Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość

przygotowania w toku- bo ślub w tym roku

Polecane posty

marcy my musimy zakupy porobić, w czwartek odbieram klucze z sali i będziemy ją stroić, w tym tygodniu mam próbną fryzurę i makijaż, muszę kupić kiecke na drugi dzień, dokupić jeszcze kolorowe alkohole, okleić wódkę, pewnie jeszcze inne drobne sprawy pozałatwiać i dlatego raczej nie chcemy tylko musimy mieć teraz urlop:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej ja ja mam 5 mm a Paweł 6 mm. A rozmiary to 17 i 26 chyba, ale pewna nie jestem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam No niestety z pracą nici szukają osoby po ekonomii :O ale jak tylko się coś zwolni w sekretarjacie to dadzą znać. Jasne zawsze tak się mówi :O Jak na razie z Robkiem podjeliśmy decyzję, że pracy będę szukać od września jak na razie nie bo jakbym nawet znalazła to nie mam szans na urlop, a poza tym jestem poumawiana do fryzjera do wizażystki na próby i byłby jeden wielki klops jakbym tak musiała w najlepszym przypadku przenosić godziny spotkań. Tiki dzieki bardzo za link ;) Ja rozmiar obrączki mam 14 (ale zwykle noszę 13)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kasiak - ja juz probne fryzury i makijaze ma za soba zostaly mi algi i paznokcie do zrobienia dzis jeszce ide na dzis na henne brwi i na wosk sali nie musze stroic na szczescie wodki obklejac tez nie zostalo mi zawiezienie alkoholu do rodzicow i takie toatlne drobiazgi tez nie ma nic na drugi dzen ale nie mam poprwain tylko sam obiad wiec gwizdam kreacje ubiore po prostu spodnice i bluzke najwyzej sobie bluzke kupie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Marcy jak Ci zazdroszczę Ty już za parę dni :( a ja jeszcze dwa miesiące!!!! Marcy powiedz czy jak byłas na próbach fryzury makijażu to byłaś z jakimś zdjęciem fryzurki czy szłaś na żywioł????? Tzn instruowałaś fryzjerkę jak ma wyglądać???? Dziewczyny czy robyłyście kiedyś depilację woskiem okolic bikini????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja wogóle na fryzure ślubną poszłam na żywioł :D i nigdy woskiem sie tam nie depilowałam - kremy, maszynka , depilator :-o miłego wekkendu Wam życze i samych tylko prxyjemnych rozmyślań i pogawędek z przyszłymi mężami o ślubie a mężatką stosunkowo udanego ;) 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja nie mialam zdjecia - szlam na zywiol ale mniej wiecej wiedzialam czego chce trzymac kciuki za mnie bo jutro panieniski jak znam moich drogich organizatorow to jest czego sie bac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kasiak ja robiłam u kosmetyczki woskiem depilację pach, a to podobno nawet bardziej boli niż bikini (chociaż nie chce mi się wierzyć). A jakie masz pytania? Może mogę ci pomóc marcy nie bój się:D Baw się dobrze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Aguuu wyczytałam że masz plik z fryzurami. Proszę prześlij mi bo się dporosić nie mogę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Agatka bo chciałam się dowiedzieć jak to przebiega na gorący wosk czy inaczej???? Marcy nie bój sie będzie dobrze, później zdaj relacje jak było :D Agatka Aguuu ma super zdjęcia z fryzurami :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kasiak tak, ale on nie jest parzący tylko ciepły. I tak tydzień po depilacji schodzi skóra z tych miejsc, więc weź to pod uwagę przed planowanymi wczasami czy co tam innego planujesz:) Ogólnie pierwszy raz to jest MASAKRA, ale potem idzie sie przyzwyczaić. Dobra rada: weź sobie z godzinę przed depilacją tabletkę przeciwbólową. Kasiak a masz te fryzurki? Jak tak to prześlij mi proszę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć dziewczynki!!! To ja też poproszę może będzie coś interesującego. Ja oczywiście mam taki problem, że standardowo gdzieś zobaczyłam fryzurkę i się w niej zakochałam i nigdzie nie mogę jej znależć :o agatko juz wysyłam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
agatko ja nie wiem dlaczego ale dostałam zwrot :o A tak w ogóle to ty chyba nie przyslałaś mi żadnej foty zresztą nie ty jedna Domagam się ;) od tych co nie przesłały jeszcze siebie ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zmykam do pracy bo jakieś dziecko niosą jak przyjdę to macie tu być zrozumiałe???!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Oj dziewczynki, mówię Wam, ślub cudowny, wesele bardzo udane, żadnych problemów ani zgrzytów. Żałuję, że drugi raz nie można. Eh, naprawdę piękne chwile.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
marcela dawaj foty agu ja myślę że zasłużyłaś na umieszczenie twej facjaty (urodziwej podobno;) ) na naszej stronie. Prześlij mi swoje zdjęcia, to ja ci wyślę adres strony

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
marcela ale relacja to oszczędna jakaś:) Masz czas to opisuj wszystko po kolei

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Marcela opowiadaj wszytsko ze szczegółami :) masz może zdjęcia???? Jeśli tak to wysyłaj :) meil w nicku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie wiem od czego zacząć. Noc przed ślubem przespałam jak mały dzidziuś, nie chciało mi sie rano wstawać. Do godziny 15 lało i była straszna burza, myślałam, że się rozpłaczę, ale później się wypogodziło i była piekna pogoda tylko straszny upał. Siedzilismy w domu już gotowi i czekaliśmy na Ł. i jego rodziców. Nie miałam żadnego stresu dopuki nie usłyszałam klaksonów i zdałam sobie sprawę, że zaraz po mjnie przyjdzie. Moja mama odwaliła nam piękną mowę na błogosławieństwie i mało się nie poryczałam. Potem już do rana miałam uśmiech od ucha do ucha. W kościele trzymałam sie twardo i dopiero pod koniec zmiękłam i sie poryczałam. Wesele było wspaniałe. Goście naprawdę dopisali. Na początku nie chcieli tańczyć, bo było strasznie gorąco, ale potem sie rozkręciło. Orkiestra grała super. Wszyscy byli bardzo zadowoleni. Jedzenie bardzo dobre, kelnerki miłe, sala pięknie ubrana. Wszystko było zapiete na ostatni guzik i udało się wszystko tak jak miało być. Moja mama jest świetna organizatorką, potrafi załatwić wszystko, dzięki niej był to najpięknieszy dzień w moim życiu. Swiadkowa troche nie dopisała, świadek zreszta też, ale stwierdziłam, że w tak wąznym dla mnie dniu, nie będę się nimi przejmować. Prezenty mamy trafione. Większośc dała pieniążki a prezetny rzeczowe naprawdę trafione i nie powtarzały się.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Marcela a w czym zawiodła Cię świadkowa???? Powiedź czego poszło z jedzenia najwięcej??? Napoje to normalka, że były w centrum uwagi. Napoje czy woda mineralna???? Ile wódki na głowę liczyłaś??? Jeszcze coś wymyśle:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Swiadkowa siedziała cały czas markotna, w kościele i na weselu. Denerwowała mnie jej postawa. Przed i w dzień ślubu wydzwaniała do mnie z durnymi pytaniami, jak ma się ubrać, czy jej facet musi ubrać garnitur itp. Jej facet zmył się po 2 godzinach, bo mu sie nie podobało, bo on woli dyskoteki. Swiadek na weselu tez był markotny, wiekszość przestał pod restauracja paląc papierosy. Z napojów najwięcej poszło soków i napojów gazowanych, głównie pepsi i fanta. Jedzenia została cała masa, wszystkiego. Wodki mieliśmu ok 120 butelek na 80 osób, została prawie połowa. Szampanów mieliśmy 19, zostało nam 8. Wina było 30 butelek, zostało nam 18. Więc się nie przejmujcie, że czegoś może zabraknąć. Nam zostało bardzo dużo wszystkiego, nawet soków, napojów gazowanych i wody mineralnej, chociaż upał był straszny i goście dużo pili. Najlepsze jest to, że zapomnieliśmy zabrać kwatów, przypomniałam sobie o nich przedwczoraj, he he.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Marcela no to muzykę musiałaś mieć świetną, że goście prawie nic nie jedli i nie pili. Pewnie parkiet nie pustoszał ;) Jakie mialaś menu???Co na obiad podali? Jakie i ile gorących dań??? Miałaś jedno czy dwu dniowe wesele????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
marcela a ile napojów kupowaliście na głowę i czy z poprawinami czy bez

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie mieliśmy poprawin. Nie pamiętam ile mieliśmy na głowę napojów, bo właścicielka restauraci podawała nam ile mamy kupic w litrach. Orkiestra faktycznie grała świetnie i jak upał troszke ustąpił wieczorem, to goście bawili się cały czas.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Marcela a jakie te menu miałaś chodzi mi o gorące dania. Jakie miałaś????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×