Torbiel zapalna zatoki szczękowej

#34 Użytkownik nie jest zalogowany cytryna_91 Ikona Nowicjusz Grupa: Użytkownicy Postów 1 Rejestracja: 17-czerwiec 11 Status ostrzeżeń Napisano 17 czerwiec 2011 - 11:13 Witam. Jeśli będzie ktoś w stanie mi odpowiedzieć to będę bardzo wdzięczna. Pół roku temu przeszłam operację plastyczną nosa wraz z prostowaniem przegrody nosowej (narkoza, gips, setony). Nigdy dotąd nie bolała mnie głowa przez dłuższy okres czasu. Jakieś 4 miesiące po operacji zaczełam odczuwać silny ból głowy. Poszłam do laryngologa a ten stwierdził zapalenie zatok. Brałam antybiotyk po czym znów zaczęła boleć mnie głowa. Kolejny raz poszłam do laryngologa i tym razem przepisał silniejszy antybiotyk. Aktualnie jestem tydzień po leczeniu i głowa nie przestała boleć. Osobiście wydaje mi się że problem nie tkwi w zatokach bo oprócz bólu głowy nie mam innych charakterystycznych objawów zapalenia. Zrobiłam RTG zatok i radiolog wystawił opis że zatoki są prawidłowo przejrzyste. Oddycham normalnie, jak przed operacją. Dodam że oprócz bólu głowy, odczuwam czasem kłucie w uchu tylko lewym i głowa jakby też bolała bardziej z lewej strony. Ciężko opisać ten ból głowy raczej pulsuje na całą głowe jednak jak już wspomniałam bardziej odczuwam ten ból po lewej stronie w skroni. Po za tym nic mi nie jest, czuję sie dobrze tylko ten ból głowy sprawia że nic mi sie nie chce i tracę chęc do życia :(

czy można przeprowadzić jednocześnie zabieg prostowania przegrody nosowej prawej i usunięcia torbiela w prawej zatoce szczękowej? bardzo zalezy mi na czasie i super by bylo gdyby mozna zrobic to za jednym zamachem..

na 99% nie, glownie dlatego, ze krew z atoki po usunieciu torbieli musi miec ujscie, co przy korekcie przegrody nie bedzie mialo miejsca ze wzgleu na opuchlizne

a wyobrażacie sobie torbiele w jelicie grubym, polipy itd. to tez jest straszne, potem pozostaje tylko chemoprewencja

do mistrzyni: oczywiście, że można zrobić wszystko na raz! Nie ma sensu tego dzielić. ja dwa tygodnie temu miałam: usuwaną torbiel z zatoki prawej szczękowej metodą FESS, septoplastykę (czyki prostowanie przegrody), konchoplastykę (obkurczanie małżowin dolnych) i płukanie zatok (Hydrorebrider). Wszysko było przeprowadzone w znieczuleniu ogólnym, 2,5h i po sprawie. Później tylko dwie godzinki w klinice i od razu do domu tego samego dnia. Po narkozie było mi tylko trochę zimno. Żadnych cięć, szwów, żadnych tamponad i żadnych rurek w nosie., tylko opatrunek żelowy. Po tygodniu mogłam normalnie wrócić do pracy. Praktycznie zero bólu, bez zasinień, nosek trochę nabrzmiały i krew trochę leci. Teraz, po dwóch tyg, nos zupełnie drożny. Polecam tylko wykwalfikowane i sprawdzone miejsca do takich zabiegów, pozdrawiam.

2 lata temu miałam endoskopowe usunięcie torbieli w zatoce klinowej -otolaryngolog zaznaczył ,iż może się to powtórzyć.Obecnie mam takie same objawy z nosem i podniebieniem jak poprzednio-co mnie martwi.Operacja endoskopowa była "lekka" dla mnie -oprócz bojażni ,czy się obudzę.-Nie było przykrych zabiegów pooperacyjnych.Jeżeli ktoś ma takie schorzenia ,to tylko endoskopowe pod warunkiem dobrego fachowca-otolaryngologa

Do "material dentystyczny",i do wszystkich ktorzy moga mi pomoc.Gdzie robilas ten zabieg FESS iHYDRODEBRIDER.Czy prywatnie ,ile czekalas na niego i jak sie tam skataktowac.Mialem robiony zabieg FESS w Poznaniu21.01.11.(prostowanie przegrody nosa,usuniecie torbieli z lewej strony)i niestety torbiel odnowila sie.Lekarze zaprzeczyli,gdy zapytalem czy to jest od zebow,a ztego co tu napisaliscie(REGRES)to moze byc od zebow.Czy to prawda? Wczesniej mialem juz 2razy usuwana torbiel metoda klasyczna.Prosze wiec o jakies namiary do dobrego specjalisty(moze byc prywatnie) bo juz glowa mnie boli od kilku lat i zaden lek nie moze pochamowac tego bolu.

Witam, u mnie również tomograf wykazał w prawej zatoce polipa...nie mam raczej problemów z zatokami ani żadnych dolegliwość, i które mogłyby wskazywać na obecność polipa..konsultowałam to z dwoma laryngologami, którzy stwierdzili aby tego nie ruszać...za rok mam zrobic kolejny tomograf aby zobaczyc czy owy polip nie powieksza sie. Sama nie wiem czy dobrze robie.. ostatnio czuje dziwny posmak w ustach i zastanawiam sie czy to przypadkiem nie jest ropa z tego polipa.. Ciekawa jestem równiez czy taki polip może miec wpływ na stany zapalne gardła które przechodzilam tej zimy dosc czesto...prosze Was o rade

Witam! Jestem świeżo po operacji torbieli zatoki szczękowej. Operacja w znieczuleniu miejscowym. Jednak chyba wszystkie możliwe rzeczy poszły nie tak. Jestem bardzo odporna na wszelkie leki i chyba niestety na znieczulenie również, choć szkoda, że nie wiedziałam tego przed zabiegiem. Czułam dosłownie wszystko poza szyciem podczas całego zabiegu. Głupi jaś nie zadziałał prawie wcale, nawet mi się w głowie po nim nie kręciło. Przez cały zabieg płakałam i błagałam lekarza, żeby dał mi coś żeby tak nie bolało. W dodatku podczas zabiegu dostałam krwotoku, którego nie dało się nawet zatrzymać przypalaniem naczyń krwionośnych. Musieli mi założyć tamponadę i zaszyć zatoke. 2 dni później ponownie zdjęli kilka szwów i wyciągali tą tamponadę. Teraz jestem 5 dzień po zabiegu i wszystko byłoby ok, gdyby nie to, że coś w tej zatoce jest, przesuwa się w każdą możliwą stronę i naciska mi na szwy w okolicach zęba 3 górnej. Jutro prawdopodobnie będę musiała jechać na konsultację, żeby sprawdzili co to jest. Mam nadzieję, że to tylko jakiś niegroźny skrzep, albo coś w tym stylu. W każdym razie nie piszę tego żeby kogokolwiek przestraszyć, ale każdą osobę, która się wybiera na taki zabieg przestrzegam przed wybieraniem pierwszego lepszego szpitala. Dodam jeszcze, że nie jestem lalunią, która jest małoodporna na ból-urodziłam dziecko bez znieczulenia i wolałabym urodzić jeszcze z 5 niż jeszcze raz iść na ten zabieg. Pozdrwiam

Witam Jestem tydzień po zabiegu usunięcia torbieli w prawej zatoce szczękowej metodą Caldwell Luca. Dzisiaj właśnie byłam na usunięciu trzech szwów nad dziąsłem. Nie mogłam się już tego doczekać bo szwy trochę mnie już "ciągnęły". Ale teraz jest O.K. i nawet nie ma wgłębienia w kości szczękowej o które się obawiałam.W szpitalu przebywałam 4 dni. W drugim dniu pobytu wykonano zabieg w znieczuleniu ogólnym. Przed zabiegiem tzw. "głupi jaś", który osobiście polecam bo po prostu zobojętnia, uspokaja ale nie otłumania.Później zabieg ok.45 min. i wybudzanie. Ja czułam sie bardzo dobrze , wstałam sobie po około 4 godzinach, przebrałam się i tylko dren wystający z nosa przeszkadzał. Usunięto go na drugi dzień ale wydzielina podbarwiona krwią sączyła jeszcze ze trzy dni. Usuwanie drenu nie było przjemne ale da się wytrzymać chociaż usuwanie szwów mniej boli.Obrzęk " chomiczka " utrzymywał się do około 5 dni. Nie było żadnych zasinień czy wybroczyn. Po zabiegu trzeba zażywać antybiotyk i coć p/ obrzękowego np. aescin ( b. skuteczny). Cóż mogę doradzić tym co przed zabiegiem ? Odwagi i spokoju ducha, ale też wewnętrznej siły i przekonania,że będzie dobrze. Ja czuję się w 8 dniu po zabiegu na prawdę dobrze i tego Wam też życzę!

Witam, w tym roku na wiosnę miałam usuniętą torbiel z płynem z lewej zatoki, miałam ją od ponad 15 lat. Wcześniejsza punkcja około 10 lat temu tylko ją przebiła i niestety torbiel znów się odnowiła po stanie zapalnym. Zdecydowałam się udać do porządnego specjalisty po konsultacji od razu odesłał mnie na badanie tomografem komputerowym i co się okazało? że mam niedrożne ujścia zatok spowodowane niewłaściwą ich anatomią. Szkoda, że 15 i 10 lat temu nie było możliwości robienia takich badań tomografem bo zaoszczędziło by to pewnie sporo cierpienia i błędnej oceny diagnostycznej wystawianej przez poprzednich lekarzy. Lekarz polecił mi FESS (endoskopową operację zatok). Jestem po operacji, nie mam torbieli mam poprawione ujścia zatok i w końcu mogę oddychać swobodnie przez nos - to niesamowite uczucie, znane tylko zdrowym osobą które go nie doceniają :) Dodam tylko, że zabieg wykonywał mi bardzo dobry lekarz Tomasz Grzegorzek w Centrum Medycznym Angelius Szpital w Katowicach (po operacji śmiałam się, że nie czułam się tam jak w szpitalu tylko jak w trójgwiazdkowym hotelu) sam zabieg usunięcia trwał godzinę oczywiście pod narkozą rekonwalescencja? ... po ściągnięciu opatrunku z nosa po jednym dniu na nogach! Żadnych szwów, opatrunki żelowe. Mam nadzieję, że cysta się nie odnowi bo czytałam, że tak czasami bywa, ale nie ma się co zamartwiać na przyszłość. Życzę zdrowia!

nicia2685, zacienienie (oprócz torbieli czy polipów) może też oznaczać poziom płynu (czyli patologiczną wydzielinę), co by się zgadzało, bo piszesz o ciągłych infekcjach.

Witam, ja miałem usuwanego polipa w zatoce szczękowej w połowie marca tego roku. Wielkość ... mała bo w sumie kulka o średnicy 1cm, jednak mimo wszystko dawała okropne dolegliwości. Operacja tak jak w przypadku moich poprzedników, pobyt 4 dni, narkoza ogólna, zabieg 40 min. Ogólnie miałem ciągle dolegliwości po operacji. 0 krwie jednak ciągłe pulsowanie, ciśnienie w miejscu operacji. Z końcem maja zrobiłem sobie rtg, wyszło zacienienie w dnie obu zatok większe po lewej stronie. Dodatkowo miałem okazję zrobić sobie tomografię zębów nieopodal i bardzo się cieszę że to zrobiłem. Heh przykre ale po badaniu wyszło że mój polip powrócił i zwiększył się o 50% w stosunku do poprzednika. Nie wiem czy mi w ogóle wycinali tego polipa ale czy w 3,5 jest możliwość tak szybkiego nawrotu ? Dodam, że w ostanim czasie zauważyłem okropne napady kręcenia w nosie i kichania. Ciągle mi leciało z nosa. (nigdy nie byłem alergikiem). Jak widać nie bez przyczyny problemy z nosem. Już się szykuje na ponowny zabieg, aż mi się odechcewa wszystkiego ; / Dla osób które po kilku miesiącach od operacji odczuwają bóle proponuje zrobić tomografię zębów, jest tańsza niż TK zatok a tam widać wszystko jak na tacy. Pozdrawiam

Witam, ja mam torbiel w zatoce szczękowej na górnymi zębami. Wszystko byłoby ok gdyby tylko nie to, że kązdy chirurg z którym przeprowadzałam rozmowe mówi co innego;/ Jeden powiedział, że skoro torbiel ma prawie 2cm to jest za mała na znieczulenie ogólne tylko na miejscowe i przed operacją i tak trzeba wyleczyć kanałowo wszystkie zęby z którymi styka się torbiel (dokładnie chodzi o ekstrakcję korzeni zębowych). Dodam tylko, że mam leczyć zęby, które są zdrowe! Inna pani doktor mówiła, że najpierw trzeba usunąć torbiel i wtedy można leczyć zeby jeżeli z nimi coś będzie nie tak ale niestety też wykonują ten zabieg tylko przy znieczuleniu miejscowym. Nie wiem co mam robić:( z jednej strony boję się znieczulenia miejscowego, z drugiej nie chcę leczyć zębów kanałowo, które są zdrowe... rok mija, bo żeby skonsultowac się z chirurgiem to ok.3 miesięcy się czeka... czy ktoś miał podobny problem? Dodam, że jestem z Poznania.

vs

hej! Nie ma się czym martwić i nie czytajcie opinii w internecie, bo tam ludzie wyolbrzymiają. Miałam taki zabieg-znieczulenie miejscowe, ZERO BÓLU(jedynie wstrzyknięcie znieczulenia, ale to normalne), na drugi dzień wypuścili mnie ze szpitala. Nawet spuchnieta nie byłam, miałam tylko siniak na policzku. I tyle. Duzo krzyku o nic. Nie martwcie sie, bo nie ma czym

Witam, od wielu lat cierpię z powodu zatkanego nosa, częstych katarów itp. Przez 3 lata byłam uzależniona od kropli do nosa. Kiedy wyszłam z tego lekarz stwierdził przerost małżowin nosowych, które trzeba wypalić. Po dwóch latach normalnego życia odbył się zabieg. Od tego czasu posypała mi się lawina nieszczęść. Mało agresywny zabieg przeszłam w sposób bardzo nietypowy. Bardzo długo goiły mi się ranki. Po ok 2 tygodniach od zabiegu zapadłam na zapalenie zatok. Płukałam zatoki i brałam antybiotyk Taromentil. Wszystko pomogło, ropa ustala, czułam się świetnie, do momentu aż antybiotyk skończył się. Wszystko zaczęło się na nowo. Zatkany nos i ropa. Często też wylatuja mi wielkie kawałki czarnej ropy, zaschniętej, wielkości paznokcia, czasem i większe. Dostałam ponownie antybiotyk - Bioracef 500. Leczenie nie przyniosło oczekiwanych rezultatów. Zlecono TK. Przy okazji brałam lek Flixonase Nasule. Wróciłam znów do kropli bo nie byłam w stanie znieść zataknego nosa i strasznego bulu głowy. Było lepiej, jednak w czwartek kolejny nawrót. Ropa, katar, straszny bół głowy i gardła. Zrobiono mi RTG na którym wykryto torbiel lewej zatoki szczękowej. Mam mieć operacje metodą Caldwella-Luca. Strasznie się boję. Nie wiem czy po operacji w końcu będę mogla życ normalnie. Męcze się juz prawie 4 miesiące. Najbardziej zasakujące dla mnie jest to, że ciągle zatkana mam prawą dziurke i z niej leci mi najwiecej ropy. Torbiel mam w lewej zatoce. PROSZĘ O POMOC KOGOS, KTO WIE COŚ NA TEN TEMAT!

Witam. Ja miałam 31.10 zabieg usunięcia torbiela z zatoki szczękowej prawej 2,5cm. Zdecydowałam się na niego, ponieważ miałam cały czas zatkany nos i silne bóle głowy ( czasem mdlałam od tego bólu). Wczoraj wyszłam ze szpitala. Sam zabieg nie był taki straszny miałam go pod narkozą... Ból tez jest do zniesienia. Ale przed zabiegiem usłyszałam, że mam przerost małżowiny nosowej... I że muszę umówić się na kolejny zabieg. Ale po tym co przeczytałam to się zastanawiam czy warto jest się poddawać cierpieniu jak efekty są krótkotrwałe...

efekty sa zadne a spustoszenia w organizmie ogromne,wycinanie nie jest przeciez leczeniem,najpierw trzeba znalezc przyczyne a pozniej ja leczyc,w zadnym wypadku nie operacyjnie

unforgettable-94 Zapomniałam dodać, że najlepiej jest mieć usunięcie torbiela przy narkozie ogólnej. Nic nie widzisz i nie czujesz. Ja bardzo się bałam narkozy bo mam jeszcze niedomykalność zastawki. Ale sam zabieg z obudzeniem mnie zajął 90min. Po przebudzeniu zwymiotowałam narkozę i dostawałam okłady na polik bo miałam zabieg robiony przy nacinaniu nad zębami. Także głowa do góry i nie poddawaj się i nie bój :) Ważne po zabiegu żebyś nie smarkała... Bo jedna dziewczyna to zrobiła i jej szwy popękały :( Na żywca ją zszywali :( A... po zabiegu zjadłam normalnie kolację (kanapkę a nie jakis kleik czy coś w tym stylu ). No i po nieustanym stosowaniu kropli od 31.10 nie brałam ich do dziś :)))) Jak chcesz coś wiedzieć to śmiało pytaj. Gonna w zasadzie masz rację... Może póki po tym zabiegu co miałam jest dobrze to nie będę nic ruszała....

Mam wyniki z rezonansu magnetycznego głowy, może ktoś powiedzieć co mnie teraz czeka i co oznaczają te wyniki? Zanim pójdę do lekarza do trochę jeszcze minie.,,, "Widoczne nasilone zmiany polipowato-zapalne w zakresie zatok szczękowych oraz w sitowiu z przewagą strony lewej" Z góry dziękuję za pomoc

up

upp

gora

upppppppppp

Witam! Dokładnnie za 2 tygodnie mam operację FEES w znieczuleniu ogólnym. Będę miała wycinane polipy z zat szczękowej i udrażniane zatoki... możliwe że przy okazji prostowaną przegrodę nosową. Strasznie się też boję choć wiem że nie ma czego. Nie boję sie bólu tylko narkozy, której jeszcze nigdy nie miałam, tego zasypiania i tego czy się obudzę, nie bedzie żadnych powikłań. Nie mogę sobie znaleźć miejsca wciąż o tym myślę. Staram się uśmiechać ale udawać nie potrafię.

Też się bałam narkozy a nie wycięcia torbiela. Nie ma czego się bać :) Szczerze to fajne nowe doświadczenie. Usypiasz nie wiadomo kiedy, a jak się budzisz to uczucie jest jak dla mnie śmieszne bo chciałam się poruszyć a nie mogłam. Głowa do góry i nie martw się :)

Dzięki bardzo :) wiesz wszyscy mnie pocieszają a ja z natury jestem czarnowidzem. Jestem samotną matko 7-letniej córki i strach pomyśleć, co by z nią było, gdyby mi się coś stało no ale iść trzeba bo powikłania mogą być gorsze gdybym zrezygnowała z zabiegu.

Też się bałam ze względu na synka 3 letniego. Ale dziś wiem że dobrze zrobiłam :) Czeka mnie jeszcze tak jak ciebie udrożnienie kanału nosowego i wycięcie ścianek coś podobie polipu. Po wycięciu torbiela już się nie boję i jak tylko znajdę czas i możliwość zostawienia synka z kimś to poddam się znów :) A ty się nie przejmuj i wypocznij w szpitalu, oderwij się od codzienności, bo na pewno będziesz od 3 do 5 dni tam. Trzymam kciuki za pomyślność zabiegu :)))

Oby się wszystko udało. Po wszystkim napiszę "jak było" :D