Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

potka

chora zazdrość

Polecane posty

acha jeszcze jedno,jestem żonatym facetem od 5 lat,mam wspaniałą żonę!czasami też bywa zazdrosna ale szybko jej to przechodzi.przez te kilka lat wzajemnego życia uzupełniamy się wzajemnie,uczymy się od siebie tych pozytywnych sposobów na wspólne życie.jeżeli wychodzimy na spotkanie ze znajomymi to zawsze razem,bardzo sporadycznie idę gdzieś sam (no może tylko w każdy piątek z kumplami na salę pograć w kosza,ale wtedy Ona idzie z koleżankami na basen).ufamy sobie i wzajemnie sie szanujemy,staramy się żyć w zgodzie,jeżeli mamy inne zdanie na pewne tematy rozmawiamy o tym,ale szanujemy swoje poglądy. dodam jeszcze tyle,że i żona i ja pracujemy w takich zawodach,że mamy przez 8 godzin dziennie kontakt z ludźmi -ja w większości z kobietami, ale takich scen jak tu niektóre z Was opisujecie nie robiła mi nigdy i mam taką nadzieję że nigdy nie zrobi.pamietajcie o wzajemnym zaufaniu,pozdro

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Do ----Tonix -ale Ty opisujesz zupelnie inną sytuacje, piszesz o zaufaniu, którego nam brak w związkach. I jak sam czytałes brak tego zaufania-czasmi podyktowany jest byc moze zbyt wybujają wyobraźnią ale też często jest to wynik zachownia faceta-tego, ze zachowuje się wobec nas nie fair. A w momencie kiedy my ich na tym przyłapiemy, zadając jeszcze przy tym pytania (jak dla faceta zwykle niepotrzebne)-to wtedy oni oskarżają nas o chorobliwą zazdrość, ograniczanie swojej wolności itp Ja swojego faceta nie trzymam na smyczy przy nodze i zdarza sie ze wychodzimy gdzies bez siebie. Przez jakies ponad 2 lata-nigdy nie byłam zazdrosna i mialalm do niego 100% zaufanie. A potem coś mnie tknęło-przyłapalam go na paru klamstawach np. ze zaprosil pod moją nieobecosc kolezankę i kolege do domu (mojego zresztą -jak jeszcze mieszkalismy u moich starych) i ze ona spala w moim łożku-tylko k...po dzis dzien nie wiem z kim. Jak się o tym dowiedzialam -to czulam sie jakby ktos mnie strzelił w twarz:(:(:( Była kłotnia-zjeb...go jak psa dopiero po 15 minutach sie przyznal, ze faktycznie ona nocowala u mnie w domu. Zabawne bo zawsze mowil, ze on by nigdy nie oszukal.... Tonix-chyba nie doceniasz kobiecej intuicji :) jezeli chodzi o mnie -moja zazdrość nie jest wyssana z palca-to nawet chyba nie zazdrosc-tylko raczej chorobliwa niechęc do bycia oszukaną i ranioną po cichutku w bialych rękawiczkach. Cisze sie ze masz udany związek i jestes fair facetem-oby więcej takich jak TY:) Kurcze a moze ktos z was jest z wawy i ma deficyt kolezanek ???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Calineczka26 >>> podziwiam za determonację w tłumaczeniu temu jełopwi o co nam tak naprawdę chodzi w dyskusji. Facet ewidentnie słabo kuma dlatego ja sobie daruje wypowiedź skierowaną do tego \"pana\" mimo, że zostałam przywołana do tablicy \"kobietą z jajmi\" :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
calineczko26,przykre to co piszesz,przykre jest to,że ludzie którzy są ze sobą potrafią siebie wzajemnie oszukiwać,współczuję Ci. Faktycznie pisałem o zaufaniu,wiem doskonale,że w niektórych związkach go brakuje i sytuacje,które temu stwarzają nie są wyssane z palca,ale znam też pary,gdzie kobieta siedzi całymi dniami w domu,ponieważ opiekuje sie dzieckiem i szuka dziury w całym,wyobraża sobie niestworzone historie o romansach swojego pracującego męża,tylko dlatego,że spóźnił się na obiad czy kolację a powinien być godzine wcześniej-jej umysł nie potrafi wyobrazić sobie tego że wracając do domu są korki na drogach,czasami jakiś wypadek itd itp-tu akurat odniosłem sie do sytuacji znajomych więc nie uogolniam. co do kobiecej intuicji to bardzo ją doceniam-zawsze słucham żony kiedy mówi że ma przeczucie w jakiejś tam kwestii,więc wielki szacun Kobiety,że potraficie tak przewidywać... do pani sine.ira jak w twoim związku ma być dobrze jak ty (wnioskuję z twojej poprzedniej wypowiedzi odnoszącej się do calineczki26)chyba nie potrafisz ze swoim facetem usiąść i pewnych rzeczy mu wytłumaczyć :\"Calineczka26 >>> podziwiam za determonację w tłumaczeniu temu jełopwi o co nam tak naprawdę chodzi w dyskusji\" wybacz ale twoja wypowiedź bardzo negatywnie wpływa na ciebie ,bo wiesz,skoro uważasz się za babę z jajami to czasami warto przejąć inicjatywę i właśnie takim jełopom jak ja wytłumaczyc pewne rzeczy,może wtedy otworzą im się oczy i zmienią swoje postępowanie wobec swoich dziewczyn/żon

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
sine.ira, mysle ze swoja wypowiedzia (nie po raz pierwszy) sama udowodnilas swoja umiejetnosc dyskusji. dziwie sie pozostalym dziewczynom, ze na to nie reaguja... smutne :-/ nie chcialabym takiego \"adwokata\" na ich miejscu... tonix. mysle, ze trzeba dojrzec o co chodzi w zwiazku... nie wiem skad w dziewczynach tak niskie poczucie wlasnej wartosci, ze jezeli facet nie robi czegos po ich mysli to od razu maja wrazenie, ze ich olewa i nie szanuje... a i ja Ci zycze udanego pozycia :) chyba masz fajna zonke, wiec wszystko jest na dobrej drodze :) do pozostalych dziewczyn, uwazam, ze tego zaufania, ktorego Wam brakuje tez trzeba sie troszke nauczyc - zeby sie przekonac, ze mozecie ufac facetowi trzeba mu pozwolic np na wyjscie samemu... oczywiscie inna kwestia to sytuacja kiedy takowe zaufanie sie straci (bo ma sie konkretny powod!) wtedy bardzo ciezko jest cos naprawic... w takim przypadku obojgu musi bardzo zalezec zeby poukladac wszystko od poczatku, chociaz wiem ze to okropnie trudne i wcale nie wrozy powodzenia :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja pierdzielę !!! A w którym momencie ja napisałam ,że jestem nieszczęśliwa w związku ???! W którym pytam ??!?!! Nauczcie się czytać ze zrozumieniem !!! Ty mysiula po prostu nie rozumiesz o co mi chodzi a ciągle na mnie najeżdżasz, zero chęci poznania prawdziwych inetncji zawartch w wypowiedziach rozmówcy.. i ty mi zarzucasz nieumiejętność prowadzenia dyskusji ??! Żenujące.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tonix >>> zachęcam do odwiedzenia poprzedniej strony, w której swoją wypowiedź skierowałam wyłącznie do Ciebie..Słuchaj, zanim zaczniesz się wypowiadać zapoznaj się z łaski swojej z tym co już zostało wcześniej powiedziane. O matko..ty naprawdę jesteś ciężko kumający...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ani slowa nie powiedzialam o tresci Twojej wypowiedzi a raczej o formie... i nie rozumiem dlaczego sie denerwujesz. tutaj kazdy wyraza swoje zdanie, dlaczego nie mozesz zrozumiec ze mozna miec inne spojrzenie na swiat? cyt: sine.ira \"OK Wiec zaczne tak...Wydaje mi sie ze osoby o tak prostackim odbiorze swiata jak ty sa ostatnimi, ktore powinny pouczac kogokolwiek o prowadzeniu dyskusji. \" i Ty mowisz o zenadzie? nikt tutaj, w przeciwienstwie do Ciebie nikogo nie obraza... moze skup sie na temacie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Właśnie, cyt. \" tutaj kazdy wyraza swoje zdanie, dlaczego nie mozesz zrozumiec ze mozna miec inne spojrzenie na swiat?\" Masz rację, nie umiesz odnieść sie do treści moich wypowiedzi. To twój problem i pewnie wiesz czym jest spowodowany. Ja tylko mogę przypuszczać...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wspólczuję ci sine.ira, szkoda mi twojego faceta,z twoich wypowiedzi na forum wywnioskować jedynie mozna,że jesteś kobietą strasznie kłótliwą!!!a to dobrze nie wróży związkom. a co do mnie to może i jestem jak to napisalaś \"ciężko kumaty\",no cóż i tacy ludzie muszą żyć

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czy jestem kłótliwa ? Hmm...ja po prostu odpieram twoje nieuzasadnione zarzuty i nietrafne argumenty...Bardzo sobie cenię rozmowę z ludźmi, którzy rzeczywiście chcą poznać czyjś pogląd nie dodając do nich swoich \"bajeczek\" (jak np. ta o moim rzekomo nieudanym związku ) bo to jest koniecznym warunkiem rozmowy. Czasem ostrzejszej, czasem nie ale zawsze MERYTORYCZNIE i logicznie spójnej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czy odpieranie zarzutów to nazywanie kogoś \"jełopem\", \"ciężko kumającym\"......... czytam tak sobie i żal mi niektórych,zaczęłyśmy ten topik z dziewczynami aby sobie pomóc,a wystarczy jedna osoba aby wszystko popsuć,zakończmy topik bo to bez sensu. pozdrawiam Was dziewczynki,życzę wyleczenia się z chorej zazdrości-bo to było tematem topiku!!!!!!!!!! i Pana tonix również gorąco pozdrawiam,dla mnie mądrze pisałeś,trzymciaj się!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mialam juz nic nie pisac, bo rowniez uznalam ze to bez sensu. ciesze sie jednak, ze jest wiecej osob, ktore uznaly ze chyba nie tak to powinno wygladac... :( mam nadzieje ze pouklada sie w Waszych zwiazkach, ale, jak we wszystkim, najlepszym rozwiazaniem jest kompromis :) pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość własnie
ja też stałam się chorobliwie zazdrosna. Przez długi czas w ogóle nie było z mojej strony zazdrości. Ale niestety mój facet częśto mnie okłamuje w błahych sprawach i teraz nie wiem czy nie robi tego również w sprawach poważniejszych. Wykańcza mnie to, a on nie chce mi pomóc. Mówi, że sama sobie musze poradzić z tym problemem. Do tego robi coraz więcej rzeczy które wyprowadzają mnie z równowagi. Chowa komórkę, czyści historię w kompie. Właściwie to nawet nie chce bym podchodziła do kompa. Powodem są m.in. panienki oglądane przez niego. Powiedziałam, że nie podoba mi się, że ciagle siedzi i ogląda panienki, tym bardziej, ze nasz seks jest tak sporadyczny. Powiedział mi, że nie ma sprawy może z tego zrezygnować. Oczywiście potem często widziałam w historii że nie zrezygnował. To po co mnie okłamywał??? że może? ja chciałam z nim porozmawiać na ten temat, on nie chciał. Stiwrdził, że nie ogląda i koniec tematu. A ja chciałam się dowiedzieć czemu ogląda by zrozumieć. Teraz już prawie w ogóle nie mam do niego zaufania w niczym...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
sine.ira,to nie mysule miałam na myśli,skończmy ten topik bo tak jak pisałam wcześniej zrobiło się to nieciekawe,nie taki był zamiar tego topiku,żegnam i pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zarzucała innym,że nie czytają postów,źle rozumieją jej wypowiedzi,że są jełopami niekumatymi a teraz sama pokazała jaka jest inteligentna,ha ha ha ha ha ha ha ha ha, ja również Was Kochane Kobiety żegnam i pozdrawiam,życzę abyście się wyleczyły z tej choroby jaką jest zazdrość (w nadmiarze oczywiście),pa pa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Taka sobie żona
Nie rozumiem zupełnie czemu tak naskoczyliście na sine.ira, nazwaliście ją kłótliwą itd. Zdenerwowac też się każdy ma prawo, tym bardziej gdy ktoś próbuje się wybielic to co jest szare:/ Tonix moze twoje małżeństwo jest idealne i ty jesteś idealnym mężem, o czym mogłaby powiedziec tylko twoja żona. Tylko ona tak naprawdę wie jak jest. I z pewnoscią wielu rzeczy ci nie mówi. Wy jesteście 5 lat małżeństwem i nie macie z tego co wywnioskowałam dzieci. Ja jestem 10 lat po slubie i mam syna. I aż za dobrze wiem ze swojego i innych kolezanek doświadvczenia, że facet potrafi małymi kroczkami , współ ze swoją rodzina, doprowadzic do tego, że kobieta czuje się jak nikt. Małymi kroczkami, małymi, cichymi słówkami, małymi kłamstewkami tj kropla drąży w skale tak facet doprowadza do tego że jego żona z upływem lat czyje sie się coraz gorsza. Niestety tego co sie nauczyłam to to, że im dłużej jesteśmy mężatkami, tym z upływem lat nasi mężowie stają się coraz gorszymi i bezczelnymi palantami, a im bardziej jesteśmy od nich uzależnione tym bardziej to wykorzystują i dobiją słowami np. na imprezie u znajomych, ty stara krowo, zamknij sie jak towarzystwo rozmawia:/ Ty tonix jeszcze swoja zone możesz stracic, bo jest młoda i jeszcze nieuzależniona od ciebie, ale co będzie jak urodzi ci dzieci i będzie na twoim garnuszku, czy nie będzie cię korcic to wykorzystac, dwa w jednym darmowa kucharka no to dla urozmaicenia przydałby się flirt z kolezanką a potem bo z żona seks juz nie ten i ona jakby już nie taka sama to heja do łózka z koleżanką. Mężczyżni niczym się od siebie nie różną , kwestia jest tego na ile my kobiety im pozwolimy. Jeżeli pozwolimy im sie nie szanowac i uzależnimy się od nich to wcześniej czy póżniej to wykorzystają. I na nic przyjdzie tutaj gadanie, nie ja swoja zone kocham i nigdy jej nic takiego nie zrobię. Nigdy nie mow nigdy... Nie takie rzeczy sobie ludzie przyrzekali.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
do taka sobie żona miałem już tu nie zabierać głosu,ale widzisz kobieto,prawda jest taka że jesteśmy małżeństwem od lat 5 i mamy 4 letniego syna,moja zona jest niezależna finansowo i w żadnym wypadku nie jest na moim garnuszku,sama widzisz jak łatwo jest usnuć bajeczkę na czyjś temat,przykro mi że kobiety tak uogolniają i wrzucają wszystkich facetów do jednego worka!niektóre z was są bardzo zgorzkniałe,co jest bardzo smutne,gwarantuję ci że nie każdy facet to bezczelny palant,acha i jeszcze jedno,nie wiem czy dla ciebie przysięga małżeńska wogóle ma jakiekolwiek znaczenie bo ja nie po to brałem ślub żeby potem wskakiwać do łózka z koleżankami np z pracy,od młodych lat wpajano mi w domu szacunek do kobiet i tego właśnie ucze swojego syna,po to też aby kiedyś w zyciu nie skrzywdził swojej żony i oby zadna z kobiet nie powiedziała mu że jest bezczelnym palantem wnioskuje z twojej wypowiedzi,że naprawdę musiałaś mieć przykre doswiadczenia z mężczyznami skoro jesteś aż tak zgorzkniała.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja tez juz sie zegnalam, ale wypowiedz takiej sobie zony troche mna zatrzesla... Byc moze masz bardzo zle doswiadczenia, Taka Sobie Zono, zreszta z tego co mowisz to wszyscy wokol Ciebie takie maja i stad Twoj punkt widzenia... Jednak pragne Ci uswiadomic, ze w Twojej regule sa przynajmniej dwa wyjatki :) jeden to Tonix (wnioskuje z wypowiedzi), a drugi to Mezczyzna Mojego Zycia... Nie pozwole wrzucic go do jednego wora z palantami, ktorym byle tyleczek potrafi zawrocic w glowie.. nie wiem dlaczego uwazasz ze kobiety sa lepsze od facetow i to tylko oni zdradzaja... to nie plec tutaj decyduje, ale charakter!! (dodam nienajlepszy ;) bo nie chcialabym rzucac miesem) i kobiety rowniez taki miewaja... to tak samo obrzydliwe jak w przypadku facetow! :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Rybka 32
Nie krytykujcie takiej sobie żony. Taka sobie zono, masz rację. Kobieta bez dzieci, wolna jest o wiele bardziej pożądana, bo tak jak mówisz mężczyzna ma cały czas świadomość, że może ją stracić. Jak ma już z nią dziecko, to poniekąd mysli, że ona jest już jego własnością.Oczywiście nie mówię tu o wszystkich małżeństwach, bo na pewno są i szczęśliwe, choć myślę, że tak naprawdę jest ich niewiele. Ja też miałam przykre doświadczenia, bo jestem po rozwodzie, a mój były mąż naprawdę był podłym facetem, nawet podnosił na mnie rękę, poniżał psychicznie, doprowadził do depresji. I to wszystko działo się, gdy moja córeczka była mała, wymagała ciągłej opieki, a ja byłam bez środków do życia, no i siłą rzeczy nie miałam takich możliwości jak dziewczyny bez dziecka. Teraz jest już dobrze, po powrocie do pracy, po wychowawczym, gdy zobaczyłam, że normalne życie jednak istnieje, odpoczęłam trochę od domu, poznałam wspaniałego mężczyznę i to on pomógł mi wyrwać się z tego koszmaru jakim było moje małżeństwo. Jest ze mną do dziś, już dwa lata. Ale wiecie co, moje doświadczenia ciągną się za mną do dziś. Ciągle czuję się gorsza i trudno jest mi zaufać, bo tak bardzo byłam zraniona kiedyś. Dałam całą siebie i co z tego miałam. A jak już jest dziecko, to nie jest wtedy tak łatwo. Owszem, pracuję, jestem niezależna, finansowo jest mi nawet lepiej teraz, niż kiedyś jak żyłam z moim byłym mężem. Ale wiem też, że jeżeli ma się malutkie dziecko, to wcale nie jest łatwo i jest się niestety uzaleznionym od innych. I niektórzy faceci to wykorzystują

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
rybko,widzisz jednak że nie każdy facet to świnia,po tych przykrych doświadczeniach jakie Cię spotkały w życiu znalazłaś takiego z którym jest Ci dobrze i zyczę Ci oby Wam się układało jak najlepiej,obyś nigdy już nie musiała doświadczyć przykrości ze strony jakiegokolwiek mężczyzny,buziaczki co do wypowiedzi poprzedników to podoba mi się wypowiedź tonixa widać że facet ma jakieś zasady w życiu i nimi się kieruje,wydaje mi się że przez swoje wypowiedzi chciał pokazać że jednak nie każdy facet jest zły.nie możecie drogie koleżanki twierdzić że wszyscy faceci są jednakowi,bo mój mąż też jest zupełnie inny i mam nadzieję że nigdy nie odkręci mu sie w głowie i nie zrobi czegoś co by mnie skrzywdziło. pozdrawiam Was wszystkie i te skrzywdzone,nieszczęśliwe i te zgorzkniałe i te szczęśliwe!trzymajcie się,buziaczki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tonix ty na prawde jestes zalosny..., doskonale wiedzialam do kogo pije globalek tylko ty po prostu nie kumasz czegos takiego jak ironia...zal mi cie naprawde. Teraz juz wiadomo kto w tym kraju glosuje na Leppera hehehehe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość espresso
czytam wasze wypowiedzi od poczatku i stwierdzam że baby sa popierdolone!do garów!brak wam zajęcia i piszecie pierdoły!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość espresso
całe życie jest wam zle,kto wam wogole dogodzi,zacznijcie sie łaczyć w pary miedzy sobą wtedy się wam polepszy!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość i-skierka
Ojoj a co sie tu porobiło....nie było mnie kilka dni i jestem w szoku.... Ludzie! o co wy sie kłócicie????Przeciez to miejsce gdzie kazdy wyraza swoje uczucia, mysli, swój punkt widzenia.... Po co najezdzac jeden na drugiego.....???/To bez sensu-zastanówcie sie-tak przyjemnie było... przynajmniej mnie pomagał ten topic i podejrzewam ze nie tylko mnie jedynej......

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zazdrośniczka
Magd ....bardzo chciałabym z Toba porozmawiac na ten temat, najlepiej na żywo......:);) Mam bardzo podobne objawy.Jeżeli chcesz porozmawiac napisz do mnie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×