Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość zmartwiona 82

Torbiel zapalna zatoki szczękowej

Polecane posty

Gość a proud patient
my nigga powiem Tobie szczerze, że bardzo rzadko robią ten zabieg w znieczuleniu miejscowym, mógłbyś się na prawdę denerwować widokiem tego, a nie ma opcji żebyś się ruszył, w końcu będą Ci grzebać tuż pod okiem, torbiele zatoki szczękowej to cholerne ścierwo, niszczą kości policzkowe i zęby... jesteś pewny w 100 %, że nie możesz mieć narkozy nawet przez 30 min ???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 1.5 m-ca po
akcja działa się ok. 7 rano. zabrali, dali tabletę, po godzinie niecałej znów zabrali, powiedzieli dobranoc i... pobudka przed 22 (!). dzień następny wypis. sytuacja po sprawie? hmm, endoskopem wędrowali przez wszystkie, z czołowymi włącznie- stąd ból wnętrza twarzy. głowy to był diabelski ból przez niewiele ponad 2 tyg. nieziemski ból. zawsze unikałem przeciwbólowców, ale teraz nie dało się bez. jeden z rana i po południu, kiedy ból się nasilał (bo po reklamowanym I'MAX nie znikał, tylko przyciszał się). poza tym niewyobrażalnej wielkości skrzepy z nosa. (kiedy wyszedł taki, to przeciąg niesamowity w nosie ;)) węch powrócił, wydaje się taki ostry, że jakby był aż 'nadzmysłem'. UWAGA NA ŚCIANY OCZODOŁÓW!!!! jeśli ktoś przechodził w przeszłości punkcje, wycinanie polipów to apeluję o ostrożność i uprzedzenie lekarza. w moim przypadku (miałem trzy serie punkcji zatok w dzieciństwie i dwukrotne usuwanie polipów). okazało się, że ściana dzieląca nos od oczodołu z jednej strony jest tak cienka, że mieli doktorzy rozterkę, czy tam wchodzić endoskopem, bo strach o oko. powiedziano mi, żebym już lepiej nie miał żadnych zabiegów na tej stronie i uważał na tę stronę (np. solidny prawy sierp, albo 'zderzenie' okaleczyłby mnie, 'przesuwając' oko w boczną, dolną stronę, w kierunku nosa) pozdrowienia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość takatycia
Również jestem po usunięciu torbieli (b.dużej) z zatoki szczękowej. Zabieg wykonywany w piątek (4 dni temu) w narkozie. Dren w nosie miałam 1 dzień, a samo wyciaganie nie jest takie straszne jak można wyczytać. Naprawde nie ma sie czego bać. Jak do tej pory obyło się bez bólu, biorę tylko antybiotyk. W drugiej dobie spuchłam, ale powoli schodzi. Teraz najważniejsze to uważać na operowane miejsce, czyli nie wydmuchiwać nosa, nie kichać, ogólnie nie dopuszczać do zrobienia się ciśnienia w zatoce, bo może się coś tam rozerwać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mamra
witam! własnie dowiedzial sie ,ze mam torbiele zatoki szczekowej (rezonans magnetyczny) od kilku lat cierpie na bóle głowy , które trwaja zawsze przez trzy dni do tego nudnosci , zawroty. jestem po konsultacxji z lekarzem rodzinnym i laryngologiem dostalam tabletki SINUPRET na 3 tyg. ale nikt nie wspomniał o zabiegu ?? mozna to wysuszyc tabletkami?? pozdrawiam!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jersey1221
czytam i czytam i jestem coraz bardziej przerażona.... otrzymałam dziś wynik RTG: Torbielowy przerost śluzówki w zachyłku zębodołowym prawej zatoki szczękowej czytając uważnie wszystkie wypowiedzi jestem na 100 % pewna, że czeka mnie operacja. Konsultację z laryngologiem (prywatnie) mam w czwartek. Nigdy nie miałam operacji, nie byłam pod narkozą.... Czym różni się znieczulenie miejscowe od ogólnego? Które bezpieczniejsze? Jakie skutki uboczne tego i tego? Czego się boję? choćby tego co jest po operacji...., ta opuchlizna, krwotoki, mrowienia twarzy, bóle, szwy.... Na wyniku RTG nie mam podanego rozmiaru torbiela. Bóle głowy mi aż tak nie dokuczają, faktycznie mam cały czas nos zapchany, co przeszkadza mi na co dzień w wykonywanej pracy (nauczyciel), częste bóle zatok jesienią i zimą (towarzyszą temu częste choroby i przeziębienia), alergia też występuje w okresie kwiecień-czerwiec. Co o tym myślicie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość migrenowiec
Witam! Wczoraj byłam na KT zatok. Opis mnie przeraził. Zatoki czołowe powietrzne ze zmianami włóknistymi w prawej zatoce. Komórki sitowe częściowo zacienione. W prawej zatoce szczękowej polip 8 mm, w lewej zatoce szczękowej torbiel przyścienna 12 mm. Obrzęk śluzówki w prawej zatoce szczękowej. Płyn w dolnej części lewej zatoce szczękowej z układającym się poziomem długości 17 mm. Przegroda nosa skrzywiona w lewo z kolcem po stronie lewej. Co to wszystko znaczy?!!! Ile waszym zdaniem zabiegów mnie czeka? Czy ktoś miał podobnie? Mam 27 lat, od ponad 10 lat mam migrenę i katar oraz ciągłe przeziębienia odkąd pamiętam. Wmawiają mi że to alergia ale 3 razy robiłam testy i zawsze ujemne. Czy migrena i katar może być przez te zmiany w zatokach?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Przyłączam się do grona "szczęśliwców". Mam torbiel w lewej zatoce szczękowej. kilka cm, ile dokładnie - nie wiem ale obejmuje kilka zębów (od źle przeleczonej lewej górnej piątki).Zdiagnozowane pod koniec czerwca, czekałam z operacją bo karmię. Obecnie jestem na etapie odstawiania córki i szykuję się na operację.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czy ktoś miał otwieraną szczękę w celu usunięcia torbieli? Ile czasu potem można normalnie jeść?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość piotr-etype
Nie wiem dlaczego uważacie , że zabieg pod narkozą jest niebezpieczny dla zdrowia , może ktoś mi to wytłumaczy ???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rozzitta
Witam. Do ngLka chcesz wiedzieć więcej ,zajżyj na forum z września i pażdziernika 2008r. opisałam wszystko dokładnie. Pozdrawiam Rozzitta Do piotr-etype to nie zabieg jest niebezpieczny,tylko znieczulenie ogólne. Patrz skutki uboczne np. w wikipedii . Ale ten temat powinien wytłumaczyć anastezjolog ( tzn. jakie jest ryzyko). Pozdrawiam Rozzitta

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Matys
Witam, wszystkich bardzo chciałbym się dowiedzieć gdzie w Małopolsce lub na Śląsku mógłbym zrobić taki zabieg usunięcia torbieli ?? Prosiłbym o jakąś dokładną nazwe szpitala , kliniki. Już nie mogę z tym żyć a mój laryngolog skierował mnie do chirurga stomatologa i on powiedział że musze usunąć 3 zęby :( ale ja nie jestem pewien jego kompetencji bo inny bardzo dobry laryngolog powiedział mi że można to usunąć bez wyrywania zębów ! Tylko on terez jużwyjechał za granice i nie mam z nim kontaktu. Z góry thx za szybką odpowiedz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jj2907
Pomocy! Mam torbiel na lewej zatoce lekarka mi ją chce wysuszać. A ja już umieram z bólu. Zna ktoś sposób na uśmierzenie tego bólu? Aulin i ibuprofen już nie pomagają. Proszę o pomoc!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość olelllea
witam bardzo ciekawy temat dlaetego ze mnie niestety od jakiegos czasu tez to dotyczy na zdjeciu radiologicznym wykazało ze mam coś w zatoce szczękowej miałam 5 płukań i przyjmuje leki ale to nic nie pomaga boję sie ze to torbiel albo śluzopwiec czy jakos tak xd ;) niepokoi mnie to ze mam wrażenie jakby moja twarz sie powiekszyła czoło jest bardzo nabrzmiałe policzki i kość żuchwy strasznie boli i mam wrażenie jakbym widziała przez mgłe czy to moze byc torbiel prosze o porade osób którzy znaja sie wiecej w tej kwestii niz ja lub maja podobne objawy pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość skkubbi
WITAM. JESTEM JUZ PO ZABIEGU USUNIECIA TORBIELI.NIESTETY A MOZE STETY ZROBILEM TO PRYWATNIE, BO NA ZABIEG W SZPITALU MUSIALBYM SOBIE POCZEKAC DO WIOSNY 2010R.ZABIEG ODBYL SIE W NIEMCZECH(FRANKFURT-ODER)I KOSZTOWAL 100EURO+20EURO ZA BADANIE TORBIELI.LEKARZ TO POLAK, SAM ZABIEG TRWAL ZALEDWIE 20-25MINUT BEZ ANESTEZJOLOGA-ZNIECZULENIE MIEJSCOWE.NA CZEKALEM TYLKO TYDZIEN.22.10.09.BYLEM TAM PIERWSZY RAZ,OCZYWISCIE MIALEM JUZ BADANIA ZROBIONE (TOMOGRAFIA KOMPUTEROWA ZATOK), GDZIE BYLO WIDAC MOJA TORBIEL.TA WIZYTA KOSZT.100ZL.29.10.09.TO DZIEN ZABIEGU,JESTEM JESZCZE TROCHE OPUCHNIETY I OBOLALY, ALE WYSZLEM Z TAMTAD O WLASNYCH SILACH.POZDAWIAM WSZYSTKICH KTORZY CHORUJA NA ZATOKI BO SAM CHORUJE OD DZIECKA I ZNAM TEN NIEUSTAJACY BOL.ZYCZE WAM SZYBKIEGO POWROTU DO ZDROWIA.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość obolała
ja miałam usówana torbiel z dziasła nad zebem ,, w znieczuleniu ogólnym uspili i jak sie obudziłam było juz po wszyskim , po 30 min wstałam i poszłąm na taksówke na drógi dzien masakra spuchłam jak balon i boli jak diabli ,,, nie do wytrzymania całe pół głowy mnie boli nie moge jesc tylko pic i to s łomką szwy mi załozyli nie rozpuszczalne ,,,,poprostu masakra boli i boli poprostu nie polcam takiego bulu trzymajcie sie cieplutko ....;{

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość obolała
zabieg miałąm robiony w klinice stomatologi w łodzi na ul. Pomorskiej ...........................wszystko sprawnie i szybko 6 dni czekałąm na zabieg i 3 dni po i nadal boli boli boli boli

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pomóżcie proszę, od ponad pół roku cierpię na przewlekłe zapalenie zatok szczękowych, leczyłam się u różnych lekarzy na początku nie wiedzieli co to jest odsyłali mnie ciągle do innych specjalistów, prosiłam potem wykłócałam się o skierowanie na TK i nikt mi nie dał, zrobiłam odpłatnie bo głowa mnie bolała tak że nie mogłam wstać z łóżka, i co okazało się że mam zgrubienie w obu zatokach szczękowych laryngolog po zakończeniu kuracji lekami tj AVAMIS, CLERATINE, CLARINESSE, ALERIC jest bezsilny powiedział że "histeryzuję i że więcej nic nie może zrobić samo przyszło samo zniknie"!!!! ja naprawdę byłam u wielu lekarzy nikt nic nie wie, bół mnie ZABIJA, mam małe dziecko jestem ciągle rozdrażniona i nie mogę poświęcać mu wystarczająco dużo czasu:(((, nie mam kataru nie wiem co mam robić poradźcie coś PROSZĘ.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pomóżcie proszę, od ponad pół roku cierpię na przewlekłe zapalenie zatok szczękowych, leczyłam się u różnych lekarzy na początku nie wiedzieli co to jest odsyłali mnie ciągle do innych specjalistów, prosiłam potem wykłócałam się o skierowanie na TK i nikt mi nie dał, zrobiłam odpłatnie bo głowa mnie bolała tak że nie mogłam wstać z łóżka, i co okazało się że mam zgrubienie w obu zatokach szczękowych laryngolog po zakończeniu kuracji lekami tj AVAMIS, CLERATINE, CLARINESSE, ALERIC jest bezsilny powiedział że "histeryzuję i że więcej nic nie może zrobić samo przyszło samo zniknie"!!!! ja naprawdę byłam u wielu lekarzy nikt nic nie wie, bół mnie ZABIJA, mam małe dziecko jestem ciągle rozdrażniona i nie mogę poświęcać mu wystarczająco dużo czasu:(((, nie mam kataru nie wiem co mam robić poradźcie coś PROSZĘ.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość orlosia
jestem obecnie w szpitalu jest godz 22. a o 12 rano mialam usuwana torbiel pod calkowita narkoza. mam 19 lat i szybko dochodze do siebie i mysle o tym juz zeby wyjsc chodz swoje trzeba odsiedziec bo bol i opuchlizna spora :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
pozdrawiam udzielających się w dyskusji; mam nadzieję, że już wszyscy wróciliście do pełni zdrowia ;) Mam podobny problem. Rok temu podczas badania rezonansu magnetycznego oczom radiologa ukazała się cytuję: "rozległa torbiel śluzówkowa w dolnej części zatoki szczękowej lewej o przybliżonych wymiarach wzajemnie prostopadłych do 4x2x4cm". Niestety laryngologa z wspomnianym wynikiem odwiedziłam dopiero w listopadzie - wskazanie do niezwłocznego usunięcia. Ciężko było uzyskać dodatkowe informacje. Wcześniej niestety trzeba zrobić aktualne badanie tk, co zabiera "chwilę". Naturalnie w międzyczasie od niepamiętnych czasów trapią mnie stany zapalne zatok, nieustanny problem z katarem, stany podgorączkowe, , bóle głowy, ogóle osłabienie itd. Po drodze zaliczyłam już prostowanie przegrody. Proszę tych bardziej doświadczonych w temacie o jakieś wskazówki i rady. Którą placówkę najlepiej wybrać na zabieg (Śląsk, łódzkie). Jak długo czekaliście na zabieg w ramach refundacji z NFZ, ile ewentualnie może kosztować załatwienie sprawy prywatnie? bardzo będę wdzięczna

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jonquilka
Ja miałam operacje rok temu w Piotrkowie w Szpitalu na Wolborskiej. Jestem bardzo zadowolona, bezbolesnie, wszystko ładnie sie zagoiło. Polecam;) Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość haal
Może mi ktoś polecić dobry szpital ( lekarza) w podkarpackim ? Ja mam w opisie " owalne odnisko hypodensyjne sr. 26mmi gęstosści ok. 15mm- odpowiada najprawdopodobniej zmianie polipowatej". Lekarznie namawia mnie do usunięcia a naweyt sie dziwi, że zdecydowałam się na operację ,ale powiedziała ,że samo nie zniknie. Boję się jak każdy , szczególnie powikłań . Pozdrawiam polipków

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jersey1221
Ja operację mam 25.01.2010. Mam pytanie: czy odbywa się ona w narkozie całkowitej czy miejscowej? No i jakie są skutki uboczne tej całkowitej, bo jakoś szukałam na necie, czytałam dużo i nic nie znalazłam na ten temat... no i pytanie z innej beczki: ile mniej więcej dni od wyjścia ze szpitala trwa zwolnienie poszpitalne? Będę mogła szybko wrócić do pracy? mam nadzieję, że niedługo...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Skorystałam z podanych tu opisanych sytuacji, więc i ja dołączę swoją.Zostałam przyjęta na oddział 18.01. Pobranie krwi.Wczoraj, czyli 19.01 o 9 podano mi tabletkę uspokajającą (głupi jaś), niewiele po niejpamiętam, głównie spałam i odburkiwałam niesympatycznemu lekarzowi :) Na wpół przytomną zawieźli mnie na salę operacyjną (było mi wszystko jedno co ze mną zrobią), tam podano narkozę pełną i bez poczucia upływu czasu - wybudzono.Na salę pooperacyjną przywieźli mnie koło godziny 11, spałam do ok. 15 podpięta pod aparaturę do pomiaru ciśnienia itp (automat mierzył ciśnienie co pół godziny, miałam monitorowane funkcje życiowe). Na nosie miałam opatrunek, bo torbiel siedziała w zatoce przynosowej + cewnik przyszyty szwem do przegrody nosa (nie boli). Cięta byłam od górnej jedynki aż po siódemkę, to też nie boli, tyle, co szwy ciągną. Byłam bardzo zdziwiona nikłym bólem, zdecydowanie bardziej cierpi moje gardło po rurze intubacyjnej, która tkwiła w mojej tchawicy podczas operacji i "oddychała za mnie". Boli mnie też tyłek po zastrzykach domięśniowych ale tylko ja taka uprzywilejowana, bo karmię -reszta pań otrzymywała antybiotyki w tabletkach lub dożylnie przez wenflon.Koło 15 normalnie wstałam i poszłam siku, o 18 wybłagałam kolację i kawę. Normalnie gryzłam, tyle, że jedną stron. Nerwy na dziąśle mam przecięte, więc szczęka sama w sobie wcale nie boli. Czucie wróci z czasem (po cesarce wracało ok pół roku a pełne czucie - do roku).Przez całą noc krwawiłam z nosa bardzo, zużyłam tonę ligniny. Rano przy płukaniu zatoki okazało się, że sama się świetnie oczyściła i w zasadzie jestem do wypisu. Wyjęto szew i wenflon (nieprzyjemne uczucie ale do zniesienia) i tyle :-) Teraz, fakt, wyglądam jakby mi ktoś łopatą w policzek przyłożył ale ogólne samopoczucie mam świetne i zdecydowanie mniej wszystko drastyczne było niż sobie wyobrażałam.Wszystkim, których to czeka, życzę pozytywnego nastawienia. Nawet w ułamku nie przypomina bólu po cesarskim cięciu, jeśli o mnie chodzi.W domu biorę tylko antybiotyk i za 10 dni mam się zgłosić na zdjęcie szwów a za 14 po wynik badania histopatologicznego - guza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jersey1221 takie zabiegi to w ogólnej się odbywają (narkoza).Skutkiem ubocznym czasem są nudności, dlatego ważne, by na prawdę nie podjadać ani kęsa przed operacją chyba, że dzieli Cię od niej więcej jak 6 godzin od przebudzenia, wtedy czasem pozwalają zjeść coś bardzo lekkiego, np małą kanapkę z masłem. Co do wody to zdania są podzielone, ja wzięłam kilka łyczków po 6tej, gdy wiedziałam, że do operacji (ok. 9:30) już się wchłonie.Możesz odczuwać ogólne osłabienie, może Ci się kręcić w głowie przy wstawaniu.W sali po narkozie byłyśmy 3. Wstałam jako pierwsza mimo, że operowano mnie jako drugą. Nudności nie miałam, wciągnęłam kolację, wypiłam kawę, wszystko ok. Sąsiadka (operowana jako ostatnia) tak samo. Druga sąsiadka (operowana jako pierwsza, o 8) wstała dopiero koło 20tej, wcześniej nie mogła mówić (też po rurze intubacyjnej), czuła sięsłabo i miała nudności.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lusil
Dość systematyczne ssanie oleju załatwia sprawę w zarodku.Polecam wątek o tej treści na kafeterii.Po co tak cierpieć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czy olej zastąpi dobrego dentystę? Przy źle wypełnionym kanale nawet kosmiczny olej może się dmuchać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bobii 1980
Wygląda na to, że niektórzy nie rozumieją naszych kłopotów. Wypisywanie bzdur w stylu, że ssanie jakiegoś oleju załatwi sprawę w zarodku, uwłacza naszej inteligencji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Właśnie bez problemu umyłam wszystkie zęby (1,5 doby po operacji). Tam, gdzie są szwy, myłam po prostu delikatnie, używam miękkiej szczoteczki. A tak się bałam tego mycia po stronie operowanej. Komfort niebywały ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Minęły 2 doby od operacji. Wyglądam jak chomik, jednostronnie :-) Trochę bardziej spuchłam. No i chyba jakieś choróbsko się zaczyna, bo zaczął się ból gardła przy języku (nad i za). Mam nadzieję, że antybiotyk sobie z tym poradzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×