Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Szam

Diabeł pod moim łóżkiem mieszka - część III

Polecane posty

Gość
Z Misiem można na misia. Miś mi się z niczym groźnym nie kojarzy. A o 15 nadal nie ma żadnego postu, może Ci się Gawronie jakieś inne ulubione wyświetliło?.... dobra dobra już spadam, zanim dziobniesz. Byłam na 18 w kościele i były akurat chrzciny szóstki dzieci. Pod koniec wszystkie zaczęły płakać, ryczeć i wyć, normalnie jak jakaś orkiestra, ksiądz nawet przestał gadać i cały kościół się zaczął śmiać, fajne to było :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To przyszłość Narodu tak się wydzierała:) Post o 15.00 był:D Widziałam! :D Wczoraj wieczorem siedzieliśmy u przyjaciół w ogrodzie w pobliżu płaczącej, starej jak świat wierzby. W pewnym momencie cała wierzba rozświetliła się i ożyła. MILIONY robaczków świętojańskich na raz ruszyło w tan! Dziewczyny! CO ZA WIDOK!!!!:):):):):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
A ja nie widziałam nigdy robaczków świętojańskich...no ale to w końcu wczoraj była ta Noc Kupały...a kiedyś TA noc była taka dla mnie ważna :) już nie jest, zostały miłe wspomnienia. Dzisiaj się znowu lenię, ale wieczorem idę na piwo ze znajomym...i znowu będzie poniedziałek...hmmmm niech żyje optymizm!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tak? naprawdę? to już 20 czerwca? odkąd na tapecie są białe noce petersburskie to czerwiec mam wyjęty z życiorysu. z tymi jajami w konsulacie to chyba zadzwonię do tvnu albo jeszcze gdzie... konsulaty przestały przyjmoswać wnioski od biur podróży

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ktospowazny

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
robaczki świętojańskie łapaliśmy kiedyś do fiolek po lekarstwach, ale takie złapane to nie bardzo chcę świecić, tylko te najbardziej napalone :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ktospowazny
👋

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ktospowazny

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ktospowazny

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ktospowazny
no cholera ktos mi powie jak sie robi tą łąpke w koncu ?!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tu nikt ci nie powie, bo my bardzo nieprzyjazne światu i intruzom jesteśmy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
proszę państwa oto miś miś jest bardzo grzeczny dziś! chętnie państwu poda nie chce podać? a to szkoda :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
Może nam ktoś usunie te pomarańczowe próby łapownictwa? ma ktoś jakieś znajomości czy coś?.... Spać mi się chce, idę popijać piwo nad rzekę, może zobaczę jakieś robaczki świętojańskie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a ja widzialam robaczki swietojanskie pare razy: faaajne sa :D kiedys jednak zlapalam i nawet chwile mi w rekach poswiecil :D aha jutro rano jade na szkolenie integracyjne, dostepu do Netu pewnie nie bedzie, wiec jakby co to do wtorku 🖐️ :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cynamonek- jak to problemy z urlopem??!! Czy ja obrze pamiętam, że twój przyszły mąż jest twoim szefem? To on ci nie da urlopu?! OJ!!! Bo jak ja tam wpadnę do was! Jestem spalona słońcem (szczegolnie na nosie), zmęczona i szczęsliwa- o 9.00 wyruszyliśmy z ekipą w góry i wędrowalismy do 16.00!!! Wózek o malo nam się nie rozpadł, Julka w jedną strone była masakrycznie marudna, ale w druga to już grzecznie siedziała w wózku i śmiała się w glos , bo wujek ją wozil w wysoce niekonwencjonalny sposób ;) Dziecko padlo i śpi, a ja ogarnęłam kuchni e i też zaraz podążam do wyrka poczytać ;) Buziaki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wredna pomarańcza
Nina, a Twoi znajomi lubią cudze dzieci ;)???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam :) O, ktoś znów czyta niedokładnie i na wyrywki.. Uważaj, że post z godziny 20.46 powinien zniknać tak samo, jak ten o 15.00 ! :P Air postaram się bardziej kumacie pisać :) ;) Oj, ja też lubiłam te \"sama w domu\" a teraz, z nową rodzinką :0 tymbardziej chciałabym.. na razie zdarzą się tylko z godzinka lub dwie .. i to rzadko.. ;) Czy chociaż dzieci zareagowały pozytywnie, np. zaprzestaniem płaczu, na ten ogólny śmiech w kościele? :) Moja Małgosia pod koniec mszy po prostu.. zasnęła :D nawet niedawno oglądałam z nią filmiki z chrztu.. trzymana przez tatę rozglądała się spokojnie.. patrzyła.. to tu, to tam.. w aparat wujkowi itp ;) Cynamonek oj, niedobrze.. w weekendy też pracujesz?? Tygrysek to już nie szalej z tymi rękami ;) Ten plac treningowy brzmi jak plac zabaw dla psów :D Gawron \"wykiełbaskowana\" chyba najbardziej mi się podobało z tego zestawu określeń :D Haha chrześnica Anioła też teraz nie jest szczęśliwa z powodu wakacji.. hihi. Chyba poczytam coś o tej technice.. tak na przyszłość.. ;) Być może zadziałała cenzura i nie zdążyłaś tego postu zobaczyć.. ;) Wierzba rozświetliła się cała .. łaaaał.. a zdjęć nie macie? :) to musiałbyć niesamowity widok.. Miś miś nie dziobnie, ale.. walnie łapą? :D - wyobraziłam sobie wielką niedźwiedzią łapę z niedźwiedzimi dużymi pazurami.. ;) :D Saszka :D :D Nina z tego, co pamiętam, to Cynamonek już ma innego szefa i inną pracę? ;) Dobrze mieć takiego wujka, co tak fajnie dzieckiem się zajmie.. ;) A co z nocą z 23 na 24 czerwca? noc świętojańska (czy jakaś) to nie wtedy? :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Sluchajcie, myslalam, ze nie bedzie problemu, sprawdzilam, nikt z mojego teamu nie ma w tym czasie urlopu, a to przeciez byloby najwieksza przeszkoda, zarezerwowalam wiec bilety, regulamin mowi, ze mamy 10 dni na poinformowanie pracodawcy, zapytalam wczesniej no i problem bo oni pozmieniali jakies wazne kontrole i potrzebuja nas wtedy, kiedy mnie mialo nie byc. Jasiek byl moim szefem, owszem, jednym z wielu, ale teraz ktos inny jest moim glowniejszym przelozonym, poza tym Jasiek ze wzgledu na relacje ze mna nie moze takich rzeczy robic. Tak wiec prosze bardzo o kciuki.❤️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
przerwa na kanapeczkę, zmina segregatoka i dalej :) wiem, wiem, że niedzielna praca, ale co zrobić jak do piątku nie zrobiona (do piaatku sprzed dwóch tygodni)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
wczoraj spędziłam miłe popołudnie i wieczór nad rzeką, ale było duszno, jak wróciłam do domu, to na dworze się burza zaczęła, normalnie jakby na mnie czekała. Ale niestety nie popadało za wiele, ot parę kropel, powiało trochę, pobłyskało i tyle, jestem rozczarowana :) a jak siedzieliśmy z kolegą nad Wartą, to po drugiej stonie, dokładnie naprzeciwko nas wylazły na brzeg dwa bobry i sobie żarły pobliskie krzaki. Niesamowite, prawie w centrum miasta, ludzi pełno dookoła, bo wędkarze i spacerowicze, a te sobie spokojnie jadły. Czekam na zdjęcia, to Wam wyślę, fajna sprawa :) Cynamon - trzymam kciuki za Twój urlop 🌻 Tygrysek - super zakup :D uważam, że na spełnianie marzeń nie szkoda kasy. Saszka - a teraz co robisz? śpisz, czy przerzucasz setny segregator? Ninka - fajna niedziela, lubię spędzać czas aktywnie, bo wtedy nie mam poczucia, że tracę czas na lenistwo :) jak ja dawno po górach nie chodziłam. Myślałam, że w te wakacje coś nadrobię, ale niestety, nie mam z kim :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
Romantyczna data :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzieki Airku, komentarze sa rozne, a to, ze tandetnie, a to, ze nie ma \'r\', ze zima, .... juz mnie to zlosci, nie podoba sie, trudno, nie musisz przychodzic:P to jest nasz dzien, nasza data, a reszta, patrz wyzej:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jestem od rana, nawet Was przeczytałam, ale ponieważ mam masę pracy, nawet diabły załatwiam w odcinkach. krótko co u mnie: 1. teściowa wyjechała 2. do czasu przyjazdu mojej Mamy, niani pomaga Zuzia, w związku z tym zbuntowała się i Zuzia i mój ex - teraz robi nam koło pióra:( 3. mam niewydolne żyły nóg i muszę nosić jakieś lecznicze podkolanówki za minimum 50 zl 4. potwornie bolą mnie nogi, a zwłaszcza stawy kolanowe 5. spotkałam się z koleżanką ze studiów i było SUPER, no i mam stałą metę w Paryżewie, więc będzie okazja odświeżyć język i znajome kąty. 6. jestem chora 4 tydzień:D robaczki świętojańskie widziałam raz - w Bułgarii pacholęciem będąc:) cynamon, kciuki zapewnione!!! a teraz spadam i jak kogoś pominęlam, o wybaczenie proszę:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
Cynamonku - ja uważam, że śluby są tandetne same w sobie bez względu na datę, ale taki jest ich urok. Osobiście jestem przeciwna tandecie, natomiast wiem, że jeżeli przyjdzie mi kiedyś stanąć na ślubnym kobiercu, to bym chciała żeby było to kiczowate do bólu :P Nie przejmuj się gadaniem, to jest Wasze, dla Was i wara innym od tego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja tez czytam, ale zabiegana jestem, to w punktach jak szam: 1. wczoraj pol dnia spedzilam na gotowaniu rodzinnego obieadu, ale bylo dobre - jak ktos chce przepis na zupe z fasolki szpoaragowej to moge podeslac - pycha :) 2. jestem juz stara i nie wytrzymuje takiego upalu bez wody - wczoraj zrobilam 2 rundy po 20 minut... a pozniej do środka bo tam chłodno 3. caly czas jestem przemeczona i chce mi sie spac- a w sumie nie wiem dlaczego 4. od wycieczki w gory boli mnie kolano - chyba musze isc na usg bo moze naderwalam sciegna... 5. moje wezly chlonne - te na szyi osiągnęły jakieś gigantyczne rozmiary, i znowu nie wiem z jakiego powodu, a mnie boli - szczegolnie prawy... 6. Ubezpieczyciel przypomnial mi, ze za 1,5 tygodnia mam zaplacic OC za samochod... to tyle uzalania sie nad sobą -czasami potrzebuje sie pouzalac, a moj aniol kompletnie tego nie rozmuie i mówi, żebym przestała z siebie robić ofiarę, bo on tego nie lubi, a mnie poprostu czasami świat przerasta i mam dość radzenia sobie sama ze wszystkim, tak poprostu... Cynamonku - gratuluje ustalenia daty, gadaniem sie nie przejmuj! A czy bedziesz miala slub w tym cudnym zameczku?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×