a w sercu ciągle maj...

No jest czego. :( Ale ja mu jeszcze pokażę. Naprawdę tracę cierpliwość. Ale to nie temat tutaj. :D:D:D

Aha, to źle zrozumiałam, no tak pamiętam, że kilka dni miała być w Londynie. A to fajnie, bo 10 dni to już jest coś. :)

Ale się mijamy :D

Fizz, a długo to trwa? Z M.

Nie bardzo chcę tutaj, ale mam tlen włączony...

Malibu na weekend chyba w Londynie miała zostać. Potem jedzie do miejsca przyszłego zamieszkania. Tak to zrozumiałam przynajmniej. Na pocztówkę czekam :D Fizz---naprawdę Ci współczuję. Życie z takim człowiekiem nie jest lekkie. Ale nie poddawaj się. Masz prawo do szczęscia i do normalności. Może trzeba mu pozwolić spaść na dno, może to go obudzi.... I fakt....na topiku za wiele nie pisz. Głupki też po sieci buszują :-(

Cieszę się bardzo,że pomimo chorób,problemów w domu różnistych -humorki nam dopisują.To chyba to słoneczko dodaje nam energi i sił do codziennej walki z \'\'wiatrakami\'\' My musieliśmy zmienić plany z powodu dzieci-ich choroby i bezpieczeństwa a raczej jego braku w Belfaście.Dużo o tym rozmawialiśmy i oboje podjeliśmy decyzje,że M będzie tam do czerwca lub pazdziernika i potem przeniesie się do Szkocji.Dopiero jak tam się urządzi to nas ściągnie.Wiem,że do nas nie dochodza,rzadne wieści o rozróbach w Belfaście ale trochę czytam na forum z Belfastu,wiadomości od M i jego kuzyna,ktory tam jeżdzi na 3m-e.Nazjeżdzało się trochę elementu z Polski,rozrabiają a w odwecie protestanci irlanddzy palą im domy.Przy okazji cierpią ci niewinni.Do tego dochodzą strajki irlandczyków zwolnionych z pracy bo przyjęto polaków a dla nich nie ma pracy.Nasze media nic o tym nie mówiąale tam naprawdę robi sie nieciekawie.I niechodzi tu o ich niecheć do polaków ale wogóle do obcokrajowców-katolików.To jest ich historia-walki protestantów z katolikami.Napewno kazda z was słyszała o IRA-oficjalnie zawiesili działalność ale powstały nowe bojówki i dochodzi do rozróchów.Dużo mogła bym o tym pisać ale po co?z gróbsza opisałam wam sytuację i napewno nie chcialy byście mieszkac w mieście gdzie jeżdzą opancerzone wozy bojowe policji.To nie jest miasto dla normalnej rodziny z dziecmi.Ten konflikt istnieje tylko w Irlandi Płn. Ale się rozpisałam.Mam nadzieję,że słoneczko dziś przygrzeje i zachęci do spacerów całymi rodzinami.Ja zaraz będe szykować się do kościoła a potem na obiad do moich rodziców. Fizz,kochana,leż i wypoczywaj.Może twój M stanie dziś na wysokości zadania i zajmie się tobą-zrobi obiad.Nie wstawaj i wypoczywaj. Pa,do wieczora.

Właśnie dostałam wiadomość od Malibu. Zwiedza Londyn i humoer Jej dopisuje. Nie wiem, czy wszystkim prześle wiadomość, ale prosiła, żeby Was ucałować bardzo mocno . Moje sms-y do niej dochodzą. Foletko, Słoneczko, nie ma tego złego....najważniejsze Ty sie trzymaj i bądź dzielna. Będzie dobrze ! Zobaczysz! Zresztą jesteś BARDZO DZIELNA i jestem pełna podziwu dla Ciebie. Dla Ciebie

Foleta---może to i dobrze. A Szkocja jest ładna. Tylko mąz niech w spódniczkę się nie ubierze :D Słuchajcie...a Malibu to kiedy na stałe wyjeżdza?

Fizz, przepraszam, ale dzieci wstały i nie miałam dostępu. :( Wysłałam w końcu eska do Malibu i odpisała :) z pzdr dla wszystkich. Foletka, pewnie, że lepiej się przenieść niż mieszkać w takim chorym mieście. A wiecie, że Szkoci nie noszą pod tymi spódniczkami majteczek ;) Robię obiad, bo zaproszeni jesteśmy na kolację/podwieczorek. Strasznie mi się nie chce dziś gotować. Ale zupa już się robi i jeszcze jakoś się zmuszę do mielonych, do tego ryż i jakaś mrożonka - warzywka. Mąż trochę odgruzował kuchnię, bo wczoraj późno jedliśmy i tak już zostało. A zawsze sobie obiecuję - żadnego sprzątania ani zakupów w weekend - i prawie nigdy się nie udaje dotrzymać.

A ja wstałam i gotuję obiad, jakąś rybę :(:( Może głupia jestem, ale glodna. Zaproszenia nie będzie, zjem sama, jak będzie chciał sam sobie weźmie.Jaśnie Pan myśli, że jak w ogrodzie robi, to już mu się jedzenie należy pod nos....A robi, bo lubi i to bardzo.

Ja z doskoku. Fizz, znaczy, że już z Tobą lepiej - skoro jesteś głodna.. Wiesz poprawię filiżanki, denerwuje mnie ten płaski malunek, może pocieniuję płatki. I korci mnie żeby pomalować lustro, tym bardziej, że jest bez ramy - gołe. Oglądam od czasu do czasu Twoje zdjęcia. Najpierw myślałam żeby pomalować coś na ścianie wokół, ale lepiej by było na lustrze, prawda? To musi być farba do szkła, tak?

Whisky, nie maluj lustra!!!! Ja Ci potem wszystko dokładnie opiszę. Do lustra powinny być inne farby, transparentne. Wieczorem Ci przyślę jeszcze zdjęcia /wiem, że Cię nie ma, ale jutro sobie obejrzysz/, w tym 2 lustra. Szkoda, że nie mogę, jeszcze innego, ale jest u ludzi /lustro/

Wróciłam, zajrzę na pocztę. Fizz, dlaczego? A w ogóle to jestem wkurzona.

Ojej Whisky, co się stało?

Oj długo by pisać, ale za chwilę cokolwiek. Obejrzałam zdjęcia Twoich prac - dzieł, no i się załamałam. Że się porywam z motyką na słońce, że przerost ambicji itd... Śliczne są te lustra, śliczne obrazki. I widać, że się znasz na tym, że są proporcje, technika. Ja nie wiem nic :( A z lustrem chciałam coś zrobić, bo jest duże i bez ramy, wiem, że teraz są ładne lustra w pięknych ramach, nawet niedrogie, ale skoro już je mam to chciałam coś z nim zrobić. Jakiś prosty sposób, nie musi być aż taki artystyczny. Uzmysłowiłaś mi, że nie powinnam sie za to zabierać. No i jeszcze dochodzi problem ewentualnego pozbycia się starego lustra (dość nowe), co z nim zrobić, 7 lat nieszczęścia? ;)

Cześć Słoneczka!!! Jesteśmy już w domku tu w Anglii. Jestem pełna wrazeń ale zmeczona okropnie. Zaraz wpadnę nosem w klawiaturę. W ogóle ciężko mi sie piszę bo to laptop i wszystko jest inaczej. Ale nie wytrzymałam, żeby napisać choć kilka słów. Jutro jak MM będzie w pracy napiszę wiecej bo jakoś dziwnie na mnie patrzy i chyba dzwonią jacyś goście. To do jutra! Papatki!!!

Dziewczęta!! Witam!! Jestem po imprezie :) Poczytam zaraz spokojnie co tam u Was...niech tylko wino uleci :D

No ja też już jestem, to znowu Fizz zginęła. A ja musiałam zrobić kolację synowi, bo został w domu, ale sam \"nie umiał\" sobie zrobić kanapek. Wolałby nie jeść.

Whisky witaj:D Podeslesz mi swoje prace na meila?? tez jestem bardzo ciekawa jak Ci wyszły :D

Matko jak mi szumi w głowie.....

Agosia, wysłałam. A gdzie byłaś na imprezce? Fajnie było?

Dziś mojego synka imieniny były :) lecę sprawdzic pocztę :D Dalej mi szumi :)

Whisky!! To jest śliczne!! ten rózowy kubeczek!! Super!! I tulipanki tez piekne!! Ale kotek cos słabo pomalowany :D Hi hi hi

Ide spać dziewczyny, w głowie daleje mi szumi. Oczy mi się zamykają. Dobranoc

Cześć dziewczynki Hej Malibu, ale fajnie,że jesteś Whisky, jak będziesz takie głupstwa pisać, to ja przestanę pisać. Uważam, że świetnie sobie radzisz. A przecież nie od razu Kraków zbudowano. Gdybyś zobaczyła moje pierwsze prace, ty byś uznała mnie za beztalencie. Ja maluję kilka lat. To Ci napisałam. Chcę Ci wszystko powiedzieć, do czego sama dochodziłam, bo nie miał mnie kto nauczyć. Jeśli chcesz malować pomogę Ci, ale podejrzewam, że Twoje uczenie bedzie trwało duuuuuuużo krócej niż moje. A dlaczego, to Ci może kiedyś napiszę. Więc nie pisz głupot, nie denerwuj mnie. W dodatku wbijasz mnie w poczucie winy. Teraz się źle czuję, że to wysłałam, ale chciałam pomóc. A stare lustro możesz spokojnie zagospodarować, tylko jednak lepiej innymi farbami. Możesz je nawet potraktować jako ćwiczenie. Mam nadzieję, że się na mnie nie gniewasz , bo byłoby mi bardzo przykro.:( Agosia, hihihi chyba niezła była imprezka :D Dziewczyny, coś sie z tymi stronami porobiło. Czyzbyśmy pracowały od nowa...? :(

Ze stronami jest OK. To u mnie niepokazywały się inne, tylko to, co pisałam było jakby na pierwszej stronie. Whisky, nie giewaj sie

Dziewczynki Malibuś!!!:D No co Ty Fizz, jestem Ci wdzięczna za rady, podziwiam Twoje prace, dla mnie to już dzieła sztuki. Jestem szczęśliwa, że mogę Cię zapytać o różne rzeczy, a Ty chętnie dzielisz się swoimi doświadczeniami. :) Wczoraj miałam kiepski nastrój i byłam zdołowana. No a Twoje obrazki są cudne. I te proste domki - jak mówisz - byłyby chyba dla mnie trudniejsze od tych moich kwiatków. Wiem, że do szkła jest inna farba i chyba trudniejsza w malowaniu, dlatego, że przezroczysta.

A czy te farby transparentne dają się zmywać? W tv na \"2\" jest program o kwiatkach na balkon i do ogródka.:)

I nie to spowodowało mój nastrój wczoraj, nie jetem zazdrośnicą.