Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

alekas

JAK ROZKOCHAĆ W SOBIE KOBIETĘ, NA KTÓREJ NAM ZALEZY?

Polecane posty

Gość zakochany8435
MR NLS dzięki ale co ja mam zrobic?? Jak z nia rozmiawiam o tym co było to mówi ze nie chce na razie miec chłopaka. Myslałem zeby wysłac kurierem kwiaty zeby nie wiedziałą ze ode mnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MR NLS
Wysyłać kwiaty ? , ale po co ?! -wyraznie powiedziala, że nie chce miec chlopaka wiec nie ma po co sie wysilać :D Lepiej być innym niż dotej pory:D tzn badz bardziej stanowczy mniej ulegly, i nie zwracaj uwagi na to ,ze bedzie sie fochowac - GWARANCJA TEGO TO - SUKCES :) pzdr MR NLS

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zakochany8435
No dobra, bede stanowczy i wogole. ale jak ona zobaczy jaki jestem to sie całkiem odwróci a tego nie chce. naprawde jest dla mnie cholernie wazna i nie chce jej stracic

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To może i ja napiszę o swoim problemie... Sytuacja wygląda tak: mam przyjaciółke w której się kiedyś kochałem, potem mi przeszło zaczołem szukać połówki w innych dziewczynach i miałem kilka przelotnych związków. W ten okres przyjaciółka dawała mi do zrozumienia że chciała by być ze mną, że pasujemy do siebie z resztą nasi znajomi podobnie nam mówili i nadal mówią. ale ja to odkładałem lekko spławiałem i zamieniałem w żart... Taraz sytuacja wygląda tak że zaczynam dochodzić do wniosku że to właśnie ona jest tą moją drógą połówką i żadna inna ( nie wiem może tylko mi się tak wydaje ze względu na moją aktualną wyjazdową prace i tęsknote do niej...) Niestety ona jakby zaczeła okazywać mniejsze zainteresowanie mną, może się zniechęciła...? W każdym bądź razie chcę z nią spróbować stworzyć związek ale tak żeby to wyglądało na spontaniczny rozwój sytuacji.Myślę że dało by się coś wskórać ale nie mam dobrego pomysłu jak. Może to bardziej strach bo mamy wspólnych znajomych i okazje by były ale ciężko mi jakoś tą sytuację ogarnąć.Proszę o rade bo stoję lekko w martwym punkcie. Do tej pory nie miałem jakoś problemu z okazywaniem swoich zamiarów-uczuć w obec dziewczyn.Bede bardzo wdzięczny za pomocne rady....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MR NLS
Siema:) Cofnij sie do momentu w którym byłeś taki w którym ona dawała Ci znać , że chce być z Tobą dodaj do tego jakiś wątek miłosny - kwiaty, proponowanie spotkań , częściej licz sie z jej zdaniem :) Tyle z mojej strony Pzdr MR NLS

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MR NLS
ZAKOCHANY - WIEC DAWAJ CO JAKIS CZAS O SOBIE ZNAC ; SMS , SPOTKANIE... bez glupich wywodow milosnych :D Jak nie uradzi, odezwij sie jeszcze raz , a zawsze znajdzie sie jakis zloty srodek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zakochany8435
MR NLS, no dobra, czyli nie pisac jak dotychczas kilka razy w tygodniu?? TYlko ze jest taka sprawa. Jej przyjaciólka mi mówi wszystko o niej (bo chce dla nas dobrze) no i sie dowiedziałem ze podoba jej sie paru chłopaków. Ale ta wybranka powiedziała mi ze podobac jej sie moze wielu ale kocha tylko jednego. a Wiec mówisz zeby dac na razie spokoj?? POzdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzięki będe musiał się chyba zastanowić jaki byłem :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzięki będe musiał się chyba zastanowić jaki byłem :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Napisałem dziś do niej na gg i próbowałem poruszyć tematy o miłości miałem okazje nawet ale kicha... napisała że musi referat pisać i papa...:/ Do tego jeszcze w trakcie rozmowy powiedziała że poznała jakiegoś kolegę na imprezie i chce do niego zakręcić... Myślę żeby teraz poczekac nie odzywać się do niej kilka dni niech zatęskni i napisze... Ogólnie trochę zniechęcająca i cięższa sytuacja niż myślałem...może zostawić to i rozejrzeć się za innymi ?? Bo wygląda na to że trochę za późno się obudziłem... :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MR NLS
Rozumiem wasze położenie- poważnie. Wyobrażam sobie jakie jest to dziwne uczucie, kiedy sie chce, a kobieta mowi , ze kogos poznala... W tym wypadku mozna czekac, ale mozna tez dzialac, jednak NLS dziala Tylko na nowo poznane kobiety, jego dzialanie to bardzo dziwna forma i kobieta , ktora nas zna od razu wyczuje, jakies dziwne zachowania itd :) ehh.. PZDR MR NLS

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MR NLS
moje gg to 8113586 :P TAK NA WSZELKKI WYPADEK :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zakochany8435
Czyli lepiej dac sobie spokój?? i wziasc sie za inna?? Kurde ale ja tak nie umiem, a jak sie dowiem ze jej sie jakis podoba to az mnie nosi no ale nie bede przeciez zaraz kazdego leciał i bił bo to chyba bez sensu. Co sadzisz o mojej sytuacji?? Wiem jest gorzej niz byc powinno ale nie umiem sobie bez niej poradzic. HELP!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tnausjgujn
no i jak tam zakochany8435?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Heh. Czytałem sporo na temat NLS, NLP i innych tym podobnych... jakies skrypty i w ogóle e booki dostepne w necie. Cóz. Byłem toalną sierota. Wlazłem dziewczynie pod pantofel. Niby znalismy sie na stopie kolezenskiej jakis czas ale zaczelismy byc razem. Po 3 miesiacach powiedziała ze nie wie co czuje, ze musi sie zastanowic, ja chciałem zerwac ale nie potrafiłem bo sie chyba zakochałem. Ona w koncu to zrobiła. Przestałem sie do niej ozywac, zmieniłem zachowanie-zaczalem podrywac dziewczyny, nabrałem pewnosci siebie, ogólnie zmieniłem sie podobno straszliwie. Wtedy ona sama zaczeła szukac kontaktu. Po pół roku w koncu zgodziłem sie próbowac jeszcze raz. I było zupełnie inaczej-widac byo jak jej zalezy-chyba nawet bardziej niz mi. Trwało to 3 miesiace. I było naprawde duzo lepiej niz za pierwszym razem. Co wiecej zaczynała napomykac o uczuciach co byo zupełnie nie w jej stylu... że bardzo mnie lubi, nawet bardziej niz lubi, że uwielba gdy ja dotykam, ogólnie lista rzeczy któe lubi robic ze mna długa jest itp. Naprawde było świetnie. Wyjechała na tydzien. Kontakt mielismy tylko smsowy. Cóz-mało kasy miałem to nie pisalem zbyt czesto-ona zreszta tez rzadko odzywala sie pierwsza. W tym czasie sporo imprez w akademiku było, długi weekend itd-piłem codziennie, poznawalem nowych ludzi, na NK pojawiły sie komentarze od znajomych, w tym głównie od koleżanek... w koncu moja wróciła-niestety zaspałem i nie odebrałem jej z dworca... wątpie by sie fochowała za to co sie stało bo ogólnie była to raczej pierdoła, sama mówiła ze to nic takiego, zresztą gdy wróciła to widziala ze zalezy mi na niej, ze teskniłem, jestem nadal cholernie dla niej czuły i w ogóle zachowuje sie jak wczesniej-ona za to od powrotu jest dużo chłodniejsza... zupełnie inna niż wczesniej, jakbyśmy zrobili krok do tyłu. Niewiem jak sie zachowywac-olac ją i udawać zimnego czy przecinie udowodnić że mi na niej zalezy...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MR NLS
hmm muszę sie zastanowić :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zakochany8435
Witam!!! Widze ze temat sie rozwija, u mnie bez zmian. Czasem z nia pisze pisze ale jakos nie umiemy znajść wspólnego języka. CHolernie za nią tesknie ale coż. Wziołem sie za ćwiczenia na siłowni i wogole duzo innych zajec zeby zapomniec. Koleżanki mi mówia zeby dac sobie spokoj i odpuścic ale jakos nie moge. Coś ma w sobie i nie umiem dac sobie spokoju. Nie wiem co robic. Spotkac sie?? Ale co mam robić?? Zrobic jakis krok??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zakochany8435
Ale widze ze MR NLS sie od nas panowie odwrócił. MR NLS co sie z Toba dzieje, potrzebujemy porady

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MR NLS
Witam. Skoro przerwa w miłosnych epizodach już była, to myślę , że warto się odezwać z inicjatywą wspólnego spaceru, wyjścia na impreze... - kino jest przereklamowane :) Myślę, że dobrym motywem do próby umówienia się było by dobrze zastosować jakieś żródło zakotwiczenia w niej stanu zaciekawienia hmm może cos takiego : ' czesc, sluchaj ja poprostu dalej tak nie moge... bardzo chciałbym odkryć (na nowo) to jak niezwykła jesteś osobą, może dasz mi tę szanse i chyba nie będziesz się bała wyskoczyć ze mną na ... ' lub 'Czesc zdaje sobie sprawe z tego , że możesz odmówić i jeżeli tak zrobisz to spróbuj nie myśleć o tym jak bardzo miło moglibyśmy spędzic czas razem w (muzeum ;P , KINIE ;P, restauracji), wiec co wybierasz? ' Sprawdzcie te metody chłopaki. Dla nasprimitywne dla nich zaskakujace... a na randce moj ulubiony tekst do uszka... - ' Chcialbym mowic do najglebysz czesci tego kim naprawde jestes ... ' Pozdrawiam MR NLS

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MR NLS
PS ; NIE NA WSZYSTKIE KOBITKI TO DZIALA NIESTETY, A WASZYCH PAN NIE ZNAM, ALE MOZNA POPROBOWAC :)jak nie ta to inna przyneta :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zakochany8435
MR NLS ja bede miał okazje jechac z nia na wycieczke na początku grudnia, tylko jest taka sprawa, chciałem sie z nia spotkac w sobote, to powiedziała ze nie moze bo musi sie ze znajomymi spotkac, pomyślałem no dobra. Tylko pozniej od jej kolezanek sie dowiedziałem ze chciała sie z chłopakiem spotkac (taki frajer tzn głąb, a mówiła mi wczesniej ze nie bedzie z nim bo za głupi jest) no i troche sie wkurzyłem. W niedziele mielismy nauki do bierzmowania, i jak jechałem to zadzwoniłem i zpytałem czy ma czym jechac bo jak coś to moge ją wziąść ona na to ze tak i pojechała z kolezanka. Potem w kościele tak tylko "czesc" "czesc" i po rozmowie. Chciałem je zabrac z powrotem ale one nie, no to sam pojechałem. Pózniej zapytałem jej czemu nie chciała ze mną wrócic a ona ze umówiły sie z kolezanki tata ze po nich przyjedzie i dlatego. Ale pozniej jej przyjaciółka powiedziała mi ze czekały bo miał ten chłopak przyjechac, ale nie przyjechał. Więc okłamała mnie, a on ją drugi raz olał. No to jej pozniej napisałem ze co to za przyjaciólka ze okłamuje i wogole, ze bardzo sie zmieniła i takie tam. No to mi pozniej zaczeła pisac ze ta zmiana jej sie podoba i takie tam. Ale tak jej nawrzucałem i na koncu napisałem ze bardzo ja lubie i chce dla niej dobrze tylko jak zwykle tego nie zauważa no to mi napisała ze tez mnie bardzo lubi. Dzisiaj sama napisała czemu tak sadze ale powiedziałem ze zmieniła sie i nie zamierzam sie spowiadac bo Ty tego nie robisz. No i co mam zrobic, dobrze zrobiłem czy nie?? Co o tym sadzisz NR NLS

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zwykly chlopaczyna
jak dla mnie to po prostu, napisz jej ze taki uklad ci dluzej nie odpowiada, ze meczyles sie juz dlugo ale masz dosyc i powiedz czesc, jak poczuje ze jej ciebie brakuje to wroci na pewno, a jak nie wroci to juz wiadomo co to znaczy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Decolarsson
zakochany8435 Miałem podobnom sytułacje do Ciebie dziewczyna na kturej mi zalerzało troszke mnie olewała ta jak Twoja mowiła ze kolezanki itp. Ja byłem na kazde skinienie palca -i żle robiłem bo dziewczyna się nacieszy a puzniej zaczyna ją to nudzic.W sobote znalezlismy się na tej samej imprezie nie przez przypadek :) Podeszłem przywitałem się zamieniłem dwa zdania i odeszłem... i całom noc bawiłem się z innom dziewczynom... pod koniec imprezy sama do mnie przyszła usiadła mi na kolanach i się do mnie przytuliła szczerze sobie pogadalismy i TERAZ jest juz inaczej jak wtedy .... Rady po pierwsze pokasz ze nie jest jedynom dziewczynom na tym swiecie :) a podrugie daj jej czas jak mowisz ze troche pokuciliscie się na gg nie odzywaj się tydzien dwa jak potrzeba to trzy zobaczysz jezeli jej choc troche zalezy to wynięknie pokarz jej swojom męskosc a sama do Ciebie przyjdzie :p Trzymam Kciuki :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
MR NLS - " Chcialbym mowic do najglebysz czesci tego kim naprawde jestes ... " -heheh-też czytałem tą ksiązke i kojarzę ten tekst :D Co do moich problemów-dalem już sobie rade sam doprowadzic wszystko znów do równowagi-problem okazał sie chwilowy i była to tak jak sie domyślałem reakcja na kilka moich wyskoków i udawany brak zaangażowania-dziewczyna sie przestraszyła i odsuneła zeby sprawdzic czy mi zależy. Ech te kobiety :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość smutny fuzz88
ja chyba juz nigdy nie zrozumie milosci...dla jednych to rzecz cudowna dla innych zas udreka, cirpienie i odchlan smutkow... czy ja to kiedykolwiek zrozumie?? oby! bo pragne kochac z odwzajemnieniem...moze i kogos kocham... nie wiem...caly czas mysle o Niej ale ona tak jakby mnie odtracala...Pozdrawiam wszystkich co kochaja szczesliwie i nieszczesliwie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do Rockera
Czytam Cię od kilku miechów i podziwiam za walkę o tę kobietę.Czy jednak kiedyś nie powiesz-mam dość,nie daję już rady?Czy nie przyjdzie wyczerpanie emocjonalne?Boszsze tak walczyć...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dopóki kocham to walcze. Czasem rzeczywiscie mam ochote odpuscic ale... przezwycieżam to. I jak na razie jest ok więc... cóż-zobaczymy co bedzie dalej. Juz kilka razy myslalem sobie \"mam dośc, kończe to, ona juz nigdy...\" i wtedy ONA robiła cos czego sie nie spodziewalem-jakies wyznanie, szczera rozmowa, wyjasnienie sobie swoich obaw. Wazne jest to, że dziewczyna powoli zaczyna sie otwierac-teraz wiem ze zachowania któych nie rozumiałem sa spowodowane strachem przed olaniem. Teraz tylko musze ten strach u niej zwalczyc i bedzie chyba dobrze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Decolarsson
Szczerze polecam NLS stosuje dobiero od 2 tygodni ale jezeli wiecie jak operowac słowami to dziewczyny się tak motajom ze normalnie szok :P Mi się udało w biały dzień przylizać dziewczyne po niecałych 30 min. rozmowy własnie urzywając NSL to naprawde daje efekty :D POZDRO

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Decolarsson A to ciekawe... obcą dziewczynę ?? Co jej mówiłeś może ija spróbuje...:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×