ksiazki ?? jakby Ci brakowalo pozytywnego myslenia daj znac - podesle 🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Chyba dzis nie popracuje - jestem rozstrojona psychicznie... za to na Kafe moge siedziec :) Tygrys - samochod ma podobno tylko jakies tam zadrapanie! Czy dzisiaj jakis dzien wypadkow?? dobrze, ze nic sie nikomu nie stalo... A ja tez aniola testowalam na psie :) Nawet jak jeszcze zesmy sie nie spotykali, to juz sie znal z moim psem, a niedlugo po tym jak zesmy zaczeli sie spotykac gdzies tam zesmy jechali ze znajomymi i on ja powiedzialm, ze pies jedzie i on sam ja wzial na kolana, bo z tylu siedzieli ludzie :) No i zarobil u mnie ogromnego plusa :) No a teraz naszego rudzielca poprostu uwielbia, mimo, ze on w dziecinstwie nie mial zwierzat :) Ja to zawsze mialam, momi, ze nie zawsze to byl pies- byly rybki (ale kontaktu to z nimi nie mialam :), swinka (ktora chyba pobija rekord dlugosci zycia) i byly chomiki - ktore sie rozmnozyly mimo, ze wszystkie to byly samiczki ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
Ghana - tata powinien na mszę dać :) ale tak serio, to bardzo duże szczęście ❤️ Tygrysek - kwas chlebowy jest pyszny, przynajmniej ja go bardzo lubię. Smakuje chlebem razowym, jest lekko gazowany, i koniecznie trzeba go pić jak jest zrożony, prosto z lodówki. Mój tata przywiózł kiedyś z Ukrainy i nie wstawiliśmy do lodówki, przez co nie był najlepszy i mama stwierdzła, że się zepsół i wyrzuciła, a ja teraz odkryłam polski kwas, jest napisane na butelce że do lodówki z nim i bingo! bardzo smaczne, a na upały wprost cudowne. No chyba, że się go po prostu nie polubi ale warto spróbować.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
Gio, a my byśmy nie dali rady bez Ciebie :) też Słowo Honoru :D cały czas pamiętam jak mnie stawiałaś do pionu swego czasu i pomogło i cały czas pomaga :) 👄 ❤️ ja niemogę włazić na kafe w pracy bo mi się makijaż rozpływa :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gio - no pewnie, ze masz racje... bo nie o to chodzi, zeby codziennie sobie poplotkowac, tylko wiedziec, ze na przyjaciela zawsze mozna liczyc, nawet jak sie nie rozmawialo z nim jakis czasi tak wiesz, ze zawsze bedzie jak zajdzie potrzeba!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
Gio - co się leczy? wrażliwe i dobre serce? mam nadzieję, że na to nie ma lekarstwa 🌻 Ghana - :D hehehe zaraz wszystkie popłyniemy :) Ja myślę, że "Diabeł" jest dowodem na to, że wszędzie można spotkać Człowieka, w sklepie, w pociągu, w necie. Po sobie wiem na czym polega moja potrzeba z wami pogadania. Jestem typem osoby zamkniętej, nie lubię mówić głośno o tym co mnie martwi, boli, i dlatego lubię wszystko zapisywać, tak jak Ninka pisała, jak napiszę to jakbym się komuś zwierzyła. Pisząc tutaj zwierzam się Wam i zawsze mogę liczyć na jakąś reakcję, a przez częste rozmowy z Wami wcale nie mam poczucia, że gadam z jakimiś płaskimi postaciami, jak to się często zarzuca kontaktom internetowym. Bo ja przecież wiem, że gadam z konkretnymi osobami, wiem jak wyglądacie, wiem kim jesteście i dlatego jest to taka silna więź, bo wzmocniona przez czas i wspólne doświadczenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
O Boże! No nie róbcie mi tego! Poryczałam się popisowo :) Jak ja was....UWIELBIAM!! ❤️ Za takie rozmowy właśnie, za wymianę myśli, za spory, za pomocną dłoń, za poprawianie nastroju....za wiele, wiele rzeczy....za to, że jesteście! Ja jestem raczej gadułą, ale jednocześnie powoli się otwieram przy ludziach, potrzebuję poczucia bezpieczeństwa, a już żeby zaufać to wogóle ho, ho! Droga długa :) Mój D. coś mógłby o tym napisać ;) A z wami wiem, że mogę zasiąśc i spokojnie pogadać, a jak mam doła i koszmarne myśli to nikt mnie nie wyśmieje, a jeśli nawet nie zrozumie to da znac , że czytał i wie, że mi akurat źle.....To bardzo pomaga! Dopiero 12.00 a ja już zrobiła i rozwiesiłam 2 prania, nagotowałam cały kociołek potrawki meksykańskiej i ... teraz mam czas popisac z wami i poprzeglądac pomysły na urządzenie pokoju, a raczej kącika dla Julki. Chciałabym jakoś wyodrębnić jej częśc, bo cały pokój jest pomalowany na biało, tylko jedna, główna ściana ma kolor beżowy. Może jakaś kolorowa, wesoła tapeta na ścianie, gdzie będzie stało łóżeczko? Jeszcze nie wiem.... Ale od czego jest www.gazeta.pl? Tam jest super forum o wystroju wnętrz- czasem jak zasiadam do oglądania zamieszczonych zdjęc z \"przed\" i \"po\" remontach.....wow! szczęka opada! zazdroszczę ludziom takiego talentu :) ...no i funduszy - nie da się ukryć :) A i czeka mnie jeszcze segregowanie 3 kartonów zebranych pospiesznie rzeczy podczas wynoszenia mebli- nie wiem co tam jest, jakieś dokumenty, papiery....musze się za to zabrać, by potem w panice wszystkiego nie szukac ;) Zasiądę wygodnie na kanapie, porozsypuję wszystko naokoło i sobie będę grzebać ;) jakby mnie długo nie było to znaczy, że przywaliły mnie papierzyska ;) Tygrys- autor tej ksiązki o której pisałam to Marc Levy. Co do wypadków samochodowych to ostatnio jakaś czarna seria w Polsce- oglądałam wczoraj wiadomości i jak zrobili zestawienie z sierpnia to się włosy na głowie jeżą! Co się dzieje? ja mam lęki wyjeżdżać z domu. AIR- ja na ten kwas chlebowy tez nie mogę się odważyć, ale być może to byłoby dla mnie takie odkrycie smakowe jak kiedyś sok pomidorowy: zawsze się krzywiłam i dziwiłam jak mozna pić taki sok, a teraz uwielbiam!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gio- u mnie też wszystko podrożało... Masakra! To cudownie mieć taką babcię jak ty! :D Patrycja będzie pod najlepszą z możliwych opieką! Ja musze niestety zainwestowac pieniądze i zaufanie w obcą osobę...nianie a w ostateczności żłobek... Ale będzie dobrze! Musi być!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gio :D fakt posiadania przyjaciół.....plusy Miecia to zupełnie inna historia.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
hehehehe Ka, dokładnie, zostawmy Miecia w spokoju :D pozostańmy przy posiadaniu :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
No ja już poparłam Ka w całej rozciągłości :) Nie można przerobić czasownika \"mieć\" na \"fakt miecia lub mania\", bo on się nie odmienia, tak jak na przykład \"kochać\" - \"fakt kochania\". \"posiadać\" to synonim \"mieć\", który się odmienia, więc zamieniamy na \"fakt posiadania\".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Prosto, wedle trzech buczków będzie \"jaki jest plus tego, iż mam przyjaciół....\" :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
Gio kochana :) jest co prawda \"mienie majątkowe\", ale to jest rzeczownik + przymiotnik, natomiast ty chcesz z tego zrobić \"mienie majątku\" = czasownik + rzeczownik, a czegoś takiego nie ma!!! :) dlatego posługujemy się synonimem \"mieć\" = \"posiadać\" i mamy \"posiadanie majątku\" :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
Na moje tłumaczenia pewnie by zemdlał :P ale gramatyka zawsze szła mi najgorzej na studiach, bo to takie logiczne i poukładane, mój ukochany przedmiot to była historia literatury i teoria literatury.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×