Poczekalnia - dla pań po 40-stce

Leje nadal, robię kawusię na rozbudzenie.:D

Witajcie : -) Spinkusiu..to tak jak w tej piosence.\" Przyjdzie na to czas..przyjdzie czas\":):):) A tak poważnie..to wiesz wydaje mi sie że nie jestem az tak zmęczona!!!Pewnie..są chwile gdzie ..chcialabym pozwolić sobie na \"nicnierobienie\"..na poczytanie..na pojście na ploteczki do koleżanki:):) Ale jak Danonek sie do mnie uśmiecha..jak mnie wita np,gdy wracam ze sklepu..jak leci do mnie z wyciagniętymi rączkami..Jak Dusia rysuje dla mnie różne rysunki i pisze \"kocham Cie babciu\"to chciałoby sie krzyczeć\"Chwilo trwaj\" A juz najbardziej uwielbiam patrzec jak śpią!!! I to nie dlatego że ten czas jest dla mnie..że jest cicho..tylko że są wtedy takie CUDNE ..prześliczne..rumiane..i niewinne!!!! No..:):):) Takie są moje maluchy..a jak juz pójdą :(:(:( to będę odpoczywać!!! Albo się czyms zajmę..nie wiem..może jakieś kursy porobię..tak dla siebie.Nie myslałam jeszcze o tym..ale jedno wiem..pracy..przynajmniej na początku ..musze miec dużo!!!!!!!!!!!!!!!! No to się rozpisałam:):):)..Teraz za karę do kuchni..marsz..obiadek ważyć:):) Papapapapapa....Wielkie buziaczki..

Cześć ! ...Takis....a co pysznego gotujesz na obiad bo ja wlaśnie lepię pierogi z serem i kaszą gryczaną. Niedlugo będą gotowe więc zapraszam jeśli ktoś ma ochotę. ...U mnie też deszczowo ale cieplo, wiosenny deszczyk potrzebny niech sobie pada. Jutro wybieram się w podróż, niestety na pogrzeb do ciotecznej siostry dużo mlodszej ode mnie. Trudno się z tym pogodzić, trzy miesiące temu dowiedziała się o chorobie, nikt nie przypuszczał że tak się to szybko potoczy, zwłaszcza że był to początek choroby i do wyleczenia. Przepraszam że zasmucam, ale trudno w takiej sytuacji o czym innym myśleć. Pozdrawiam cieplutko - miłego popołudnia.

Zu-ziu-grzaniec to napój bogów( zmarzniętych). Winko, troszkę cukru, goździki ( lub inne dodatki) podgrzej na maxa -nie gotuj. Jak wypijesz to ci krew zawrze .:D :D To smutne że nie spotkałyście swoich Babć. :O Ja mam zdjęcie z mamą,babcią, prababcią i praprababcią :D i jest to najwazniejsza pamiątka w moim skarbcu. Niestety wszystkie moje Babcie już nie żyją . Znowu leżę w łóziu. Mąż mnie zapakował i zabronił wychodzić . Wczoraj przecholowałam- byłam na urodzinach szwagra.Ale jak tu leżeć jak na leżąco nic nie dolega. Co innego jak wstanę-boli i muszę się położyć . Ot ironia... Takiskute proste objawy miłości są cudne, choć nie wszyscy je doceniają . Znam pewną"damę " dla której najważniejsze w tym jest by data była i podpis( bo kiedyś zapomni?) . Jej wnuki tak się nauczyły , że najwazniejsza jest "lewa" strona że nie przywiązują wagi do " prawej" - i tak to nie jest ważne. Przykre..... Jak się robi pierogi z kaszą??? Kasza do środka?????

Dajenku,Ty ranny ptaszku!!!Moze nie wczesnie wsztajesz,ale parzysz kawusie z rana.Dzieki. Nataszko,pewnie do środka.Bo jakby inaczej??? Z serem,to tez ser do srodka. Nigdy nie robilam innych pierogow niz ruskie.A i to bardzo rzadko. Są pyszne.Czasem jem z kapustą i grzybami,to znaczy raz do roku w wigilie. Moja mama wtedy robi. Ja pewnie nadrobię wszystkie pierogowe zaleglosci jak będę na emeryturze.Alee kiedy to będzie???????? Zuziu,a Ty pracujesz??Tak pytam,bo takie pracochlonne obiadki robisz??? Takisku,ale Ty kochasz te wnusiatka. Bedzie Ci trudno,naprawde,będziesz musiala szukac zajecia.Bo zaplaczesz się na śmierć. Nataszko,ale masz fajnie.Pewnie na zwolnieniu jesteś. Wyleż ten kręgoslup.bo inaczej......... Pozdrawiam wszystkie bez wyjatku.

My to się chyba zmawiamy z tymi potrawami, wcześniej był dzień sałatek, teraz pierogi. Wprawdzie ja robiłam wczoraj ale ho ho na kilka obiadów, ok.160 sztuk wyszło dobrze że mąż mnie wspomagał bo ciężko by było:D Takie z mięskiem, kapustą i grzybami robiłam i hop do zamrażarki.

Wy tu o pierozkach,salatkach a ja taka od razu glodna sie zrobilam,ale nie jest zle jeszcze golabki z wczoraj zostaly.Zu-ziu,napisz prosze jak robisz te pierogi z kasza i serem,nigdy nie jadlam a chetnie bym sprobowala. Pozdrawiam i pedze po golabka.

Oj..Oj Dziewczynki..widzę że musze coś wyjaśnic:):):) Nieświadomie zrobiłam z siebie..Babcię - Polkę..i choć po jakiejś części to prawda..to jednak nie do końca!!!!!!!!!!! Zdecydowanie i bezspornie wolałbym żeby dzieci jednak ze mną nie mieszkały!! To nadludzki wysiłek dla kobiety, nazwijmy to w moim wieku:):) Inną cierpliwość mamy w wieku np.27 lat a inną 20 lat później!! I niestety daje to wyraz temu jak podchodzisz do dzieci..Ja jak mocno kocham..tak samo krzyczę!!! Co do wysiłku fizycznego..wiesz że musisz.. i MUSISZ..ale wolałabyś....NIE MUSIEĆ!!! To prawda...juz rok minąl..i przywykłam..teraz rzeczywiście trudno mi sobie wyobrazić jak już Ich nie będzie..Ale też czekam na ten dzień..Dzieci powinny byc tam gdzie ich miejsce..z Rodzicami!!Tak się złożyło że są u Nas..ale moja córka na szczęście dla nich dąży do tego żeby tak było!! DLATEGO Jej pomagam!!Wiecie że w dzisiejszych czasach nie jest łatwo..zwłaszcza kobiecie ktora sam wychowuje dzieci!!Moje maluchy są słodkie..ale potrafią tez \"dopalic\":D:D:D:D Wiem że każda z WAS robiłaby dokładnie tak samo..dlatego nie jestem jakąś tam \"Babcią Super\":):):):):) Poprostu zwykla. normalna babcia:D:D Pozdrowionka dla Wszystkich..Dla Dosi..Zagielka. I dla Boji:):) Dla Ewci 39..Kalinki:):):) Zresztą dla Wszyskich..papapapa

Zuziu..umknęlo mi że pytałas co robie pysznego na obiadek? A raczej teraz ..co robiłam:):):) Nic specjalnego..ziemniaczki..kotlet i surówkę..zupę miałam z \"wczoraj\":):) Ale tak narobiłyście mi smaka pierogami,że jutro własnie zrobie ..pierogów:):):)

Nareszcie słoneczko. Miłego weekendu.

Dziś słoneczko woła do ogródka , ale sie jeszcze nie dam choć mam kwiatki do posadzenia. Zaraz rodzinny obiadek i rodzinka idzie drzewka przyciąć . Póki mało liści łatwiej. Na obiadek kotleciki , ziemniaczki i surówka z czerwonej kapusty. Pierożki to my też uwielbiamy , ale jadamy głównie ruskie . Na wigilię są z samymi grzybami. Nigdy nie robiłam z kaszą. :D

Witam Piękna pogoda wszystkie na spacery i ogrodowej pracy wygnała, tylko mała garstka tutaj została ... Ja także zaklikam, życzenia na weekend złożę , aby słońce Wam nieprzerwanie świeciło i wszystkie choroby i troski wypędziło. Uśmiechu na twarzy , radości i miłości bliskich , roześmianych buzi na Waszej drodze Wam także życzę , cmokasy . Dużo wiosennych kwiatków .

Witajcie:-) No prosze!! Co wiosna robie z ludźmi:-) Po zimie..której przecież prawie nie było..powychodziły sobie koleżaneczki do ogródków..na spacerki..i zapomnialy o naszej poczekalni!!!!! Co u Was słychać?? Bosiu...jak Marcelinka?? Naszatko..jak korzonki..lepiej?? Ewelinko..jak Twoje ramię?? Dosiu..pracy masz dużo?? Zagielku jak humorek..lepiej?? Wiki..Ty to chyba tylko w rozjazdach?? Spinkusiu..co u ciebie..tak ogólnie?? Zuziu..fajnie że się odezwałaś!! I dla Wszystkich których nie wymienilam... Dla Was teżi wielkie buziaczki.. Zaraz podaje obiadek..to narazie..papapapapa

Rano - lenistwo. Sniadanie podane . Tylko musiałam posprzątać po. W południe - sprzątanie ogródka. Więcej się obijałam , bo boli przy skłonach , ale nie mogłam wytrzymać by nie wyjść . Słonko świeci , ale w zacienionych miejscach zimno. Mąż poobcinał dziczki na drzewach, my sprzątaliśmy gałęzie. Trochę wizualnie rozplanowałam sobie robotę na przyszłość- co wyciąć , zasadzić , przenieść , wybudować. Wymyśliłam altankę ale czy mi się uda -zobaczymy.. Nadal nie mam foteli na taras.Muszę się rozejżeć czy już nie sprzedają. Teraz filmik po obiadku. Dziś był roboczy - pizza zamówiona przez dzieci . Miłego , słonecznego dnia

Witam wszystkich po długim milczeniu. Pozdrawiam nowe koleżanki. U mnie juz ok więc bede zaglądac częściej. Na Warmii piekna wiosna - ślońce, cieplutko - tylko spacerowac. Podałam namiary na naszą poczekalnie mojej szwagierce - może zajrzy do nas i znajdzie bratnie dusze. Mam dla was smutna wiadomośc - jutro do pracy wstajemy godzine wczesniej .....buuuu Ale cieszmy sie jeszcze słoneczną niedziela. Do później Papa :) :) :) :)

Pozdrawiam.

Pozdrawiam , dziekuje za pozdrowienia

Poczytałam zaległe wpisy i widze że musze wam poslac troche zdrowotnej energii Uwaga posylam............. Juz niedługo wszelkie choroby ustapia - nie dajmy sie choróbstwu wirusom itp. ZDRÓWKA życze wszystim potrzebującym. Teraz jak słonko zaswieciło to od razu będzie weselej na duszy.

Ktosiu,zeby tylko takie smutne wiadomosci byloby można otrzymywać,to byloby super!Ja jutro mam na po 11,wiec chyba sie zbudzę.Ha,ha,ha. A dzis bylo pieknie wiosennie i cieplutko.Posiedzialam na sloneczku i robilam na drutach.Robie sobie czarne ponczo.Teraz są bardzo modne.A mnie moze sie uda za rok zrobic. Wiec juz będa niemodne. Buzia mnie piecze,bo sie troche opalilam.:D Dla wszystkich slę zdrowe i orzezwiające powietrze.Wychodzcie z domciu na spacerki.

Takisku,nieprawda,jesteś niezwyklą BABCIĄ.Ja bym sie nie zgodzila zostać z dziecmi,gdyby nie bylo przy nich matki na co dzień. Po prostu bym sie bała,.A poza tym ja juz nie mam cierpliwośći i sily. Ja naprawde Cie podziwiam.Mówilam Ci to 100 razy. DLA CIEBIE

Bosiu - robisz na drutach - podziwiam i nie wazne czy szybko, czy długo -wazne że kiedys zrobisz. Ja mam do tego dwie lewe ręce - nawet umiem robic -teoretycznie- praktyka pokazuje jednak, ze po trzecim rzędzie to juz nie można druta wbic w oczko.... ha ha. Zawsze podziwiam ludzi co mają sprawne ręce do robótek manualnych. Mnie niestety Bozia takiego sprytu nie dała. Takisku popieram Bosanowę - Ty jestes Babcia super i nie tylko babcia..... Mam nadzieję, że Twoja córcia tez tak mysli. A synus dorośnie i tez doceni trudy mamuski co sie czepia i uczyć sie karze. :) :) Bosiu Tobie to dobrze - na 11 do pracki, jak moja córcia, a ja na 8.oo, a mój mąż na 7.00

Witam wieczorową porą. Segina to pewnie Twoje serce rozsadza radość! Bedziemy czekać na lotnisku z transparentem. Takisku a jak Danonek? Myślę że już wszystko ok?. Ja wczoraj byłam w stolicy na wycieczce jak z czasów PRL-u. Najpierw zwiedzanie łazienek i pałacu na wodzie razem z przewodnikiem, potem seans w teatrze Komedia i dodatkowy spektakl z aktorami z teatru Buffo. Bardzo sympatyczny dzień. Ale nie byłam u Taty, i pewnie bedę nadrabiać jutro. Już mnie wyrzuca dziecko bo mu PILNIE potrzebny komputer. Dobranoc.

Witam!! U mnie wszystko ok -mam dużo pracy , dzięki za pozdrowienia

Siedzę już półtorej godziny i zapomniałam kawkę wstawić. Ale i tak widzę nikogo chętnego nie ma. Może jednak się ktoś pojawi to wstawiam wodę i zapraszam. Miłego dnia, buziaczki.

Dajenku,piękną masz córcie. Podobna jest do Ciebie,jak dwie krople wody.Jeszcze troche i zobaczysz sie z nią.Lot samolotem to wielkie przezycie. Ale dasz rade. Dosiu,milo Cie widziec Ewciu,ale ladmnie jest w Warszawie.ale tylko w centrum.Bo jeszcze mozna spotkac slamsy,gdzie nic nie robiono po wojnie....Robia tam gdzie widać. We Wroclawiu jest tak samo.Tylko Rynek i okolice.Pa.Pozdrawiam

Oj troszkę sie zdenerwowałam, bo nie mogłam znajeźć naszej poczekalni. Nie mam jej ustawionej w szybkim odszukiwaniu tylko musze klikac i szukac i tak przejrzałam 3 strony i nie ma ponownie w tył 3 strony i nie ma.... dopiero znalazłam po następnym szukaniu. A tu sie okazało, że w naszej poczekalni puściutko i od wizyty Bosi o godz. 9:40 nikt nie zaglądał. No tak wiosna, cieplejszy wieje wiatr..... i wywiewa na spacery, a nie do komputerów. życzę miłego wieczorku

A ja lubie Warszawę. Co do Wrocławia to nie mogę się wypowiedziec bo byłam tylko raz - jeden wieczór - nocowałam na starym mieście i tylko troszke zwiedziłam, bo było późno.

- Dajen córka jak się patrzy :) ładna z niej panna. Słonecznie wszystkich pozdrawiam :D - i cmokasy przesyłam

CZeść dziewczyny . Słonko świeciło cały dzień wiec trochę oprałam rodzinkę . Jutro większe sprząty. Muszę sobie dawkować robotę. Piwnicę sprzątnęłam , bo zawalona przydasiami i świecidełkami choinkowymi . Choinkę wyrzuciliśmy 2 tygodnie temu to i ozdób nikomu nie chce się odłożyć na miejsce. Mama musi... Wory śmieci , wszystko może być potrzebne..A ja mam teraz czas wyrzucania , to muszę szybko skorzystać póki mi nie minie...:D Jak mi się nic nie chce.... Przyjechał Kochaś i zostanie długo . Może któraś go chce ??? Chętnie podrzucę , bo zaległości robią mi się spore na niwie rodzinno domowej.....:D Robię herbatkę . Częstuję wszystkie chętne... Wymyśliłam altankę do ogrodu .Ogólnie wyszła mi xxxl , więc cena też . Chyba odpuszczę.Że ja też nigdy nie mogę zmieścić się w budżecie:O--mam przerost marzeń nad możliwościami:D :D :D

No zajrzalam na pcztę a tam piekna córcia Dajenki. Dajen samolot nie taki straszny, a teskota wieksz od strachu tak więc szybko spotkasz się z córcia. Naszata kosias to sie pewnie sklonował, bo i u mnie siedzi i iść dalej nie chce - Ogłoszenie - KTO CHCE KOCHASIA - wysle priorytetem bedzie szybciei do celu. :) :) Oj wiosna piekna pora roku tylko ma feler - trzeba zrobić wiosenne sprzątanie - okna, szafy....... :( :( szukam chętnych rąk do pomocy i dobry checi