przygotowania w toku- bo ślub w tym roku

marcy knobi3@nteria.pl

Oj NObi ja również kocham jeść jeść jeść jeść!!!!! Może dlatego tak trudno zgubić kilogramy!!!!

yyyyyyyyy...co to są te łupy?

Jakie łupy????

jednak wracam odwolali lekcje łupy - moje tzn przepisy

A! łupy,dobre:)

a wiecie że musze do krakowa jechać na nauki przedmałżeńskie bo tu wolne miejsca są we wrześniu,nieżle co?

zabulina - gdzie jestes? czytalas mojego maila? nobi please powtorz skad ty jestes - bo mi sie cos nowy targ kojarzy, to ty bylas?

Właśnie skończyliśmy szamać pieczeń włoską z marchewką na słodko i pieczonymi ziemniaczkami z pastą czonskowką:):) Kasiak, stawaj na uszach!! :D:D Łupy, bo marcy pisała, że na nie polowała:D Nobi - mogę być kiedykolwiek w sierpniu poza samą końcówką, nawet na Twoim ślubie, hehe:) Przy okazji pstryknę Ci parę fotek:D

hehe, marcy, czytałam, wredoto, ale nie do końca się zgadzam:D

Wlaśnie się dowiedziałam, że moja stylistka-fryzjerka nie przyjedzie mnie uczesać na wesele :o co za brak profesjonalizmu jestem wściekła kto teraz mnie tak cudnie uczesze jak ona Normalnie mam ochotę pogryźć tak mnie zostawić na miesiąc przed ślubem. Jestem rozgoryczona

Dobra. Teraz sjesta w ramionach ukochanego:D Niby niedobre dla talii, ale w sumie to był mój pierwszy posiłek dzis nie licząc loda na patyku:D

marcy nowy targ zabulinko robie rezerwację lodziarni zjemy im wszystko co tam mają:)

zabulina - ja wredotą? chyba zartujesz! ja cie wlasna piersia chce zaslaniac a ty mi tu takie insynuacje.... oj zazdroszcze ci sjesty...

a-guuu dlaczego cię nie uczesze? umawiała się z tobą?

A ja przytulić się nie mogę, bo mnie wszystko boli :( Powoli uciekam kobietki do jutra ;)

nobi - to masz kawalek do krakowa - nie da sie blizej? zabulina - ja chce przepis na paste czosnkowa!!!! please!!!! narobilas mi smaka - zrobie chyba te pychotki jutro zobacze jak mi nauka pojdzie bo na razie jest katastrofa a mam 2 egz we weekend

A guu ja mam to samo, moja ukochana fryzjerka wyjechała za granicę do pracy :O trudno, ale poleciła mi swoją koleżankę po fachu, którą na szczęscie znam ;) i w dodatku przyjdzie mi do domu ;) tylko do kosmetyczki trzeba będzie jechać.

kasiak idz walczyc w kuchni he he he agu - ja mam podobnie - tylko ze mnie nie wystawila bo jeszcze nie bylysmy konkretnie umnowione - i teraz sie okazalo ze nie da rady ale to nic fryzjerow w bb pelno - gdzioes sie zachacze

No to idę. Pa pa

nobi jasne, ze się umawiala nawet miałyśmy już wybrany fryz a tu dupa stwierdziła tylko, że nie przyjedzie i tyle nawet nie poleciła nikogo innego co za małpiszon

Pasta czosnkowa, którą wymyśliła moja genialna rodzicielka:) Serek Bieluch zwykły serek topiony Złoty Ementaler 2 ządbki czosnku sól Serki dajemy do miseczki. Solimy. Wyciskamy czosnek. Dokładnie wszystko mieszamy widelcem. Gotowe - genialne do pieczonych ziemniaków!!!!

Aguu nos do góry nie ta to bedzie inna moze owiele lepiej uczesze

marcy spoko ja do krakowa jade 43 min.tzn.taki mam rekord kiedy zaspałam na obrone albo się spiesze:)

Dziewczynki zmykam już. Do zobaczonka jutro! P.S nienawidze tej sprężynki co mi się ciągle wyświetla jak zaczynam pisać!!!!!(reklama jakiegoś kredytu) buziaki!!!

udanego popołudnia Nobi i do usłyszenia

Jak już robię dobre uczynki, to wam jeszcze napiszę, jak zrobić pieczone ziemniaczki, których nie można przestać jeść:):) w sklepie wybieramy dowolną ilośc malutkich ziemniaczków (mogą być więkze, ale będą się dłużej piekły). Do miski wlewamy tak z 5 łyżek oliwy, 2 łyżeczki soli i 3 łyżeczki pieprzu - ja mam taką super mieszankę grubo mielonych różnokolorowych pieprzów:) - mieszamy i każdy kartofelek dokładnie w tym tarzamy. Rozgrzewany piekarnik do 200 stopni, blachę wykładamy papierem do pieczenia, kładziemy ziemniaczki. Pieczemy około godziny, ale można dłużej:) a jeśli są większe, to nawet trzeba dłużej:) Pod koniec można posypać tartym parmezanem:):) Paluchy lizać, tanie jak barszcz i z tą pastą czosnkową - małmazja!!!!

nie przejmuj sie nobi - reklamy na kafe to temat rzeka i trzeba z tym zyc

zabuklina - dostalam sms ze parmezan przyjezdza - 11 euro za kg ale nie wiem ile tego bedzie na osobe - dam ci znac

znaczy sie zabulina sorki.... a żarełko brzmi niesamowicie smakowicie - na pewno sprobuje ja ostani robiłam quiche - mniammmmm