przygotowania w toku- bo ślub w tym roku

Kasiak, poprosze zdjecia! avida@o2.pl kurcze, stresujecie mnie tym, ze wszystkie juz macie suknie ;) no chyba holly jeszcze ze mna na jednym wozie jedzie :) ami, a koniecznie chcecie wesela? moze on boi sie zaciagania kredytu, moze jest przemeczony? najlepsze wyjscie to szczera rozmowa, opowiecie sobie o swoich potrzebach, oczekiwaniach i na pewno wiele sie wyjasni pamietacie jak gdzies miesiac temu gdzies na slasku zaginal 8-letni chlopiec? wlasnie w radiu uslyszalam, ze zatrzymano jego zabojcow- dwoch pijanych facetow (jeden znany pedofil) pijanych, zgwalcili tego malca, pobili i nieprzytomnego zostawili gdzies w krzakach na 10-cio stopniowym mrozie :( :( :( jezzzuu, niektorzy to nie maja czlowieczenstwa w sobie, skad to sie bierze, jak trzeba byc wychowanym :( sorki, ze na milym topicu na temat radosnego wydarzenia jakim jest slub napisalam to, ale wstrzasnelo mna strasznie jak to uslyszalam

Maniusia zdjęcia posłałam sprawdz pocztę Katka wysłałam drugi raz, może źle zapisałam załączniki za pierwszym razem :) zdjęcia poszły tak więc i Ty sprawdź pocztę. Ami nie przejmuj się będzie dobrze tylko jak dziewczyny napisały pogadaj z nim. Ja też jak mam jakiś problem na głowie to też nie umiem o czym innym myśleć i wtedy mój Misio też myśli, że olewam sobie wszystko a to tylko te cholerne :) problemiska!

też mam tylko skróty;) kurcze, już nie mogę się doczekać:D

ja tez mam problem ze zdjeciami ksaiak tez skroty

No nie!!!! Wyślę jeszcze raz :) ja nie mogę co ja robie źle???

wiecie co zmienijąc temat?:MYLSE ZE KARA ŚMIERCI POWINNA BYC W POLSCE DOPUSZCZALNA. ŻYCIE ZA ŻYCIE ale to tylko moje skromne zdanie.

Dziołszki zdjęcia wysłałam :) przynajmniej teoretycznie ;) Ami zgadzam się z Toba w 100% co za h.... takim to bym te ich k... odcięła!!!

to ty ami czy podszywacz? szczerze powiedziawszy nie bede sie na ten temat tu wypowiadac bo zaraz sie zrobi zamiast dyskusji na poziomie obrzucanie blotem ja juz tam wole myslec o slubie niz o karze smierci

ami, ja mam takie samo zdanie, szczególne jeśli chodzi o śmierć dziecka. a ze swoim kochaniem faktycznie pogadaj, jak mówią dziewczyny ;) i głowa do góry, będzie dobrze.

kasiak ja jeszcze nie mam zdjec

witam:) ja wychodzę za mąż (hi hi nadal w to nie wierze) 17 czerwca. mam juz wybraną sukienkę, zaklepana sale, wydrukowane zaproszenia i zaliczone nauki przedmałżenskie:) powiedzcie mi co myslicie o wizytowkach, takich zeby pousadzac gosc? a wodeczke - kupujecie gotowe flaszeczki czy tak zwana weselna - spiryt rozrabiany?

no to panny kiedy zaczęłyscie rozglądac sie za sukienką? i zkim chodziłyscie? własnie dostałam esa od Misia:"nie mamy na co czekac z tym ślubem,musimy sie wyrobic jak najszybciej" :) jak na niego to i tak wiele...:) jest strasznym introwertykiem,jak w esie napisał:masz jakis pomysł na miejsce-"to i tak wieeeele !!!!!! w jego przypadku!!! nio.takze moge juz oficjalnie dołączyc do WAS!!!!

kasiak i notoco,kto wam pomaga w przygotowaniach?rodzenstwo znajomi? ja nie wiem czy isc szukac kiecki z kolezanką(moja przyjaciłka mieszka w Nowym Orleania-ale na ślub przyleci-juz ja o to zaatakowałam) bo wiecie-generalnie to ja spodnie nosze-a nie chciałabym aby ktos mi "życzliwie doradził"

Marcy zdjęcia jeszcze wysyła, może dlatego tak sie nie dało otworzyć bo za szybko coś ta poczt poszła ??? :) nie wiem Ami widzisz będzie ok ;) Jeśli chodzi o kiecke to zanim kupiłam to chodziłam po salonach z mamą, szukałam na necie aż tu w końcu suknia sama do mnie przyszła :) drogą netową ;) i tak oto suknia juz wisi u mnie w szafie i czeka na września.

Ami w przygotowaniach pomagają nam rodzicie jego i moja mama. Rodzeństwo nie, jego siora jest już mężatka i ma własne problemy na głowie a nie slub brata, a moja siostra nie ma jak bo mieszka w Londynie i przyleci z całą rodzinką na ślub. Większość rzeczy to sami załatwiliśmy takie jak orkiestra, fotograf, sala, kamera i za te rzeczy sami zapłacimy z kasy z wesela (jak wystarczy) a jak nie to będziemy musieli poprosić rodziców :) moja mama bierze na sibie kucharkę, jedzenie i wszystko co z salą związane, a moi przyszli teściowie wódka, kościół, obrączki (pan młody)

dziewczynki chyba mozna sie przyłączyć co? ja szukalam sukni z kolezanka, ale co najgorsze albo najlepsze wybralam ja przy wizycie w pierwszym salonie, wczesniej duzo na necie szukalam a potem przywiozlam mame i ona zatwierdzila wybor:) kochane - a czy mozecie odpowiedziec na moje poprzednie pytanka?

wiecie mam troszke dziwne pytank: mam prawie 27 latek,mieszkamy ze soba,i czy wypadac mi bedzie miec welon? ps.2 kobiety jestescie wierzące i praktykujce?my do sowiedzi nie chodzimy juz 3rok-odkąd chcielismy sie wyspowiadac z sexu a ksiądz wyszedł z konfesjonału i powiedział na głos ze nie dostaniemy rozgrzeszenia...jak to jest w wypadku nauk przedmałzenskich??/

tik->>> ja coprawda przyszłą panną młodą zostałam przed chwilą:)-ale wiem ze spirytusiku nie bedzie tylko wódeczka:) w restauracjii którą miałam na oku duuuzo wczesniej w kosztach 120zł na osobe jest 0,5litra wódeczki na głwke;) ps.kobietki czy wy na własnym weselu bediecie piły alkohol??? ciekawi mnie to>>>>

ami cieszymy się razem z Tobą :D mnie uszyje sukienkę koleżanka, więc to tak jakbyśmy razem chodziły:) wcześniej jak chodziłam przymierzać to z mamą lub siostrą:) a z resztą myślę, ze i tak wiele osób nam pomoże więc się nie martwię tiki tak:) my raczej kupujemy wódkę a co do wizytówek to są podzielone zdania, ja raczej nie będę mieć, ale to się zobaczy jak na to przystanie moja rodzina na weselu kuzynki w kwietniu:) kasiu:) sukienka śliczna

widzisz ami nie muszisz sie martwic tik tak witam ja bede miec wizytowki bo nie chce wyscigow do stolu i zamnieszania zwlaszcza ze polowa gosci jest z zagranicy musze tak wszystkich pousadzac zeby sie dogadali wodke kupujemy zwykla chba tylko zawiaze wstazeczki bo naklejki mi sie nie podobaja a troche mi pomaga moja mama troche moja przyszla tesciowa plus kolezanki jako cialo doradcze

Tiki tak wódeczkę kupujemy orginalną (absolwent) nie chcę żadnych mieszanek wybuchowych, aby nie daj Bóg ktoś sie potruł. Jeśli zaś chodzi o te wizytówki to jak może czytałaś już był poruszany ten temat :) część dziewczyn bedzie to miała inne nie. Fajny pomysł zwłaszcza jeśli jak u Naszej Marcy druga połówka jest z zagranicy. Ale ogólnie nie będzie zamieszania (chyba że to będzie powodem zamieszania)

ami welon zalezy odd ciebie teraz to juz nie do konca jest symbol raczej ozdoba ja tez do spowiedzie nie bylam 2 lata odkad mieszkamy razem przed slubem trzeba isc 2 razy do spowiedzi ale jak ja bylam na naukach to ksiadz mowil ze jesli sioe nie chodzi juz od wielu lat do kosciola albo nie wierzy juz prawie to mozna uzyskac dyspenze zamiast robic cyrk i isc do spowiedzi tylko przed slubem a potem isc dopiero na chrzest dziecka wydaje mi sie logiczne to co mowil

ja sobie tak pomyslałam ze w czasie wesela to tak delikatnie dla humorku 2 drineczki...:0 ale na poprawinach to juz zabaujemy>>>>> a jak wasze wieczorki panienskie????

ale się tu zamieszanie zrobiło :D tiki taki witam. ami - gratuluję wódeczke kupujemy oryginalną, sukienkę wybierałam z mamą (w styczniu). w przygotowaniach pomagają nam rodzice. jeśli chodzi o kamerzyste i fotografa - to zdałam się na opinie znajomych, mam nadzieję że się nie zawiodę ;) ami, chyba wszystkie na tym forum będziemy miały welony, więc nie ma się co martwić i przejmować.

Ami oboje jesteśmy wierzący, ale jeśli chodzi o praktyke to juz gorzej. Jestem na stażu w cukierni i jak nie jadę do szkoły to jestem w pracy (studia zaoczne) tak więc sama widzisz że nie mam czasu aby iść do kościoła, a jeśli mam takowy czas to szczerze Ci powiem, że nie chce mi się wtedy ruszać tyłka z domu :) Właśnie dziewczyny będziecie przy spowiedzi mówić o seksie przedmałżeńskim. My doszliśmy do wniosku, że jeśli nas się ksiądz nie zapyta o to to nie mamy zamiaru nic mówić ;) chyba że się zapyta to wtedy powiemy że tak był. Ciekawe czy da wtedy ksiądz rozgrzeszenie :) Katka dziękuję bardzo za opinie :)

_>>>> marcy-masz racje-to taka obłuda unas panuje-jak wiele par nie spowiada sie z sexu przedmałzenskiego,choc nie wierze ze są tak-czysci-;;;;my chodzimy do koscioła bardzo czesto,oboje wywodzimy sie z katolicki8ch domów-dlatego tak boli mnie nie przyjmowanie komunii...ale cóz i kosciól i mój Mis mają swoje argumenty:kosciól-ze łamiemy elementrane jego przykazania-Mis-ze nie cudzołozy-tylko kocha sie z e swoją przyszłą żona(wykrzyczał to ksiedzu w twarz) słuchajcie wszystkie bedziecie miały śluby we własnych parafiach czy któras zamierza w paramii meza? i jak dekorujecie kosciół? aaa pytannko-czy któras z was bedzie brała slub zimą???

jeszcze wracajac do wizytowek wydaje mie sie ze to zalezy odf ilosci gosci tez bo 70 osob latwiej opanowac niz 150 + oczywiscie od kultury a z tym w dzisiejszych czasch roznie mam pytanko: ktore z was juz zakupily zaproszenia? ja sie zbieram do tego ale musz jeszcze wszystko dokladnie raz przeliczyc

U mnie bedzie rozrabiany spirytusik niestety, pisze niestety bo ja nie chcialam, ale moj przyszly tesc juz to zalatwil, i co ja mialam do gadania? u nich w rodzinie z tego zrodla juz w alkohol zaopatrzono 6 wesel wiec zagrozenie z zatruciem nie ma, martwi mnie tylko jak zareaguje na taki alkohol moja rodzina? hym troche to smutne ze tato misia zaltwil to bez uzgadniania z nami nie? no ale oni w koncu placa za to wszystko wiec moga decydowac, ale powinni zapytac! co do picia na wlasnym weselu tpo ja sie napewno napije, zeby sie uspokoic i rozluznic hi hi:) ale mało! a co spowiedzi to jestem w gorszej od was sytuacji, nie bylam chyba z 7 lat, moze iwecej, ostatnio poszlam jak mialam komunie brata, dwa lata temu no to mi nie dal rozgrzeszenia tylko mnie poblogoslawil, i co i ja mam teraz isc i naklamac ze zaluje, ze z moim misiem sie kocham zeby tylko mnie rozgrzeszyl, przeciez to nie bedzie spowiedz!!! to bedzie staszne klamstwojuz mnie dlugo ten temat trapi co zamierzacie z tym fantem zrobic?

marcy ja juz mam zaproszenia, kupione i podrukowane, sami bedziemy wozic:) kupowalam na necie po ok 3 zł za sztuke!

Marcy ja juz zaproszenia mam w domku :) a co więcej są już wypisane i czekają tylko aż zaczniemy zapraszać ;) Ami głowa do góry! Nie mam pojęcia co Ci doradzić z tą spowiedzią, ale zgadzam sie z Tobą że panuje u nas w kraju obłuda. Panieński planuje tak dwa tygodnie przed zaproszę moje kumpele do bardzo fajnego klubu gdzie potańczymy i ..... wypijemy za nasze zdrowie ;) A wódeczkę na weselu to pić z Misiem nie będziemy. Będziemy mieli specjalnie przygotowane butelki po wódce z... wodą :)