Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

julia.

KLUB MAMUŚ Z POZNANIA

Polecane posty

juz jestem razem z maluchem troche zjadł no i wyspał sie w całe 30 minut a cześniej ustpiałam go też 30 minut :) Ostatnio miałąm wrazenie że w mleczka jakby mniej a teraz mam tyle że aż robią mi sie zastoje czy któraś z was wie kiedy przypadają skoki rozwojowe ? Dobra już znikam buziaczki dla wszystkich :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Agus z tym mleczkiem to ci nie pomoge niestety. A co do dzisiejszego spacerku to ci poprostu zadzwonię bo oczywiście musze znowu jechać na Dąbrowskiego. Ja zwariuję z tym remontem!!!! Dzisiaj okna przyjeżdzają. A musze wam się pochwalić - mały dzisiaj przespał pierwszą noc cała!!!!!! Obudził się o 6 rano pobawił troch i zasnął dalej. Prezenty już pokupowałam, teściowej kupiłam zestaw kosmetykow, a Patrykowi dodatkowo czapkę Mikołaja hihihi ze świecącymi gwiadkami hihihi. Mam zamiar mu ja założyć jak pojedziemy do teściowej na wigilie ;) Idę bo bąbel ryczy !!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gratulacje Paula przespanej nocki:) ja juz myślałam, że mój Wojtuś to tylko taki gagatek który się w nocy budzi a tu sie okazuje, że dużo wcześniej zaczął przesypiac noce, pierwszy raz to jak miał 11 tygodni spał od 21:30-7:00:) i teraz też tak raz w tygodniu zdarzy mu się przespać nockę, choć ostatnio budzi się koło 5-6 i jest wyspany:( nie wiem co się stało bo normalnie budził się tylko na smoka, a teraz gada i jak nie podejdę to jest ryk:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć Paula to czekam na wiadomość :) fajnie ze przespałąś noc a ja kiedy ? chyba jak moje dziecko skończy ...? ile ? no właśnie ile lat ? :( dzisiejsza noc też nie nalezy do udanych od 21 spał do 1.30 jedzonko połozyłam go spac i nie wiem ile razy wstawałam :( a o 3.00 musiałam go ululaćbo nie spał a poetm pospał godzinkę i jedzonko (4!!) no i spał do 6 a pobudka o 8!!! mam wrazenie ze chyba coś mu sie dzieje z ząbkami bo nawet jak sie budzi to nie jest zbyt głodny tyko zje troche i usypia :( posmarowałam mu dzisiaj dziasełka i mam pytanie jak często w ciagu dnia smarujecie no i czy codziennie ? Ale zawsze spbie powtarzam co mnie nie zabije to mnie wzmocni :) pa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześc kochane mamusie. Dziś Laura kończy już dwa tygodnie ten czas tak szybko leci że szok narazie u nas oki nocki przespane bo mała sie budzi tylko raz naje sie i śpi dalej wczoraj to nawet 6.5 godz spała.A w dzieńto tak co drógi dzień jej sie zmienia jeden ma taki humorek że wogóle nie śpi a nastepnego dnia odsypia cały dzień. Pokarmu narazie mam pod dostatkiem tylko jedna brodawka strasznie boli jak mała chwyta a w tej piersi zawszewięcej pokarmu napływa i robi mi sie zastój czasami.Dlatego tez miałam gorączke. Pozatym mała jest przesłodka i do żdżarcia zaczyna powoli rozpoznawać więc jest coraz bardziej kontaktowa. Rzeczko w styczniu napewno wybierzemy sie razem na spacer a to już nie długo. Pozdrawiam was

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Paula - gratulacje z przespanej nocki. jak ja ci zazdroszcze. Nie mam co prawda tak zle bo Julka zasypia po 19, ok, 4 dostaje jesc i dalej spi do 6 z minutami ale mi do pelni szczescia potrzeba nieprzerwanego snu tak chociaz do 7.30. Ale i tak Julka w porownaniu do Wojtusia to anioł (jesli chodzi o sen). Minimisia - masz racje, to pewnie ząbki. Ja Wojtusiowi jak zaczal zobkowac to smarowalam Calgelem codziennie po pare razy, dostawal nawet takie homeopatyczne czopki (nic nie pomogly). Pozniej dostawal Dentinox (jest silniejszy w dzialaniu). Julka tak przechodzi zabkowanie, ze rzadko musze reagowac. Ostatnio w niedziele byl maly kryzysik wiec dalam jej Nurofen dla dzieci i jak ręką odjął. Polecam, Nurofen w syropku jest najlpepszy. probowalas? Życze spokojniejszych nocy!!! Ania26 - super, ze Laura tak ladnie spi i jest taka grzeczna i kochana. Z zastojem mleka to nic nie poradze bo ja nie karmilam p0iersią Julki i uwazam to za najlpesza decyzje jaka moglam podjac. Z Wojtkiem mecxzylam sie przez 2 miesiace i ani razu nie nakarmilam go mlekeim z piersi (zawsze musialam go dokarmiac sztucznie). Tak malo mleka mialam. Jak ostatnio zobaczylam ile moja kumpelka odciagnela mleka z piersi do buteleczki to bylam w szoku. Bylo tam prawie 180 ml, szok. Ja jak odciagnelam to z dwoch piersi mialam mleka na dno szklani. Dlatego postanowilam nie karmic Julki i nie przechodzic tego horroru drugi raz. W szpitalu patrzyli na mnie gorzej niz gdybym sie wyrzekla swojego dziecka. Ale nie zaluje. Julka jest od urodzenia na Bebilonie i rosnie jak nie wiem. Pozdrowionka i caluski dla Laury. Na nawal mleka podobno skutkują oklady z lisci kapusty. Pozdrowionka dla wszystkich! U nas super, Julka byla dzis zaszczepiona, Wojtus liczy dni do swiat. Ja tez nie moge sie juz doczekac. Papa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Aniu - super że Laura tak ładnie ci przesypia nocki. Ja teraz też nie mogę narzekać. Asiu - współczuje ci z tym mlekeim bo to jest duza oszczędność. Ja na początku to miałam tyle mleka że szok. Z jedenj piersi potrafiłam odciągnąc co 3 godziny po 125 ml. Czyli z obu wychodziło mi 250 ml. A jak tylko Patryk skończył 2 miesiące pokarm zaczał nagle zanikać - i tak się skończyło moje karmienie piersią. Teraz cały czas go karmię NAN i rośnie ładnie i zdrowo. Dzisiejszą nockę też mieliśmy super. Jak zasnał wczoraj o 18 to nawet na kąpiel się nie obudził więc ok 22 musiałam go przewinąć na śpiocha od razu przebrałam i nakarmiłam. Zasnął spowrotem i spał do rana. Obudził się trochę wczesniej niż ja i gadał sobie. W tym czasie walną kupencje i o 8,15 wstaliśmy. Pewnie go wymęczył ten wczorajszy spacerek. Pierwszy po chorobie. Świeże powietrze no i go zmogło. A dzisiaj znowu pogoda do d....y!!!! więc bedziemy siedzieć w domku :( buuuuuu... Buziaki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej kobitki:) pogoda wykańczająca, aż nic sie nie chce, a jakoś ciągle do mnie nie dociera, że święta tuż tuż.. leniuszek jesetm jak cholera, wiec nawet nic mi się robić nie chce, tym bardziej, że święta spędzamy u rodziców, więc omija nas gotowanie, itp.. dziś w końcu kupujemy choinkę i ciekawa jestem jak MAjka zareaguje na takiego świecącego stwora:)))hihihi.. zawsze to jakaś nowośc dla niej.. u nas nocki tez jako takie, nie narzekam, budzi się raz w nocy na jedzonko, choć powoli będzie chyba trzeba wyeliminować te nocne karmienie, bo w końcu to już duża dziewczyna jest:) dziewczyny, mam pytanko, wybieramy się na roczek do córki mojej kumpeli, czy macie jakieś pojęcie co to się kupuje z takiej okazji?? bo ja na razie nie mam żadnego pomysłu! całuski dla wszytskich!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Rzeczko bardzo dobry pomysł tylko trochę za późno już na takie prezenty bo nie dojdzie :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć Mój synek przeszedł samego siebie i dwie poprzednie noce dla nas były bezsenne dopiero wczoraj przespał od 20.30 do 8.30 z przerwą na dwa karmienia o 1 i 4 :) ale poprzednie nioce to horror spałąm moze z 4 godziny a jak dla mnie to stanowczo za mało :( ale dzisiaj jest już ok i muszę wam powiedzieć że natura ludzka jest zadziwiająca wcześneij jak budził sie dwa razy na karmienie w nocy to mi sie wydawał ze za duzo i już myslałąm nad tym jak to zrobić żeby wstawać tylko raz a po ostatnich dwóch nocach jestem zachwycona tym że dudzi sie dwa razy na karmienie takze doszłąm do wniosku że nie doceniam czegoś dopóki nie prekonam sie, ze moze być gorzej :) a z dobrych wiadomości to kupka poszłą dopiero po czopku z mydełka :) a pediatra powiedziała, ze moze tak być że robi kupkę raz na tydzień kiedy jest karmiony tylko piersia bo to znaczy, że przyswaja mleko w całosci :) Aniu cały czas czekam na zdjecia :) a co do zastojów to mi sie robia nawet teraz i nie zapomnę dnai jak wróciłąm ze szpitala stałąm pod prysznicem rozmasowujac grudy w piersiach i płacząc przy tym z bólu to było cos strasznego po tym doświadczeniu postanowiłam sobie że bedę Krzysia przystawiać do piersi jak tylko otworzy oczka wiec czasem miałąm wrażenie że ciagle wisi na piersi ale dzieki temu uniknęłąm zapalenia piersi podobno dobre są okłady z kapusty ja nie próbowałam tego ale moje sposoby to : zimną mokrą pieluche zakładałam pod stanik zaraz po karmieniu, przystawianie dziecka jak najczęściej, ściąganie mleka tylko!!! do uczucia ulgi a ściagnięte mleko mroziłam podobno mozna pić szałwie i ona zmniejsza ilosć mleka ale nie próbowałam bo bałąm sie ze wogóle przestanie sie produkować :) z czasem sie unormuje i bedzie ok ale początki są najgorsze :( a teraz mleka ale w nocy to mogę ściagnać tyle że w ciągu minuty mam butelkę 125 ml pełna :) ale tylko w nocy bo je mniej w dzień juz by mi się to nie udał no i teraz nie ściagam bo Krzysiu nie napije sie z butelki niedawno wylewałam 3 woreczki rozmrożonego mleka bo czekał 4 godziny aż dostanie z cyca Mamo Wojtka i Julki dziekuje za zdjecia z jasełek śliczny ten twój synek a jakie ładne oczka :) mój ma czarne a marzyłam o niebieskich ale cóz już powiedziałam mężowi ze przy drugim dziecku niech sie bardziej postara :) Zapłąpałąm sie na dłuzszy macierzyński :) i to w ostatnim momencie bo obowiazuje od 19.12 a miałąm urlop do 20.12 a teraz mam do 3.01 ale ze mnie szczęściara a pozatym ostatnio w Pampersie był konkurs na sprawdzenie nowych pieluszek Active Baby i dostałam dzisiaj maila ze wygrałam zestaw pieluch do sprawdzenia :) bardzo sie cieszę Trzymajcie sie ciepło pa buziaki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czesc wszystkim!!! Minimisia - gratuluje wygranej! ja jeszcze nigdy nic nie wygralam...chociaz nie, raz w konkursie radiowym wracajac znad morza wygralam ksiazke. Moje nocki nie naleza ostatnio do najlepszych. Wojtek ma jakies koszmary nocne i sie wybudza z placzem a to z kolei wybudza Julke no i mam wesola gromadke przy sobie na pol nocy....Poza tym dzisaj gdy w koncu dzieci zasnely nad ranem to o 6.50 zadzwonila mi komorka (kurier tak wczesinie dzwonil zeby sie umowic na godzine dostawy kuchenki) i znowu pobudka. Jak pech to na calej linii... Ale co tam o nie przespanych nockach... Moje kochane!!!!!! Życzę Wam cudownych, rodzinnych i niezapomnianych Świąt, wspaniałych przezyć, wielu radości i szczęscia, góry prezentów od Gwiazdora....a tydzień póżniej szampańskiej zabawy sylewstrowej (nawet jesli zostajecie w domu z dziecmi tak jak ja) i obfitego w cudowne wydarzenia roku 2007!!!!!!! Asia z rodzinką

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hejka wszystkim!!! Dziewczyny ja również Wam wszystkim życzę zdrowych spokojnych świąt w gronie rodzinnym. Wiele miłości i radości a przede wszystkim bogatego Gwiazdora!!!! Dla wielu z nas są to pierwsze święta z naszymi maluchami więc niech będą niezapomniane!!!!!!!!!!!!!!!! ❤️ ❤️ ❤️ Życzenia sylwestrowe później :P My jedziemy do Pniew do znajomych a malutki zostaje z babunią :) A teraz za trzeba się wziąć do roboty ;) miłych przygotowań do świąt!!!!!!! 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Rzecz
❤️W dniu Bożego Narodzenia; Dziś składamy Wam życzenia, Aby raźniej w duszy było, Aby Wam się dłużej żyło, Aby szczęścia i radości, Pomyślności i miłości Z życia nigdy nie ubyło, Aby Wam się lepiej żyło. W życiu bez smutku i cierpienia, Oto nasze są życzenia. ❤️ Życzą Madzia z Wojtusiem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
❤️W dniu Bożego Narodzenia; Dziś składamy Wam życzenia, Aby raźniej w duszy było, Aby Wam się dłużej żyło, Aby szczęścia i radości, Pomyślności i miłości Z życia nigdy nie ubyło, Aby Wam się lepiej żyło. W życiu bez smutku i cierpienia, Oto nasze są życzenia. ❤️ Życzą Madzia z Wojtusiem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
W tym dniu radosnym, oczekiwanym, gdzie gasną spory, goją się rany życzę wam zdrowia, życzę miłości, niech mały Jezus w sercach zagości, szczerości duszy, zapachu ciasta, przyjaźni, która jak miłość wzrasta, kochanej twarzy, co rano budzi, i wokół pełno życzliwych ludzi. tego Wam życzy Aga z Krzysiem :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
W dniu Bożego Narodzenia; Dziś składamy ci życzenia, Aby raźniej w duszy było, Aby ci się dłużej żyło, Aby szczęścia i radości, Pomyślności i miłości Z życia nigdy nie ubyło, Aby ci się lepiej żyło. W życiu bez smutku i cierpienia, Oto moje są życzenia ZDROWYCH POOGDNYCH SWIAT BOZEGO NARODZENIA... zyczy Isaqbelle ,Arni i Karlos :) trzymajcie sie cieplutko w zdrowej i cudownej atmosferze BN, całuski dla waszych kochanych pociech :) :) CMOK

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
o kurcze... RZECZKO.. ten sam wierszyk.okej.. szukam innego ;) hehe :P ale jaja :P Już Mikołaj grzeje sanie. Czego pragniesz niech się stanie. Każde z marzeń skrytych w głębi Święty Dziadek może spełnić. Pięknych i radosnych chwil życzy... Isabelle ARni i KARLOS

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Asia i Jas dawniej sara433
Pełnych radości i rozanielonych spokojem, przepełnionych zapachem choinki, cynamonu i manadrynki Świąt Bożego Narodzenia życzymy Wam Asia i Jasiu muuuuuuuuuuuuuaaaaaaa dla Wszystkich Dzieciaczków!!!!!! Paula te święta masz racje będą niepowtarzalne no bo z naszymi maluszkami pierwsze i cudowne :):):):):):):

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej Wracać już po świętach :) szybko minęło ..... ale było super :) 23.12 jest dla mnie szczególnym dniem bo równo rok temu dowiedziałam sie ze jestem w 3 tygodniu ciaży a dzisiaj mój Krzysiu już rozrabia :) Aniu córeczke masz śliczną a jakie włoski poprostu cudo !!!! pa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Melduję się po świętach :) cudownie było je spędzić z Wojtusiem :) choinka jest zachwycony...zdezorientowała Go jedynie duża liczba ludzi, w jedno święto byliśmy u mojej mamy gdzie było dużo gości, a w drugie święto to u nas był dom pełen ludzi :) W Sylwestra będziemy w domku, nie wiem jak Wojtuś zareaguje na wystrzały, więc wolę być przy Nim:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja również melduję sie po świętach. Święta były super. Patryk dostał najwięcej prezentów :P Śzkoda że tak szybko minęły :( A jutro jedziemy do Pniew bawić się na Sylwestra a malutki zostaje z babunią w domku :) Jego raczej nic nie rusza jak już zaśnie więc mam nadzieję że prześpi fajerwerki :) Wszystkim Wam życzę Szcześliwego Nowego 2007 roku. Aby maluchy rosły zdrowe i silne i dawały rodzicom mnóstwo radości i szczęścia!!!!! 🖐️ 👄

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ponieważ nie wiem, czy zajrzę jeszcze w tym roku, życzę Wam, Waszym maluchom, tatusiom maluchów i Waszym rodzinkom przede wszystkim duuuuuużo zdrówka, miłości, szczęścia, zrozumienia i zadowolenia z życia oraz żeby każdy dzień przynosił coś bardziej radosnego niż poprzedni. SZCZĘŚLIWEGO NOWEGO ROKU.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
panie:) i panowie;) zaraz po nowym roku zaczyna działać nasz livebox i wracam:) póki co serdeczne życzenia noworoczne ode mnie krzysztofa i jaśminki:D buziaki j:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zdrowia, szczęścia, pomyślności, forsy góry i miłości, mnóstwa uniesień po zmroku, życzę Wam w Nowym Roku :) Siedzimy w domu z teściami :( kompletna nuda...miałam nadzieję, że chociaż z mężem zamkniemy się w pokoiku i spędzimy miłe chwile, ale woli siedzieć z rodzicami :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie dziewczyny w Nowym Roku:) Miałam koszmarną noc :( Wojtuś co prawda nie obudził się na wystrzały, tylko przewracał głowkę we wszystkie strony i machał rączkami, ale nie obudził się twardy był :) położyłam się spać o 2 i od tego momentu zaczął się koszmar, Wojtuś zaczął się budzić bardzo często i w efekcie od 2-7 wstawałam co 10 min, jak naliczyłam to chyba łącznie z 30 razy...wczoraj dostałam @ więc w nocy zwijałam się z bólu...o 7 już byłam pozbawiona kompletnie sił i usiadłam i płakałam, a mój \"kochany\" mąż spał sobie w najlepsze...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Już sama nie wiem co z tym moim Wojtusiem :( Dzisiaj w nocy wzięłam Wojtusia do nas i chciałam mu w łóżku podawać smoka, ale było mu za ciasno i nie mógł spać, więc wylądował spowrotem w łóżeczku, ale w tej desperacji nocnej postanowiłam oduczyć Go od smoka i nie podałam Mu do snu, płakał 1h i 20min...oczywiście co 15 min brałam Go na ręce i tuliłam przez 5 min i takim cudem w końcu zasnął bez smoka i już się nie budził, dzisiaj na spacerze też Mu nie dałam mimo, że popiskiwał, zobaczymy może sie uda, pewnie jeszcze kilka nocek zarwanych zanim się oduczy, ale jak dla mnie wszystko jedno i tak nie daje mi spać, tylko nagle wszyscy domownicy odkryli, że Wojtuś potrafi w nocy płakać...mąż wściekły, a teściowie pewnie myślą, że katuje dziecko :( uff pierwszy dzień bez smoczka za nami w ciągu dnia nie było najgorzej, jak byliśmy na spacerku oczywiście kilkakrotnie się domagałi wydawał różne dzwięki ale nie płakał tylko zasypiał jedna drzemka też jakoś poszła, płakał 10min potem Go tuliłam i potem płakał 5 min i zasnął-spał 1,5h kolejna drzemka była już gorsza, ale to chyba dlatego, że wszyscy byli już w domu i tak jakby wołał ich na pomoc, najpierw mąż wszystko zepsuł, bo Mu się pokazał,potem teściowa coś chciała więc Ją słyszał, potem teść wszechwiedzącyprzyszedł i kazał mi dać smoczka hahaha jak Mu powiedziałam, że nie mam zamiaru więcej razy wstawać co 10 min i że łatwo daje się rady to się odczepił ale nasłał na mnie męża, który zaczął pytać czy długo jeszcze zamierzam męczyć dziecko i że przecież on wcale nie chce smoczka tylko chce spać...ekspert się znalazł, w ogóle nie zbliża się do małego, ale wie lepiej czego nasz syn chce, no i tak mineła 1h-10min płaczu 2min uspakajania i tulenia i tak w kółko a teraz wieczorkiem nikt mi nie przeszkadzał i poszło w miarę gładko, najpierw płakał 10min potem utuliłam, a potem płakał 3min i po 1 min kilka razy łącznie 18min więc nie było najgorzej choć łącznie usypianie zajęło mi 40min zobaczymy co będzie się działo w nocy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie w Nowym Roku!!!!! WSZYSTKIEGO DOBREGO NA CALE 365 DNI!!!!!!!! dawno nie zagladalam bo w swieta i caluy ten okres poswitareczny obiecalismy sobie z Piotrem ze bedziemy unikac komputera zeby bardziej rodzinnie spedzic ten czas. teraz jestem! Powysylalam Wam pare fotek. Zycze udanych i przespanych nocek dla kazdej z nas! Minimisia - dzięki za fotki Krzysia, śliczny chłopczyk, naprawde!!! Mały rozrabiaka?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
SUKCES! Wojtuś spał do 6 potem dostał dwa łyki herbatki i spał do 7 :)mam nadzieję, że załatwiłam dwie rzeczy za jednym zamachem, pozbyłam się smoczka i wreszcie będą przespane noce :P ale to się okaże w ciągu kolejnych dni :) Dziewczyny gdzie się podziewacie? jeszcze trochę a zrobi się z tego topiku mój osobisty blog :P dalej dalej wracajcie tutaj :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć Rzeczko przeczytałam o Twoich problemach z Wojtusiem i uważam ze robisz dobrze, dziecko sie troche pomęczy i przyzwyczai a jeśli głównie ty sie nim zajmujesz to robisz to przede wszystkim dla siebie i tego sie trzymaj a walka ze smoczkiem to świetna decyzja ja zacznę walczyć jak Krzys skończy pół roku a już teraz widze że moze być z tym problem a Ty TAK TRZYMAJ !! pamiętaj ze początki są zawsze najgorsze :) Aha mam do ciebie pytanie piszesz że dostałąś @ czy to pierwsza po porodzie ? bo ja też jeszcze nie dostałam i nawet żartowałąm ze moze jestem w ciaży a nic o tym nie wiem :) U nas też spanie w nocy czasem jest problemem ale ogólnie jest ok ale biorę Krzysia czasem do siebie do łóżka i za to jestem zła na siebie ale jak jestem zmęczona po całym dniu to nie mam siły sie z nim męczyć a w moim łóżku usypia prawie odrazu postaram sie z tym powalczyć ale śpi od 20.30 do 9. 00 z przerwa na trzy karmienia( o 1, 4, 7 ) takze nie jest tak żle Zaczęłam mu podawać soczek jabłkowy moze pomoże cos na jego kupki i narazie troszke sie krzywi ale mu smakuje a dzisiaj kupiłąm kubek niekapek i zaczynam uczyć Krzysia pić z niego bo nie mam zamiaru karmić go łyżeczką a z butli nie będzie pil :( Julia ciesze sie ze wracasz bo już strasznei dawno do nas nie zagladałaś a ja Jaśminka pewnie dużżża już z niej dziewczynka :) nawet mi sie zrymowało :) Mamo Wojtka i Julii śliczne te Twoje dzieciaki a jakie podobne do siebie jakby były młodsze i jednej płci to mogłabyś mówić ze bliźniaki :) super maluchy :) Paula 🌼 dla ciebie za remontowy zawrót głowy :) pa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×