Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość ciekawa99

Jak to jest ze Świadkami Jehowy??

Polecane posty

sekciarstwo------> skoro uparłas sie papieża , Wojtyła był mądrym człowiekiem i pozostawił po sobie wiele wiedzy , tylko szkoda ze katolicy nie potrafią z tego korzystac . Podam Tobie przykład z mojego życia : znam kolezanke z ławki szkolnej która jest SJ , odwiedzamy sie , rozmawiamy na ten temat i kiedys zaprosiła mnie na niedzielne zebranie . Pewna osoba z mojego bliskiego otoczenia wbijała mi w głowe , ze byłam na mieszaniu krwi , praniu mózgu etc. Kiedy jej tłumaczyłam ze tak nie jest nie docierało to do niej. Zblizał sie kongres , znów mnie zaproszono a ja zaprosiłam ją. Byłysmy razem , rozmawialismy etc . W drodze powrotnej zadała mi pytanie : Kiedy bedzie kolejny kongres ? zebranie? bo bardzo chce w nich uczestniczyc . A potem były refleksje i spostrzezenia z minionego dnia. Nadal jestesmy katolikami ale razem uczestniczymy w kongresach i zgromadzeniach SJ.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oj oj
tak bylam tam, slyszaalam jak mówili "sama osbie wybrala taki los, ze ma meza i syna pijaka - i jeszcze ich broni i daje pieniadze na jedzenie" A powiedz mi ktora prawdziwa matka nie bedzie "obstawała" za swoim dzieckiem. Kochana tego typu teksty leciały dosc czesto w jej kierunku, "ze oni sa tacy dobrzy ze jej pomagaja, a inni sa zli" Nie zauwazali ze pomagali jej nie tylko SJ - i ci ktorzy pomagali nie probowali "nawrocic" jej na swoja wiare. Pomagali bo tego potrzebowala a SJ namawiali kobiecine do przejscia na ich wiare. Ula (widze ze jestes moja imieniczką) podam Tobie przyklad werbowania Do SJ. Przedemna u Pani SJ mieszkala dziewczyna - (notabene tylko przez 2 miesiace), była ona na rozstaju zyciowych dróg. Zaczela studia w nowym miescie z dalea od rodziny, jej rodzice wlasnie sie rozwiedli i rzucil ja chlopak i w ciagu tych dwóch miesiecy przeszla na SJ. Ja mieszkala tam prawie rok, miala kochajaca rodzine, chlopaka i ugruntowane poglady- to nawet nie probowala mnie nagabywac. Mielismy kilka rozmow religijnych ale nigdy nie zaproponowala mi Pani bym poszla z nia na zebranie (o tym ze jest SJ dowiedzialam sie od sasiadów). A wiesz jak Pani przeszla na SJ, wczesniej jak sie niemyle byla katoliczka. Zmarl jej maz, ze 3 mieasiace po smierci miala wypadek i noge miala w gipsie i wtedy Sj nasilili swoj atak. Powiedz mi kochana czy takie podchody nie czyni sekta gdy chce kogos zwerbowac. Nie podchodzi wtedy gdy człoiwek jest załamany. Podam przyklad jak SJ piora mozg. Pani u ktorej mieszkalam była katoliczka przez ponad 50 lat, obchodzila w domu świeta Bozego Narodzenia. Pozniej gdy juz była SJ i jak wiadomo oni nie uzaja tego swieta na moje wspomienie ze juz niemoge doczekac sie swiat ona odpowiedziala tego pijanastwa, przeciez w swieta wszyscy pija. Wytłumaczylam jej ze nie wiem jak u innych ale w mojej rodzinie nigdy sie nie pilo i nie pije spedza sie w rodzinnej atmosferze u rodzicow, przyjezdzaja moje 2 siostry z mezami i dziecmi. No i był koniec tematu. Pani nic sie nie odezwala. Powiedz mi czy nie uwarzasz tego za pranie mozgu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oj oj
zapomniala dodac iz nazywali to Pania sparalizowana po wylewie "brudasica" iz nie potrafi kolo siebie utrzymac porzadku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
do oj oj... nie wierze w to co napisałaś. w sumie nawet jedno słowo, nie wydaje mi sie byc wiarygodne... są bogaci, są biedni, w każdym kraju, religii, wszędzie. ale czy to znaczy że jak świadek czegoś sie dorobil ma to oddać innej osobie tylko dlatego że jest ŚJ... no bez przesady!!! tu chodzi o zachowanie, serdeczność, ale nie przesadny altruizm (szukaj w słowniku wyrazów obcych ;)) I gdzie macie pranie mozgow... niech jeden czy drugi pojdzie chociaz raz na zebranie i poslucha, o czym sie mowi, na czym on polega, a nie nic nie wiedzac wyglaszacie teorie wyssane z palca! przecietne zgromadzenie zbiera na sobie okolo 8 tys. swiadkow (wyciagam srednia) i kazdy jest usmiechniety, ma problemy, ale jest szczesliwy ze moze uczestniczyc. nie wyobrazacie sobie jak przyjemna atomosfera tam panuje. I tak jak mowilam Świadek Jehowy a Zainteresowany to RÓŻNICA!!!!! Biblie z tego co wiem to Kociół przerabiał na swoje potrzeby. Matko, ludzie spojrzcie troche wstecz do historii, kronik... jako ze moj dzisiejszy dzien w pracy dobiega niemal konca, zegnam sie i do jutra... pozdrawiam Kobieta nie baba :) widze ze rozumiesz co mowie i co staram sie przekazac, ale co widac nie jest takie latwe... milego popoludnia wszystkim

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oj oj
Ula i niestety mierzi mnie; gdy ktos ponad niebiosa wychwala SJ, gdyz ze swojego doswiadczenia wiem ze sa oni tacy sami jak My, ze swoimi wadami i zaletami. Sa tam takie samy dewotki jak te z RM, sa tam takie same dramaty rodzinne jak u katolikow. Ktos tu pisal ze w SJ nie ma nienawisci do innych wiar. Niestety jest i to bardzo wielka. Rozprawy na temat pielgrzymki do Czestochowy itd. Max piszesz ze ktos mówil bzdury na temat spotkan SJ a nie masz pojecia jakie ja bzdury słyszalam od SJ na temat pielgrzymek katolików.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ps. ironia co do slownika wyrazow obcych byla do oj oj, nie do Ciebie _ulka_

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oj oj
Max - mozesz nie wieerzyc, nie zmuszam Cie do tego ale nietety to jest prawda. Moge poiwedziec Tobie w jakim miescie to sie działo. Jak juz powiedzialam kazdy ma wolna wole i wierzy w co chce.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
do oj oj... a kto jakie ma miec zdanie na temat pielgrzymek, skoro wiekszosc mlodziezy tam idacej zaopatruje sie najczesciej w co? nie, nie jedzenie, a alkohol, bo to oderwanie od rodzicow! nie mowie, bo napewno chodza na pielgrzymke i ludzie z wiara, ale nie dziw sie ze takie jest zdanie o pielgrzymkach i nie mow ze jedynie wsrod swiadkow bo w ogole spoleczenstwa, ze mlodziez tam idaca idzie sie napic, i ciekawe po co im prezerwatywy... hmm ? ale jest i dobra strona zabezpieczaja sie... masz racje oj oj... o tym trzeba miec dobre zdanie... ehh jeszcze raz wszystkich zegnam, do jutra, papa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oj oj
max a czy ja gdzies powiedzialam ze bogaci musza sie dzielic z biednymi. ? Przeczytaj dokładnie mój tekst bo chyba sie troszeczke gupisz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oj oj
hahahah oj to chyba nigdy nie byłas na pielgrzymce. Radze sie przejsc z grupa mlodziezowa z warszawki. dosc czesto idzie tam trudna mlodziez i bys zdziwila. Wiesz tyle o pielgrzymka co powiedzieli Ci SJ. O switach tez wiesz pewnie tyle co ktos znajomy z SJ Tobie powiedzial

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oj oj
gubisz - nie gupisz*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oj oj
tak na marginesie mas strasznie ubodła Cie prawda o SJ.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
max-ona------------------------> na pielgrzymce nie słyszałam ani nie widziałam żeby kiedykolwiek ktoś pił alkohol. Ludzie tam jeden cel. Idą aby oddać cześć Bogu. Tak samo ja moge powiedzieć że na zebraniach zboru z waszymi prezesami pije się alkohol. A nigdy na takim zebraniu nie byłam. Widziałam was za to na stadionie jak ławki malowaliście żeby mieć tam potem spotkanie. Kto wie co tam robiliście podczas prac porządkowych? TO SA OCZYWIŚCIE TAKIE NIELOGICZNE PRZEMYŚLENIA. Dlatego nie wypisuj nic na temat pielgrzymek jak nie wiesz co tam się robi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a prawda
o jehowitach jest straszna!!!!!!!!!!!!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
oj oj Wszędzie sa ludzie i ludziska. Trzeba wziąć pod uwage fakt, ze do SJ przychodza katolicy ze swoimi wadami i przywarami i część z nich, szczera i sumienna, przyswaja nauki nowej religii i trzyma sie nakazów, inni tego nie robią. Sa tacy, ktorzy wymagaja od innych wiecej niz im Biblia nakazuje. Zreszta pobudki przejscia do swiadkow Jehowy sa różne, nie zawsze dla Boga i zbawienia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ula zgadzam sie z Toba, dziwi mnie jednak fakt iz tak szybko potrafia wyrzucic z pamieci dobre rzeczy i uwierzyc we wszystko co im inni powiedza. Ci co byli katolikami i spedzali swięta normalnie - powtorze normalnie (czyli bez pijanstwa, rodzinnie, ze spiewaniem kolend wieczorem) po przejsciu na SJ widza w swietach tylko pijanstwo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jak można
nie obchodzić świąt albo mówić, że tylko się wtedy pije. Pewnie w niektórych domach tak było i teraz mają przykre wspomnienia. U mnie święta są cudowne, śpiewamy kolędy, dzielimy się opłatkiem idziemy na Pasterkę, dajemny sobie upominki. Zdecydownanie mają u mnie święta wymiar religijny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a mnie ciekawi
dlaczego gdy jehowi wracaja do katolicyzmu tak nienawidzą tej sekty.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kobieto Twoje stwierdzenie wiele wnosi do rozmowy. Jest bardzo merytoryczne ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
oczywiscie ze wierzyc moze kazdy w co chce. Ja niestety to co opisalam przezylam na \"wlasnej skórze\" Moze jeszcze wiele o nich nie wiem ale mozna powiedziec ze prawie rok z nimi zyłam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a co do świąt -- obchodze je co roku , idę na pasterkę, opłatek , kolędy ale wyłacznie w gronie męża i dzieci ponieważ włąsnie u mnie w rodzinie świeta polegały na piciu alkoholu , przepychu w jedzeniu i w coraz to drozszych prezentach ( ciagła rywalizacja) --------- któregos roku powiedziałam konic ( mąż bardzo sie burzył , ponieważ alkohol itd bardziaej mu odpowiadały ) a rodzina powiedziała krótko : jehowizna zrobiła Ci pranie mózgu!!!! i co powiecie na to? a co do osób które odchodzą od Sj to mysle, ze w pewnym momencie swojego życia nie wytrzymują stosowania sie do ich zasad bo widzą co robią inni ludzie i to ich kusi do innego życia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a mnie ciekawi
hmmmmmmmm ja wstydziłabym się pukać komuś do drzwi i głosić słowo strażnicy tak naprawdę bi Biblie zmienili. Jezus przecież chodził tylko tam gdzie go zapraszano. Najgorsze są babcie stojące ze strażnicą w dużych miastach. I nachalnie i upierdliwie naciągaja młodzież głosząc słowo Boże tylko ciekawe z czego to słowo????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a mnie ciekawi
a widzieliście budynki prezesów, takie inwestycje, że oczy z orbit wychodzą........a jakimi pieniędzmi obracają. Watykan nie dorównuje takim kwotom.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no to wspołczuje ze u Ciebie tak swieta wygladały. Moze ja mam wiele szczescia majac taka rodzine (i moze to było paralizatorem przed \"nawracaniem mnie na SJ - w czasie mojego mieszkana u SJ) U mnie w rodzinie nikt nigdy nie naduzywal alkoholu czy to w swieta czy to poza swietami. Teraz juz mam swoja rodzine ale nadal jezdze na całe swieta do rodziców i jestesmy tam cala rodzina nawet moja babcia . Czyli mozna powiedziec spotykaja sie 4 pokolenia i wszyscy razem je spedzamy. Bez alkoholu, z pasterka, prezenty sa ale tylko dla dzieci (takie mamy zasady) bez wielkiego przepychu i rozmachu i z kolędami wieczorem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×