Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Szam

Diabeł pod moim łóżkiem mieszka - część III

Polecane posty

sportowe emocje mnie ominęły, najpierw usypiałam oporną Majkę, później Tymona, a na koniec chorą siebie. ale i tak bym nie oglądała, bo nie jestem fanką. zresztą nasza drużyna gra tak beznadziejnie, że nie chcę oglądać, żeby się nie wkurzać. qrna, chyba za dobrze zarabiają. tyle jest drużyn Grecja, Chorwacja, mają bardziej pod górkę, a u nas zawsze to samo dno.... jestem chora. i nic mi się nie chce. więc was pozdrawiam tylko ciepło.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Smutek... no trudno i tak jest lepiej niż na wcześniejszych turniejach... Nina - sukienka super :) A ja mam w sobote 10-lecie matury, coz lata plyna...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam :) Zasnęłam na meczu !!! :D Urwało mi się około ostatnich 15 minut :) Mąż mnie wygonił z kuchni :o chyba dlatego, że zaczęłam razem z nim komentować mecz (?). No to w kocu poszłam sobie do pokoju oglądać w dużym telewizorze :P I leżałam na łóżku.. no i oczy.. same zaczęły się kleić.. i.. Potem on wpadał ze dwa razy coś komentując i mnie na chwilęwyrywając ze snu. Później bardziej się przebudziłam, zanim zauważył, że spałam. I komentował, a ja nie wiedziałam, jak się mecz skończył :D Po tym, co mówił dochodziłam do wniosku, że nie najlepiej, a potem, że remis, coś o karnym mówił itp. W końcu i tego karnego nie widziałam w potwórkach. Nie chciało mi się wstać i tak dalej spałam do północy, jak przyszedł i mnie obudził, żebym w końcu normalnie spać poszła :) I mimo odespania, rano ciężko było mi się obudzić i wstać, jakby zasnęła po 2 w nocy :o A co do samego meczu - cała Polska wkurza się teraz na sędziego.. jeśli chciał poprawićswój błąd z naszą bramką na spalonym (!) to niedobrze.. Jednak.... sami jesteśmy sobie winni, a raczej piłkarze, bo.. grali tak, że wynik mógłby byćtaki, jak Nina napisała.. Saszka areszt domowy? Czy w domu też pracę macie? :P Zrób prawko na pks, to nie będzie problemu z transportem na zloty :D haha Kasiek hmm.. siedzę w domu... i powiem Ci, że.. jakoś tak, ja tez nie mam kiedy niektóre rzeczy robić.. ;) Tak - cieszyć się domem.. racja.. hmm.. ciekawe kiedy ;) Z rodzicami mieszkać, to jeszcze jako tako, ale z teściami jeszcze mniej.. ;) ;) Gawron no to odstawiłam kawę i przełknęłam wafelka :D Nius świetny :) pochwaliłam się znajomym, wrzuciłam do linków na blogu :) A ja się cieszę, że mam tutaj aż tyle! wspólniczek do przeżywania meczu. I nie masz co uciekać :) Haha.. właśnie wyobraziłam sobie jak Gawron zwiewnie (w zwolnionym tempie) ucieka bez naszyjnika.. jedna ręka z tyłu.. gubi te nieszczęsne perły.. jakby to była uciekająca z ręki chusteczka zwiana przez wiatr (coś jak z Kopciuszka :D ). buhaha Nina hehe mój też o 15.30 i też nie chce zmieniać pracy ze wzgędu na te plusy.. Cholera, gdybym tylko "poczuła to", co się teraz uczę, to mogłabym na starcie dostać coś około jego obecnych zarobków.. A może to przez upał mniejsz apetyt miała Julcia? Taak truskawki i owoce inne to moje dziecko wcina :D Gorzej z obiadem ostatnio :o przynajmniej własnym, od nas jakoś chętniej jej wchodzi.. Pozdrów Szafirka - co tam u niej? Cynamon taak.. ja też byłam płaczliwa i rozemocjonowana przez ślub.. a dokładniej temat ślubny, który się ciągnął prawie przez 3 lata... Tygrysek :D a na jakie mecze chodzisz? Żyleta, to czasem nie ten sektor za bramką do piłki nożnej? :) Wędrówki po barach hahaha Air oj, tak wysławiałaś się niesamowicie.. i tak nie elfowo ;) :P:D Szam dobrze powiedziane. Ghana a ja dopiero wczoraj wpadłam na gienialny pomysł, żeby zrobić sobie z flagi tyskiej zasłonę w kuchni (bo nie ma!) :D buziole

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
Zaczynam weekend :D wychodzę z pracy! jak ja kocham ten moment :) Majorek - mówię Ci, nie można być elfem 24 godziny na dobę :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej Doczytałam i widzę, że emocje piłkarskie nie ominęły też podłóżka ;):D Airku, twoje KURWAAAAAA mnie rozwaliło :D:D:D I ucieczka Gawronka :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
macie przesylkę na poczcie:) Niknka- tak mnie zmotywowałaś,ze dzis w ostatnim momencie dokonałam zakupów:) a teraz mam mnięęęękny manicure i peducure, french z malusieńkim kwiatkiem:) czuję się jak elf i dama w jednym:D W związku z tym mjeczu już komentować nie będę;) Tango namiętne i piękne... Dobrego łykenda i bawmy sie dobrze:) Chorzy niech zdrowieją a niewyspani niech się wysypiają-

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
sorry za błedy, nparawdę nic nie piłam, oprócz herbatki na spalaskacenie brzucha ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
stawat! stawat a cwiczyt! a prooocz? a proto,że je raano! stawat! stawat a do prace! a prooocz? a proto,ze praca szlechti! :D:D:D:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
przeciez juz od dawna nie spie!!!!! zamiast cwiczen byl spacer z psem i biegi za pileczka ;) dzis fitnessu nie, tylko wieczorkiem basen, bo musze sily po wczorajszych 2h z Kasia zeregenerowac, zeby moc jutro do konca maratonu fitness dotrwac :D wlasciwie to nie jest maraton, a dzien otwarty w innym klubie, ale sa 4h zajec, z fajnymi instruktorami, wiec postanowilysmy z dziewczynami isc :D aha, moze ktorac z Was tez by chciala miec taka magiczna karte jak ja? poczytajcie na stronie http://www.eakces.pl/multisport.aspx czy w Waszym miescie/klubie karta jest honorowana i czy warto ja miec. Koszt 80 zl msc :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
laski, nie załamujcie mnie, poroszę... u mnie jedyne wymuszone formy dbania o linię i o sprawność fizyczną to: nie zdążyć zjeść i gonić pociąg...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czy milczycie żeby mnie nie załamywać? to są koleżanki :) :) nie no, nie chciałam, żebyście całkiem zamilkły

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
rozumiem, jachałaś autkiem na baterie, rozładoway się na moście i musiałaś w deszczu do domu na piechotę wracać. współczuję...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tak jakoś... kiedyś pisałaś że stałaś w korku na moście zawozac dziecko, więc się mi tak kojarzy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
faaaaaaaaaaaaajnie bylo :) tylko hip-hop sobie odpuscilam, nie lubie i nie umiem :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
smutno mi, smutno mi, smutno mi, smutno mi... dziwny sposób spędzania wolnego czasu - smucenie sie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej :) Jak mało napisałyście, ucieszyłam się, że zdążyłam doczytać :) :P Stanęło jej auto na moście.. w deszczu.. to jak w \"Nigdy w życiu\" :D W piątek pod wieczór wylądowałam z dzieckiem u mamy, żeby zostać na drugi dzień hihihihi :D:D:D Małgosia miała powtórkę z lotniska, bo było Jarmark w moim rodzinnym mieście i też wesołe miasteczko :) Oglądałam z bliska motocykle - krążowniki szos :) (szkoda, że nie miałam aparatu, żeby sobie zrobić zdjęcie fajne). Zebrałyśmy balonów, reklamówek itp :) Air :D Taaa elfie.. ;) a ja się tak zastanawiam, co to będzie,.. jak staniesz obok mnie i obejmiesz mnie ręką.. dociskając do pasa.. takiego hobbitka :D (buhehe) Gosikka :D Rokita jeszcze nie zaglądałam do poczty.. Hmm moim paznokciom też przydałoby się trochę pielęgnacji.. ;) A jaka ta herbatka na splaskacenie? ;) hahaha jakież słowo adekwatne :) Ja akurat mam brzuch jak bania.. bo @ się napatoczyła.. Nieee nie ćwiczyt :) Przez ten wyjazd do mamy, to zapomniałam o ćwiczeniach :) Gawron stalowy :) (zbroja?) Miś jaka grzeczna.. ;) Tygrysek za piłeczką kto biegał? ;) Z ciekawości zajrzałam i poszukałam tu u mnie i zdaje się, że ta jedna to ta siłownia koło mnie ;) Saszka a potrzebujesz w ogóle niewymuszonych form dbania? ;) :P Aaalee smucenie to nie jest forma dbania o siebie! ;) Idę zaraz na Teraz albo nigdy, a potem Seks w wielkim mieście :D Oczywiście o serialach mówię ;) Chociaż... jakby to tak wziąć dosłownie.. to można fajnie zinterpretować: buhahaha starego za schaby.. wrzucamy (popychamy, żeby poleciał na nie) na łóżko.. rzucamy mu ostro: teraz albo nigdy.. a potem.. szalony seks w wielkim mieście :D Słodkich snów i udanego nowego tygodnia :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
na parę godzin wyłączyłam nas z obiegu... coś napsułam i wszystko było o90 stopni... znaczy w laptopie odwrócone... ściskam saszkę, wierząc, że problemy z maila sa mi baaaaaaaaaaaaaaardzo odległe 🌻 jestem ciut chora, ale nie mam czasu o tym mysleć :p czekam zjazdu, jak kania dżdżu! mam nadzieję ze weselowiczki weselily się wystarczająco dobrze :D a hasło weekendu: wafelku jesteś piękny! parafrazując: pewnie pięknie wyglądałaś!!! zdjęcia! zdjęcia!!!! saszka jesteś pewna autobusu??? bo dziś po drodze gruntowej pierwszy raz ruszyłam nasz wesoły autobus, a to tylko wv transporter, a ja jestem ciut za króka... jakoś się wyciągnę...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×