Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość sklep z odzieżą

Mój własny interes-BUTIK Z ODZIEŻĄ...

Polecane posty

Gość eurolifestyle
dotacji unijnej raczej na sklep nie dostaniesz, one są na inowację, rozwój reklamę etc. na pewno nie sensu stricto sam sklep

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
do justyna 1234 jestesmy importerami odziezy niemowlęcej i dzieciecej , pod koniec maja mamy duża dostawe towaru, w razie zainteresowania prosze o kontakt na teddy.trade@gmail.com , ceny najniższe wśród importerów

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość la chatton
A czy jest możliwość otrzymania dotacji na sklep internetowy? Jakoś wcześniej o tym nie słyszałam, może ktoś z Was wie coś na ten temat?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość eurolifestyle
ja próbowałam 2,5 roku temu nei było takiej możliwości

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość z up
z urzedu pracy jest mozliwosc dostania dotacji ,ale z tego co wiem maja teraz mniej pieniedzy i warunek dwa lata działalnosc trzeba prowadzic jak juz sie dostanie zeby nie zwracac.ale w kazdym miescie jest inaczej trzeba sie w swoim up dowiadywac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość z up
i zyrantow trzema miec w tamtym roku było1280 na reke i to 4 aby pokryli ta sumke ktora dostajesz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ogidogi
Nie wiem kto pisal pare stron wczesniej bo sie nie przedstawil ale 200tys. na mieszkanie na wynajem i ty chcesz z tego wyciagnac 2tys/miesiecznie. Chyba snisz. Za 200tys. to u mnie "na wiosce" mozna kupic mieszkanie ale wynajac to je mozna za 800zl a nie 2000zl. 2tys./miesiac dostaniesz za mieszkanie ale w duzym miescie gdzie w zyciu nie kupisz go za 200tys. tylko za 400tys. Dam ci przyklad. Mam 2 lokale uzytkowe, jeden 50mkw., drugi 85mkw. i je wynajmuje. Miasto ok 45tys. ludzi. Lokale w centrum ale nie na glownej ulicy. Za ten 50mkw. dostaje NA REKE 1800zl./miesiac A za 85mkw. na reke 2500z/miesiac. Ten 50mkw. kosztowal mnie 300tys.zl, a ten 85mkw. sam dobudowalem bo udalo mi sie kupic dzialke w centurm miasta. Koszt budowy to ok. 120tys. + dzialka 60tys. (oczywiscie po znajomosciach) Lokale i mieszkania to jest dobra inwestycja ale na emeryture bo splacaja sie dopiero po 20-30 latach a pozniej wcale takich ogromnych zyskow nie daja - wystarczy jednak zeby sie nie martwic o emeryture. I w taki sosob ja je traktuje. Jak chcesz zarabiac "dzisiaj" to nie ma co inwestowac w nieruchomosci. Z butiku do ktorego dokladalem przez ok. 10 miesiecy 5-10tys. na miesiac mam na czysto ok. 10tys./miesiac (ale wiadomo raz jest 7, raz 15 - roznie) wiec naprawde nie mow mi, ze sie nie oplaca bo ja swoje juz zarobilem i sklep zwrocil sie juz w calosci. To, ze tobie moze nie wychodzi to nie znaczy, ze sie nie oplaca i nie uogolniaj tamatyki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
pytalam juz wczesniej,ale nie odpisales... jakie marki sprzedajesz? sklep masz w duzym miescie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość erbu
na sklep inetrnetowy tez sa dotacje wiele osob tu na forum dostalo...tylko teraz ogolnie sa problemy z dotacjami to musisz polowac kiedy bedzie to mozliwe bo sa duze klopoty z tym......z tego co pisali ludzie dotacja jest na zakup sprzetu typu komp ,aparta fotograficzny i zalozenie strony inernetowej itp.a tylko nie pameitam 20 czy 30% z tych srodkow moze byc na towar czyli jakby nie patrzec swoj wklad finansowy i to duzy tez trzeba miec

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
U mnie wmieście nie bardzo chcą dawać na działalność prowadzoną w domu przez internet bo zazwyczaj kończy się tym że większość zyskuje sprzęt zakupiony z dotacji a przez rok (czy nawet dwa) ma 0 zarobki, czyli oszukują. Dobrze jest wynajmować lokal na działalność internetową troszkę po ściemniać o możliwości tworzenia nowych miejsc pracy oczywiście to wszystko z czasem. Jednak jest ciężej niż z sklepem stacjonarnym. No i jeszcze taka ciekawostka. Jedna z pań prowadzących nabór wniosków w UP nie mogła uwierzyć, że za sklep internetowy trzeba zapłacić minimum ponad 2 tys :). Podobno piszą wnioski gdzie taki sklep kosztuje do 300 zł. Chciałabym mieć namiary na taką firmę która robi takie cuda za 300 zł :). Wynika u nas z tego ze siedzący urzędas nie ma pojęcia o takich rzeczach a potem dobre wnioski wywala się do kosza. Ale u nas panuje przekonanie, że im taniej tym lepiej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ogidogi
w-fashion - mam sklep w miescie 45tys. ludzi. Marek nie podam ale jest to tzw.wyzsza polka. W miescie sa jeszcze 3 inne butiki z towarem takim jak mam lub powedzmy w podobnych cenach. Oporcz tegio niezliczone sklepy z tansza odzieza - taka po 50-150zl, kilka pasazy handlowych + jedna galeria z sieciowkami pokroju H&M, ORSAY itp.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
aha to w sumie nie za duze miasto, ale mysle ze jak ja bym otworzyla butik z odzeza z 'gornej polki' w moim miescie to szybko poszlabym z torbami ;d i tak jestem zdziwiona ze osiagasz takie obroty w takim miescie i ze ludzie chetnie kupuje droga odziez

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bobesh
Kwestia jest jakie to miasto. Czasami miasto 50 tys ma dużo większy "potencjał handlowy" niźli 100 tysięczne. Kwestia jak daleko jest od dużych ośrodków, jaka jest zamożność ludności itd. Jak ogidogi może handlować górną półką to znaczy że jest tam taka klientela. A zarobki w sam raz. Pytanie tylko czy lokal własny czy wynajęty, bo to ma dość istotne znaczenie w kwestii zarobków :}

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kolorowesnymam
do ogidogi rozumiem ,że nie chcesz tu podawać nazw marek ,którymi handlujesz , ale może napiszesz czy działasz na podstawie np umowy franczyzy , partnerskiej , czy może masz sklep multibrandowy z róznymi markami. czy masz sklep przy ulicy , czy w centrum handlowym , czy zatrudniasz pracowników , czy tylko posiłkujesz sie pomocą rodziny . pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ogidogi
w duzych miastach wcale nie jest tak latwo z drozszymi ciuchami. problem polega na tym zeby znalezli cie klienci z pieniedzmi. W duzym miescie to moze byc problem jak masz butik np. na jakims osiedlu. Mi sie wydaje, ze w takich miastach zeby zostac zauwazonym trzeba sie pchac w jakas galerie. a co do lokalu to wynajmuje od kogos, ale jak juz napisalem wczesniej mam sowje 2 lokale, ktore sam wynajmuje i z tego sobie finansuje czynsz wiec wiedzialem juz na poczatku, ze jak mi nie wypali to i tak nie wejde w jakies powazne straty albo ze mi na czynsz nie wystarczy :) Ale wracajac do duzych i malych miast. Wcale nie jest tak, ze w duzym miescie sa wieksze szanse na zarobek. Dla przykladu podam wam, ze mam znajoma, ktora ma gabinet kosmetyczny w malutkim miasteczku - jakies 15tys. mieszkancow. Sek w tym, ze jest ona tam jedyna kosmetyczka w okolicy - ma terminy po 2-3 tyg. do przodu porezerwowane a pracuje po 10-12 godzin na dzien. Kiedys mi wspomniala ze zarabia 5-cio cyfrowo :) nie wiem dokladnie ile. A patrzac na moje miasto to kosmetyczka na kazdym rogu i dziewczyny ledwo ciagna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ogidogi
kolorowesnymam - mam sklep z roznymi markami, zwykly przy ulicy i zatrudniam jedna osobe do sklepu. Wczesniej jak sklep byl nowy nie zatrudnialem nikogo tylko posilkowalem sie swoja dziewczna :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kolorowesnymam
ja różnie , mam wiecej sklepów niż jeden , ale tylko w mniejszych miastach , w jednej branży skupiam się na jednej marce ze względu na umowę handową , w innej branży handluję różnymi markami , ale takimi które reprezentują dobry gatunek . od ponad roku uruchomiłam także hurtownię , teraz przerabiam ją na internetową , bo już przestawałam wszystko ogarniać .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość biznes( z) łomem
kobietki co jest najbardziej chodliwym towarem przed świętami wielkanocnymi i komuniami macie jakieś doświadczenia z poprzednich lat?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bobesh
szynki, balerony, schaby i inne mięsiwa :}

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość biznes( z) łomem
nie pomyślałabym dzięki za złotą radę!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość eurolifestyle
zabawki, drogi sprzęt elektroniczny, kiecki dziecinne, kiecki komunijne ,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość saysay
Witamy Zajmujemy się importem odzieży damskiej i młodzieżowej z Francji.Prowadzimy sprzedaż wyłącznie hurtową.Gorąco zapraszamy na Naszą stronę internetową www.saysay.pl w celu zapoznania się z Naszym asortymentem. Pozdrawiamy serdecznie Zespół Say Say

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
co sądzicie o tej hurtowni say say ? ja osobiscie nie dalabym tyle za te rzeczy, nieby wloskie i markowe,ale jakie marki to nie wiadomo hahah

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość eurolifestyle
nie wiem nie lubię patrzeć na hurtownie gdzie nie widac cen a ; logowac i babrac mi sie nie chce

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość eurolifestyle
takie same ciuchy mają chinczyki, zreszta takie tez mam w ofercie, tylko prosto z chin , po co udawać że francja i włochy to i tak widać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
w-fashion a jakie mają ceny bo nie chce mi się logować,,, możesz podać tak w przybliżeniu?? np bluzka?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość eurolifestyle
w-fashion japan style nie mam w sklepach on line tylko na email, sklepy moga podac za chwile jak wroce z pogotwia , chyba sobie zlamalam reke niefortunnie podnioslam karton , co za bol

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cuda na kiju
Jakoś sobie nie potrafię wyobrazić jak można złamać sobie rękę podnosząc karton ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość eurolifestyle
jak bys mial osiem razy ta reke juz zlamana to i 9 ty sie uda , karton byl w worze 120 litrowym ktory szarpnelam do goey zeby przejsc nad innym i jak podnosilam do gory to mi reke wykrecilo w druga strone, nie wiem czy zlamana ale bol jets taki ze wsyztskie gwiazdy widze , i puchnie,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×