Mamy dzieci z lutego 2005

ja kartke tez dostalam od Ani:) kiedys na gg pisała że jak wroci to opowie wszystko, teraz okazuje sie że Ania w dalekich krajach. nic juz nie wiem. czekajmy na powrót Ani wtedy sie wszytsko mam nadzieje wyjasni.

E.l.f. - no to masz roboty full :D Naprawdę dasz radę to wszystko przygotować w ciągu jednego dnia?? Masz co prawda dwie pomocnice, ale tego wszystkiego jest strasznie dużo !! Ja tu sobie piszę i dumam a Ty pewnie z połową z tego już się uwinęłaś :P Cieszę się, że zakupy się udały :-) A mamusia też coś dostała ?? A ja walczę z polską biurokracją. W piątek idę złożyć wniosek do banku o kredyt a oni chcą ode mnie tylu dokumentów, ze normalnie masakra :-( Na szczęście uruchomiłam młodego i jeździ teraz po mieście i załatwia moje sprawy :-) Grunt to pomoc koleżeńska ;-) I okazało się, że facet który prowadzi naszą sprawę to znajomy mojego serdecznego kolegi i szepnąl mu słówko, żeby udzielił nam w miarę możliwości kredytu po kosztach banku, więc może trochę grosza uda się zaoszczędzić :-) Czadunia - jak znajdziesz tę maść na komary to napisz jak się nazywa. No i zajrzyj cholero do nas szybko !! ;-)

Elf - dobrze, że zakupy się udały! Ja też mam dla Klaudii upatrzone sandałki, ale poczekam jeszcze kilka dni, zobacze: sandałki albo kalosze ;) Podziwiam Cię z tym pichceniem, w taki upał! Ale później fajnie się je :D Super, że napisałaś o tych emocjach dzieciaczków! Ja już jestem zmęczona i pewnie dlatego u nas te \"nieporozumienia\" :( dla Ciebie :) Katie - zapomniałam wcześniej napisać o ubiorze Klaudii. W te upalne dni nie zakładam jej body, bo jest mi ją łatwiej wysadzić na nocnik jak ma koszulkę i spodenki. Myślę, że te nasze szkraby są już na tyle duże i nic im się nie stanie. Poza tym sandałki, skarpetki - trochę jej się nózka poci dlatego myślę o innych sandałach bardziej wyciętych - na główkę chusteczka albo taka powycinana czapka z daszkiem. Jak jesteśmy w cieniu albo wieczorem, kiedy już nie ma słońca, to jej ściągam i ma gołą gówkę. Życzę Ci udanego załatwiania kredytu i zebrania wszystkich tych \"niezbędnych\" dokumentów Od Mamy Ani też dostałam kartkę. Gdzie ją wywiało na koniec świata ;) A teraz idę oglądać mecz, kibic ze mnie żaden...ale ten mecz chyba obejrzę ;) Miłej nocy!

Ja też obejrzałam :-( No i po raz kolejny niestety nie udało się. Niemcy biegają szybciej, skaczą wyżej i wolniej się męczą ;-) Proste. Udanego przedłużonego weekendu. Mój mąż ma wolne a ja niestety NIE Tak więc do usłyszenia w piątek z pracy. Dobranoc

Wpadłam na chwilkę się pożegnać. O 13 mamy pociąg do Miedzyzdroji.Ale się cieszę:) Miłego weekendu Wam życzę.Buziaki dla dzieciaczków.

czesc dziewczyny! ja znowu jestem po resecie kompa,wlasnie podlaczylam na nowo neta-juz nie moge z tym kompem,ciagle cos.......... prosze was podajcie mi znowu wasze gg i adresy @ bo ja wszystko stracilam,odezwwe sie jak sie uporam z kompem.pozdrawiam was bardzo goraco i przesylam caluski!!!!!!!!!!!!!!!

Kooooooonieeeeeec tego dobrego !! Siadać do kompów i pisać jak minął weekend :-) :-) :-) Ja dziś bawię się w detektywa :-) Dostałam wczoraj przykrą wiadomość, która jeśli okaże się prawdą, to nie ręczę za siebie ;-) Sprawa dotyczy zdjęć Kosmy z bobasów ... Chyba stronkę trzeba będzie zlikwidować :-( Pozdrawiam i życzę miłego dnia.

Skoro Wy milczycie, to ja też NIC nie powiem Pozdrawiam

hej co tu takie pustki??????? wczoraj zapomniałam sie wpisac bo pracujemy z dziewczynkami ciężko, wczoraj układałysmy na ich pólkach a w między czasie posciel na dwór wyniesiona obiad ugotowany i posprzatane w domu, a było po czym sprzatac bo dziewczynki płatki sniadaniowe jadly na sucho wszedzie było pelno tych platków. dzis od rana tez pelno roboty az nie ma czasu załadować:P. zaraz po sniadaniu poszlysmy piec ciasto w piaskownicy i gotowac obiad,posciel tez wyniesiona pranie rozwieszone. Malgosiu-- ciasto piaskowe smakuje znakomicie codziennie pieczemy bo Marysia mowi że bez ciasta nie może byc, Malgosia tez bardzo sie udziela miesza az się kurzy;). po takim pieczeniu i jedzeniu nadajemy sie we trzy tylko pod prysznic:P z czego korzystamy z przyjemnoscia. teraz Małgosia drzemie i my z marysia odpoczywamy, co jakis czas tylko przekrecamy poduchy zeby wszędzie słonko zajrzało. gdzie wy wszystkie sie podziewacie? Kathrin komputer wysiada ale chyba juz bedziesz? pisz co słychac u was. Czadunia tak obiecywala zagladac ale jakos kiepsko jej idzie, dawaj dziewczyno gdzie jesteś??????? Katie chociaz Ty napisz cosik!!!!!!!! ja nie zawsze mam internet cos podejrzanie czesto zanika a poza tym wyłączaja prąd nie wiem czy robis jakies przeglady czy co, ale dopóki nie szkodza mi to sie nie interesuje bo z nimi i tak nigdy nie wiadomo. kiedys przyjechala ekipa pod dom i wlaża na slup więc wyszłam i pytam co będa robic i czy długo prądu nie bedzie a to jakos jesienia było. Panowie na to że oni odcinac bo rachunki nie zaplacone, ja w szoku bo wszystko płacimy regularnie ( bo co jak co ale rachunki musza byc zaplacone zeby nawet nie było na masło do chleba)prosiłam żeby zaczekali ja to wyjasnie dobrze że się zgodzili poczekac:P ja za telefon i dzwonie a tam okazuje sie że pomylili i nie zobaczyli że na przekazie sa wplaty za 3 faktury(mamy 4 liczniki:P). później rozmawiałam z tymi monterami i mowili że jakbym nie wyjasnila a oni by odcięli to zaczym linie podlącza z powrotem mija jakies 2 tygodnie tyle urzedowo papiery u nich ida i jeszcze zaplacić trzeba by było, a potem ewentualnie prosić o zwrot bo nie z naszej winy. teraz wie dopóki w szkode nie włażą nie dzwonie tam bo nerwy mi puszczaja jak mam z nimi rozmawiac bo ci urzednicy to jak z innej planety. ale sie rozpisalam koncze ide odpoczywac z dziecmi, bo potem one pełne sił a ja padam.

Katie to zdjecie Kosmy jest super trzy krasnale:D Kosma coraz ładniejszy bedziesz mama miała mnóstwo chetnych za kilka latek na swojego chłopaka.nie opedzi sie od dziewczyn na te piekne oczy wszystkie pójda;)

e.l.f. - ja mogę pisać, czemu nie, w każdej chwili, no prawie ;-) ale po co mam prowadzić monolog ?? I po co mam się dołować, że Wy spędzacie cały dzień z dzieciaczkami na dworku a ja siedzę w zadymionym biurze, w dodatku upał dziś taki, że masakra, burzę czuć w powietrzu :-( A brygadka M&M pracowita, jak zwykle, siły niespożyte te kruszynki Twoje mają no i do tego codziennie święto - bo ciasto na stole ;-) Przynajmniej siedzą sobie w tej piaskownicy bo Kosma to lata lata i jeszcze raz lata, ciągle w biegu, siniaków tysiące, kolana poobcierane a jak się przewróci to mówi bam, otrzepie rączki i biegnie dalej :-) Czasem zamykam oczy bo nie moge patrzeć na te jego maratony i sŁyszę tylko w kilkunastosekundowych odstępach: bam, bam, bam ;-) Lubi jeździć rowerkiem, pchać taczki, ale pustych przebiegów nie robi, zawsze musi coś do nich włożyć, choćby gwoździk malutki, a takich niestety u nas na działce nie brakuje (czyt. budowa) No właśnie - teść ma urlop i przygotowuje część naszej chałupki do sobotniej rozbiórki - no i oczywiście dziadek nie reformowalny - nie da sobie przetłumaczyć, że w domu jest małe dziecko i trzeba uważać na to, co gdzie się trzyma i kładzie. Efekt - przychodzę z pracy a wokół mojego szkraba same extra gadżety: młotki, siekierki, piła elektryczna (!!) o innych nie wspomnę. Pół biedy kiedy Kosma jest z nianią, ale wczoraj przez godzinę do mojego powrotu został sam z dziadkiem, no bo jak już dziadka zobaczył to niania była be, pokazał jej pa-pa i wygonił do domu ;-) Rozpisałam się chyba za bardzo ;-) Dziewczyny wracajcie tu w komplecie, bo strasznie mi smutno bez Was i wyczynów Waszych skarbów !! I jakieś fotki nowe chciałabym zobaczyć, przecież damy i przystojniaki rosną jak na drożdżach i zmieniają im się gębulki słodkie :-) Do usłyszonka

Katie ja juz o siniakach zapomniałam bo to taka codziennośc że dopiero rany otwarte(oby nie) ruszaja mnie, siniaków nie da sie zliczyc a że chodza boso bo w butach goraco to palce sa tez poodzierane. wczoraj Małgosia odkryła jak fajnie pisze sie długopisem po własnych nogach i pisała znaczki chinskie az jej miejsca zabrakło, próbowalyscie zmyc długopis z pulchnych nóżek? nie to lepiej żebyscie nie musialy, wcale nie chce zejść. dzis rano dorwa la kredkę i znowu próbowała pisac. Marysia znalazła w pudle swoje stare smoczki jakims cudem zostały jeszcze i twierdzi że jej ise przydadza bo ma w brzuszku trzy Malgosie małe i bedzie dla nich.

E.l.f. - od razu lepiej się zrobiło :-) Brygada M&M jest the best!! Chcę jeszcze :-) A w którym miesiącu jest Marysia?? :P Udanego popołudnia, zmykam zobaczyć co tam mój skarb wymalował dziś ;-) Papatki

Witam witam:) Ale się rozleniwiłyście:D Ja też po tych dniach spedzonych w Miedzyzdrojach...Szkoda że tak szybko mineły bo było super.Dzieciaki miały radochę i nie chciały wracać. Krótki bilans: 1100 zł mniej i 3 kilo więcej:D Ale tyle jedzenia było że nie mogłam sobie odmówić. Majątek straciliśmy tez na gry w salonach(Patryk) i na te samochodziki co sie bujają jak sie wrzuci 2 zł.(Bubul) A teraz powrót do rzeczywistości i do pracy:( Jak będę miała fotki to Wam wyśle, najpierw musze je wyżebrać od męża siostry bo my aparatu nie mamy niestety.Ale oni byli z nami i narobili fotek dzieciaczkom. Katie, dzięki za fotke Kosmy, super jest:) O co chodzi z tymi zdjęciami na Bobasach? Przestraszyłam się troszkę. Zmykam teraz, miłego wieczorku.

Czesc Dziewczyny, długo sie nie oddzywalam ale to dlatego że mieliśmy komputer w naprawie, u nas troche nowości Ola gada jak najęta non stop coś kleppie, nawet nieźle jej to wychodzi, wkońcu po długim oczekiwaniu wyszła jej druga jedynka na dole, bo każy sie już smiał ze ma 5 u gory a jeden na dole, od dziś zaczynam znowu odchudzanie z Adipexem, ciekawe jak mi pujdzie ostatnio -8kg jeszcze przydało by sie 8 i był by luz, za trzy tugodnie lecimy już do włoch, moja mama ma już wszystko przygotowane, wózek, łózeczko, zabawki, ciekawe jak Ola zareaguje na te wszystkie nowosci?? nowe łóżeczko wózek zabawki, jestem bardzo ciekawa, przeraża mnie lot samolotem razem bedziemy lecieć pierwszy raz;-)) u nas gorąco, moż zrobił Oli mały plac zabaw na działce ale jakoś samej siedzieć na działce mi sie niechce, ale trzeba zacząc sie opalac;-)) pozdrawiam i zycze miłego dnia

a zapomniałam wam powiedzieć ze byłam wczoraj w przychodni Ola waży 10400kg i ma 80cm ;-)) a szczepienie u nas dopiero w sierpniu, bo miałyśmy mieć tą szczepionkę skojarzona 14 lipca ale my akurat wylatujemy a nie można wcześniej jej zrobić wiec dopiero po powrocie , jeszcze raz pozdrawiam teraz bede zagladac codziennie dziewczyny prosze zagladajcie codziennie na Oli stronke www.olenka.mamy.pl juz tylko 1- dni do końca konkursu bede wam wdzięczna

No jak miło, że nie muszę dziś nikogo przywoływać !! Lniak - najważniejsze, że komputer naprawiony i będziesz z nami miała kontakt częściej !! Tym bardziej że za trzy tygodnie znów nas opuścisz :-( A Oleńce wyjzd na pewno się spodoba - w końcu jedzie do babci na wakacje. Nie przejmuj się lotem - podobno dzieci dużo lepiej to znoszą niż dorośli. Jeśli karmisz piersią wystarczy przy starcie i lądowaniu dać jej possać troszkę i nie odczuje różnicy ciśnień. Pewnie to samo dotyczy picia z butelki. Super że Oleńka dużo mówi, też już bym chciała żeby Kosma mówił i to najlepiej pełnymi zdaniami ;-) On już tyle rozumie a nie może wszystkiego a właściwie niczego ubrać w słowa ;-) Jak poszukam tabelkę, to zaktualizuję Wasze dane :D Violka - super że wyjazd się udał, a kasa nieważna - grunt że dzieciaki dobrze się bawiły :D Koniecznie prześlij fotki :-) Wrócilaś już do pracy po wypoczynku ?? Nie chcę Cię straszyć, ale koniec miesiąca się zbliża ;-) A jak stosunki z szefową ?? Polepszyło się jej troszkę ?? U nas wszystko ok, Kosmuś grzeczniutki i kochany :-) Na budowie szaleństwo, nie mogę doczekać się weekendu, ewakuujemy się z młodym do moich rodziców - już nie chce mi się patrzeć na ten baŁagan wszędzie. Czy istnieje możliwość wydłużenia doby ?? Nie daję rady kompletnie. Po południu do wieczora jestem z Kosmą na dworku, bo on do domatorów raczej nie należy ;-) Kładę go spać koło 22-giej i szczerze mówiąc nic już mi się nie chce robić. A tu czeka przygotowanie obiadu na następny dzień, kolacja dla męża, jakieś pranko, prasowanko, o sprzątaniu nie wspomnę :-( E.l.f. ja nie wiem jak Ty dajesz radę z dwójką :-) Jeszcze jak napiszesz czasem co planujesz zrobić w ciągu dnia i jest to naście podpunktów, to już w ogóle jestem pod wrażeniem :D Czy Wy też macie hopla na punkcie porządku?? Czy tylko ja jestem jakaś nienormalna?? Zawsze śmiałam się z mojej mamy, że taka z niej pedantka, ale ja łapię się już na tym samym. Uciekam już bo robota czeka, może uda się zajrzeć potem. Papatki

Katie-Kosma ..................ur. 3.01. 2005 ........................11300 - 83 cm Mama27-Milena................ ur. 9.01.2005 ........................10000 - Lniak - Oleńka ................ur. 2.02.2005 ....................... 10400- 80 cm Czadunia-Qba..................ur. 7.02. 2005 ........................9800 - 81 cm Olszowa-Tymon .............. ur. 7.02.2005 ........................ Mmalgosia-Klaudia ............ur. 8.02. 2005 ........................10000 - 76 cm Violka25 - Oskar ............. ur. 14.02.2005.......................10500- Kathrin-Brayan ...............ur. 21.02. 2005 .......................9300 - 75 cm e.l.f-Małgosia .................ur. 6.03 2005 ..................... ...12100- 78 cm e.l.f.-Marysia .................ur. 17.10. 2002 ......................15100 Mama Ania-Kubuś .............ur.12.04. 2005 ....................... 9500-78 cm E.l.f. ....................... 15.07.1977 .... www.dziewczynki.bobasy.pl Czadunia .................. 01.04.1976 .... www.qbus.smyki.pl Mmałgosia ................. 08.07.1976 Katie ....................... 15.10.1979 .... www.kosma.bobasy.pl Kathrin .....................05.02.1980 .... www.kathrin2006.bobasy.pl Mama Ania ................ 16.05.1981 .... www.fikolek.bobasy.pl mama27 ................... www.martta.bobasy.pl olszoowa................... www.tymon.smyki.pl Violka25 ................... www.bubulek.bobasy.pl Lniak ....................... www. olenka.mamy.pl

Witam! My po wydłużonym długim weekendzie, bo P. był w domu jeszcze w poniedziałek, ale jakimś sposobem wytrzymaliśmy razem ;) Dzisiaj się niestety źle czuję, chyba coś z ciśnieniem, bo w głowie mi się kręci, albo to nerwy! Pisałam Wam o problemie z zębem - dzisiaj idę do chirurga szczękowego :( Dziś mnie sobie tylko obejrzy i umówi na wizytę! Mam takiego stracha, że sobie nie wyobrażacie! Przez brak samochodu połowy spraw nie załatwiłam, bo nie wyobrażam sobie jeździć przez całe miasto z Klaudia komunikacją miejską, tymbardziej w taki upał! Zagądam jej do buźki, a tam dziąsełka rozpulchnione, chyba wkrótce będzie komplet. Budzi się w nocy, w dzień marudzi, zaczęłam ponownie smarować Calgelem jej biedne dziąsełka. Najgorsze są jednak kupki, a przez nie (i pewnie przez Pampersy) cała czerwona pupa. Ponieważ już nic nie pomaga, stosuję się do zaleceń mamy i teściowej - mąka ziemniaczana - i wiecie co - skutkuje! W domu nie nosimy pampersów i niestety nie zawsze zdążymy na czas na nocnik ;) nj bbbbbbbbb hmmhhhmmmmmmmh Hi hi - to mi Klaudia pomaga pisać :D Czytam i oglądam Wasze dzieciacz ki i się uśmiałąm :) m m mmmmmmmmmmmmmmmmmmjjjjjjjjjjjnnnnnnnnnnnnnnm Chyba nie możnaczytać tych wypocin moich i Klaudusi, więc chwilowo znikam ;)

Małgosiu witaj Wiem że dłuższy pobyt męża w domu może być męczący ;-) Ale facetom też od czasu do czasu należy się odpoczynek, więc musimy zacisnąć zęby i jakoś to przetrwać ;-) Mam nadzieję, że przynajmniej małżonek pomógł troszkę przy Klaudii :-) Trzymam kciuki żeby z ząbkami było wszystko ok. Miałam napisać o tym co wydarzyło się na bobasach. Dostałam miŁy komentarz a w nim informcję, że ktoś skopiował zdjęcia Kosmy i umieścił je na swoim blogu, podając że to jego synek Maksymilian !! Dotarłam do osoby, która to napisała i okazało się, że to dziewczynka chyba jedenastoletnia, która prowadzi blog i stronkę na bobasach swojemu rodzeństwu ;-) Stwierdziła żę nie jest pewna czy były to zdjęcia Kosmy, czy po prostu dziecko było podobne i że tego bloga niejakiego Maksymiliana już nie ma. DaLam więc sobie spokój, wierzę albo chcę wierzyć, że to dziecko w końcu jeszcze ma wybujałą wyobraźnię i taki fakt w ogóle nie mia miejsca. W każdym razie ten komentarz skłonił mnie do tego, aby zastanowić się nad zlikwidowaniem stronki Kosmy, skoro na bobasach nie ma możliwości zabezpieczenia zdjęć przed kradzieżą :-( i każdy ma do nich dostęp. Wiadomo, że mogą te zdjęcia zostać wykorzystane do różnych celów :-(

czesc dziewczyny, u nas nic nowego pogoda jest ale mi samej niechce sie jezdzic na dzialke, Ola to cwaniara juz od rana mi przynosi sandaly i mowi dada!! tzn krzyczy, juz od 7 rano by szla na dwor:-) pozdrawiam was życze miłeo dnia nabijcie nam dzis punkciki www.olenka.mamy.pl

Cześć dziewczynki :D Violka - dzięki za fotki z wakacji !! Widać, że fajnie się bawiliście :-) Też już chcę nad morze !! Małgosiu - jak sprawy zębowo - szczękowe ?? Buziak dla Ciebie Lniak - Kosma też przynosi moje buty, a że zwykle mam bałagan i ze trzy pary stoją, to może sobie wybrać w których chciałby mamusię widzieć na spacerze ;-) Mowi wtedy \"ten\" i jak już ubiorę to mówi \"tam\" pokazując na drzwi. I podobnie jak Oleńka im szybciej na dwór tym lepiej, z tym że on o 7 jeszcze śpi :-) Wczoraj była burza u nas i dziecko moje nie mogło zrozumieć dlaczego nie może iść na dwór. Staliśmy więc w drzwiach i patrzyliśmy jak leje. A spryciarz wiedzial że ja mu nie pozwolę wyjść, więc pobiegł po babcię (byliśmy akurat u niej) i próbował czy z nią przejdzie numer wyjścia na zewnątrz. Babacia wyszła na chwilkę pokazać mu że pada strasznie a temu tak się to spodobało, że chciał ciągle moczyć rączki :-) ?Wystawiał je i się chichrał jak deszczyk na niego padał. A na budowie masakra :-( Wczoraj rozwalaliśmy korytarz ze starej części i efekt jest taki (pomijając syf oczywiście) że żeby wejść do łazienki muszę wyjść na dwór. Inaczej: nie mam drzwi wejściowych tylko tam gdzie był korytarz mam teraz goła ziemię i z dworu wchodzę do kuchni i do łazienki :-) Można do domu jeszcze wejść oknem, co wczoraj uczyniłam bo mój mąż wspaniałomyślnie podczas rozbiórki obkleił drzwi do kuchni :-) A podobno to wszystko dla mnie żeby się nie kurzyło i żebym nie musiała sprzątać :D A na dodatek pocieszył mnie, że już niedługo zostaniemy pozbawieni możliwości korzystania z łazienki na jakieś 3-4 tygodnie :-( To dopiero początek, a ja już mam dość ;-) Chcę zapaść w śpiączkę i obudzić się po wszystkim :P Czadunia - a jak idzie u Was?? No i wczoraj moja super koleżanka zabiła mnie wiadomością że jest w ciąży !! Strasznie się cieszę :D :D :D Pozdrawiam i zyczę miłego dzionka. Mam nadzieję, że zajrzycie do mnie choć na chwilę

Dziewczyny ja dzis mam takiego lenia ze szkoda gadac, to chyba przez te tabletki od odchudzania juz od dwoch dni nic mi sie niechce chetnie bym lezala i nic nie robila:-(

Hehe, Lniak, ja i bez tabletek na odchudzanie mam lenia :-) Pewnie to przez tą pogodę ;-)

no chyba przez pogode, dzis nawet Oli zupy nie ugotowalam tylko ze sloika dostala

Hehe, Kosma też je dziś słoik.

Witam! Violka - dziękuję za zdjęcia wakacyjne! Fajna z Was rodzinka :) Katie, Lniak - macie dobrze, bo Klaudia już nie chce słoiczków :( Deser jeszcze zje, ale wolałabym żeby to były zupy albo dania, bo też mam ostatnio lenia, a i tak muszę stać przy garach! Ale wynagradzają mi to później zadowolone minki Klaudii i P. :D Moich problemów szczękowych mam już szczerze dość! Wczoraj miły pan doktor poinformował mnie, że zabieg, który ma na mnie wykonać bedzie kosztował 1000 lub 2000 zł, w zależności którą wersję wybiorę! To dopiero po wakacjach (trzeba odczekać upały) ale temu doktorowi i tak podziękuję, poszukam tańszego :p Klaudia trochę zrobiła się grzeczniejsza, tzn. już jej przeszły napady szału, ale główką czasem jeszcze postuka w ścianę :( Odkąd nauczyła się schodzić i wchodzić na łóżko nie jestem w stanie kontrolować kiedy śpi ;) Miłego dnia! PS. Katie - nieźle tam u Was musi wyglądać ;)

Hej Mamusie soreczka ze tak zadko ale mimo iz mam neta to czasu brak. Do południa zajmuję się Qbusiem i Dawidkiem (lat 3,5) (jeju e.l.f. jak ty dajesz rade?? ) a popołudniu szaleję na budowie. Od jutra zaczymamy kłaśc kafle (ja w kuchni :-) ) wczoraj je sobie porozkładałam i ... sa zajefajne :-) Poza tym mam juz białe sciany i coraz bardziej przypomina to mi moje mieszkanko marzeń. jednak ciśnienie nadal jest :-( i z mężem mamy fochy na siebie. Chyba to pogoda tak na niego zle wpływa albo brak ... no bo nie gadamy ze sobą :-( wczoraj nawet pomyslał sobie iż zdradzam go w łazience z .... hihi a to był tylko depilator ;-) Qbuś jest bardzo grzeczny i słodziutki ale jest wszędzie. Nie mozna go upilnowac. Nowa zabawa - wspinaczka na lodówkę ! Terroryzuje też dawidka :-( Biedny kuzyn za wszystko obrywa i jest szarpany za włoski. No nie mam juz siły powtarzac ze nie wolno. Myslę ze nie długo tak będzie i kuzyn mu odda i Qbuś wrescie spałzuje ;-) Robię im basen na balkonie, chodzim do piaskownicy i na spacerki i wieczorkami padam z nóg, ale jeszcze podczytuję was :-) Ja Qbusiowi nadal zakładam bodziaczki bo jakoś pampersy się go nie trzymają ;-) Qbuś już duzo rozumie i gada non stopa po swojemy. No i wszystko chce sam i to już jest mniej zabawne ;-) no ale cóz trzeba to przezyc. Pozdrawiam was bardzo serdecznie, trzymajcie sie cieplutko, ucałujcie dzieciaczki i piszcie piszcie.

Witajcie babeczki !! Czadunia - fajnie, że się odezwałaś Niech mieszkanko marzeń stanie się wkrótce mieszkankiem marzeń do zamieszkania !! Małgosiu - jakiś naciągacz chyba się Tobie trafił Oszalał czy co ?? Szukaj innego :-) Cieszę się Klaudia się troszkę uspokoiła, u nas też wygląda to lepiej :-) No i powiedz mi Małgosiu skąd u dzieciaczków to walenie głową w ścianę?? Kosma też tak robi a ja się wściekam, bo im więcej razy zakazuję, tym gorzej, bo jego to cieszy i powtarza próby :-( Na budowie wygląda masakrycznie :-( Na szczęście dziś zabieram Kosmę do rodziców i cały ten bałagan zostawiam na głowie męża :-) Ja jadę się opalać na weekend ;-) Prześlę Wam fotki z wczorajszych robót na budowie - do pomocy mieliśmy chłopców w wieku od 4 do 10 lat - ale jak się garnęli do pracy, to normalnie nie mogłam uwierzyć ;-) Pot lał się po czole, Kosma oczywiście też pomagał. I chodzi po działce, staje przy budowie i wyciąga rączki w górę - pokazuje jaki duży ma domek !! Pozdrawiam i przepraszam za ten mój chaotyczny wpis :-)

Dziewczynki życzę Wam i dzieciaczkom radosnego i słonecznego weekendu !! A naszym TATUSIOM składam najserdeczniejsze życzenia z okazji ich ŚWIĘTA Postaram się zajrzeć od rodziców. Papatki