Mój własny interes-BUTIK Z ODZIEŻĄ...

Nurtuje mnie jeszcze jedna sprawa, którą znam z własnego doświadczenia. Przy takich obrotach jesteś płatnikiem vat, a wiadomo, że wiele sklepów odzieżowych vatu nie płaci i niestety często kupuje w cenach netto. Skoro pisałaś, że zawsze masz ceny niższe, niż konkurencja, to jak to robisz w przypadku, gdy Twój konkurent nie płaci vatu? Ja mam przeciętną marżę na poziomie 30% i jeśli chciałabym sprzedawać taniej niż ci, którzy nie płacą vat (przy założeniu, że również mają marżę 30%), musiałabym narzucać mniej nież 10%, a to przy odzieży się w żaden sposób nie kalkuluje (no chyba że w hurcie).

30 proc? czyli kupujesz cos za 100 zl? a sprzedajesz jedynie za 130?

Jak kupię za 100 brutto, to tak, sprzedaję za 130. A jak kupię za 100 netto + 23% vat + 30% marży, sprzedaję za 160.

a kupujesz w ptaku itd? troche małą masz marże ...

Drożej bym niestety nie sprzedała ze względu na dużą konkurencję i mały popyt :(

A opłaca Ci się w ogólę prowadzić ten sklep?

Nie jest źle, coś tam zarabiam na nim, ale mam swój lokal. Bez tego byłoby ciężko.

Może poszukaj nowych hurtowni, lepszych rzeczy itd:)

Pewnych rzeczy się nie przeskoczy, bo jak ludzie nie mają pieniędzy, to może być najlepsza rzecz, a i tak nie kupią, bo nie maja za co :( Sklep prowadzę od 2,5 roku i sądzę, że już wypracowałam sobie dobrych dostawców (choć nie poprzestaję na nich) i atrakcyjny asortyment, ale moja miejscowość jest mała i tu mam największe ograniczenie. Dlatego ciągle szukam nowych możliwości sprzedaży.

jakim cudem w Poslce można kupować bez vatu:> przeież to nie legalne w Polasce nie wolno wystawiać faktur netto dla Polakow, coś przekombinowujecie , a wiem bo wczoraj o tym rozmawialam z księgową i wiem ze sie nie da

" jakim cudem w Poslce można kupować bez vatu:> przeież to nie legalne w Polasce nie wolno wystawiać faktur netto dla Polakow, coś przekombinowujecie , a wiem bo wczoraj o tym rozmawialam z księgową i wiem ze sie nie da " Oczywiście, że na fakturę się nie da kupić bez vat. Chyba nigdy nie byłaś w Ptaku, ani w Wólce. Myslę, ze ponad połowa sprzedaży idzie tam na czarno. Jak ktoś jest na vacie, tak jak ja, to bardzo traci na takich praktykach. W większości hurtowni operuje się cenami netto i jak chcesz fakturę, to doliczają Ci vat. Jednak bardzo wiele osób kupuje bez faktury i płaci w cenach netto. I na starcie jestem do tyłu te 23%.

a no bez faktury to tak , to ok , nie tylko w Ptaku i Wólce przez neta też większość nie chce faktur , ja w to nie wnikam

jak jesteś do tyłu cenę wyższą dajesz tylko po prostu i tyle

Jestem do tyłu w stosunku do konkurencji, która nie płaci vatu i może mieć niższą cenę sprzedaży.

no każdy ma wybór działania , jedni kombinują drudzy płącą

Via Andern, a Ty jak sobie radzisz w tym temacie?

Mówicie że w Polsce nie można sprzedawać bez vatu a przecież jak ktoś nie jest na vacie to nie wystawi rachunku vatowskiego,na Głuchowie też wystawiają rachunki uproszczone chociaż rzadko się to zdarza

"no każdy ma wybór działania , jedni kombinują drudzy płącą " Dla mnie ten cały system jest chory i to sprzedawanie bez faktur, albo notoryczne ich zaniżanie. Powinni się wziąć za tych co kombinują, a nie co trochę podnosić podatki.

ale oni nie kombinują jak nie są vato-vcami albo są na ryczałcie mogą ie wystawiac faktur, tylko potem wrzucają w dzienne koszty albo nei wrzucają ale tego nikt raczej im nie udwodni ze zaniżyli dzienny utarg

"Mówicie że w Polsce nie można sprzedawać bez vatu a przecież jak ktoś nie jest na vacie to nie wystawi rachunku vatowskiego,na Głuchowie też wystawiają rachunki uproszczone chociaż rzadko się to zdarza" Mowa była o tym, że nie można sprzedać na fakturę w cenach netto (przez płatnika vat). Oczywiście oprócz faktur unijnych dla cudzoziemców. Sprzedaż na rachunek uproszczony to zupełnie inna sprawa, bo może go wystawić tylko firma podmiotowo zwolniona z vat.

"ale oni nie kombinują jak nie są vato-vcami " Ale co to za hurtownik, który nie jest vatowcem? To jakie on ma obroty, ze nie wchodzi w vat? I jak przy takich obrotach można mianować się hurtownią?

"Via Andern Jeśli chodzi o kwestie wyboru towaru, to chyba musiałabym napisać referat." Mam nadzieję, ze jeszcze się odezwiesz i napiszesz coś więcej na ten temat :)

Czy mogę prosić Via Andern o swojego maila? Chciałabym z Panią porozmawiać prywatnie :) jeśli to możliwe oczywiście.

ryczałotwiec jest vatovcem i może płacić vat ale nei musi wystawiać faktur sam pisze dzienny utarg jaki był albo jaki uważa

witam...myślę , że niektóre firmy z Ptaka działają w oczach US pod pozorem handlu detalicznego i od początku symulują małe , sporadyczne sprzedaże . moim marzeniem jest by wszyscy mieli jednakowe warunki podatkowe , bez żadnych ulg . oczywiście te podatki powinny być mniejsze . przy obecnym prawie podatkowym można nie być vatowcem i można nie mieć kasy , ale trzeba zacząć działalność pod koniec roku i dalej w zależności od obrotów , likwidować firmę i tworzyć nowa . potrzebna jest co najmniej jedna zaufana osoba do spółki np cywilnej . czyli raz firma jednoosobowa , potem spółka , i tak w kółko.

Mam do zaoferowania odzież z Turcji. Marki WAGGON i itp. Zainteresowanym mogę wysłać ofertę . Mój e-mail cocofashion@wp.pl

"moim marzeniem jest by wszyscy mieli jednakowe warunki podatkowe , bez żadnych ulg . oczywiście te podatki powinny być mniejsze ." Oj, moim też, nawet nie wiesz jak wielkim i na pewno by to pomogło gospodarce, a w rezultacie nam wszystkim. To, co się teraz dzieje to parodia wolnego rynku. "myślę , że niektóre firmy z Ptaka działają w oczach US pod pozorem handlu detalicznego i od początku symulują małe , sporadyczne sprzedaże" No nie, trochę inaczej to wygląda. Prawie wszyscy mają wywieszone karteczki "tylko hurt", bo nie muszą mieć wtedy kasy fiskalnej (oficjalnie nie sprzedają w detalu), a są przecież vatowcami. A sprzedaż bez faktury w cenach netto jest na porządku dziennym, niektórzy się nawet krzywią, jak poprosi się o fakturę. Ja myślę, że tu muszą być grube układy z US i notoryczne branie łapówek przez urzędników, bo inaczej wszyscy by tak na "żywca" nie ryzykowali.

aleksa, a Twoje miasto ile ma mieszkanców>>?

Musi być dokładnie tak jak pisze aleksa.m, tam muszą być układy i łapówki bo to co się tam dzieje to jakaś masakra. Jak coś takiego może być tolerowane? Jak proszę o fakturę to patrzą tak dziwnie i oczywiście trzeba dopłacać vat. Do biednego Kowalskiego się przyczepią i zawsze cos znajdą żeby tylko karę zapłacić nie dość że ledwo wiąże koniec z końcem a tam taka samowolka. Czemu się nikt za to nie weźmie??? Znajoma była tam kiedyś w czasie kontroli US to 99% stoisk pozamykane, a dlaczego? Bo cynk dostają.

Do miasta to jeszcze trochę brakuje :) 5 tys.