Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Wiewiórka**

Ospa wietrzna u dorosłych

Polecane posty

Gość Nie żartuj!
I od miesiąca się nie kąpiesz??? :O Przepraszam: "Kąpiesz" się chusteczkami dla dzieci???:O Nie mogę uwierzyć, że wśród nas żyją tak zacofani ludzie..:O To rzeczywiście średniowiecze- jak tu ktoś już pisał...:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ospowa18
masakra, właśnie jestem w 3 dniu ospy!! mam 18 i nie mam pojęcia jak się zaraziłam (pewnie w autobusie albo w szkole). akurat mijają mi ferie... ale wracając do tematu. 2 dni przed ospą byłam na imprezie i złe samopoczucie zwalałam na kaca, a następnego dnia caaały dzień bolała mnie głowa to jednak zwalałam na niskie ciśnienie, na wieczór miałam już 38 stopni gorączki i strasznie się wkurzałam bo myślałam że mam dużo pryszczy na głowie i plecy mnie trochę swędziały. bołay mnie mięśnie i stawy więc byłam pewna że to grypa, następnego mnie temp spadła do 37,7 ale pojawiły wię bąble na czole, brzuchu , dekolcie, plecach i już byam pewna że to ospa. poszłam do lekarza i dostałam pudroderm do smarowania i heviran z racji że szybko przyszłam i może mi jeszcze pomóc. ten drugi dzień był okropny krost było coraz więcej a złe samopoczucie z każdą chwilą było jeszcze gorsze. teraz jest 3 dzień potwornie wszystko swędzi ale uznałam że komary są gorsze ;p. chociaż teraz to chyba odwołam bo naprawdę to co się ze mną dzieje to masakra!!!. mam krosty na głowie (jedna z nich straasznie boli), za uszami i chyba jedną w uchu, na twarzy (niektóre z nich aż szczypią), na szyi i karku, na dekolcie, piersiach, brzuchu, wzgórku łonowym i na wargach sromowych, na plecach, udach, łydkach i zewnętrznej str dłoni i swędzi strasznie!!!!!! trzymajcie się wszyscy ospowicze i łączny się w bólu!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość żabażaba
Ja też jestem w trakcie ospy, którą "obdarzyły" mnie moje dzieci...🌻 Pierwszy był 11-letni syn, z którym poszłam do pediatry. Ogromnie mnie zdziwiło, że lekarka odradziła pudroderm! Powiedziała, że on nie leczy, a tylko łagodzi świąd przez chłodzenie skóry. Jednak ma skutki uboczne-tworzy skorupkę, pod którą mnożą się bakterie i krosty się dłużej goją. Dochodzi łatwo do ropnych zakażeń skóry, po których zostają dziury... Zamiast tego pudru poleca syrop przeciwświądowy i granulki nadmanganianu potasu do odkażania i wysuszania wykwitów. Trochę byłam tym zdziwiona ale zastosowaliśmy się do zaleceń. Mogę z czystym sumieniem powiedzieć, że to rewelacyjny sposób! Ospa przebiegła ekspresowo-chłopak po tygodniu miał odpadnięte strupki...:) Po dwóch tygodniach ospa rozwinęła się u 18-letniej córki. Dostała te same leki i także ospa minęła po tygodniu! :D Po 10 dniach wróciła do szkoły...:) No, i przyszła moja kolej. Lekarz (inny) przepisał mi heviran i pudroderm.Gdy powiedziałam, że pediatra odradzał smarowanie nim krost, odrzekł, że jeśli wytrzymam świąd-to żebym nie smarowała... Miałam wrażenie, że nie wiedział, co mi powiedzieć...:O Nie smarowałam, bo piłam syrop i nie swędziało mnie,prawie wcale... Dziś jest szósty dzień ospy. Biorę szybki prysznic, rozpuszczam w garnku kilka granulek nadmanganianu...Gąbką polewam się tym różowawym roztworem, po czym delikatnie dotykając ręcznikiem osuszam ciało...Ubieram bawełniany podkoszulek wyprasowany na lewej stronie i czuję się jak nowo narodzona...Mam jeszcze tylko kilkanaście suchych strupków (na brzuchu). Reszta odpadła i zostały plamki. Myślę, że za 2-3 dni będzie po ospie...Pomyśleć, że jeszcze trzy dni temu wyglądałam jak potwór...:O Zapomniałam dodać, że pediatra mówiła, że w ospie ważne jest szybkie rozpoznanie, bo tylko wtedy ma szansę zadziałać lek przeciwwirusowy. Podany wtedy, gdy ospa już jest bardzo rozsiana-nie skróci choroby, ani nie złagodzi jej objawów. Musztarda po obiedzie... Pozdrawiam zmagających się z ospą :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość babakol
No cóż...Widać tylko pediatrzy zainteresowani są nowoczesnymi metodami leczenia chorób, które uchodzą za dziecięce. :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ospowa18
mi lekarz (internista) dał pudroderm i nic nie powiedział o namnażaniu się bakterii pod nim. Nic też nie wspomniała o nadmanganianie potasu i o kąpielach więc już 4 dzień leże w łóżku bez żadnych kąpieli... Wczoraj był ten owiany grozą 3 dzień. Rano czułam się całkiem dobrze i nie rozumiałam czemu wszyscy tak źle piszą o tym 3 dniu. Tzn nie czułam się dobrze ale tak samo jak wcześniej, dopiero od ok 16 zaczęłam czuć się paskudnie. Wszystkie krosty swędziały i bolały tak że nie mogłam się swobodnie położyć. W ciągu 24 godzin wzięłam 4 tabletki hydroxiziny w tym 3 w nocy z 2 na 3 dzień i 1 wieczorem 3 dnia. Jest to lek uspokajający, antylękowy przez co zmniejsza ciśnienie (ja mam na ogół bardzo niskie więc myślę że i takie osoby mogą ją brać- oczywiście w granicach zdrowego rozsądku) ale najważniejsze przy ospie jest to że jest to lek antyhistaminowy czyli zmniejsza świąd. W ulotce hydroxiziny jest nawet napisane że można podawać DZIECIOM na świądy. Jedyny problem to to że jest to lek wyłącznie na receptę. A i bardzo ważne jest że są różne wielkości tych tabletek ja brałam te najmniejsze i nie wiadomo jakby by mój organizm z moim ciśnieniem zareagował na 4 większe tabletki. Już wczoraj zaobserwowałam że niektóre bąble przeradzają się w krosty a krosty w bąble- pomimo pudrodermu. Samopoczucie mam dzisiaj duużo lepsze ale niedawno wstałam i nie wiadomo jeszcze jak będzie później. Już nie mogę się doczekać jak ta choroba mi minie!!!! pozdrawiam wszystkich zaosponych :*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ospowa18
pomyłka teraz jest 5 dzień a wszystko co pisałam o 3 to był 4 dzień :) czyi najgorszy u mnie był jednak 4 dzień

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość żabażaba
Spokojnie odstaw ten pudroderm. Kup nadmanganian(saszetka kosztuje ok.4 zł i wystarcza trzem ospowiczom na całą kurację), rozpuść odrobinkę w wodzie. Weź szybki prysznic, potem polej się tym różowym roztworem... Gwarantuję Ci, że poczujesz się jak nowonarodzona! Przestanie Cię swędzieć i szybko zaschną wykwity...:) Pozdrawiam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość żabażaba
U mnie 8 dzień ospy. Mam jeszcze tylko 3 strupki-na brzuchu. To są strupki po największych wykwitach(bąblach), które pojawiły się jako pierwsze-8 dni temu...:O Myślę, że jutro odpadną, bo są suchutkie. Pomogę im jeszcze spirytusem...:D I to by był KONIEC :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wlaśnie jestem w trakcie ospy .Mam 29 lat , .Klasyczne objawy- na dwa dni przed wysypką złe samopoczucie , dreszcze , bóle stawów.potem pierwsze małe krostki i ostateczny rzut.Jestem obsypany cały, skórą głowy. Byłem u lekarza dostałem syrop Polfergan oraz pastę Variderm vit b. Wspomniana maść jest b dobra jedynie co długo schnie ale polecam Trzymajcie się

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sylweczka
hej, krotki update :) u mnie mija wlasnie dwa tygodnie od pojawienia sie krost. wszystko juz odpadlo i po chorobie nie ma ani znaku. szybkie prysznice, antyhistamina, ssoda do szybkich kapieli i sprawa zalatwiona, po tygodniu juz wszystko zaschniete a po dwoch nie ma nic. zycze powodzenia i szybkiego powrotu do zdrowia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sylweczka
hej Zabazaba, mam pytanie bo moi bliscy pewnie za pare dni zachoruja... jak nazywa sie ten syrop przeciwswiadowy?? i czy on jest tylko na recepte? pozdrawiam serdecznie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sylweczka
dzieki bardzo, pozdrawiam :)s

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość żabażaba
U mnie to był syrop diphergan, ale wiem, że tych leków jest więcej. Ma być przeciwalergiczny (antyhistaminowy) i uspokajający.:) Chyba(?) był na receptę...:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sylweczka
dzieki :) pozdrowienias

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
U mnie ospa trwa czwarty dzień, cały dzień leżę w łóżku. Najbardziej mnie niepokoją krostki na wargach sromowych, to one swędzą najabrdziej, boję się, że dojdzie do jakichś powikłań... czy miał ktoś taki przypadek?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sylweczka
Hej, ja mialam dokladnie to samo, moja corka rowniez, fakt to dosc niekomfortowe i bolesne czasem ale nie przejmuj sie tak, jak wszystkie inne krostki, za pare dni sie wususza. najwazniejsze zeby brac dwa krotkie przysznice bo trzeba sie pozbywac bakterii, brac leki i traktowac krostki nadmanganianem potasu, wtedy nie swedza. jak pisaly tu juz inne osoby mozna tez pic syropy przeciwswiadowe tj. diphergan. trzymaj sie, zycze szybkiego powrotu do zdrowia!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pawel1500
żabażaba U mnie 8 dzień ospy. Mam jeszcze tylko 3 strupki-na brzuchu. To są strupki po największych wykwitach(bąblach), które pojawiły się jako pierwsze-8 dni temu... Myślę, że jutro odpadną, bo są suchutkie. Pomogę im jeszcze spirytusem... I to by był KONIEC A powiedz jak przy tym 8 dniu wygląda sprawa krost na twarzy, jak to się wygoiło? Są jakieś bardzo widoczne znamiona? Ja dopiero zaczynam, 3 dzień choroby prawie drugi wykwitów, byłem dziś u lekarza, pani doktor przepisała mi Heviran 800mg 3x2 tabletki dziennie i do tego Puder w płynie do smarowanie na swędzenie. Dla zainteresowanych, choroba dopadła mnie w wieku 26 lat.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sylweczka
hejka, niestety po krostkach zostaja malenkie plamki, takze tych na twarzy. czasem potrzeba nawet kilku m-cy zeby zniknely a czasem pomaga sloneczko. takze nie martw sie na pewno znikna :) pozdrawiam serdecznie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pawel1500
Średnie to pocieszenie ale zawsze jakiś promyk nadziei :) Dzięki za odpowiedź Sylweczka. Pozdrawiam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość damian1378
witam, jestem w wieku 18 lat i wlasnie przechodze 3 dzień ospy. zsypalo mnie porzadnie, zwlaszcza na twarzy i we włosach. 2 noce z rzędu bezsenne. smaruje sie pudrem, ale przynosi to tylko chwilową ulgę. nie życze nikomu tego dziadowstwa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość żabażaba
Nie wiem, jak u innych, ale u mnie-na twarzy-wykwity były drobniejsze, tylko kilka większych. Bardzo szybko przeobraziły się w strupki i odpadły...:D Dostęp powietrza?:) Zostało kilka,prawie niewidocznych, ciut ciemniejszych -plamek...:O Wiem, że stopniowo wyblakną i znikną :D Pozdrawiam zaospionych :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sylweczka
nie smaruj tego podrem bo wtedy zamykasz dostep powietrza i wszystko wolniej sie goi. lepiej uzywac nadmanganianu potasu i syropow przeciwswiadowych. pozdr i zycze szybkiego powrotu do zdrowia!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość po chorobie
Witam, ja chorowałam w ubiegłym roku myłam sie w nadmaganianie i smarowalam pudrem i jakas mascią wszsytko odstawilam po jedenorazowym uzyciu, nadmaganian mi ni pasuje bo potem byla brudna i fioletowa a masci do niczego klei sie wsyzstko blee... puder to najgorszy syf jaki mogli wymyslec, babcia mia doradzila myc sie w szarym mydle odrazu podczas prysznicu ! (wazne by sie dlugo nie kapac) NAMYDLILAM SIE I SZYBKO SPLUKALAM, pieknie zasychalo i pozniej niczym sie nie smarowalam choroba od kad zaczelo mnie sypac trwala tydzien z kawalkiem oczywisice bralam heviran, nie kapalam sie przez pierwsze 3 dni a teraz zaluje bo zle sie z tym czulam i szybciej by jeszcze wszsytko pozasychalo, lakarka tak mi doradzila bo mialam wtedy goraczke i jak spadal po 3 dniach to wtedy sie umylam, ale ja uwazam, jak i wiekszosc lekarzy ze kapiel dziala dobrze na zbicie temperatury, naprawde polecam szare mydlo (to zlote mydlo) na wszystko !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pawel1500
Co do pudru będącego najgorszym syfem muszę się zgodzić. Chwilowa ulga i znów zaczyna swędzieć a zmycie tego jest dość uciążliwe. Skóra obolała od wykwitów, trzeba uważać by ich też nie uszkodzić bo dłużej będą się goić, i ani tego jak przetrzeć porządniej ani spłukać tylko by zeszło. Nie polecam ogólnie. Teorię z szarym mydłem zaraz sprawdzę. Tylko jak to jest w końcu z tym kąpaniem się, można nie można? Bo co wypowiedź to inna wersja.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość żabażaba
Po chorobie- po nadmanganianie potasu skóra nie jest zabarwiona!!! Szczyptę granulek rozpuszczasz w wodzie, która robi się intensywnie malinowo-fioletowa. Na skórze wygląda to, jakby polać się słabą herbatą owocową...:D Chyba mylisz z FIOLETEM GENCJANY, który barwi niemiłosiernie...:D Paweł- kąpiel-absolutnie NIE! Trzeba brać szybki prysznic. Szare mydło, oczywiście, nadaje się świetnie. Przydałby Ci się jeszcze jakiś syrop przeciwświądowy... Pozdrawiam:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sylweczka
dokładnie jak mówi zabazaba, szybkie prysznice (nie mozna sie nie myc bo wtedy sprzyja to rozwojowi bakterii), kapiel nie bo wtedy krostki namokna co wydluza ich gojenie sie. szare mydlo, nadmanganian potasu (u mnie sie sprawdzil) i syrop przeciwswiadowy na pewno pomoze. pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość janka 1908
Witam. Mam 32 lata i mnie dopadło to ustrojstwo....teraz po 5 dniach swędzenie ustępuje,temperatura też,ale martwi mnie fakt,że prawdopodobnie zostaną mi blizny na twarzy.Mam tam kilka sporych wykwitów i podejrzewam ,że po nich mogą zostać pamiątki....może ktoś wie co na to pomaga,tylko błagam nie piszcie,że nic się nie da z tym zrobić :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sylweczka
nie przejmuj sie tym az tak bardzo. ja tez mialam kilka wykwitow na twarzy (mam 31 lat) i one znikly, nie mam zadnych blizn, zostaly lekkie przebarwienia ale pytalam o to lekarza i nie ma sie czym martwic na zapas. przebarwienia znikna z czasem albo z pierwszymi promykami slonca. takze glowa do gory, bedzie dobrze. zeby pomoc mozesz sobie smarowac te miejsca oliwka ale dopiero po tym jak odpadna strupki. pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×