Poczekalnia - dla pań po 40-stce

Oczywiście Bosanova kawkę masz u mnie jaką sobie życzysz i wszystkie inne forumowiczki także.Dziś przyjmuję zamówienia ,a jutro stawiam.Coś słodkiego także się znajdzie...czy może być ptasie mleczko domowej roboty? Poproszę o więcej takich dowcipów, aż mnie szczęki ze śmiechu bolą :-D :-D :-D :-D :-D :-D :-D Jeśli jakiś fajny dowcip sobie przypomnę to napiszę. Puki co uciekam Dobranoc

Rodzaje babć autobusowych 1) Łowczynie krzeseł - gdy autobus się zatrzyma i otworzy drzwi, Ty nawet nie zdążysz sobie tego uświadomić, a ona już siedzi. 2) Babcie-akrobatki - widząc wolne krzesło po drugiej stronie autobusu w cudowny sposób odzyskuje mobilność, wrzuca laskę pod pachę i biegnie do krzesła co sił w nogach. 3) Borostwory - ogromne babcie w futrzanych płaszczach zajmujące z reguły 1,5 - 2 miejsc siedzących. 4) Babcie-wilki - atakują watahą, ich szczekanie rozlega się na cały autobus i wygryzają każdego z ich siedzeń. 5) Babcie lokomotywy. Jak siedzisz w autobusie, stają nad Tobą i zaczynają sapać. Niektóre sapią tak intensywnie, że czujesz co jadła kilka godzin temu... 6) Babcie ankieterki - na kilka przystanków przed ich docelowym przepytują ludzi, kto kiedy wysiada i starają się odpowienio ustawić wszystkich w przejściu. 7) Babcie sprinterki - pierwsze co robią to zajmują dogodną pozycję w autobusie, a dopiero potem starają się dowiedzieć jaki jest jego numer. Pozdrawiam

D[OBRANOC Nic nie pisze,jestem padnięta..ale juz nie bede pisac co robiłam :):):): Napiszę tylko że uszyłam sobie do pokoju ładniutkie zasłonki:):):):)...Pa do jutra:)

Witajcie moje drogie Jestem, żyję i mam się dobrze, ale niestety nie mam dostępu do internetu. ...Na jakiś czas zmieniłam miejsce zamieszkania, nie wiem ile to jeszcze potrwa,w każdym razie cały czas o Was myślę. Bardzo dziękuję za wszystkie e- meile,cieszę się że o mnie pamiętacie. Powodzenia i dużo-dużo radości Wam Wszystkim i sobię życzę. Pa

Dajen dzięki, pocztę odebrałam :D kawały przeczytałam i z uśmiechem na twarzy zabieram się do dalszej pracy :) - Zuzia wreszcie się odezwałaś .:) Przynajmniej wiemy, że u Ciebie wszystko w porządku. Buziaki dla wszystkich

Witam wszystkich milo Kalinko, witam Ciebie równie miło, przepisy super , napewno wykorzystam, bo także lubię winogrona. no i kawały także wspaniałe. U nas dzis od rana pada, ale wiosna ma takie prawa. Wolę jednak zdecydowanie deszcz , niż śnieg, aby jeszcze tylko cieplej było. Jednak deszczyk zmyje wszystkie brudy zimowe i juz się będziemy cieszyć piękna zielenią . Ja teraz mam strasznie dużo pracy, bo i święta blisko, a ja w lesie. Dlatego tylko Was podczytuję , a mało piszę . Dajenko, Ewunia, dziekuję za kapitalne przesyłki, można sie z tych e\'maili uśmiać jednak. Dawno nic nie wklejałam na poprawe humoru nic, więc może dziś parę dowcipów :D Klient zwraca uwagę barmanowi: - Nalał mi pan do kieliszka zbyt mało koniaku. - Bardzo pana przepraszam, jestem krótkowidzem. - A nie zdarza się czasem panu nalać zbyt dużo? - Och, nie! Aż tak ślepy, to ja nie jestem! - Proszę rosół z makaronem i schabowego z frytkami... - Skąd pan wie, co mamy, skoro jeszcze nie zdążyłem podąć karty? - dziwi się kelner. - Obejrzałem obrus. Gość zamawia zupę w restauracji, zauważa w zupie muchę: - panie kelner, w mojej zupie pływa mucha. - Eeee nie histeryzuj pan, ileż taka mucha może wypić Gość do kelnera: - Poproszę befsztyk. - Nie ma. - Poproszę kotlet schabowy. - Nie ma. - To może jajecznicę. - Nie ma. - W takim razie poproszę mój płaszcz! Kelner spogląda na wieszak i mówi: - Przykro mi, ale też już nie ma. Przychodzi chłop do lekarza. Lekarz prowadzi z nim wywiad i pyta: - Pracuje pan? - Tak - odpowiada chłop. - A pije pan? Chłop się chwilę zastanawia i odpowiada; - A niech tam, nalej pan. Idzie pijak ulicą i co chwila się śmieje, to znowu macha ręką. Podchodzi do niego jaki gość i pyta: - Z czego pan się śmieje? - Opowiadam sobie kawały. - To dlaczego macha pan ręką? - Bo niektóre już znam. No i byłoby na tyle, bo nie pamiętam, czy już jakieś się nie powtórzyły, jeśli tak - wybaczcie, mam pamięć dobrą - aczkolwiek krótką :D. Życzę Wam miłego dnia, dużo słońca i radości kwiatek]

Czas odsapnąć przed komputerem. :) Hurrra u mnie pruszy śnieg .... piękny widok, serce me, wielce raduje się....:P - Uwaga tera bede tworzyć ;) Z samego rana Dajenka Spieszy do komputerka :D Dwoi się i troi, maile przesyła Aby nas rozbawić i humor poprawić. Boja z Ewą w tyle nie pozostają Piękne maile, też nam przesyłają Nigdy o nas nie zapominajcie Humor codzień poprawiajcie . W necie i na całym świecie Lepszej poczekalni, nie znajdziecie Żarty, swawole, śmiechu moc Przez cały dzień i całą noc Nie warto się smucić i kłopotać Podżegaczom dajemy kopa Wiadomo, w każdym stadzie Czarna owca się znajdzie Nawet Colombo, na głupotę nic nie poradzi Tylko lekarz od głowy, może tu zaradzić Czapeczce więc, każe iść do doktora Stwierdził, że na leczenie nadeszła pora. Nie ma się czym przejmować Dalej bedziemy pisać do siebie słowa Jeśli się to komuś nie podoba Niech tu nie włazi i pod stół się schowa . Pogody ducha wszystkim życzę, bo ta za oknem, nie bardzo nam dziś sprzyja (przynajmniej u mnie)

Zezarlo mi dwa razy. Tak duzo napisałam.................Buuuuuuuuuu.Był piękny słoneczny dzień. Bylam z dzieciakami na spacerze w parku w poszukiwaniu wiosny. Było pieknie. Choć rano byl przymrozek. Jutro święto w szkole. DNI OTWARTE. Zapraszamy rodzicow dzieci mlodszych i prezentujemy im swoje osiagniecia. Organizujemy wystawy,program artystyczny.Zachęcamy rodzicow,zeby właśnie do nas zapisywali swoje pociechy......:):):) Moje dzieci jutro tańczą i śpiewaja. Impreza zaczyna sie o 17 oo. Wróce ok.20 oo. A pracuje od 10 35. Moze jakoś przezyję. :(:(:( Będę pożno,ale na pewno napisze kilka słów.:):):) Spineczko,coraz bardziej podoba mi sie Twoje podejście do codziennych spraw i zycia wogóle. Twoja sygnaturka , już 3 raz zmieniona jest wyborna.:D:D:D Pozdrawiam i całuski

Spineczko,Twoja poezja jest prawdziwa poezją. Z przyjemnoscią czytalam

Witam ! dziś wyjątkowo pózną porą. Przez pół dnia nie było prądu....a drugie pół siedziały dzieciaki.....aż mnie skręcało ,żeby zajrzeć . Dajenku nie mogłam zauważyć ,że Cię nie było bo dziwnym trafem Twoja poczta jakoś się tak zazębiała,że cały czas coś dostawałam........ Zuziu -a cóż to ? Gdzie Ty się wyprowadziłaś ,że nie w domku? Spinakerku -a cóż Ty się cieszysz ze śniegu? Czyżbyś jeszcze nie miała dość zimy? Czy ten śnieżek tak nastroił cię do rymowania? Kalina czy te babcie to z życia wzięte? Bo cos mi się kojarzy..... jak bym to już gdzieś widziała...... MIłEJ NOCKI WSZYSTKIM KOMPOMANIACZKOM..........DO JUTRA!

Witam serdecznie póznym wieczorkiem. Niestety jak wiele Pań tu piszących dostęp do komputera mam w drugiej kolejności po moim dziecku.A dokładnie rzecz ujmując to jest teren zastrzeżony wyłącznie dla mojej pociechy...bo to wiecie jakoweś referaty trzeba do szkoły napisać, tudzież ściągnąć coś z internetu, że nie wspomnę iż mojemu dziecku łatwiej się pisze za pomocą klawiatury niż długopisu.Jak naiwna mama nie widzi to odchodzi taka palcówka na GG ze znajomymi aż furczy i styki od kabelków się palą. Cóż taki nasz los...my do kuchni a dzieci mają zabawę. Ech życie. Okres przedświąteczny powoduje że dostaje kociokwiku.Dużo zakupów i gotowania...będę miała nalot rodzinki bliższej i dalszej.Mamy taki zwyczaj że święta wielkanocne spędzamy co roku u kogoś innego. W tym roku wypadło na mnie. Dużo przy tym pracy , ale pózniej jaka radość gdy ludzie razem siedzą przy stole a wszystkie troski idą do kąta.Nadrabiamy zaległości z całego roku i wręcz nie możemy się nagadać. Normalnie jest czas na szybki telefon jedynie, bo wiadomo ...praca , dom , dzieci.Bardzo lubię ten czas spędzony z bliskimi.Acha i nie będę zmywać garów...ten co gotuje ma luzik. Pozdrawiam wszystkich.

Ja chyba jeszcze Kaliny tu nie przywitałam więc szybciutko się poprawiam :-) Bosa Ty wiosny szukałaś a u mnie śnieg pada cały dzień :-( A już w sobotę pojechałam sobie do lasku na trochę - tak długo na to czekałam. A teraz znowu mokro i sypie :-( pozdrawiam

Witam serdecznie Was wszystkie w mojej nowej fryzurze. Wczorajsze popołudnie spędziłam u fryzjera i mam nowy kolor i krótsze włosy. Po powrocie szybko musiałam jeden pokój sprzątnąć tak jak było zaplanowane i o 9 wieczorem padłam nieżywa ale w czystą pościel. Kalinka a może jeszcze przepis na jakąś sałatkę? A może powiecie co robicie na obiad świąteczny? Ja bedę miała kaczkę w pomarańczach- podobno dobra mi wychodzi ale jeszcze nigdy nie próbowałam ,bo nie lubię kaczyny. A robię to tylko dla mojego M. I jeszcze gołąbki i rybę po grecku i koleżanka zrobi mi powędwicę w cieście francuskim. A na śniadanie i kolację to jeszcze nie wiem. Pozdrawiam Was słonecznie - u nas o 7-mej rano było zero stopni ale słońce świeci mocno.Może dlatedo że umyłam oka i teraz je widać???????

Cześć Wszystkim z rana!! Słonko świeci ,jest cudowna pogoda mimo ,że trochę zimno.......ja jestem ciepłolubna więc z utęsknieniem czekam na + 15 minimum, a jak będzie 22 st to już będę szczęśliwa. Jeszcze nie czuję nastroju świątecznego, nie zastanawiałam się nad menu...ale tradycyjnie biała kiełbaska, smażona z cebulką,żurek,jajeczka,może też zrobię pieczeń z jajkiem, z mielonego...jeszcze nie zaglądałam do przepisów, może mi się coś przypomni,napewno będzie mazurek i serniczek. Narazie muszę skupić się na pracy,niestety.........

Ja też witam cieplutko..niestety nie wiosennie.zimno.śnieg na przemian z deszczem pada sobie,słoneczko nieśmiało próbuje sie przebić.ale jakos nie bardzo mu to wychodzi:(:( Mam chore dzieci..Dusia ma zapalenie ucha..i początek grypy..leży..Danonek dopiero wyzdrowiał..i teraz boję sie czy się nie zarazi.chciałam dac Go do tamtej babci..ale okazało się że też jest chora..i niestety tak musze się męczyć:):):):):) Ja też nie wiem jeszcze.podobnie jak Dosia co będe gotować..ale tradycyjne potrawy napewno.Kalinka ma fajnie..jak święta wypadają u Niej..to przynajmniej nie myje garów..a ja czy u mnie czy nie..to i tak musze namyc się tego badziewia:):):) Narazie koleżanki..nowy dzień..życze aby był wyjątkowy!! buziaczki

Witajcie. Dziś trochę odpoczywam okna już pomyte a ja korzystam że chate mam wolną( czytaj komputer) i siedzę sobie, trochę poczty Wam podesłałam i może jakiś film obejrzę znów. Miłego dnia

:D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D Widzicie jak się cieszę a to dlatego że moja córcia na pierwszy urlop do domku przyjedzie. Będę ją miała od 1 do 11 maja ale już się nie mogę doczekać. Już ustalamy menu bo stęskniła się za kuchnią mamusi i za polskim dobrym jedzonkiem. Ale będzie fajnie tylko jak wyjedzie to pewnie znów będę płakać, ale o tym narazie nie chcę myśleć teraz planuję jak spędzimy te dni i czekam z niecierpliwością na nią. :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D

Witam serdecznie wszystkie zaganiane i zapracowane Panie Jakże pięknie zapachniało w poczekalni od tych wszystkich potraw, które będziecie serwować na świąteczny stół. Ja tradycyjnie zaserwuję bigosik...taki z mięsem,śliwką,winkiem. Ponadto mięsną babę z jajkiem i pióropuszem,białą kiełbaskę pieczoną w piwie, żurek, karkówkę z winogronami, jaja.Jeśli chodzi o sałatki to oczywiście jarzynowa i sałatkę z ziemniaków i cykorii. Będzie tradycyjny mazurek, sernik i babka drożdżowa.O napitki martwią się moi goście...czyli każdy przynosi wyskokowe i bezprocentowe napoje ze sobą. Bigosik właśnie się gotuje bo według mnie najleprzy jest taki gotowany 3 dni z rzędu.Pózniej do zamrażalnika i jeden problem mniej.Cały przyszły tydzień niestety będzie pod znakiem kuchni.Mój świat zawęży się do tego pomieszczenia z małą przerwą na kawkę i odwiedzanie \"poczekalni\"

Dajen jak ja cię rozumię i cieszę wraz z Tobą :-D Także mam dzieci daleko od domu w Angli...studiują tam i pracują. Widuję się z nimi 2 razy do roku. Na święta Bożego Narodzenia i w wakacje. Cierpię okropnie z powodu tej rozłąki, ale takie jest życie że dorosłe ptaszki wyfruwają z gniazda :-(

Witam U mnie w domu tez wszystko idzie na zdwojonych obrotach.Mieszkanko juz gotowe i nawet ozdoby juz sa,choc sama nie wiem po co je robilam bo w sobote jedziemy juz na Slask do domu, bedziemy tam prawie dwa tygodnie.Kaziczek ma urlop a w szkole so ferie wiosenne.I tak czeka mnie jeszcze jedno sprzatanie jak tam zajedziemy,bo przez ostatnie 5 m-c nikogo tam nie bylo a szkoda ze np. moja mama tam nie mieszka bo przyjecholo by sie na gotowe:D Ale dam rade i ze wszystkim sie zdazy.Chyba tylko do ogrodka pojde cos po swietach zrobic.Tak jak juz pisalam bieganina teraz u nas pakowanie ,kupowanie i takie rozne drobnostki co trzeba przed wyjazdem pozalatwiac. Kalina i ja witam Cie serdecznie Dajen - ciesze sie razem z Toba ze wrescie bedziesz miala swoja corcie przez pare dni przy sobie. Pozdrowienia dla wszystkichpa,pa

Dajen a moje przyjadą dopiero w lipcu buuuuuuuuuuuuuuuuuuu ale za to zostawią mi małego a oni chcą jechać gdzieś nad ciepłe kraje I wtedy będę taka Takis- zmęczona i szczęśliwa Boja do skrzynki nic nie weszło załączniki były puste. Ale sie cieszysz że na stare kąty przyjeżdzasz? A jak mama jest to jest to, co jest najlepsze na świecie- prawda? Spinki super wierszyk- znowu wpędzasz mnie w kompleksy. Bosa żeby Ci się te drzwi nie zamknęły- uważaj. Dosia ciepło już za rogiem................... Pozdrawiam wszystkie - a teraz do ROBOTY

witam nową kolezankę niestety tylko pobieznie przejrzałam wpisy ,u mnie jak nie urok to s.... średnio dwa razy w tygodniu ktoś idzie do lekarza a co za tym idzie tez do apteki ,nie mam juz sił a wnet chyba i kasy :D. Powoli poczekalnia zacznie mi sie żle kojarzyć. na razie serdecznie wszystkie ściskam pa

Witam Was wieczorowa pora. Jeszcze dosć wczesnie,amiałam być w pracy do 20 oo. Urwalam sie trochę szybciej. Ewuniu,co miałaś na mysli pisząc,ze drzwi moglyby sie zamknąć??? Czyżby przedemną??? Nie,tak żle to nie jest. Bylo naprwdę super!!!Ale ja i tak sie denerwowalam.Ale taką mam nature, Przejmuję sie wszystkim niepotrzebnie.:D:D Kalinko,a ten pióropusz to z czego???? Dzięki za przepis na karczek w ziołach z winogronami. Mam chrzciny mojej wnusi i mi się bardzo przyda.Takie super danie postawię na stole.:):)Już sie na nie cieszę. W moim domu tez będa tradycyjne ciasta i dania wielkanocne. Ja nie jestem taką wyborna kucharka jak Wy!!! Spineczko,a co u Ciebie sie podaje takiego niepospolitego????? Napiszcie dziewczyny , co Wy podajecie niecodziennego na stół wielkanocny???Może skorzystam z Waszych rad. Dajenku,juz nie nadążam czytać poczty,dzięki,wszystko super. Boju Twoje wiedomości także.Fajnie,ze przybywasz do kraju. Nie ma to jak w domu.:):):) Forevciu,jak tam w pracy???Czy spokojnie Ci sie pracowało??? Takisku,czy wnusiątka juz zdrowsze????Jak sie czujesz????Pa,pa Pozdrawaim wszyściutkie koleżanki.

To byłam ja, tylko nie wiem czemu pomarańczowa????

Witam wieczorową porą Całkiem świątecznie się zrobiło...bigosiki, serniczki, mazurki :) Najpierw tańczymy ze ścierkami, potem z garnkami, po świętach zaś narzekamy ....narzekamy na tłuszczyk na brzuszku, na spódnicę, która bez przyczyny zrobiła się zbyt ciasna ;) ....wtedy przyrzekamy sobie, że następne święta będą skromniejsze, że nie będziemy szaleć w kuchni itd. Niestety, na przyrzeczeniach się kończy.....przychodzą kolejne święta, a my zaczynamy dokładnie, ten sam taniec :D - Ewa ja od pewnego czasu, baaardzo polubiłam kaczkę nadziewaną rydzykami ;) - Ofka zdrówka życzę dla Ciebie i rodzinki Nie wolno Ci kojarzyć naszej cudnej poczekalni ;) z tą przed gab.lek. - Foreverku ciekawi mnie, czy razem z lekarzam protestujesz i dlatego Cię nie widać ? :) Buziaki dla wszystkich

- Bossa na jakim forum szalałaś po nickiem b...a3008 ;)

Spineczko,Ty jesteś jak Cherlok Holmes,ale mnie wyczailas.Jakieś tam forum na temat odchudzania. Ale to byl tylko 1 wpis i takie zamieszanie..............

No i mija następny dzień..tak szybko..tak niezauważalnie..choć może dla kogoś był to wyjątkowy dzień.Zobacz Ewuniu..dopiero były święta Bożonarodzeniowe..a już Wielkanoc..tak samo czas do lipca \"zleci\":):)Zycze Ci aby Ci się nie dłużył:):) Czas..oczywiście..bo co innego..czemu nie:P:P:P Basa..wnusie ,a właściwie wnusia..zdrowieje..to tylko..albo aż zapalenie uszka..i początek grypy..bierze antybiotyk.i jest lepiej!!! Spineczko..ale Ty masz świętą :)racje z tymi świętami>:):):) Co roku własnie tak mówimy..następne święta będą inne,a jak przychodzą są dokładnie taie same..albo jesczcze bardziej obfitsze!! Ale dwa razy do roku możemy sobie pozwolic na żarcie..bez opamiętania..ja tak robię..a potem trochę przystopuje i jest ok:):): Dziewczynki..to tyle..żegnam się ż WAMI do jutra..cieplusio pozdrawiam.Was i Waszą rodzinkę..i życzę dobrej nocy..

Babka mięsna jest pieczona w foremce z t.z. kominem (dziurą jak kto woli) Po wyjęciu z tej formy w środku jest dziura i w nią wkładam sałatę najlepiej rukolę z uwagi na kształt gałązek i miniaturową palemkę.Pięknie to na stole wygląda. A co do obżerania to ja z natury dużo nie jem ...raczej skubię.Więc dodatkowe kilogramy mi nie grożą na szczęście ;-) Dopiero po świętach mam zachcianki. Takie nietypowe zachowanie idzie za mną od 16 lat od kiedy w Święta Bożego Narodzenia fatalnie się zatrułam. Czuje jakiś dyskomfort i nie mogę się przemóc. Ale jak to przysłowie mówi \"nie ma tego złego co by na dobre nie wyszło\" :-p Życzę wszystkim dobrej nocy

Bosa - ja nic nie miałam na myśli- tylko to że jak otwarte to się mogą zamknąć. i już. Spinka a jak robisz tą kaczkę z rydzykami? Zdradż przepis, proszę - pobrylujemy na stołach z nowymi daniami. Ofka tak nie można - życzę tylko uroków. Takis a z tym innym, to tak nie bardzo się chce wydłużać- ale taki mój los Bojka szerokiej i bezpiecznej drogi Do jutra