Mój własny interes-BUTIK Z ODZIEŻĄ...

tontina mialo byc:)

Witam! A ca sadzicie o sklepie z butami?? czy ktos o tym myślał ile trzeba w to zainwestowac??

tez dobry pomysł.

witam:) ja własie zaczełam swój własny , maly biznesik:) jutro odbieram wpis do rejestru i ganiam poskarbowych i innych, jestem na krus, wiec składki mi odpadają:), mąż jutro szpachlije i maluje, ja za likal około 40m kw. place 1000 zł, miasto okolo 90tys ludzi, nie wiem , czy dużo, ale miejsce dobre , za parkingiem, obok lidla, na przeciwko przychodnie, m,inymi kardiolog:), na papierze zaczynam od 15, wiec w przyszlym tyg, latam za towarem, meble i ekspozytoy na wymiar zamówiłam za 3,500 tys, kolor calwados:) zawsze mi sie podobał, pozdrawiam, i trzymam kciuki za nas bizneswomen:D

Witam wszystkich.Widzę,że coś się robi cieniutko na tym topiku.Chyba już co niektórym się znudziło tu wpisywać???Ja mam trochę problemów z synem w szkole i dlatego jestem tu rzadko.Co do interesu,to lokal wynajęłam na tym drugim piętrze,moze z czasem się przeniosę jak coś się znajdzie ciekawszego.Jutro załatwiam sprawy w urzędach i całą resztę.Meble robię na zamówienie,wyjdzie ok.3000tyś.wszystko po znajomości.Nie mam pomysłu jak zrobić szyld reklamowy,chciałabym go zrobić sama???znacie może jakieś pomocne strony?chodzi mi o jakieś fajne ksztalty literek.Pozdrawim tych starszych z topiku i tych co do nas dołączają.papapapapapapapapa:):)

Witam!! Niedługo otwieram sklep z odzieżą damską. Sklepik ma 50m2 i jest w trakcie remontu. U mnie jest ten plus, że lokal jest moich rodziców więc odchodzą mi koszty wynajmu. Na sam towar chcę przeznaczyć około 20000zł. Ciuszki będę sprowadzać na początku z Polski m.in. z wólki kosowskiej. Jeżeli interes się rozkręci to chcę sprowadzać towar z zagranicy a dokładniej z Francji.Na początku sklepik miałam prowadzić z moim mężem lecz on dostał propozycję pracy jako kierownik dużego marketu. No i teraz moje pytanie do tych osób które już prowadzą działalność :) Jak dajecie sobie radę?? Czy wszystko robici sami czy jest jakas osoba która wam pomaga w prowadzeniu biznesu ?? Zapomniałam wspomnieć, że mamy ośmiomiesięczną córeczkę:). Plan był na początku taki, że mąż razem ze mną będzie jeździł po towar i że zajmie się córką. Teraz plany się zmieniły i pewnie będę musiała już od samego początku kogoś zatrudnić chociaż na pół etatu. Boję się troszkę, że nie dam rady o wszystko sama się zatroszczyć.

Witam Faschion.Głowa do góry napewno dasz radę.Masz napewno kogoś kto pomoże ci opiekować się córcią.Jesteśmy w podobnej sytuacji,bo mój mąż też za bardzo nie będzie mógł mi pomóc.Ale jestem dobrej myśli i ty też bądź.W Wólce byłam i ja w tamtym tygodniu,można znaleźć fajne ciuszki,ale stałam w korku w warszawie 2 godziny i mnie przeraził trochę ta nasza stolica.Jednak postawiłam na Włochy,może dlateg,że suma sumarum sporo lat tam przeżyłam,i trochę kontaktów się zdobyło.Pozdrawiam was bardzo serdecznie.Jutro robię pierwszy wpis w urzędzie i sporządzam umowę o wynajem.Data 15 października,ale ruszę pewnie z tydzień później.papapapapapapapapapaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaa!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

hej witam was serdeczanie tontina super że już zalatwiasz formalnosci:) troche to trwa wszystko ehhh ja na papierku juz od 1go dzialamale tylko na papierku:) sklep juz gotowy,ruszam w czwartek, mialo byc jutro ale dopiero od czt. mam z kim dziecię zostawic:) pozdrawiamwas serdecznie, tez bylam w wolce kos. jakies poltora tygodnia temu:) ale dla mnie nic tam nie bylo wszystko to rozmiary uniwersalne:)

firmę otwiera się albo w środę albo w sobotę!!!

No witam.Dzisiaj odbieram wpis i robię regon itd.W przyszłym tygodniu robimy meble.Dzisiaj chyba kupię już farbę i zacznę malowanko.Trochę późno zacznę,bo bilet do Italii wykupiłam na 14paźdźiernika.Z tydzień pewnie mi się zejdzie żeby ruszyć.Jeden miesiąc wynajęcia będę pewnie w plecy.No ale trudno.Mam nadzieję,że się opłaci.Oszo gratuluję ci,mam nadzieję,że już niedługo będziemy pisać o sukcesach:).Trzymam za wszystkich kciuki,no i za siebie też,choć boję się cholernie.Ale jak to się mówi maszyna już ruszyła i trzeba jakoś się trzymać.:) Panie Naleśniku już Pan nas opuścił?:(Danger,mml,i inni,gdzie się podziewacie??????????????????????????pozdrowionka!!!papapapapapaaaaaaa

Witam Was serdecznie. Urwanie głowy! Oczywiście jak to bywa w życiu plany - planami a rzeczywistość.... Dopiero teraz kupujemy towar i w tą sobotę ruszamy. Boję się ale wierze ze się uda. Mam tyle roboty ze nie wiem od czego zaczynać. Jak udalo sie otwarcie itp napisze wam w niedziele. pozdrawiam pa pa P.s. dodam jeszcze ze otworzymy ten sklep jesli znajdziemy opiekunke do dziecka....

Siemanko! Nie opuściłem, ale nie miałem czasu na działanie na kompie :P Mam nadzieję, że sprowadzając ciuchy z Włoch wróci Ci się bardzo szybko droga, transport itp. Powodzenia asie! Aha! Zastanów się nad tym szyldem i to poważnie! Podświetlany kaseton ze wszystkimi bajerami i to poważnych rozmiarów można kupić za ok 1400 netto. Jeśli mogę coś doradzić...sam bym to zastosował, ale już mam kaseton a zobaczyłem to przypadkowo, myślę że będzie spoko rzucało się w oczy: Widziałem kiedyś szyld składający się z samych literek chyba nawet przestrzennych, nie pamiętam. Jedna istotna sprawa, miały kolor rażący żółty, taki wiecie jaki jak czasami są flamastry do zakreślania. Robi mega wrażenie i nie da się nie zauważyć. Pomyśl nad tym.

Aha! A czy starałaś się wogóle o pieniążki z UP? Jeśli nie to dupas z Ciebie. 13500 drogą nie chodzi :)

Czemu skasowali mi słowo d u p a s? Przecież to jest miłe słowo, nie kumam :(

czy o te 13.500zł z UP może ubiegać sie osoba będąca na etacie, ale chcąca założyć dodatkowo działalność?

czy ktos prowadzi sklep na zasadach franczizingu? jak to jest czy warto w to wchodzic??

a czy ktoś prowadzi sklep z odzieżą dziecięcą?

Witam was.Naleśniku może i ze mnie dupas,ale nie mogę czekać ok.miesiąca na odpowiedź z urzędu.U nas to jest 11tyś.Dowiadywałam się,ale za póżno się zarejestrowałam jako bezrobotna.A poza tym jeśli ci interes nie wyjdzie to musisz szybko oddać do urzędu z odsetkami.A utrzymanie lokalu i prowadzenie działalności na siłę,napewno więcej by mnie kosztowało niż ta cała pożyczka bezpowrotna.Bo ja zakładam również ten czarny scenariusz,że może się nie udać.U nas jest tez coś takiego jak wspomaganie przyszlych przedsiębiorców.Można wziąc kredyt niskoprocentowy,nawet do 20tyś.$.Naleśniku chyba skorzystam z usług reklamowych,nawet byłam już na rozmowie i te ceny nie są aż tak kolosalnie duże.Co do sklepów z odzieżą dziecięcą,to ja właśnie taki otwieram,tyle,że połączony z damskimi.Jednak niewiem jak to będzie funkcjonowało w naszym kraju.Pozdrawiam was bardzo serdecznie papapapapa:)

WITAM WSZYSTKICH CO DO franszyzny to bym się poważnie zastanowiła czytałam gdzieś na stronie internetowej o tej działalności i sporo mam do tego osobiście zastrzeżeń m.in.: 1. musisz włożyć dużą kasę , którą nie bardzo łatwo jest odzyskać w razie niewypału 2. franszyznodawca czy jakoś tam narzuca ci z góry wszystko dosłownie wszystko nawet jak masz wyglądać i się zachowywać / nigdy w życiu na coś takiego bym nie poszła bo nie lubię się podporządkowywać / 3. narzucają dostawy towaru za który musisz płacić i się rozliczać nawet wtedy gdy towar ci nie schodzi 4. kontrolują cię pod każdym względem narzucając ceny i ogólnie wszystko ci narzucają i nie masz tam nic do gadania 5 po prostu jesteś tam zwykłym pracusiem który włożył sporą kasę i nie ma nic do gadania ---- A TO JEST JUż POWAżNA PRZESADA wrzuć temat "sieć sklepów spożywczych" i tam zobaczysz jak ludzie opowiadają o tym biznesie , mnie osobiście ciarki przechodzą a to nie jeden przykład "wspaniałej współpracy" na zasadach franszyzny

Witaj Tontinko! Nie zakładaj czarnych scenariuszy!!! NEVER!!! Ma się udać i tyle! Ale jeśli chodzi o te pieniążki to faktycznie, dostaniesz ok 12 tys. zł, ale jak Ci nie wyjdzie, to musisz oddać ok 16 tys. Teraz franczyzowcy! Danger ma rację i jej nie ma! MA rację, bo fakt, musisz być taka jak oni chcą, o wszystkim decyduje koordynator/manager. Druga strona medalu jest jednak taka, że jak nie masz czasu prowadzić swojego butiku, to oni Ci poprowadzą. Z towarem nie jest tak do końca, bo to czego nie sprzedasz od ciebie wezmą i zrobią korektę na fakturze, także spoko. Aha! Fakt dużo musisz włożyć, kupić ich meble to już jest ok 40 tys i nie wiem czy coś jeszcze na towar. Jedyna rzeczą jaką musisz robić w tego typu działalności to...słuchać ich :P POZDRAWIAM :)

Witam serdecznie wszystkie kobitki :) Kurcze nawet nie zdajecie sobie sprawy jak sie cieszę że znalazłam ten "kramik".MIeszkam w malutkiej mieścinie ok 7tys.mieszkańców.Mam dość poszukiwania pracy za marne pieniądze.Już od lat zbieram sie aby coś otworzyć.Pytanie co???Chciałam otworzyc mały kiosk z odzieżą używaną no i wplątać w to ubranka z defektem.Wiem używak jest wstrętny...ale cóz u nas jest bieda.Jest parę takich sklepików no i jakos sie utrzymują...może na początek spróbowac...Lokal miałabym 20m za 200zł to nie duzo...Jak myślicie.Warto??? Pozdrowionka

Totina... Czy mogłybyśmy umówic sie na gg Tak było by bardziej dyskretnie...Mój nr gg 4190351. Jeżeli miałbyś dla mnie troszkę czasu to proszę odezwij sie.

Hej!witam was bardzo serdecznie.Jestem wykończona,drugi dzień spędziłam na malowaniu lokalu.A jeszcze nie wszystko skończone.Ale tak to jest jak się maluje samemu.Do tego wymyśliłam sobie zostawienie białych rogów i dwa odcienie koloru żółtego,więc trochę roboty sobie zrobiłam.Mam nadzieję,że efekt końcowy będzie fajny.Czasami myślę,że powinnam urodzić się chłopakiem,bo lubię \'\'chłopskie\'\'prace,dużo się nauczyłam we włoszech od mojego męża za którym tęsknie cholernie................Mam nadzieję,że ta rozłąka wyjdzie nam na dobre.Co do ciebie tygrysku,jak będe miała chwilę to się z Tobą skontaktuję,ale jeszcze nie teraz bo nie mam na nic czasu.Nawet teraz chętnie już bym spała,ale zajrzalam na chwilę by coś skrobnąć.Zresztą moimi stronami w internecie są ta i sprawdzenie poczty,nic więcej.Dobra,narazka kochani miłej nocy wam życzę i sobie:),no to pa!

Siemanko! Jak Wam tam idzie z tym otwieraniem? Pierwsze koty za płoty? Mam nadzieje, że pełny pozytyw i jesteście zadowolone. Pozdrawiam i czekam na Wasze wpisy!

Hej!ja kończę malowanko.Mam koleżankę w butiku i jak się dzisiaj popatrzyłam na wystrój,to znów strach mnie obleciał.:(.Mój sklepik w porównaniu z tamtym będzie może nie skromny,ale poprostu inny.Nie szalony jak inne sklepy,spokojne żółte barwy.Ale jak się popatrzyłam na ceny,to mi kopara opadła.Za głupi bezrękawnik stówa!w butiku,bo w innych 120!Mam nadzieję,że przynajmniej cenami będę mogła zaskoczyć mile swoich klientów:).Naleśniku,a jakie ceny są u ciebie?jeśli to nie tajemnica oczywiście?I z jakiej części kraju pochodzisz?MMl,OSZO co tam u was?DANGER jak tobie idzie?Wiem,że napewno padacie z nóg,ale skrobnijcie czasami cosik?!:)A tak wogóle wiecie skąd Butik bierze ciuszki?Zgadnijcie!:)ciekawe kto wie?pozdrowionka,pa!!!!!!!!!!!!

Cześć jestem zaskoczona że tyle babek myśli podobnie jak ja tzn. lepiej zarabiać 500 zł u siebie niż nabijać kasę ważniakowi który nazywa się biznesmenem

małam fajne miejsce przy urzedzie gminy ale otwiera się tam następny bank miejsce super przy głównej drodzę jest tam szkoła poczta inne sklepy ale nie odzieżowe więc sami widzicie miejsce było super.Więc musze szukać dalej

Hej! A co myślicie o nabywaniu odzieży czy innych rzeczy z Allegro, oczywiście do dalszej sprzedaży? Przecież tam wystawiają się importerzy i hurtownicy więc można bez wychodzenia z domu zakupić towar po naprawdę niskich cenach. Pozdrowienia dla wszystkich.

też o tym myślałam tylko że czasami koszt przesyłki sprawia że towar wychodzi drożej niż w sklepach sprawdziłam

No tak, ale jeżeli zamawia się kilka sztuk towaru to przesyłka zazwyczaj jest gratis. Niektórzy na swoich aukcjach piszą że sprzedają również hurtowo, i możliwe że po kontakcie z nim można by wynegocjować cenę niższą niż jest na aukcji (oczywiście za zakup większej ilości towaru), do tego brak opłaty za przesyłkę i jeszcze plusem jest to że towar sam przyjeżdża do nas...