Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość zmartwiona 82

Torbiel zapalna zatoki szczękowej

Polecane posty

Gość glckin
A czy były by widoczne w przypadku gdy zdjęcie robione było po miesięcznej kuracji lekiem sterydowym Flixonase??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość marta1499
hm.. moim zdaniem tak.. sluzowiak jest torbielowatym tworem, patologia. Leczenie polega glowie na usunieciu operacyjnie, wiec leki sterydowe typu Flixonase moga pomoc na katar czy zatoki (poprzez zniesienie obrzeku nosa np) ale zmian anatomicznych nie usuna.. Tomografie oczywiscie warto zrobic jesli sa jakies podejrzenia przewleklych zmian w zatoce.. rtg najczesciej pokazuje zmiany, jednak nie zawsze.. tyle ze skoro laryngolog twierdzi ze zatoki sa ok, to moze faktycznie przyczyna tkwi gdzie indziej.. choc mysle ze moze warto porozmawiac o ewentualnym skierowaniu na tomografie, choc musze przyznac ze moze byc ciezko z tym, jesli rtg wychodzi ok.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość glckin
Nie wiem wiec.. Czuje po prostu że coś mi rozsadza policzki, naciska na uszy (stąd prawdopodobnie w nich pisk),[z miejsc przy uszach w których wystepuje ucisk od strony policzków wychodzą pulsujące żyły które dodatkowo powodują ból w okolicach skroni]. czuje również nacisk na oczy. Wizualnie też nie wydaje mi się aby miał aż takie dziwne wypukłości w okolicach policzka.. tym bardziej że na wcześniejszym zdjęciu ich nie mam. Laryngolodzy natomiast twierdzą że zatoki są ok.. Byłem też u dentysty.. Dentysta twierdzi że to nie wynika w żadnym wypadku z zębów, więc to jest dodatkowo wykluczone. Zastanawiam się czy istnieje możliwość że zatoki wypełnione są śluzem, bądź powietrzem pod cisnieniem co mogłoby wynikać z odcięcia ich wylotu do nosa i gardła.. tym bardziej że laryngolog powiedział że mam skrzywienie w prawej przegrodzie nosowej a w lewej powiększoną (niewiarygodnie) małżowinę nosową - którą tydzień temu mi zamrażał co nie przyniosło jednak poprawy.. Moje pytanie więc... Czy po zdjęciach RTG można stwierdzić że nie są zatkane i czy jest jakieś badanie które by mogło to potwierdzić oprócz TK?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość marta1499
hm..rezonans albo tomografia, tyle ze tomografie czesciej sie stosuje w przypadku zatok, (chyba lepsza).. innych badan nie kojarze.. Rtg powinno pokazac anomalia anatomiczne,torbiele, ewentualnie jakies podejrzenia polipowatego zgrubienia i jakas rope rowniez. Ale jest niedokladne. Ja mam torbiel 10 lat i pamietam ze kiedys ktos mi to na rtg opisal jako lekkie zacienienie zatoki szczekowej. Po wielu latach i tk okazalo sie ze to 2cm torbiel,wiec roznie bywa jak widac.. Ewentualnie tak sobie mysle ze moga byc zmiany wokol ujscia zatok, (moze byc uposledzona droznosc) i tego chyba nie do konca widac. poza tym rtg pozwala stwierdzic praktycznie tylko zmiany w zatokach szczekowych,czolowych.. sitowie i klinowa widac praktycznie tylko w TK. Dziwi mnie to ze laryngolodzy mowia ze to nie zatoki, jesli nie zatoki to co?Wskazuja do kogo sie zwrocic?Przeciez nie moze byc tak ze jak masz objawy to masz sobie radzic sam.. Choc musze przyznac ze mnie tez pare lat temu (ciagle bole glowy) skierowano do neurologa.. Tak inteligentnego neurologa ktora kazal mi kupic 100 tabletek przeciwbolowych i brac w razie potrzeby.. nie wnikam ze wtedy nie bylam jeszcze pelnoletnia.. wiec jesli leczenie mialo polegac na pakowaniu srodkow przeciwbolowych bez zdiagnozowania przyczyny bolu to dziekuje bardzo.. No ale w koncu mnie zdiagnozowano:) wiec to daje nadzieje ze jednak kiedys i Ciebie zdiagnozuja :) btw, traktuj to co pisze z przymruzeniem oka, mam jakas wiedze na ten temat (jestem doswiadczonym pacjentem) ale nie lekarzem, wiec zachowaj dystans:) pozdrawiam:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość glckin
..zdaje sobie z tego sprawę, ale doświadczony pacjent również może dużo wiedzieć.. Sam właśnie powolutku awansuje :p Kiedyś nie wiedziałem nawet co to są zatoki a dzisiaj OHO :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rhnevrj
Czy ktoś mógłby powiedzieć, czy torbiel w zatoce szczękowej może powodować bóle głowy ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość marta1499
tak, torbiel w zatoce moze powodowac bole glowy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość marta1499--Glckin
heh, ja mialam tak samo :) z biegiem czasu zaczelam czytac i zglebialam wiedze :) I musze przyznac ze nie jest to do konca takie zle, przynajmniej rozumiem co do mnie lekarz mowi :P i co wazne, nie moze mi wkrecac kitu :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rhnevrj
Dziękuję Marto za odpowiedź, moja córka ma od kilku lat bóle głowy, dopiero teraz po rezonansie wstępnie stwierdzono torbiel (mamy za tydzień TK). Nie wiem czy to stan zapalny. Laryngolog twierdzi, że to nie jest przyczyna bólów głowy. Nie daję temu wiary, stąd moje pytanie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam, przeczytałam wszystko co powyżej ale w sumie nie udało mi się wyłapać odpowiedzi na moje pyt, a mianowicie: czy konieczne jest usunięcie stwierdzonej u mnie z rtg torbieli w zatoce szczękowej skoro nie mam i nie miałam do tej pory żadnych objawów tutaj opisywanych czyli np. kataru, codziennej wydzieliny ropnej lub nie z nosa/gardła, bóli głowy, zębów, szczęki, zatok, itp Jedyne co mi dolega to suchy kaszel trwający pół roku. Na zdj rtg zatok zrobionym 3 lata temu lekarz stwierdził że coś jest w mojej zatoce szczękowej , teraz na świeżutkim zdj to co widać to lekarz określił pewnie jako torbiel w rozmiarze większym niż na poprzednim zdj i polecił usunięcie tego operacyjnie. Czy ktoś z Was spotkał się z/ma torbiel w zatoce szczękowej i jednocześnie nie uskarża się na żadne bóle itp?a może jest ktoś taki kto podobnie jak ja ma taki uporczywy suchy nieustający kaszel i jednocześnie stwierdzoną torbiel?czy takowy kaszel może być skutkiem torbieli w zatoce szczękowej?Proszę o odp i z góry dziękuję.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość marta1499
co do zwiazku torbieli z kaszlem to nie wiem. Jesli chodzi o usuniecie to hm.. wszystko zalezy od rozmiarow, polozenia.. Z tego co sie orientuje na pewno zawsze operuje sie wtedy jesli ujscie zatok jest niedrozne (takie ulozenie torbieli). W pozostalych przypadkach w zaleznosci od objawow. Np czeste stany zapalne w zatokach, bole glowy, flegma sciekajaca.. wszystko zalezy jak bardzo daje w kosc..Przy czym trzeba pamietac ze decyzje podejmuje sie indywidualnie w odniesieniu do konkretnego pacjenta. Ja nie mam bardzo duzej torbieli, wiec teoretycznie mozna by bylo ja zostawic. Tyle ze mam tez caloroczny alergiczny niezyt nosa (czesto zatkany nos) a zblokowane ujscie zatok prowadzi do stanow zapalnych.. Do tego flegma w gardle i czasem bole glowy (ale na to jakos bardzo nie narzekam). Ale tez nie bylo tak ze powiedziano mi 'usuwac' tzn 2 na 3 lekarzy powiedzialo usunac. 1 wzbudzil moja niepewnosc, poczulam ze wcale nie musze tego robic. Zapytany jednak czy mozna to zotawic, powiedzial ze jest ryzyko ze cos w tej torbieli ewentualnie zacznie sie dziac. Jeszcze przed tym jak nie bylo wiadomo czy to polipowate zgrubienie czy torbiel mowiono mi ze jak torbiel to operacja, jak polipowate zgrubienie to w zaleznosci od objawow. Wiec wskazania w przypadku torbieli sa chyba wieksze.Ale wszystko zalezy. Czasem torbiele wykrywa sie przypadkowo np na zdjeciu zebow i nie daja objawow. Wiec nie zawsze trzeba je usuwac, ale na pewno trzeba obserowac co sie z nimi dzieje. Podejrzewam ze skoro Twoj lekarz zauwazyl ze to sie powieksza (o ile mu sie nie wydaje tylko:) wiec bedzie sie powiekszac w przyszlosci.. A to zwieksza zakres zabiegu. Fakt faktem chyba warto jeszcze porozmawiac z lekarzem by rozwial watpliowosci. Mozna przeciez zapytac czy to koniecznie trzeba usuwac jesli nie ma objawow. Rhnevrj, Pierwszym pytaniem przy zapisywaniu mnie na zabieg (mam torbiel) bylo czy mam bole glowy, wiec jak widac torbiele moga powodowac bole glowy (ale nie zawsze i u kazdego) pozdrawiam:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rhnevrj
Dzięki za odpowiedź Marto, będę musiała w takim razie zmienić lekarza. Nie wiem, czy wypada o to pytać na forum, ale poszukuję dobrego specjalisty -laryngologa dziecięcego, który bezpiecznie usunie mojej córce torbiel. Mam wrażenie (sądząc po objawach), że jej się to rozrasta. Od niedawna do silnych bólów głowy doszły jeszcze zawroty głowy. Pozdrawiam. Ewa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość marta1499
Mysle ze warto poczekac ze zmiana lekarza az bedzie wynik tomografii (w koncu to tylko niecaly tydzien).. To bardzo przydatne badanie, mysle ze bedzie pomocne w diagnozie. Zycze powodzenia. pozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dziękuję Ci Marto za tak szybką odpowiedź:-) no własnie, oto jest pytanie:czy jest konieczne usunięcie tej torbieli?heh to pytanie trudne, a raczej odpowiedź na nie, niczym odwieczny prolem Shakespearea bo chyba żaden lekarz nie odpowie na nie jednoznacznie :-/ gdy zapytałam swojego lek to dostałam odp:\"z tym można żyć więc oczywiście nie jest konieczne usunięcie ale dopiero sobie pani odpowie sama na pyt i będzie żałować gdy zaczną się silne bóle głowy,zatok,i inne może jeszcze,albo gdy ta torbiel sobie pęknie to zacznie mi wszytsko z niej wyłazić nosem i gardłem i po takich męczarniach jak dojdę do siebie to będę wiedziała czy konieczne było usuwanie tej torbieli\" .... :-) tak więc rozumiem że nic nie rozumiem i nie wiem czy jest konieczne usunięcie ale gdzies mi tu jeszcze przed oczami śmignął temat forum coś o strunach głosowych, i tak myślę że może ten mój nieustający suchy kaszel + wykryta kilku letnia torbiel w zatoce to ma jakies powiązanie ze strunami głosowymi hm?a bo jeszcze dodam , że kaszel taki początkowo został rozpoznany jako gruźliczny, potem jako krtaniowy hehhe no ale ani stan płuc ani krtani nie mówi niczego coby mogło dać podstawy do kwalifikowanie kaszlu jako skutek choroby płuc/krtani. Czyli ciągle znak zapytania jest: skąd ten kaszel i czy usunięcie torbieli z zatoki szczękowej zlkwiduje go?oraz czy nie usunięcie torbieli może nieść za sbą jakieś dalsze powikłania/choroby/dolegliwości? ps-faktycznie Marto obeznana w tej sferze medycyny jesteś ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość marta1499
heh. tak sobie mysle ze Ty sie zastanawiasz czy jak usuniesz torbiel to czy minie Ci kaszel, a ja sie zastanawiam czy po zabiegu przestanie mnie meczyc sciekajaca flegma :P Heh a pewnosci chyba w obu przypadkach nie ma :) A swoja droga przy podejmowaniu decyzji czy isc na zabieg czulam sie bardzo podobnie jak Ty:) Ja wiedzialam ze cos mam w zatoce od 10 lat, ale nie bylo wiadomo co to:) Teraz jestem juz zdiagnozowana. Ale tez bylo dziwnie. Lekarz ktory skierowal mnie na tomografie, po zobaczeniu wyniku stwierdzil ze trzeba usunac.Powod? Moze sie powiekszac,wtedy zwieksza sie zakres zabiegu. No i czasem boli mnie glowa, ale przeciez nie wiadomo czy to od torbieli. Taki byl moj argument, bo wcale chetna na zabieg nie bylam:) Stwierdzil ze w takich sytuacjach likwduje sie wszelkie mozliwe przyczyny bolu. Pytalam czy trzeba to usunac, mowil ze lepiej usunac :) (czyli znowu brak konkretnej odpowiedzi) Pytalam czy jest pewien czy to torbiel (na tk opisano to niejednoznacznie) pwiedzial ze nie, ale lepiej otowrzyc zatoke i w czasie zabiegu zobaczyc ci to i usunac. Ale jedna rzecz dala mi do myslenia, poszlam na tomografie, bo w czasie punkcji nie wylecial mi zaden plyn (a to mialo swiadczyc o tym ze to torbiel). Tomografie niedokladnie mi opisano, wiec nadal nie bylo/nie ma 100% pewnosci czy to torbiel. i tak sobie zazartowalam ze po co ta tomografia jak i tak nadal nie wiadomo co to jest. A lekarz na to,ze on by tak nie powiedzial, bo przynajmniej wykluczyla nowotwor, a tez w takich sytuacjach moglby byc.. Dziwnie sie poczulam :) Pewnie troche straszyl, choc wygladal powaznie, no ale dalo mi to do myslenia.. Chyba jednak lepiej nie miec jakiegos swinstwa w zatoce.. Btw, jak sie zapisywalam na zabieg to oczywiscie inny laryngolog tez wzbudzil moje watpliwosci. Powiedzial ze wskazan jakichs duzych nie ma, ale zapisujemy na zabieg. Heh od razu moje pytanie, to czy mozna to zostawic? To juz zaczal krecic, ze nikt nie da pewnosci ze w torbieli nie beda sie robic jakies komorki nowotworowe. (choc pewnie prawd. znikome) No i ze nie powinno sie tego trzymac latami. Ja mam to 10 lat. Wiec jak widac tez mialam ciezki orzech do zgryzienia z decyzja..Tymbardziej ze jak zauwazylam, teraz jest tak ze lekarz nie podejmie decyzji. To pacjent musi sam sobie zrobic bilans zyskow i strat, tyle ze z tym ciezko, bo raczej lekarze sa malomowni, nie mowia o tym co mozna zyskac, a jakie moze byc ryzyko zabiegu. Moze dlatego ze duzy pospiech w szpitalach :) Ale w koncu sie zdecydowalam. Mam alergie caly rok, a do tego zmiany anatomiczne w zatoce sa juz drugim czynnikiem predysponujacym do zapalenia zatok. Choc musze przyznac ze fajnie by bylo gdyby przestala mi sciekac na glupia flegma po tym zabiegu. Ale nawet jesli to sie nie zmieni to chyba bede zadowolona (moze nie od razu po zabiegu) ale jakis czas po.. Sama swiadomosc ze mam czysta zatoke i nic tam nie ma czego byc nie powinno:) A Ty jeszcze sie wahasz czy juz decyzja podjeta?:) pozdrawiam:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hhehh no własnie czyli podobne pyt sobie stawiamy jak widzę :-) a z tymi lekarzami to dobrze mówisz,tak mi sie wydaje czytając Twoje i innych wypowiedzi chociaz ja jak do tej pory z autopsji tego nie zauwazylam bo nie mialam na szczescie czesto do czynienia w takich syt z lekarzami ..do tej pory w ktorej pojawil mi sie ten kaszel po niby zwyczajnym wirusowym zapaleniu gardła , teraz to od lekarza do lekarza chodze tak sobie zeby wynalesc to cos co sprawia ze ciagle kaszłe ;] dobre co nie?heh pytasz o moją decyzję?nie nie jeszcze nie podjęłam i w ogóle musze poszukać tego forum o strunach czy coś co widziałąm gdziesik tutaj bo to może coś pasującego do tego mojego dychania będzie ale ale.. torbielkę se chyba dam wyciąć kiedyś hihih kiedyś piszę, bo jak wiadomo to się wiąże ze zwolnieniem i niedyspozycją dwu w porywach do trzy tygodniową a obecnie to nie jest mozliwe ze wzgl na moją praće czyli torbiel musi uzbroic się w cierpliwosc i poczekac na swoje 5min ;) ale tak jeszcze chcialam popytac Ciebie Marto bo albo przeoczylam albo nie pamietam czy Ty juz wiesz kiedy będziesz miala zabieg?i w ogole czy będzie to zabieg czy operacja?znasz szczegolły w swoim przypadku?a i dziwne ze mowisz ze nie wyciagnieto Ci nic podczas punkcji?mi powiedzial lekarz ze wlasnie punkcją mozna sciagac tą torbiel ale sie bedzie prawdopodobnie odnawiac a jak usunie sie ją operacyjnie to nie powinna się odnowic.To czemu Ci nic nie wylecialo?dlatego ze to moze jest jednak to zgrubienie polipowate,nie? a i wiesz,wspolczuje Ci bo wiem jak to z taką flegmą sciekającą jest bo juz sie z takim przyapdkiem spotkalam i to najpradopodobniej od alergii na kurz ma ta osoba ktora znam , wiec to juz calkiem przekichana sprawa bo jak tu sie tego pozbyc skoro kurz jest wszedzie :-/ no to pa :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość marta1499
hm.. no wlasnie punkcja niestety nie zawsze pozwala na usuniecie zawartosci torbieli. Np torbiel moze byc ulozona przy przedniej scianie zatoki a lekarz wbije ja bardziej do tylu i juz nic nie wyleci:)moze w nia nie trafic po prostu. Wiec z tego co sie orientuje i z tego co mowil lekarz to zdarza sie,ze moze nie wyleciec zawartosc podczas punkcji:) Fakt faktem, tez slyszalam ze punkcja jesli w ogole pomaga to i taktorbiel zazwyczaj sie odnawia. Co do flegmy, to moze byc od zatok,ale wlasnie moze byc tez od alergii (tez mam na kurz:). sie zobaczy po zabiegu czy cos pomogl w tej sprawie, nie spodziewam sie za wiele :] Torbiel mozna usunac albo endoskopowo przez nos, ewentualnie przez przednia sciane zatoki, (od strony jamy ustnej nad zebami u gory) albo tradycyjnie, czyli ciecie nad zebami (nie ma ciecia na twarzy bo tna tez od strony jamy ustnej) Otwieraja tak zatoke, wywalaja co w srodku i zaszywaja (w metodzie tradycyjnej). Endoskopowa metoda jest zdecydowanie mniej inwazyjna, ale nie wszedzie to robia niestety:/ Ja mam pecha i beda mi to robic tradycyjnie, ale na szczescie pod narkoza :P Co do niedyspozycji po zabiegu, mi lekarz mowil ze kilka dni w szpitalu, a do czasu zeby byc w stanie (wygladac:P) tak aby mozna bylo wyjsc na ulice jakies 2 tyg (razem ze szpitalem). Heh co do decyzji, ja tez zwlekalam.Na punkcje mialam isc juz 3 lata temu ale nie poszlam :P W zeszlym roku ostro zachorowalam na zatoki i nie bylo wyboru, a potem sie juz potoczylo:) Ale ogolnie mam to ponad 10 lat, ale nie bede plakac jak sie tego pozbede :) W kazdym razie ta flegma scieka mi od roku, wiec moze jakbym sie tego pozbyla to by mnie to nie dopadlo.Sie zobaczy:) p.s.jesli nic sie nie wydarzy (nie zachoruje, okresu nie dostane wtedy kiedy nie powinnam) to zabieg mam pod koniec czerwca, czyli juz niedlugo :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość marta1499
heh Ty piszesz ze pracujesz i nie bardzo mozesz poddac sie zabiegowi teraz:) heh a ja koncze studia za rok, wiec to chyba ostatni dzwonek na taka niedyspozycje:) bo potem wiadomo, praca itd :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja mam pyt. dot. tego tematu. Mam mieć operacje na torbiel w prawej zatoce, czy musi to być zaraz po okresie czy może być przed? Ile jest dni tolerancji?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość marta1499
jesli masz na mysli zatoke szczekowa to najlepiej zeby zabieg byl w dniach wolnych od okresu. w okolicach okresu zmniejsza sie krzepliwosc. co do okresu tolerancji w dniach nie wiem, ale wydaje mi sie ze ok 2-3 dni przed i po..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ewa.44
Jakiej specjalności lekarz zajmuje się usuwaniem torbieli zatoki szczękowej, laryngolog czy chirurg szczękowy ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość marta1499
hm.. chyba raczej laryngolog.. ale chirurg laryngolog :) chyba ze jakas mala torbiel pochodzaca od zeba to wtedy moze i moglby chirurg szczekowy.. ale jesli to ma byc zabieg normalny ze znieczuleniem ogolnym to raczej laryngolog..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ewa.44
Marta Wyczytałam, że wybierasz się na taki zabieg. Z tego co wiem w Polsce nie ma specjalistów laryngolog- chirurg. Może się mylę ? Jeżeli tak, może o kimś słyszałaś (Łódź, Warszawa, Białystok).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość marta1499--Ewa
hm to nie zupelnie tak.. chodzilo mi o laryngologa takiego ktory pracuje w szpitalu na oddziale:) Bo sa przeciez i tacy, ktorzy siedza w poradni.. dlatego napisalam laryngolog chirurg.. w rzeczywistosci ma po prostu specjalizacje z laryngologii, nie z chirurgii.. ale jest operatorem.. czyli laryngolog operator :)Mam nadzieje ze teraz juz sie jasno wyrazilam, bez skrotow myslowych :) A takich specjalistow jest wszedzie pelno.. A tak w ogole szukasz kogos kto Ci to usunie, czy dopiero da skierowanie na zabieg? Jesli chodzi o skierowanie to moze dac praktycznie kazdy laryngolog, a jesli chodzi o usuniecie to albo oddzial laryngologii jakis albo ewentualnie chirurgii glowy (a takie tez istnieja).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ewa.44
Marta Nie mam jeszcze skierowania na zabieg, ale już teraz chcę znaleźć kogoś godnego zaufania, kto to usunie . Pomyślałam, że pójdę na prywatną wizytę i umówię się.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Marta1499--Ewa
mysle ze to dobry pomysl :) pozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jowital
Witajcie! Jestem 6 dni po zabiegu usuniecia torbieli obu zatok szczekowych. Sam zabieg nie był niczym szczegolnym. Dostalam "głupiego jasia" i pozniej znieczulenie miejscowe...trochę czułam :/ ... obie były bardzo duze, obie zatoki by ły całe zapełnione...i wszystko byłoby fajnie,gdyby nie lezenie 4 dni w szpitalu... Jeszcze jestem spuchnieta i co jakis czas smarkam skrzepami krwi, po prawej stronie trzyma mnie jeszcze znieczulenie (nie wiem czy to normalne) i szwy rozpuszczalne jeszcze sie nie rozpusciły :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jowital
i jeszcze jedno...moim zdaniem nie ma się czefo bać!!!! Dostałam tydzien zwolnienia!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Marta1499-Jowita
A jaka metoda Ci to robili? endoskopowo przez nos czy normalnie przez ciecie nad zebami? Ile trwal ten zabieg? Mialas potem jakies opatrunki w nosie? Tak czytam ze masz szwy, wiec pewnie jednak tradycyjnie Ci to robili. Odwazna jestes, ja bym chyba nie poszla na to w znieczuleniu miejscowym :) Piszesz ze lezalas 4 dni, u mnie ciagle kazdy lekarz mowi co innego, niby mialo byc najwczesniej 3 dzien po zabiegu wypis, ostatnio inny mowil ze moze nastepnego dnia. wiec juz sama nie wiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jowital
miałam cięcia nad zębami...z obu stron po dwa szwy. W nosie nic nie miałam,zreszta nigzie zadnego opatrunku, jesc mogłam juz po kilku godzinach normalnie... W tym szpitalu,gdzie byłam z reguły wypuszczaja (jesli nic sie nie dzieje) na 3 dobe po zabiegu :) Pozdrawiam i naprawde!! da sie wytrzymac :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×