ile trwa przecietny stosunek

wasz sex trwa po 5 lub 10 min, większość kobiet ktore maja takich kapucynow nie ma orgazmu pochwowego. Nie wspomnę tu o delektowaniu się wypełnieniem.

mój za pierwszxym razem jeszcze nie wszedł i już mnie "spryskał"

Witam wszystkich:) Mam 18 lat i mogę juz trochę na te tematy sie wypowiadać.hehe Ja osobiście zależy od podniecenia i sytuacji i stanu oraganizmu bo jesli jestem baaaaardzo rozpalony i długo tego nie robiłem to i w minucie sie zmieszczę(śmiejcie się ale tak mam) ale jeśli jest to tak normalnie to tak 15-20 min w zależności od intensywności naszego tempa hehe bo czasami żeby dłużej sie "pobawić" przy samej "mecie" zwalniamy by ostygnąć i daalej...a niekiedy by naprawde dogodzić mojej kobiecie(której już nie mam ;-( ) to robiłem to aż sie spusciłem i puzniej na siłe aż do jej oragazmu bywało ciężko ale bardzo chcialem żeby ona jak najwięcej odnosiła przyjemności nie jestem takim samolouubem hehe a czasami musiałem się "poświęcić" do kilku wystrzałów" uuuuu....puźniej to byłem jak po jakimś maratonie ale było warto bo była strasznie zadowolona.

23lat moze to smieszne ale u mnie norma to 5-6g jak bylem maly to bylem chory i teraz moge prawie cala noc trace zwykle po 2-3 kilo partnerka jest zawsze zadowolona a ja nie bo mialem w zyciu jeden orgazm :(

z moim partneremm to w lozku nie potrafimy sie dogadac nie odczuwam takich przyjemnosci jak z pooprzednim facetem mimo ze razem sie staramy

przeciętny to kilka- kilkanaście minut, normalny kilkadziesiąt:)

normalny kilkadziesiąt????? :(:( to mi chyba zegarek źle działa :)

może doświadczasz tylko przeciętnego seksu;)

tak to bardzo prawdopodne:( chociaz na sam seks nie narzekam ale na jego długosc i czestosc troche,

trzeba zmieniać pozycje w trakcie stosunku, rozbudować grę wstępną i partner powinien pracować nad sobą- zwalniać gdy się zbliża, ruchy wolniejsze a pełniejsze(od końca do końca) stopniowo zmieniać tempo... to nie jest trudne:)

Facecik musz to dzis wyprubowac

"e" mialo byc

u mnie z moim: gra wstępna jego 30 min moja tez kolo 30 stosunek kolo 40 minut zawsze jest bosko, jak dla mnie dlugo i jestem zadowolona..ostatnio przezylam z nim szybki stosunek i musze przyznac ze od czasu do czasu taka zmiana tez jest dobra;)

Racja. Trzeba się jakoś dogadać. Raz lubię szybkie numerki i trwa to do 5 min., innym razem ponad godzine. Przyznam, że ja lubię takie intensywne wiec mój partner znów po jednym tak intensywnym musi mieć godz, dwie żeby znów mieć siły i ochotę na następne zbliżenie. Zależy wszystko od Was.

Trwa na tyle aby obu stron beli zadowalony. Czy to ważne czy godzinę czy 5 minut? I tak zależe od miejsca, stan podniecenia, chęci.. dojścia..

A mój jak był młodszy 16-17 lat mógł góra 10 minut (jesteśmy 7 lat razem) Ale za to od razu się podnosił po tym, 5 sekund nie minęło a on już gotowy do dalszej walki, fenomen :D Teraz za to jest dłużej, nawet do dwóch godzin, zależy jak już ktoś wczesniej pisał, od warunków i sytuacji :)

moj seks trwa 5 min i co z tego nie obchodzi mnie to czy dziewczyna jest zadowolona bo jej nie mam wale to co sie rusza na dysku :P

ja mysle że powinien trwać minimum 2 orgazmy kobiece :) a co do czasu to zależy jak ona szybko dochodzi :) porażka to jak nie ma orgazmu a jestem zadowolony jak nie wstaje przez minutę i prosi o papierosa :)

Witam. Mam 17 lat. Jestem ze swoją dziewczyną 2 miesiące. Traktuję jednak ten związek bardzo poważnie i zamierzam tę kobietę kiedyś poślubić, z tego co mi wiadomo ona mnie też :D Możecie się śmiać, ale jestem konserwatystą i współżycie zamierzam zacząć dopiero po ślubie, no chyba że jej będzie się baardzo spieszyło :) Jako że szczerze ją kocham chciałbym by byłą szczęśliwa, również w łóżku. Ona pierwszy raz ma za sobą a ja jestem niedoświadczony i bardzo się boję tego pierwszego razu. Boję się żę ją niezadowolę. Najbardziej martwię się że mój orgazm nastąpi zbyt szybko :( Powiedzcie mi co robić, by robić \\\"TO\\\" jak najdłużej? Jestem skłonny do poświęcenia byleby ona była zadowolona - wtedy i ja będę zadowolony :) Powiedzcie mi co zrobić by ta chwila była bardzo udana i żebyśmy oboje ją mile wspominali. Pozdrawiam!

ja z zonka ok 1,5 godzinki :)

to wogóle nie byłem podniecony, byłem przyzwyczajony do masturbacji w dodatku z użyciem zabawek i nie bardzo widziałem w tym wszystkim cokolwiek fajnego, a wszystko działo się w kiblu:P nieźle co, ale tak zazwyczaj to sex może trwać dowolnie długo nie mam z tym problemu, tylko jeśli chodzi o dziewczynę to nie wiem czy o samą długośc trwania stosunku chodzi.. wydaje mi sie że to zależy od wielu innych czynników ogólnie

blebleblea to wam wszystkim po orgazmie od razu opada?, to niedobrze..

Około 10 minut

Ja mam 24 lata i nigdy nie współżyłem. tylko ręka mi pozostała. :-(

okolo godziny

moj wczoraj ...z owym poprzestawianiu jajnkikow okolo 40 minut ale ..ja potrafie i poltora godzinki we wszelkich konfiguracjach ...

u mnie około 20-30 minut. jeśli chcecie przedłużyć stosunek to jest prosty sposób- zrobić pierwszą \"spuściznę\" ;D

nataaaa - podoba mi się :):) ale masz rację

albo zrobić jeszcze inaczej. np. paczka gumek zawiera 3 prezerwatywy. więc po co tracić pieniążki jeśli chce się wykorzystać tylko 1 ? ;D można 3 pod rząd ;) czyż nie przyjemnie? :D

hehe wiesz do pierwszej "spóścizny" jak to nazwałaś nie trzeba gumki :)