Poczekalnia - dla pań po 40-stce

Szkoda klawiatury!!! Zamoknie.

Ave Wam wszystkim:D Pierwsza tona zakupów juz w domu zaraz rozpakuje tylko troche odsapnę.Wsadziłam kolejne kwiaty na balkonie.Mam ich 20 gatunków w skrzynkach i doniczkach.Jestem z nich dumna jak paw dlatego Wam o nich opowiadam. Ewciu39 -witaj:Dserdecznie.Napisz co nieco o sobie. Kalinko-zdjecia do mnie doszły,Zuzia jest sliczna .Wyslij jeszcze siebie jeśli możesz. Wyłączam komputer ,bo burza nade mną.Buziaki dla całej załogi. Żagielek- czy mozesz juz brykac czy jeszcze nie? Takisku-dzieki za chęc niesienia pomocy.Szkoda ,że dziela nas kilometry.Dam jakos rade.Wszystko Wam opowiem i wysle zdjecia oczywiście.Gratulacje dla Beatki.Za rok JA bede zdawała maturę:D:D:D

Ja podobnie wyłączam się. Pędzę z moją listą spraw póki mam ochotę. Odezwę się wieczorem. Pozdrawiam was wszystkie.

MarMi-jaka szkoda! Właśnie z mówieniem mam największy problem! Ewcia! ja też poproszę fryteczki, mniam, mniam....A co do drzemania, to jestem pierwsza ! Forevciu! Relacje i zdjęcia -koniecznie! No, no, tyle kwietów na jednym balkonie...Pełna podziwu jestem! Kalinko, nie mam zdjęcia. U mnie dziś chyba nie będzie burzy, więc pogram jeszcze w literaki. Na razie!

Kalinko..dotarły..mam..ale śliczniutka..i taka malutka..dzięki!!!! No ..no... wyrosnie z niej panna jak się patrzy..zadatki juz są..słodziutka!!!!!!!!:):):):) Teraz idę kończyć.dalej ..już prawie skończyłam..ale jeszcze trochę mi zostało..wrrrrrr ale ja tego nie lubię:):): ..Do później

Kochane moje z tym wysyłaniem zdięć to cały cyrk...w miarę wpisów dajcie znać do kogo doszły a do kogo nie. Nie mam już siły na tą pocztę,jednak postaram się to naprawić. Wysłałam Wam także zdięcia swoje i córki. Ciekawa jestem jak Wy przeżyłyście dzisiejszy ciężki dzień. Ja musiałam zwolnić się z pracy bo nie wyrabiałam z bólem głowy. Dopiero po burzy , która rozszalała się nad nami jakoś ten ból złagodził się i mogę normalnie funkcjonować. Czy u Was także było oberwanie chmury i gradobicie? U nas szaleństwo, świata nie było widać.

- Kalino zdjęcia małej Zuzi, do mnie również dotarły - dziękuje. :) Zuzia mimo, że teraz taka maleńka Wyrośnie z niej piękna dziewczynka. Niejedno męskie serce złamie Uwierzcie w to, bo ja nie kłamię. Topikowe ciotki za jej zdrowie Mocno kciuki trzymać będą A gdy zajdzie taka potrzeba z dobrą radą szybko przybędą..... Dawno nikt nie bryknął :) Tygrysek niema czasu, zyxis się leni ....:D - Viki zwolnij trochę, zdrowie jest najważniejsze..... ale co ja będę Ci mówić, sama o tym wiesz . - Ewuniu 4444 jednak Cię przebiłam - mam od Ciebie dłuższy staż małżeński.....o zgrozo, w tym roku stuknie 30 lat ....boż kiedy to zleciało...jaka stara już jestem ....na szczęście, nie czuję się na tyle :D ...no może czasami ;) - Foreverku czujesz jak pomagam Ci w przygotowaniach :D - Boja pewnie, że jesteś odważna, samo otwarcie ust na fotelu dentystycznym wymaga pewnej odwagi.:) też Cię witam Ewciu39 . Obyś zagościała tu na dłużej.

Kalinko u mnie burza z gradobiciem była wczoraj pod wieczór. Dzisiaj też się chmurzyło, ale deszczyku nie było. Wróciłam do domku zadowolona, bo to co zaplanowałam załatwiłam. Nawet po powrocie udało mi się przetrzeć szyby w oknach, bo po wczorajszym deszczu były nieciekawe. Foreverku, widzę, że lubisz kwiaty, ja też je uwiebiam. Nie mam jednak dużego doświadczenia jeżeli chodzi o roślinki. Od roku mam niewielką działkę i staram się jak mogę żeby ją zagospodarować. Kupiliśmy ją bez żadnej roślinności, więc roboty jest po pachy.

Piszecie o rocznicach ślubu...u mnie by była za 2 tygodnie 25 rocznica, ale nie będzie. Jestem od 2 lat rozwiedziona.Jednak nie czuję się staro.Wręcz przeciwnie-rozkwitłam. Czyli są jakieś pozytywne aspekty rozwodu. Mam tylko alergię na mężczyzn.

Jeżeli mówicie o rocznicach to ja w tym roku będę obchodzić 18. Myślę, że można mieć nawet 5-letni staż i czuć się okropnie. Najważniejsze żeby żyć w zgodzie ze sobą samym. Słyszałam, że mamy tyle lat ile chcemy. Cieszę się, że rozkwitasz Kalinko.

Chyba powinnam napisać parę słów o sobie. Mam rodzinkę 3 osobową: 18-letnia pociecha - Robert, który przechodzi trudny okres w swoim życiu i mąż Misiek, którego znam od szkoły podstawowej. Pracuję cały czas zawodowo i kurcze czasem mam serdecznie dosyć. Czasem mam ochotę trachnąć tym, bo atmosfera w pracy jest różna (wyścig szczurów). Jak wspomniałam wcześniej uwielbiam kwiaty i od niedawna mam okazję sprawdzić się jako ogrodnik.Pewnie będę szukać czasem u was pomocy w tym temacie. Chętnie gotuję, ale są dni, że na obiad zaserwowałabym swoim domownikom \"bułkę z masłem\". Inną pasją są robótki na drutach i szydełku. Jestem w trakcie robienia obrusu na szydełku. To pewnie trochę potrwa, bo do tego też trzeba mieć wenę. Nie wiem co jeszcze napisać. Pewnie wiele rzeczy wyjdzie w trakcie pisania. Chyba nie potrafię pisać o sobie. A może nie mam wiele do napisania, no nie wiem.

Kalina ja też jestem rozwódką. W grudniu miałabym osiemnastą rocznicę ślubu. Małżeństwo skończylo się na piętnastej. Ja zdjęć Zuzi nie mam :-( Ewcia, mówisz, że wczoraj była u Ciebie burza z gradobiciem? U mnie też :-) Czyżby moje i Spinky okolice? ;-) Forever dzielna z Ciebie dziewczynka że sama takie przyjęcie robisz. Ja miałam komunię syna trzy lata temu ale robiłam w restauracji więc cały mój wkład w organizację to...pójść zamówić co ma być na stole i zapłacić. Ale przy mojej ślepej i maleńkiej kuchni inna wersja organizacji komunii po prostu odpadała.

Jeżeli chodzi komunię to też nie robiłam przyjęcia w domu. Podobnie jak ty MarMi robiłam to w restauracji, bo nie miałam innej możliwości. Mieszkanko mam niwielkie, więc nie było innej możliwości. Jestem pełna podziwu dla Forever, że organizuje takie przyjęcie sama. Naprawdę. Gradobice zbliża? No chyba mieszkamy w jednym regionie.

Witam!!! W szczególności nowy nabytek Poczekalni! Wyobraż sobie Ewciu droga ,że ja mam tyle lat co Ty i tyleż samo stażu małżeńskiego. Tylko dzieci trochę więcej.......... Burzy u nas dziś nie było ,ale była wczoraj. Już mam diagnozę. Córcia ma chorobę Scheuermana (jakieś guzki przy kręgosłupie) i I stopień skoliozy .Basen i gimnastyka korekcyjna przez rok i wizyta......a potem się zobaczy. Pozdrawiam i uciekam do pracy.

Dosiu witam cię serdecznie. Myślę, że rehabilitacja i zajęcia na basenie bardzo pomogą. Trzeba być tylko wytrwałym. Będzie dobrze, zobaczysz!

Czyżbyście oglądały mecz jak moi chłopcy? Cichutko jakoś.

Jak dobrze ze jestescie:D:D:D Dzisiaj po poludniu chcialam wejsc na topik a tu mi wyskakuje ze nie ma takiego tematu,nawet z ulubionych mi zniknal, wpisywalam haslo topiku i ciagle to samo. Cale szczescie ze wszystko wrocilo do normy. Kalina - zdjecia Zuzi dostalam ,teraz czekam na Twoje:D Dosiu - zycze duzo wytrwalosci dla twojej corci,ale mysle ze nie bedzie zle i bedzie chetnie chodzila na zabiegi tym bardziej ze beda one na basenie. Ewa444 - chyba Ci wspolczuje tej roboty ja mysle ze nie dalabym rady z tym wszystkim sie uporac.zycze Ci aby wszystko sie udalo w 100%. Kubusiu - dzieki za chmurki nawet troche ich dzisiaj bylo,ale teraz przeslij deszcz:D:D:D Pozdrowienia dla Wszystkich,pa,pa

>Dlaczego panny są szczuplejsze od mężatek? >Bo panna wraca do domu, patrzy co ma w lodówce i idzie do łóżka. >Mężatka wraca do domu, patrzy co ma w łóżku i idzie do lodówki. >W czasie wizyty u dentysty dzwoni komórka pacjentki która nie może rozmawiać. Kobitka bezradna. Dentysta w końcu się zlitował. Bierze komórkę: >- Halo... Kto mówi ? >- Jak to, kto mówi ?! Mąż ! >- Aaaa... Mąż... OK., zaraz kończymy.... Żona tylko wypluje i natychmiast oddzwoni Milej nock zycze

Dzięki Kalino za zdjecia dzieciatka, cudenkiem jest malutka Zuzanka.Ślicznie wyglada na zdjęciach.Najwazniejsze,ze jest zdrowa i w domku. Razem z najblizzymi. Szybko wyrosnie,nawet sie nie obejrzycie. Moja wnuczka Marcelka ma juz 3,5 miesiaca.Jest bardzo pogodnym dzieckiem,caly czas się śmieje.Ma apetyt,pieknie przybiera na wadze i co najwazniejsze juz nas poznaje.Twojego zdjecia i synka nie otrzymalam. Forevciu,cos wypadlam z rytmu.Ale przeczytalam wateczek i jeszcze raz przeczytalam i nie wiem co to za uroczystość sie szykuje w Twoim domku???Czyzby komunia?A moze rocznica ślubu? A moze po prostu imieniny???Napisz,bo ciekawość mnie zżera.:) dosienko,gimnastyka w duzym stopniu wyeliminuje chorobe. nie wiem czy calkowicie,ale zycze Tobie i Twojej córci ,zeby choroba poszla precz!!!!:D:D:D Jak sie masz Ewciu???Witam Cie i ja.My tu wszystkie na watku mamy ze soba cos wspolnego.Wiele z nas dzierga na drutach i wyszywa.Równiez szydelkuje.A wogole to dziewczyny sa cudowne. Wiesz Ewo,ze ja to jestem prawie uzalezniona od wąteczku. Przynajmniej 1 raz dziennie musze wejść i pogadac. Czasem i 3-4 razy wchodze. Z tym bywa rożnie. Wy sie dziewczyny nie spierajcie o staz małżeński. Bo ja jednak mam dluzszy od Ciebie Spinko.A ile to trwa ,trudno policzyc.Ostatniego lipca mamy rocznice slubu. Niewazne ktora.Najwazniejsze,ze sie ciagle kochamy i rozumiemy. A jak wychodzilam za maż,to moja mama nie rokowala nam długiej przyszlosci. Cos zięć jej się nie podobał. Rzeczywistość okazała się inna. Wiki,jaksię masz???? dbaj o zdrowie. Kubusiu,a jak się gra w literki,napisz. Dajenku,jak tam Ci leci??Czy córka juz dzwonola??Jak sobie dala rade w podroży??? Żagielku,czyzby KTOŚ Cie ozlocil ??? Zaczynasz byc szczęśliwa??Ciesze sie,ze nie jestesjuz samotna Takisku,gdy tylko będziecie miały wyniki z matury,to zaraz daj znać. Kiedy ten angielski??? EWO 4444,zaczne tak oficjalnie,dlaczego tak malutko piszesz???zrzuc ten ciężar z serca. My CI w tym pomozemy. Ewuniu,prosze odezwij sie,napisz co Cię gnębi???Czekamy. Pozdrawiam Was wszystkie goraco.Zwlaszcza naszą MarMi,ktorej musze wysłac zdjecia. jutro,dobrze????

Bosanova, tobie również dzięki za milutkie przyjęcie na topiku. Idę pod prysznic, zajrzę tu potem na chwilkę. Szkoda ,że rano trzeba wcześnie wstać, w dodatku przychodzi to z takim trudem. Oj, makabra z tym wstawaniem.

Dobry wieczór. co się polepszy to się popieprzy. Zadzwonił dziś moj synek z Angli z płaczem że \" żona \" ma jakiegoś gacha i chce mu zabrać dziecko i iść. Więc jutro o 6,30 wylatujemy z moim M żeby zobaczć co się dzieje. a działka u ojca zarośnie zupełnie. Witam nową Ewcie- choć ja nie lubię takiego zdrobnienia. Poczekasz sobie trochę tu razem z nami- bedzie nam rażniej. Zdjęcia doszły i Zuzi i Kubusia. Pozdrawiam - wracam w ponoedziałek

Sprawdzałam pocztę i mam informację nastę pującej treści tam gdzie nie doszły zdięcia ...brak pola. Wydaje mi się że macie zapchane skrzynki, albo coś z pocztą. Jutro też jest dzień więc jutro pomyślę co dalej z tym zrobić. Bosa to miały być zdięcia moje i córki a nie syna i też powinny do Was dojść bo mam sygnał że poszły. Dobranoc dziewczyny ...ja też mam problem ze wstawaniem Acha zauważyłam że za sprawą Ewci zropbiło się tu gwarno...i dobrze.

Witam Ewa4444, mam nadzieję, że będzie raźniej. Powodzenia życzę z całego serca.

Bosa, dziękuję za specjalne pozdrowienia i czekam na zdjęcia:-) Pewnie, że mogą być jutro :-) Odpowiem za Takisa, że matura z angielskiego jutro. Wiem, że będzie dobrze, w ferie przerabiałyśmy przykładowe zestawy maturalne. Poradzi sobie, to jest mądra dziewczyna :-) I jeszcze za Forever odpowiem - ma komunię. Ewcia, z Górnego Śląska jesteś?

Tak MarMi, jestem z Górnego Śląska.

A zdradzisz tajemnicę z jakiego to pięknego miejsca naszego regionu piszesz? Ja już podawałam tu \"zagadkę\", że mieszkam tam, gdzie UFO zostawiło swój pojazd ;-)

:D

Witam panie w słoneczny poranek. Nie wytrzymam, dopiero 6.30 a już w pracy. Pozytywne jest to, że dzień jest pogodny i oby taki pozostał. Uwielbiam słońce. Jeżeli chodzo z \"zagadkę\" to powiem, że mieszkam w pobliżu miejca, gdzie Kościuszko przchadzał się w wolnych chwilach. Myślę, że wiesz o jakie okolice chodzi. Życzę udanego, miłego i słonecznego dnia wszystkim.

Dziewczynki pomóżcie mi, chciałabym wysyłać takie ikonki jak wy, ale nie wiem jak to zrobić. Chyba jestem tępa, kombinuję i nic, mogiła! Jak będziecie mogły dać mi jakieś namiary to bardzo proszę.

Hej Ewcia -ikonki mozesz kopiowac np z komunikatora tlen albo wpisywac np dwukropek i duże D wyjdzie Ci wtedy taki szerokaśny usmiech:D:D:D a żeby wyszła łapka wpisz czesc w kwadratowym nawiasie.:D:D:D