a w sercu ciągle maj...

Dzieci już zjadły jeden mazurek. Ten kajmak to bardzo prosto - mleko skondensowane, niesłodzone rozpuszcza się z 0,5 kg. krówek, w mikrofalówce, 20 - 30 min. Wylałam na ciasto i ozdobiłam. Dzieciom smakuje, mnie nie bardzo. ;) Dobrze mieć w Was wsparcie i towarzystwo w niedoli. Fizz, jak jutro będziesz na cmentarzu to na pewno dostaniesz tam tulipanki. A jedziesz ze święconką, to też będziesz jeszcze miała okazję. Ja mam tulipanki, ale za późno przyniosłam gałązki forsycji i chyba nie rozkwitną. Ale za to rozkwitają mi fiołki afrykańskie i kupłam uroczego różowo- białego niecierpka, udekorowałam doniczkę i jest śliczny. Nie zrobiłam jeszcze pisanek.

Dziewczynki idę spać. Nie mam siły na życie i smutno mi i wszystko mnie boli. Chyba mam ze 100 lat. Ale kolorowych snów i Wam i sobie życzę. Jutro będzie lepiej. Mam nadzieję.

Witajcie w Wielką Sobotę. Mam nadzieję, że dzisiaj będzie dla Was dobry dzień. Pewnie zapracowane, ale to chyba taki nasz los.

Hej dziewczyny :-) Mnie jeszcze zostało: przygotować koszyczek, pójść do kościoła ze święconką, kupić chlebek na te dwa dni i....umyć korytarz na klatce schodowej :-( (moja kolej tym razem....) A potem to już tylko jakieś drobiazgi :-) Dopijam kawę i zaraz za ten koszyczek się zabieram. Ale to akurat coś, co lubię robić.

Cześć Dziewczyny, ja zaraz wstawiam drożdżowe do piecyka i gotuję jarzynki na sałatkę, później nadzieję kaczkę, piekę jutro na świeżo, mięso się marynuje. Zaraz też święconka. Muszę jeszcze upiec jedno ciasto, bo widzę, że przy tym tempie to za mało. Trzymajcie się - damy radę ze wszystkim - jak zwykle! Malibu - czy mam Cię wyciągnąć z tego doła? Bo chyba nie wpadłaś w wir przygotowań świątecznych. Dziewczynki, miłego dnia i...spokojnie :)

Tylko sie witam. jestem zmęczona jak cholera. Dziś siedze całydzień w pracy więc wszysko wczoraj zrobiłam... Jak odpoczne to jeszcze sie odezwę.

Wróciłam ze święconką już, chleb kupiłam....jeszcze tylko ten korytarz :O I jeszcze młody mi nerwy \"zszarpał\" po drodze Akurat dzisiaj. Eeehhh...dzieci :O Idę się wyładować przy myciu podłogi.

Niech króliczek przyniesie Wam w prezencie to,czego najbardziej pragniecie. To \"coś\" nie musi być ani widoczne, ani dotykalne, może nawet nie pachnieć, ale niech będzie czymś bez czego nie można i nie warto żyć... http://www.ewa.bicom.pl/zyczenia/wielkanoc/wn9.htm

Cześć dziewczyny,ja już prawie wszystko mam zrobione,zostalo mi tylko jedno mięsko do usmażenia i mam ŚWIĘTA. Moje kochanie przyjechalo wczoraj z pięknym bukietem wiosennych kwiatów więc nie mam z tym problemu jak Fizz. Ale napewno uda ci się samej coś kupić więdz będzie pięknie. Fajnie,że w tej gorączce świątecznej mamy jeszcze czas i chęć by coś tu napisać. Agosia,ty to masz z tą pracą,dziewczyny są w lepszej sytuacji bo albo mają wolne albo sklep jest zamknięty -Anka.No ale u ciebie to Hotelu niezamkną. Ja narazie się żegnam idę działać dalej tj.zająć się rodzinką i spić kawkę z moim M.

Czesc Wam Foletko niestety sklepy sa dzisiaj czynne i w Lany Poniedzialek tez wiec marne szanse na dluzszy wypoczynek.Zabieram sie za gotowanie flakow na jutro i mam zamiar upiec jeszcze jedno ciasto.

Jak ja wam strasznie zazdroszczę!! Tez bym chciala być w domu. Próbowałam sie troszke przespać, polezałam, poczytałam, połaziłam po internecie....wszędzie pustki. W takie dni jak dzis kiedy pracuję czuje się ogromnie samotna. Wyobrażam sobie jak okropnie muszą sie czuć ci którzy są samotni na prawdę....

Wróciłam z cmentarza. kupiłam sobie kwiatki. Ale dalej mi smutno. Na cmentarzu mało się nie popłakałam. Jak zawsze. Oczywiście byłam sama. U mnie właściwie już świeta. Teraz upiekę sernik. Poza tym wszystko zrobione. Malibu nagana :) nawet nie zajrzałaś. Whisky, a co u Ciebie? Współczuję Agosiu, bardzo, że pracujesz. Chciało mi sie pić, wszystko było zamknięte, weszłam do KFC na herbatę. Było puściutko, tylko ja i ten biedny personel....Też się dziwnie poczułam :( Ale zapomniałam napisać, że jest pięknie, słonecznie, cicho, bezwietrznie i prawie ciepło.

Co by Wam tu napisać... nic sie nie dzieje.... Fizz dziekuje za karteczkę :) A co to za sliczny kurczaczek tam na niej ;) Dziewczęta życzę Wam wspaniałych Świąt przepełnionych milością i rodzinnym ciepłem. Żeby wszyscy domownicy i goscie docenili wkład Waszej pracy w przygotowanie posiłków i porządkowanie domu i przygotowanie całych Świąt. Pewniw wpadnę w Poniedziałek oblać Was wodą. WESOŁYCH ŚWIĄT

Miłych i pogodnych Świąt Dziewczynki. Nie mogę powiedzieć, że wszystko zrobione, ale na szczęście gości mamy pojutrze, to w razie czego jeszcze coś zrobię. Dziś pomogła mi dużo rodzinka, byłam tak nieprzytomna i niezorganizowana, że sama nic bym nie zrobiła. Synuś zrobił piernik. Ja przypominałam swoją roztargnioną ciocię, o 30 lat starszą. Nie wiem co mi było, ale później się rozkręciłam i z pomocą córki dużo zrobiłyśmy. Rano głównie działał mąż z dziećmi. Aha, zauważyłam, że trzeba im (dzieciom) dokładnie mówić co mają robić, nie \"posprzątaj\", tylko \"zetrzyj kurz z kredensu, sprzątnij na biurku\" itp. to wtedy jest OK. Dziwne. Fizz, widzisz - kwiatki masz, a święta skłaniają do refleksji, wspomnień i przez to robi sie smutno. Agosia, na szczęście samotna czujesz się tylko przez chwilę. Dziękuję za kartki, rzeczywiście był tam jeden szczególnie uroczy kurczaczek. :) Anka, nie myślałam, że sklepy otwarte w poniedziałek, dlaczego? To niesprawiedliwe! Kiedy Ty odpoczniesz? Mam nadzieję, że będziecie zaglądać, tylko Foleta ma usprawiedliwienie.:) Moniał, wszystkie dzieci potrafią nas zdenerwować o każdej porze, nie przeszkadzają im święta. Malibu, nie każ nam się o siebie martwić. Napisz co się dzieje.

ja to jestem typowa majowa dziewczyna.. bo sie w końcu urodziłam w maju :) jesli chodzi o życie uczuciowe dostałam ostatnio od życia mocno po dupie.. :( moja miłość się zaręczyła.. 2 tygodnie temu.. ale co tam jak to mówi moja mama "tego kwiatu jest pół światu" :) ale tak po za tym to sie trzymam.. i mam nadzieje wreszcie się zakochać i być kochaną.. :) nie moge nażekać.. mam świetną prace i świetne studia.. to są przynajmniej rzeczy które kocham robić.. pozdrawiam wszystkich cieplutko..

Wlasnie sie dowiedzialam ze mam gosci na noc, zapewne nie bede miala czasu juz zajrzec....jeszcze raz zycze ....Zdrowych i pogodnych swiat Wielkanocnych oraz smacznego jajka dla Was dziewczynki ...

Cześć Kochane!!! Przepraszam, że musiałyście się martwić. W sumie wszystko jest OK - tylko tak jakoś.......Dziekuję Wam za życzenia i kartki i piekne kurczaczki Dzisiaj mamy rocznicę Ślubu - wtedy też była Wielkanoc i taka sama piekna pogoda. Ja zapomniałam ale Rodzice, Ciociunia i MM pamietali i przybiezeli z życzeniami i prezentami . Tzn. MM nie - tylko dzwonił. Dzisiaj gadalismy na skype do wpół do trzeciej w nocy i rano zaspałam , potem wypadły dwie niezaplanowane sprawy, które zajęły mi ok. 3 godzin i potem nie miałam czasu zajrzeć. itd.,itp. Ale dosyc smucenia ! Bo juz zajączek za drzwiami! Zyczę Wam Dziewczyny naszego ukochanego maja w sercach przez cały okrągły rok!!! Niech zające i barany pospełniają Wasze plany, mokrego dyngusa i smacznego jajka i niech te Świeta będą jak bajka! Niech to będzie czas uroczy - Miłej życzę Wielkanocy A teraz na wesoło: \" Dwa kurczaki w koszyku siedzą i rzeżuchę sobie jedzą. Baran w szopie zioło pali pewnie zaraz się przewali. Ksiądz za stołem juz sie buja - Wesołego Alleluja!!!\" :):):):)

W E S O Ł Y C H Ś W I Ą T K O C H A N E D Z I E W C Z Y N Y !!!!!

A tak ładnie napisałam z przerwami !!! Żeby się człowiek nie wiem, jak starał, to i tak sie coś pomiesza :)

Cześć Dziewczynki, zaraz idę spać, ale wpadłam jeszcze na chwilkę. Widzę, żę oprócz Fizz nikt tu nie zaglądał. Pewnie spędzacie miło czas i jesteście bardzo zajęte. My byliśmy u Cioci, bo prawie nas zmusiła do tej - nieplanowanej wizyty. Spotkaliśmy się w gronie rodzinnym, trochę pogadaliśmy, a jutro(dziś!) mamy gości u siebie. Spokojnej nocy.

Cześć Dziewczyny Majowe!! Jestem w pracy mam nockę, gości nie ma ale za to jest ze mną Moje Kochanie...mamy 28 pokoi do dyspozycji :) Mokrego Dyngusa!!

Cześć Majóweczki w Lany Poniedziałek! Wczorajszy dzień to dla mnie był horror.:( Miałam nosa, że nie chciałam tam iść. I przyrzekłam sobie..\"nigdy w życiu\'\' Hihihi, przynajmniej w tym gronie. Nie mam nic przeciw dalekiemu kuzynnowi, ale rodzina jego żony... Koszmar. Wstyd o tym pisać, ale chociaż tutaj można, na forum. Wyśmiewanie się ze starszej babci, wyzywanie tych, co inaczej myślą od żydokomuny itp.itd. Każdy ma prawo...ale ja nie koniecznie muszę tego słuchać. Przez chwilę też byłam niemiła, zapytałam tych biegających po dwa razy dziennie do kościoł i niektórych, którzy pokończyli katolickie szkoły, co znaczy słowo \'\'alleluja\'\'. No i nikt nie wiedział..... Wróciłam zmęczona i zniesmaczona, przygotowanie Świąt, to dla mnie przysłowiowy pryszcz w porównaniu ze zmęczeniem w dniu wczorajszym. ;) No to się wyżaliłam. Mam nadzieję, że Wy sympatyczniej spędzcie Święta. Agosia, no no, zazdroszczę..hihihi :D Whisky, miło, że zajrzałas ! Dzisiaj mam gości, wszystko prawie gotowe, jeszcze wczoraj wieczorem zrobiłam biały barszcz, dzisiaj tylko jakąś sałatkę. Myślę, że będzie miło, bo goście sympatyczni i...komputerowi. To dzięki nim m.in. znam się na kompie. Aha, muszę się pochwalić, zrobiłam świetny sernik, przepis z netu. Jest to sernik z rosą, dość pracochłonny, ale naprawdę super. A wczoraj jadłam jeden bardzo dobry mazurek cygański, wezmę przepis, to sie z Wami podzielę...przepisem hihihi :D Ło matko, jakby napisała Malibu, ale sie rozpisałam. A tak w ogóle, to u mnie pogoda dyngusowa i wiatr, a myślałam, że pójdziemy na spacer:( Miłego drugiego dnia Świąt dziewczynki i oby nie było Wam za mokro!

WESOŁEGO ALLELUJA! Mam nadzieję,że wszystkie spędzamy te Święta w radosnej atmosferze. Fizz,zapomnij o wczorajszym dniu,dziś masz w domu gości,których lubisz i szanujesz i napewno ten dzien będzie piękny i udany.Niewarto przejmować się \'\'ogranicznikami\'\'. Agosia,a macie w tym hotelu jakuzi?Może zaserwujecie sobie kąpiel przy świecach z szampanem?hihihi Moniał,Anka,Malibu,Whisky---dla was dziewczyny. My wczoraj wybraliśmy się jednak na obiadz okazji chsztu,było miło.Dziś siedzimy w domku i niezanosi się byśmy mieli gości. Rano była mała wojna na pistolety z wodą-dzieciaki mialy radochę.Uwielbiam takie chwile,teraz spokój,dziewczynki bawią się lalkami a moi chłopcy klockami lego. Ja zaraz zrobię sobie kawkę i będe się delektować szczęściem rodzinnym.

WESOŁEGO ALLELUJA! Mam nadzieję,że wszystkie spędzamy te Święta w radosnej atmosferze. Fizz,zapomnij o wczorajszym dniu,dziś masz w domu gości,których lubisz i szanujesz i napewno ten dzien będzie piękny i udany.Niewarto przejmować się \'\'ogranicznikami\'\'. Agosia,a macie w tym hotelu jakuzi?Może zaserwujecie sobie kąpiel przy świecach z szampanem?hihihi Moniał,Anka,Malibu,Whisky---dla was dziewczyny. My wczoraj wybraliśmy się jednak na obiadz okazji chsztu,było miło.Dziś siedzimy w domku i niezanosi się byśmy mieli gości. Rano była mała wojna na pistolety z wodą-dzieciaki mialy radochę.Uwielbiam takie chwile,teraz spokój,dziewczynki bawią się lalkami a moi chłopcy klockami lego. Ja zaraz zrobię sobie kawkę i będe się delektować szczęściem rodzinnym.

I po Świętach !!! :(

Cześć wszystkim, zmęczonym i wypoczętym, smutnym i wesołym, zadowolonym i przygnębionym. Do maja tylko 12 dni! :)

Cześć dziewczynki. Widzę,że wszystkie jesteśmy zmęczone po Świętach,ale mam nadzieję,że zadowolone i choć trochę radosne.;-) Moje kochanie tak mi namieszało w kompie,że dziś przyjeżdza rodzinny spec od informatyki by zrobić porządek-nawet dzieciom się to nie udało co jemu.:-D Zaraz muszę się wziąść za robotę bo będe mieć trochę gości na obiedzie no i zostaje do jutra moja ukochana ciotka ze strony męża z Warszawy.Naprawdę świetna babka,a że jest niewiele starsza ode mnie to jesteśmy po imieniu.Zadko się widujemy ale naprawdę cieszymy się na każde spotkanie. Dziewczyny mam nadzieję,że znajdziecie dziś czas by tu wpaść i trochę napisać.Miłego dnia wszystkim.

Witaj Foletko Fajnie, że zagladasz mimo nawału zajęć i gości. Też Ci życzę miłego dnia i żebyś za bardzo się nie zmęczyła. Dla Ciebie Ja jestem zmęczona i ospała. Po raz ostatni robię Święta, zrobię wszystko żeby z tego się w przyszłości \"wyślizgać\". Ile razy już tak sobie przyrzekałam !:D Zwłaszcza moje wypieki bardzo smakowały gościom, MM jadł dużo i nieopanowanie, a ja rzuciłam mimochodem..\"a co będziesz jadł, jak cię porzucę..\" Bo zapomniałam dodać, że się czepiał, sernik pierwszego dnia był nie dość zimny, a trzeciego już nie dość puszysty...Ale przy gościach był MM w miarę sympatyczny, dopiero, jak wyszli maska opadła. Mimo to zmywał naczynia i może dlatego był zły. A z sympatycznych rzeczy, to kwitną u mnie krokusy. Otworzyły się akurat w Wielkanocną Niedzielę. To miłe. :)

Dziewczyny, mało nas było w Święta. Fizz, widzę, że odczucia poświąteczne nie bardzo... Oj niełatwe masz życie. Współczuję, nie wyobrażam sobie takich uwag, już ja bym na pewno nie zrobiła żadnego sernika! Nigdy w życiu! Ja to domagam sie pochwał za codzienną zupę, a niechby nie smakowało ciasto! Niedoczekanie. Nie pozwalaj sobie na to. Miło Foleta, że u Ciebie fajnie, co tam rozregulowany komp ;)

Masz rację Whisky. Ja wiem, że mu smakuje, ale skubaniec i tak się czepia dla zasady. Jak domagam sie pochwał, czasami usłyszę, ale sam z siebie nigdy. I zawsze jest jakieś..ale. Kurczę, mam dosyć. !!!!!!!!!! No i pewnie też dlatego jest mi smutno, bo tyle wysiłku, a i tak ciągle jestem nie dość dobra. Jak coś namaluję, albo zrobię z tych moich rzeczy też nigdy nie usłyszę dobrego słowa. Taka była moja mama. Dlaczego powiela się takie rzeczy w życiu...? Whisky, a jak Ty spedziłas Święta? Mam nadzieję, że sympatycznie.